Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pikolo

Zdradzone żony ,które przebaczyły pomocy !!!!

Polecane posty

Czy to ,ze kobieta stara się być dobra to jest żle. Czy to ,że w domu jest ugotowane , posprzątane ,żona pracuje na dwa etaty. i zarabia pieniądze - nie wypominając NIGDY m ężowi ,ze mniej zarabia.To że żona nie obciąża swojego kochanego męża swoimi głupimi problemami to jest wina, to jest powód do zdrady. Fakt ,że powodem było - jedny z powodów było ,że mąż preferuje szczuplutkie kobiety , a ja waże o jakiś 6 kilo za duzo, być może to jest powód. Ja Was facetów nie rozumiem , choć bardzo się staram , ale mi to widać nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikolo z tego, co piszesz to nie były to powody. Wszystko, co napisałem wychodzi z mojego doświadczenia, z tego, co sam przeżyłem w związku. Do dziś dzień nie rozumiem kobiet, tak jak Ty mężczyzn. Wiem jedynie, że rozmowa dużo daje. Oczywiście, jeśli któraś ze stron nie będzie chciała czynić, naprawiać to rozmowa będzie nic nie warta. Można wtedy zjeść język i nic to nie da. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałaś, że rozmawialiście o nieszczęsnych „naleśnikach”, a resztę opowiesz dalej. Z ciekawością wysłucham. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mało aktywnie uczestniczę, moje dziecko dziś szaleje, chyba szykuje się długie zasypianie. PIkolo, cieszę się, że jest lepiej. Cosiku - pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czujesz .ja wybaczylam rok temu ,a dzis on jest niew wiem gdzie wluczy sie po nocach(mowi,ze z kolegami) a ja siedze z 2letniom synkiem w domu i czekam placze i pije.Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zuziak. Cosiku , a co gbyś chciał wiedzieć o tych naleśnikach , a były z brokułami. Cholerne. Mąż powiedział mi wczoraj ,że nie chciał powiedzieć ,że przepis był od koleżanki , bi nie chciał awantury. Bo pewnie bym znowu coś marudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdzia 23 TRy mam nadzieję żartujesz z tym piciem , mam nadzieję ,że kawę bo co innego to już straszna głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walcze jeszcze,ale mysle,ze u mnie to joz koniec.Jestem zalamana,ale musze sie trzymac dla syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walcze jeszcze,ale mysle,ze u mnie to joz koniec.Jestem zalamana,ale musze sie trzymac dla syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz się tzrymać dla siebie, bo to chyba jest najwazniejsze. Ja nie umiem Ci pomóc , bo sama jeszcze nie wiem jak sobie pomóc. Trzymaj się i się nie daj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosik nam zginął i Zuziak też, ale Zuziak jest usprawiedliwony , bo kładzie dzieciątko spać. Nie wiem co się stało z Cosikiem.Mam wrazenie ,że oni by nam coś więcej powiedzieli - napisali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci jak było ze mną, może będziesz wiedział, co chce przez to wyrazić. Starałem się ukrywać swoje kontakty z kobietami te w cztery oczy i elektroniczne. Gesty, mimika czy nieświadome komentarze mojej partnerki wywoływały u mnie mieszane uczucia. Jedyne, co wtedy kierowało mnie, żeby ona nie wiedziała o moich spotkaniach to właśnie to by się nie denerwowała. Doprowadziło to do tego, że ona zaczęła mnie kontrolować. Czytała moja pocztę, sprawdzała telefon. Do dziś dzień nie mogę zrozumieć, dlaczego, mimo, że razem mówiliśmy o chęci rozmowy, rozwiązywani problemów w związku. Wolała rozmawiać z naszą znajoma, czy w późniejszym okresie poznanym mężczyzną. Nie przyszła do mnie i nie powiedziała, co ją boli, co chce zmienić. Przyznaje, że niektóre rzeczy widzie teraz z perspektywy czasu. Wiem też, że jak by przyszła i wprost powiedziała, co jej się nie podoba zamiast wyżalać się komuś obcemu potrafiłbym szybciej naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego musiałe ukrywać swoje kontakty z innymi kobietami ? Coś musiało się stać,że musiałeś ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikolo nie mam żony. Związek, w jakim byłem trwał prawie 5 lat. Psuło się w nim tak poważnie dwa razy. Za pierwszym razem trochę za późno zrozumiałem mój błąd. Za drugim razem, mimo że próbowałem walczyć, pojawił się ten drugi mężczyzna. Ona wolała się jemy wypłakiwać, ogólnie poznając jego mam wrażenie, że nie chciała już nic naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde to obie mamy przesrane.Ja jacka chyba zostawie,boje sie jak cholera.Dzwonilamdo niego przed chwila,bo nasz syn ma goraczke chcialam zeby kupil czopki a on nie odbiera.Tak ogolnie to cierpie,ale coraz bardziej zaczynam czuc nienawisc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozczochraniec
coś wam powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ale na razie uciekam, idę się przewietrzyć. Miłej nocy cosik, mam nadzieję ,że napiszesz jak to było naprawdę.A następnym razem ja Ci też napiszę więcej. Ta rozmowa o uczuciach Twoich i moich może pomcna być dla wielu. Moze dzięki Tobie zrozumiem troszeczkę meszczyzn, a Ty kobiety. Pozdrowienia. Zuziak chyba zasnęłas z Twoim dzieciątkim, mi też to się zdarzało. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, do czasu jak nie masz czopków , okryj mu nogi zimnym ręcznikiem, a dokładnie stopki.Temperatura powinna troszeczkę spaśc.A zostawienie męża zostaw sobie jak będziesz już spokojna. Teraz to nie jest tak ważne. Zajmi się dzieckiem i staraj się nie myślec o mężu bo nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozczochraniec
jestem po przejściach i miałam taką obsesję sprawdzania wszystkiego, gdzie jest co robi. Jak dzwoniłam do niego słuchałam tła w tyle - OBSESJA. Mój zaufany kolega powiedział "odpuść bo go ZASZCZUJESZ" i jest to jakaś prawda bo w przypływie szczerości mój mąż powiedział że juz boi sie wyjeżdżać z domu bo ja będę sobie wyobrażała niewiadomo co . ale to jest silniejsze od nas niby nie kontroluję, niby nie sprawdzam ale jestem czujna i czasami mam jakieś podejrzenia czy prawdziwe do końca nie wiem. dlatego też myślę że może z tymi naleśnikami tak było prawdy nie powiedział bo bał się awantury albo tych nieuzasadnionych pretencji. bo w pewnych momentach wszyscy się gubimy i trudno jest nam wrócić do normalności. MOŻE NIE BĘDZIE ŹLE. Pozdrawiam Cię trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okrylam mu nogi recznikiem i nic ,on ma joz39 ! napiszecie do niego zeby kupil te piepszone czopki,bo niemam nic na koncie?blagam500002759

