FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

witaj......

Skołowana Internautko - :) nie wiem dlaczego miałoby przeszkadzać :) Gdybyś zadała pytanie "czy przeszkadza wam picie wódki/drinka w samotności" - zrozumiałbym powód pytania - ale tak ? ;) A skoro sam pytanie jakby zmieniłem to i odpowiem zaraz na nie :) - mnie nie przeszkadza - i nie wiem dlaczego miałoby ... Ja np lubię w samotności nalać sobie szklaneczkę trunku i usiąść w ciszy.... ze swymi myślami :)

Bardzo, bardzo przepraszam za tak nagłe zniknięcie. Cóż - proza życia, nagły telefon, następnie interwencja.....................:( Witaj miły Noah . Opolanko, masz pstryczka w nosek za pewne aluzje .......... ;) Opolanko, zapytałas mnie o mój stosunek do problemu dysleksji. Otóż odpowiem Ci na to jak matka dyslektyka i nauczyciel rozpozbajacy ten deficyt u swych wychowanków. Otóż dysleksja to taka przypadłość, która dotyka w szczególności chłopców, raczej mjących problemy z nadpobudliwością psychoruchową. Problem ten dotyczy poprawności czytania tekstów, rozumienia ich treści, pisania bezbłędnego (dysortografia) i ładnego, kształtnego pisania (dysgrafia). Po stwierdzeniu dysleksji przez badania pedagogiczne i psyhologiczne nakreśla sie pewne działania terapeutyczne majace na celu zminimalizowanie objawów dyslekcji u wychowanka. Podejmuje sie szereg zadań i ćwiczeń rozwijających technike czytania, logicznego spostrzegania, rozumienia trekstów, itp. Faktem jest natomiast tzw. wyrastanie z dysleksji - w przypadku dysleksji rozwojowej. U mojego syna zaczęłam obserwować objawy dysleksji w klasie drugiej. Od tamtego czasu podjęłam sie samodzielnej terapii. Udało się. Obecnie mój syn jest w klasie maturalnej i do tej pory nigdy nie korzystał z możliwości wydłużenia czasu na egzaminach. :D Dlatego, tak do końca nie rozumiem tłumaczenia się ,, popełniam błędy, bo mam dysleksję\". Pozdrawiam.

a mozna zarzucic Cie pytaniami i oczekiwac odpowiedzi, czarny?;-)

Witaj - "Lusterko" :)

ja wybrałam się do kina na \"wszystko gra\" woody allena o godz. 13 samotnosc jakos bardziej mi dokucza gdy patrze na zadowolone ze swego towarzystwa pary podobnie mam , gdy ruszam po zakupy do super marketu gdy widzę fajne parki robiące wspolnie zakupy, z uśmiechem na twarzy, miło się porozumiejące to...ogarnia mnie żal.. ech..to naprawdę żal, no moze odrobina zazdrości!;-)

miło, ze czaro/pomarańczowe kropeczki zawitały:-)

Cześć Skołowana, Całkiem czarny. Perl, piękny nick! Na miły poczatek rozmowy . W końcu jestem forumowym błaznem. No nie? ;) :D Noah, przybywaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Violu :) pięknie to opisałas :) Jednak wiesz... nie każdy ma tak mądrą matkę i nie każdy urodził się w latach 90-tych. Nauka ... Wszechnauka - idzie wciąż do przodu i rozwiązuje problemy - które czasem istniały setki lat wcześniej nawet - niźli zauważono ich istnienie. Dziś okazuje się, że istnieje "problem" dysleksji (i podgrup jej - czyli dysgrafii czy dysortografii) lecz dziś dopiero opracowuje się metody ich pokonywania. Wiesz pewnie co mam na myśli pisząc co piszę :) .

Można mnie zarzucić pytaniami. Nie obiecuję jednak, że na wszystkie odpowiem.

