Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pikolo

Zdradzone żony ,które przebaczyły pomocy !!!!

Polecane posty

kara Zuziak kara i dzięki temu lepiej to znieśc. A następnego razu nie wybaczę . To będzie juz koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_za_życie
Poczucie winy jest złym doradcą. To on jest nie w porządku, nie Ty! I nie ma znaczenia, czy go ktoś prowokował, czy jakaś za nim łaziła. Jak wiadomo, przymusem wzwodu u faceta uzyskać nie można :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygodnie poznany mężczyzna
zdradż go też;) zrób to w pupe..... z przygodnie poznanym mężczyzną:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tak myślałam, bo to facet który ma gadane i przedstawiane teorie na tematy życia i zresztą w większości tak postępował przemawiały za tym ,że różne rzeczy mogą się zdarzyć , ale nie zdrada. Myślałam ,że prędzej odejdzie i wtedy , ale nie że okłamywał mnie prze prawie dawa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
czy mąz byl zapatrzony w ciebiejak w obrazek?musze to wiedziec? czy bylo tak zawsze?czy liczylas sie tylko ty dla niego?czy nie ogladal sie za innymi babami>?napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Ludzie!!! Jasne, napiszmy \"Pikolo\", że na pewno mąż ją zdradza i najlepiej niech pakuje manatki i się wynosi z domu, albo jemu wystawi walizki. Nie każmy jej rozwalać jej ran, niedawno zasklepionych. Dajmy jej trochę rozsądnego spojrzenia, którego jej teraz brakuje. Wiem jak to jest, ona teraz chce usłyszeć, że jej mąż to ostatni łajdak i na pewno już zdradził ją 1000 razy. A przecież to może nie być prawdą. Pikolo, nie ma w tym Twojej winy. Pamiętaj o tym. Staraj się nie myśleć o poprzednich wydarzeniach. Napisz co zamierzasz. Pisz konkrety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie był wpatrzony we mnie jak w obrazek i nie byłam dla niego najważniejsza,. awsze tego chciałam i starałam sie bardzo aby tak się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_za_życie
Im bardziej się starasz, tym mniejszą przedstawiasz wartość. Niech on się teraz stara. Mężczyzna nie jest niezbędnym dodatkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
to normalne ze zdradzil jesli tak długo byl przykladnym facetem..jesli tylko ty sieliczylas dla niego cale zycie to normalne ..naprawde..dziwi cie to?napewno .. ale tak jest z facetami..czesciej zdradzająci co nie są "tacy" nizci co ciagle o dupach gadają ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
pikolo ty chyba nie czytalas ksiazki"mezczyzni kochają zołzy"... jakbys sie zastosowala to bys wiedziala o co chodzi i jak postepowac z facetami.. czy ty pierwsza wyciagalas reke do niego i czy ty zawsze sie staralas bardziej ?jesli tak to juz wiem dlaczeg ocie zdradzil..wybacz ale tak niemozna postepować z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, pewnie zaraz pomyślisz, że to Ty jesteś beznadziejna, że pewnie wcale CIę nie kochał, że jesteś oszukana, bo zostawiłaś kogoś innego dla niego a on teraz się na Ciebie wypiął. Zaczekaj z takim myśleniem. Mamy na razie tylko przepis na naleśniki. Nie wywracaj swojego świata z takiego powodu. Nie bronię go, wiem jak facet potrafi być podły, wierz mi. Ale na razie nie mamy nic poza naleśnikami. I kłamstwem, które może miało być tylko dla Twojego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygodnie poznany mężczyzna
co_za_życie 100% racji, tak jest w przypadku przynajmniej 90% faccetów, nie sądze żeby facet pikolo był w tych 10 procentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_za_życie
Ej, nie wpędzajcie jej w poczucie winy. To JEGO nie usprawiedliwia, że się starała - miejmy to w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziak nie maplanu. Boje sie ,że znowu powiem to czego nie powinnam. Poprostu wepchne mu prosto w oczy wszystkie żale . Wiem ,że to nie ma sensu. Z jednej strony chciał bym sie rozejść i miec to z głowy, az drugiej strony to niejest takie proste,nie wiem czy sie nie mylę.Może tak jak piszesz nie chciał mnie zdenerwować. Mamy jeszcze dzieci , które najbardziej ucierpia na tym wszystkim. Gdybym miała pewnośc ,że znowu mnie zdrada walizka była by już za drzwiami , ale tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
