FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

ło matko... objawiasz się niczym cenzor nic w zasadzie nie wnosząc... Zamiast spróbować rozruszać towarzystwo walisz młotkiem po głowie... Chyba nie tędy droga...:) Najłatwiej krytykować niczego nie robiąc... Zresztą jak to w życiu jest czas na zabawę i jest także na zadumę... Kumasz czaczę? :D

powiało nudą. Gdzie ten topik sprzed paru tygodni? Dawni ludzie z tego topiku wracajcie i piszcie, bo ja nie mam czego czytać. Pisać nie lubię

A Świstak siedzi ......i zwija sreberka......

witajcie:) Atlantis i Abb, to miło, ze wpadliscie na topik :D:D:D proponuje reagowac na czarne nicki/ Rysio z klonikiem jak na razie daje radę/ vivian , masz kontakt z Violą? jak jej serduszko?

...............................................................?????????????????????????????

Ale świstak siedzi bo Milka była konfidentem :P Witam Skołowana internautko, niestety nie wiem co z Violą :( Nie trafiłam na nią ostatnio na gg . Mówicie ze topik poupada?? To musimy go troszkę rozruszać ;) Co do puszystych pań... są gusta i gusciki, wiec nie ma co generalizować. A i nie dawno przecież pisalismy ze wszystkie kobiety są piękne i atrakcyjne :D W ciągu 2 czy 3 tygodni nie mogło sie to zmienić :P

Wyobraźcie sobie ,ze wczoraj poszedlem do kona na ,,9kompanie",flim ociekajacy krwia ale napisy sa po polsku a dialogi w języku rosyjskim>Wszystko było ach i och tylko ,ze pozostał mi jeden bilet w kieszeni pani z która się umówiłem 1-y raz nie przyszła >Tłumaczyła sie ,ze nie mogła mnie spotkac projekcja była na 21,30 i było tylko 9 osób :) ;starsze małzeństwo i kilka młodych dziewczyn:):.Ponoc mieszka obok kina i jeszcze o 21 wysyłaliśmy sobie sms-y:)

kina:):)

Wszystkie sa piękne i miłe i słowne poza ......:(

witajcie :) mam nadzieje ze kogoś zstałem :)

Poza małymi wyjątkami Rysiu, naprawdę małymi ;)

Hej Nomad

widze ze temat wagi jest poruszany to i ja kilka słów wtrące :)dla mnie kilka kilo w jedną strone czy drugą nie robi róznicy najwazniejsza jest usmiechnieta buzia :) Moja miłość jest jak kruszynka choć twierdzi ze mogła by zgubić kilka kilo :) nio to ma mój stanowczy sprzeciw :) a zeby było smieszniej sama powtarza, ze gdybym troche przytył to nic by sie nie stało :)

Rysiu, ważne , ze nie przestajesz w swoich działaniach randkowych:D to pani znaleziona w necie? :D jeszcze raz stwierdzam...szkoda, ze tak daleko od siebie mieszkamy miły Rysiu:D Nomad, a jak Twoja wielka miłość?:)

witaj vivian....Promyczku

nałozyły nam się wypowiedzi..zatem - jest pięknie:)

nic dodać nic ująć skołowana internautka jest cudownie ;)

hmmmm wielka miłośći ciągle rosnie :)

gratuluję:) moje serce z miłościa bije do moich syneczków i to tez dla mnie ogromna radość:) a randeczki ...cóż, muszą się odbywac dla podtrzymania kobiecości:D:D

skołowana internautka dziekuje :) kobieta tak naprawde zawsze pozostaje kobietą a randeczki jej tylko w tym pomagają :)

ja właściwie nie czekam juz na milosc bo wypaliłam w sobie zaufanie..dlatego podchodzę do relacji damsko-meskich bez egzaltacji i uniesień ludzie dojrzali/mam na mysli wolnych/ mają spore bagaze rodzinne, specyficzne uwarunkowania, zatwardziale przekonania, a po co mi wikłac się lub ocierać o to co mnie nie musi dotyczyć? dlatego na tym etapie zycia podchodzę do znajomości bardziej relaksowo ale o tym juz była mowa wczesniej:):)

ja tez myslałem ze całe uczucie sie wypaliło :O ale została odrobina zaru ....Wystarczyła chwila i wzniecilismy wielki ogień w momencie gdzie już na nic nie było nadzieji ...Bagaż ? gdy rodzi sie nowe to bagaże idą w odstawke i wszystko zaczyna sie budować od nowa, a zresztą w starych bagazach mozna znaleźć coś co moze sie przydać w budowie nowej wspaniałej miłości :)

wiesz...samo doswiadczenie zyciowe jest juz dla nas sporą korzyscią do rozwazniejszych krokow.../to tez bagaz:) ale jak mówisz , gdy dopada strzała amora:) naprawde to bardzo dobrze, ze milośc jest wciąż i wciąz bez względu na wiek ja potafię się nią naprawdę cieszyc..u innych:)

A jak strzała okaże się bumerangiem, wróci i przewróci w głowie:):) Skolowana , uważaj na latajace bumerangi są bardzo niebezpieczne kilka razy otarłem sie o rozek takiego wirującego potwora.

Znajomość nowa wynalazła mnie na gygy i dostałem zaproszenie łesemesowe do kina od pani:(:),nie wiem czy się cieszyć czy plakac:(:)

Ryszardzie, idź nie pękaj.

rysiek>> próbuj i raczej sie ciesz ;) masz branie :D