Kiedyś czarny:D, nie łam się (mówiąc językiem synka). Dzisiaj tyle sie pisze w komputerze, a on wynajduje błędy ;), więc nie ma sprawy. A poważnie mówiąc. Kiedyś czarny piszesz interesująco, stad wynika, że czytasz wiele, to może nie jestes az takim straconym dyslektykiem. Wierzę, że nie. A cóż te parę błędów - to Twój urok. :D

czy byłbys zdolny do spotkania z internautką w realu? ;-)

Witaj Violu! A wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie! To chyba przeze mnie stronka się zablokowała - tak myślę. Wtrącając do dyskusji swoje trzy grosze, uważam, podobnie jak jeden z kolegów, że dysortografia jest wymysłem ludzi wygodnych. Jedna z osób napisała, że swojego syna \"wyleczyła\". To znaczy, że można........... Za moich czasów /trochę minęło/, nie do pomyślenia było popełnić trzy błędy ortograficzne, bo była pała na sprawdzianie. I jakoś nawet te największe głąby dawały radę ,przy pełnej mobilizacji. Wiem , że młodym teraz jest trudniej, bo materiału całe tony, ale to nie usprawiedliwia braku chęci do podejmowania starań. Jakiego mnie stworzyłeś - takiego mnie masz.

jak sobie tłumaczysz przenikliwe spojrzenie pieknej kobiety w Twoja stronę?;-)

ja... (choć to ujma) - nie zważam juz tak na swoją wadę - której podstawy określono "dziś" dopiero. To tak jakbym chciał ćwiczeniami skrzywienie kręgosłupa zmienić w naturalne jego i prawidłowe ustawienie. Po prostu juz się nie da :) - chyba że chirurgicznie - ale i to juz gwarancji wyśnionego efektu nie daje :) Muszę pogodzić się z bagażem wad jaki dała tak matka natura jak i błędy młodości. Tym łatwiej mi to przychodzi (czego nie ukrywam) - że mądrzy i niepowierzchowni ludzie - dostrzegli to co w każdym dostrzec trzeba - mądrość (jeśli taką się posiada ) i zalety (które posiada każdy) i pozwolili mi je wykorzystać :) To zaś skutkowało awansami :) az do.... ;) Dlatego w podzięce Im za daną mi szansę - ja szansę daję każdemu napotkanemu człowiekowi - niezależnie od jego wad - które na pierwszy rzut oka się widzi ;)

patrzysz w oczy rozmawiająć? ;-)

jaką ksiązkę ostatnio czytasz?;-)

powstrzymuję grad..całkiem czarny...doczekam się odpowiedzi:-)?

1. byłbym zdolny, ale tego (już) nie robię 2. sprawdziłbym, czy mi gil z nosa nie wyszedł podstępnie 3. zwykle tak

Kiedyś czarny! Czytam Cię i czytam i nie znajduję w Twoich wypowiedziach dysleksji, więc skąd to przypuszczenie, że jest?

Skołowana Internautko :D no no... ciekawe pytania zadajesz ;)

całkiem...a co z książką?;-)

Perl ;) jest... wierz mi. Lata śmieszności i wstydu - powodowaly - że uczyłem się radzić sobie z tym problemem... choć trochę. Jeśli teraz Ty nie dostrzegłeś mej wady - to tylko dlatego bo "dzialam jak maszynka" i są tego efekty. Jednak gdybym "wpadł w pokok myśli przelewanych na papier".... :)

Perl..jestes on czy ona? chętnie zarzucę Cię \"gradem\" pytan:-)

Atlas grzybów. Bardzo grzybny rok mamy.

Czarny - w takim razie jesteś świetny, nic nie widać.

;-)

A co byś wolała , Internautko? W dobie mody na unisex , to chyba nie ma znaczenia?

zwykła ciekawość, daje się zauwazyć, ze dbasz o bezoosobowosc;-)

A czy wypowiadając swoje poglądy faktycznie kierujemy się przynależnością do konkretnej płci, czy też stanem swojej wiedzy i rozumu?