Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kingala

ławeczka 50-tek i więcej

Polecane posty

KINGALO_____zamarzyl :D sie Ci sie kryminal? W otoczeniu pani Jadzi?,,,,, Nikt nikogo nie ukatrupi. Biedny pan Antoni,,,,, Nie dziw sie ze p.Jadzia wybrala sie na urlop__________musi nabrac sil by sprostac wyzwaniom. Doktorek ,,,,,byc moze bedzie przyjacielem,,,ale czy zamieszkaja razem,tego juz nie bylabym pewna. Zycie splata wiele figli,,,wiec uzbrojmy sie w cierpliwosc . Pytasz o \"obcego\" ? Lezy w lozku z zapaleniem pluc. Akkkkkiiiciiiu!👄❤️ Zycze milej niedzieli👄 Pozdrawiam Laweczke🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalo 😘 Venesso 😘 Twż was witam w ten pogodny dzionek :) Może już akicia do nas przyjdzie , choć na chwilkę? akiciu 😘 pozdrowienia wszystkim przesyłam , usmiechu zyczę i udaję się do zajęc codziennych :) miłego dnia! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻WITAJ LAWECZKO!🖐️ Witajcie dziewczyny!🖐️ Nie moge doczekac sie jesieni,,,,u nas wciaz lato.Goraco,,,upalnie i duszno.Zapowiadaja nieco chlodniejsza srode,,, Dzisiaj znow biegne nad Michigan. Po powrocie beda czekac swieze maslaczki.Jak dobrze miec przyjaciol :D Zostawiam WAM na LAWECZCE jesienny wiersz Jak nie kochać jesieni... Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata, Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących. Ptaków, co przed podróżą na drzewie usiadły, Czekając na swych braci, za morze lecących. Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych, Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych. Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc, Gdy koi w twoim sercu codzienne tęsknoty. Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej, Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci. Co chryzmatem bieli, dla tych, co odeszli. Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci. Jak nie kochać jesieni, siostry listopada, Tego co królowanie blaskiem świec rozpocznie. Co w swoim majestacie uczy nas pokory. Tego, co na cmentarzu wzywa nas corocznie. Tadeusz Wywrocki Pozdrawiam LAWECZKE 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Venesso 😘 Kingalo 😘 a wiecie co ja myślę? że to doktor się zaangażuje uczuciowo w p. Jadzi ona nie bedzie obojetna natomiast jej dzieci uszykują jej piekło na wieść o mężczyżnie w życiu matki...... ciekawe, jak będzie?....... czekamy..... akiciu dla ciebie i innych miłych pań.... http://www.youtube.com/watch?v=ZP6UClJLP5I 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalo a niech mnie!! zjem twoją grochóweczkę , chociaż póżna pora ale...... a niech się moje oponki ucieszą!!!! :) oooo jaka smaczna, dzięki dobrze że sama śpię :P Akiciu , witaj :) dobrze że się odezwałaś :) Venessoooooo..... czekamy :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
______________ Witaj 🖐️ Laweczko!____________________ Nadrobilam zaleglosci w czytaniu .......i o p. Jadzi tez , czekam na dalsze odcinki , zapowiada sie ciekawie, moze nareszcie biedna p. Jadzia ulozy sobie zycie, a uwazam , ze nalezy Jej sie to, poniewaz na swoje dzieci liczyc juz nie moze... czyz to nie smutne ? Kiedys slyszalam takie powiedzenie, ze Matka wykarmi swoje wszystkie dzieci, chocby ich bylo 10, ale te 10 dzieci nie wykarmia Matki i tak jest w przypadku p. Jadzi. Na cale szczescie jest Ona niezalezna od dzieci, bardzo dzielna i poradzi sobie sama! Ale nie wyprzedzam faktow, mysle, ze Venessa nie da nam dlugo czekac! ❤️ Kingalo! Niestety nie pomoge Ci, nigdy nie robilam sama sera bialego, pamietam jeszcze przed laty jak moja Tesciowa robila serek smazony z kminkiem, bardzo smakowal MM ale niestety ja tez tego nie robie. Podaj namiary to wysle Ci szybka paczka u mnie moge go kupic :D :D Zofinko! 