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozczochraniec
dzwoniłam nie odbiera ale co to za numer bo jakieś informacje o faksie i bardzo pilnym fafsie mi sie włączyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozczochraniec
dajcie znać czy pomagacie dziewczynie bo się denerwuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozczochraniec
zachowujecie się jakby tu nikogo nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalny nr komorkowy.On nie odbierze bo wie ze ja cie naslalam mozez mu napisac ? 500 002 759 DZIEKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikolo jestem przeciwny pisania takich rzeczy na forum, ale… Przyznam się, że zdradziłem swoja partnerkę. Wiem dziś, że to był mój największy błąd w życiu. Gdybym mógł wyrwałbym sobie dusze, serce by móc to naprawić. Gdy dowiedziała się o tym przyznałem się bez żadnego owijania w bawełnie. Szczerze przeprosiłem, powiedziałem jej, jakie mam uczucia do niej. Powiedział mi wtedy, że kocha mnie i nie chce mnie stracić. Chce żebym walczył o nią nadal i był przy niej. Przez jakiś czas było dobrze. Potem zauważyłem, że denerwuje się za każdym razem jak witam się bliżej ze znajoma, wystarczyło, że rozmawiałem z kobietą. Przecież nie mogę przez całe życie unikać kontaktów z kobietami? Jej zachowanie w takich sytuacjach było krępujące, właśnie jej mimika czy komentarze powodowały ukrywanie tych kontaktów. Owszem moje zachowanie też nie było fer. Sposób, w jaki pisałem do znajomych był dość subtelny. Tu dowiedziałem się, że nie podobało się jej to od naszej wspólnej znajomej. Jak powiedziałem już miedzy dwojgiem ludzi, kobieta i mężczyzną może być tylko przyjaźń. Mogą prowadzić dość otwarte rozmowy, mówić sobie prawie o wszystkim. Jeśli oboje są dojrzali emocjonalnie to pozostanie miedzy nimi tylko przyjaźń. Może ktoś powie, że to nie do pojęcia, ale wiem, że tak może być. Następnym etapem w naszym związku było jej kontrolowanie mnie. Sprawdzała moja pocztę, telefon. Nie mówiła mi o tym, rozmawiała z naszą znajomą. Pojawił się mężczyzna w jej życiu, przestała się wyżalać znajomej, zaczęła jemu. Wtedy ją tchnęło, powiedział mi, że chce być sama, przemyśleć czy nadal chce być ze mną? Czułem, że coś się kroi, powiedziałem jej o tym. Mówiłem o każdych moich przeczuciach. Mimo że nie wiedziałem o nim, czułem, że ktoś o nią walczy. Potem wyszło, że miałem racje. Dowiedziałem się, że jej niby przyjaciel wyznał jej miłość to, że zakochał się w niej. Były obietnice, wyznania… Coś w stylu, że nigdy jej nie skrzywdzi, będzie zawsze przy niej. Rozmawialiśmy o tej sytuacji. Powiedziała, że rzeczywiście miałem racje. Mimo tych sytuacji chce być nadal ze mną. Powie mu, że chce być tylko ze mną, ponoć powiedziała. Nie mogę powiedzieć, że nie walczyłem wcześniej, ale po tej sytuacji zacząłem ze zdwojoną siłą. Powiedziałem, mniej więcej – albo on albo ja. Zgodziła się z nim nie spotykać, ale chce utrzymywać nadal kontakt. Zgodziłem się z tym. W którymś momencie z wynikłej sytuacji wziąłem przy niej jej telefon przeczytałem sms`sy jego do niej i jej do niego. Spytałem, co one rancza, dlaczego skoro chce być ze mną, pisze w ten sposób do niego. Wtedy jej chęć na ratowanie związku prysła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonilam do niego ze 100 razy z domowego,dlatego pewnie mysli,ze ja cie naslalam. Jeszcze raz dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozczochraniec
napisałam sms-a może się do Ciebie odezwie daj znać proszę bo będę się denerwować o dziecko i o ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×