ja mysle ze ty chcesz zeby to byla prawda..tychcesz zeby sieokazalo ze cie zdradza bo mialabys powód by ta walizka byla za drzwiami.. ty nie wiesz czy go kochasz..znam to uczucie. chcesz zeby cie zdradza czy nie?zastanów sie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz. Ustalmy jedno, co wiemy na pewno: nie masz pewności, że ponownie Cię zdradza. Gdyby nawet tak się okazało, to decyzja o odejściu nie jest decyzją na dziś czy na jutro. Musiałabyś potwierdzić tę jego domniemaną zdradę. Nie potrafię Ci napisać, żebyś to bagatelizowała. Ja bym tak pewnie nie zrobiła. Ale to jak się zachowasz zależy od Twojej sytuacji, nazwijmy to, życiowej. Czy możesz w jego środowisku zrobić jakiś delikatny wywiad na przykład? Widzisz, z doświadczenia wiem, że dobrze jest móc np. wziąć zwolnienie z pracy nic nikomu nie mówiąc i kontrolować poczynania faceta, wówczas, gdy on sądzi, że jest bezpieczny bo jesteś w pracy. Ale to co zrobisz, zależy od tego jaka jest Twoja sytuacja, czy pracujesz, jak wygląda jego praca etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_za_życie
Powiem jedno - ufaj swojej intuicji. Ona doskonale wyczuje intencje, nastawienie, kłamstwo... Jeśli coś wydaje Ci się dziwne i podejrzane - to JEST dziwne i podejrzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziutko, mnie się wydaje, że ona chce znać prawdę. Nie chce już być oszukiwana, jeszcze raz przechodzić przez ten cały syf. Chce wiedzieć na czym stoi, bo najgorsza jest niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Wam dziękuje za słowa pocieszenia. Wiem ,że i tak sama musze sobie pomóc , fakt ,że nie wiem jak . Ale taraz musze kończyć bo już wróciło moje dziecię i chce do komputera , a nie chciała bym aby coś sie dowiedział. WRACAM tU JUTRO O 19. Bardzo Ci dziękuje Zuziak za słowa i zrozumienie mam nadzieje ,że znajdziesz jutro czas na pisanie. Bardzo bym była wdzieczna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge odejśc bez napisania ,że MASZ RACJĘ nieoewnośc to najgorsze co może być. Bardzo bym chciała wiedzieć. Ciężko się żyje na oprogu niepewności. Nie wiesz , czy warto się starać o co kolwiek Czy lepiej sobie odpuścic i zacząć życie od nowa.A napewno nie jest moim marzeniem rozwód. Moim marzeniem jest związek z mężczyzn.a któemu mogę ufać , który będzie moim przyjacielem. Ja nie jestem człowiekiem kt,óry będzie gra ł , ja chcę kochać i być kochaną .. Chcę ufać , ze popimo wszystko nie dojdzie do zdrady , To wszystko co przeszłam kosztowało mnie bardzo dużo - o zdrowiu nie wspomnę. I nigdy nie chciała bym przechodzić przez to samo. A wogóle to ja jestem taka ,ze jak kogoś kocham to oddaję siie cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo.......................życie straciło sens poraz drugi... Pierwsza zdrada wyszła na jaw 3 lata temu...zaklinał sie, błagał o przebaczenie, nawet płakał... Ja nadawałam się do psychologa i psychiatry...ale go kocham, więc przebaczyłam...i co? Wczoraj wyszło na jaw, że całe te trzy lata dalej z nią jest... Prowadził podówjne zycie, inna komórka, inna karta, bielizna na przebranie, i PREZERWATYWY, oczywiście on mówi, że tylko rozmiawiali... żałosne...do rozmowy potrzebowali gumek... Najgorsze, że to typek kurewki, co sie puszcza ze wszystkimi...wulgarnie ubiera, maluje...najgorsze, że to matka...i żona jego kolegi... Świat mi sie zawalił, tez mam dwoje dzieci...całe lata dla niego sie poświęcałam... nie mam nikogo innego, on był moi pierwszym...kocham go dalej, ale jak pomyslę, co oni robili... Jak teraz żyć????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikolo, no i bardzo dobrze, że tak jest. Tak właśnie trzeba kochać. Nie można kochać na pół gwizdka. No nie wiem. Moim zdaniem, tak czy siak, wyjdziesz z tego cało. A ja Ci chętnie w tym potowarzyszę. Śpij dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boa, Twoja sytuacja jest inna. Współczuję Ci bardzo. Ja bym nie umiała zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS. \"Ta moja\" też był czyjąś żoną i matką dwójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jy
zabić takiego to mało zdrada jest najgorszą rzeczą na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jy
ja też przeżyłam zdradę męza ale wybaczyłam nie żałuję chociaż nadal myślę ,że zdrada to najgorsza rzecz na tym zasranym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jy - masz rację. To najgorsza rzecz. Ale jeszcze gorsze jest jej nawracanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×