🖐️ 🌻 A coz to dzis jeszcze nie zaszlas na nasza Laweczke ? Gdzie jestes? Gdzie sa nasze dziewczyny? Poliko, jotazet, Igusia, Lenka, cocacola ? Pozdrawiam cala Laweczke i 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ LAWECZKO 🖐️ Witajcie dziewczyny! Akiciu____niestety,dzieci p.Jadzi byly nastawione na branie ,,,, nic od siebie,,,, Co to za milosc? Czy w ogole mozna mowic o milosci? No tak,,,,,jeszcze wiele przed p.Jadzia ____czy zycie bedzie dla niej laskawe? Powinno byc,ale czy tak bedzie? Czy urodzila sie pod szczesliwa gwiazda? Zycze pogody w sercach! Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem , jestem , dziewczyny :) rano zaspałam , wstałam bardzo póżno , wszystko biegiem , by zdążyć przed pracą..... :) i już od rana zmeczona , zdenerwowana, cisnienie pod niebem , takie wysokie , w aucie żółta kontrolka paliwa się swieci , coka gdzieś pod bankiem na mnie czeka , zakupy nie zrobione..... dom wariatów!!! kidyś , jak moj pesel był młodszy , jakoś wszystko szło..... teraz jak po grudzie!!!!! całuje was mocno i chyba się położe, jutro mam wizyte u lekarza, rano wstac muszę :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ LAWECZKO🖐️ Witajcie dziewczyny! Jestem strasznie zabiegana,,,,,mimo to poswiece czas p.Jadzi. Kingalo,zrobilas ten kefir? Nie znam sie na tym,,,,:D 🌻116 Samochod pani ma__nie pytal,potwierdzajac fakty.__To ja tu zaraz wypisze recepty,a pani pojedzie do apteki.Zanim pani wroci,to my tu z Antonim zadbamy o pacjenta.Umys by go przy okazji troche trzeba. __To moze ja dam recznik i miske.moze kawy zrobie?__zaproponowala. __Niech pani jedzie do apteki,zanim calkiem sie nie sciemni.Juz my tu z Antonim damy sobie rade. __A moze lepiej by go dac do szpitala?__spytala Jadwiga. __Beda z tym klopoty___wyjasnil doktor.__Ruski,bez ubezpieczenia...Szpitale beda sie bronily przed nim jak przed zaraza.Nic nie bedzie__uspokoil.__Polezy z tydzien,no moze dwa i wydobrzeje.A kto go tak pobil? __Mowil,ze jego rodacy. __Mafia__przytaknal doktor.__Pewnie nie chcial sie z nimi podzielic zarobionymi pieniedzmi,to wzieli wszystko.Dobrze,ze tylko na tych siniakach sie skonczylo. __Ja chyba niewiele rozumiem__powiedziala Jadwiga. __Od niedawna tu pani__pocieszyl doktor.__Pomieszka pani tu troche,to i zycie pozna,i dziwic sie przestanie.Prosze,te recepty dla chorego,te przy okazji wypisalem dla pana Antoniego,a tamte sa dla mojego ojca.Jak juz pani jedzie to zrobi zakupy hurtem,dla wszystkich.Tu pieniadze na moje leki__podal kilka banknotow. __Mnie nic nie potrzeba___Antoni probowal odebrac recepty wypisane dla niego.__pani sobie glowy mna nie zawraca.Mnie nic nie potrzeba. __A kiedy pan ostatnio kupowal leki?___zapytal doktor. __Syn kupowal. __No wlasnie__westchnal lekarz.__I pewnie dawno sie skonczyly.Chce pan znowu miec klopoty? __Ale ja sie dobrze czuje,to niepotrzebnie. __Pan da te recepty___jadwiga wziela caly plik.__A z panem pane Antoni to sobie porozmawiam pozniej.Dlaczego nic pan nie mowil? Kiedy wrocila z apteki,chory juz umyty,oblozony zimnymi kompresami wygladal lepiej.Na twarzy mial kilka opatrunkow. __Goraczka spada___przywital ja doktor.__teraz spi.Trzeba mu duzo pic dawac.jakby co,to ja tu jestem__podal jej kartke,na ktorej zapisany byl jego numer komorkowy.__Niech pani dzwoni o kazdej porzed dnia i nocy. __Nie wiem,jak panu dziekowac___zaczela. __Mowila pani cos o kawie___przypomnial. __A napije sie pan? __Bardzo chetnie. cdn Pozdrawiam LAWECZKE🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
________________ Witaj 🖐️ Laweczko!___________________ Wnetrze czlowieka. Czlowiek to stworzenie Boze. Nikt temu zaprzeczyc nie moze. Ludzie sa dobrzy, niektorzy prozni, wysocy, niscy, po prostu rozni. Lecz dla mnie wnetrze sie liczy, ktore nieporownane z niczym jest szczere, szlachetne i wspaniale. Po prostu moje --- cale. I jaki wniosek z tego ? Madry , drogi kolego. To nie szata zdobi czlowieka, a jesli tak myslsz ---- uciekaj! Pozdrawiam cala Laweczke! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kochana akiciu!🖐️ Pozwol,ze tylko westchne,,,,,i pomilcze,,,,, Kocham Cie za Twoja wrazliwosc,,,,za Twoje golebie serce,,,a przede wszystkim,ze spotkalam Cie na mojej drodze ❤️ Jestes WIELKA ❤️ Przytulam Cie z calych sil 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
» Marek Grechuta » Serce __________akicu___dla CIEBIE❤️ Za smutek mój, a pani wdzięk ofiarowałem pani pęk czerwonych melangoli. I lekkomyślnie dałem słowo, że kwiat kwitnie księżycowo, a liście mrą srebrzyście. Pani zdziwiona mówi: \"Cóż, to przecież bukiet zwykłych róż.\" Tak, rzeczywiście. Więc cóż Ci dam? Dam Ci srece szczerozłote. Dam konika cukrowego. Weź to serce, wyjdź na drogę. I nie pytaj sie \"Dlaczego?\" Weź to serce, wyjdź na drogę. I nie pytaj sie \"Dlaczego?\" Stara baba za staraganem wyrzuciła wielki kosz. Popatrz jak na złota drogę twój cukrowy konik skoczył. Popatrz jak na złotą drogę twój cukrowy konik skoczył. Za smutek mój, a pani wdzięk ofiarowałem pani pęk czerwonych melangoli A pani? Cóż, nie chce tych róż. Że takie brzydkie, że czerwone i że z kolcami Więc cóż Ci dam? Dam pierścionek z koralikiem. Ten niebieski jak twe oczy. Popatrz jak na złotą drogę twój cukrowy konik skoczył. Popatrz jak na złotą drogę twój cukrowy konik skoczył. Dam Ci srece szczerozłote. Dam konika cukrowego Weź to serce, wyjdź na drogę. I nie pytaj sie \"Dlaczego?\" Weź to serce, wyjdź na drogę. I nie pytaj sie \"Dlaczego?\" Pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam Ciebie :D Jedna chwila ta Jedno bylo spojrzenie Nie wiedzielismy co z nami sie dzieje Obudzily sie w nas marzenia zakwitly nadzieje Bo milosc przychodzi gdy nie czekasz Bo milosc gdy gonisz ucieka Bo milosc stwarza lepszy swiat Bo milosc to szczesliwy zycia kwiat ... tak to ona Na nia czekam ty i ja Wygladamy w przyszlosc stale Nie przychodzi na zyczenie - z nasza cierpliwoscia sie bawi ciagle zwleka Agnieszka Minota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamy na p. jadzke.
pozdrawiam laweczke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ławeczkowe dziewczyny!! aleś narobiła Venesso z p Jadzią!!! Nawet pomarańcze czekają!..... hihihihih 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ LAWECZKO!🖐️ Juz wczesniej pisalam,ze wiele osob czyta p.Jadzie i nie moge ich rozczarowac,,,:D Szczerze mowiac,czasami mam ochote cos z tym zrobic,,,, 🌻117 Pan Antoni zgromiony przez Jadwige i doktora za niebranie lekow,cichutko poszedl do swego pokoju.Rozebral sie i przykryl pierzyna tak,ze wcale nie bylo go widac.Jurko rzucal sie przez sen. __O,to ma pani szpital w domu___powiedzial doktor.__Antoniemu tez w piersiach gra,trzeba by go ze 3 dni w lozku potrzymac,tak na wszelki wypadek.Pierwszy zastrzyk temy Ruskiemu moze pani zrobic zaraz,a potem co 6 godzin. Siedzieli w kuchni i rozmawiali.Dowiedziala sie,ze Zenon gasiorek przyjezdza czesto do rodzicow. __Starzy oboje__wyjasnial.Nikomu innemu nie wierza,wiec opiekuje sie nimi.Przy okazji lecze pol wsi.A pani to z nieba tu spadla.Mojemu ojcu trzeba bedzie zastrzyki robic.Juz zaczalem nawet szukac pielegniarki,ale sama pani rozumie.Tu daleko wszedzie. __Moge robic___Zapewnila Jadwiga.__To zaden klopot. __Wprawdzie dopiero jak ja wyjade,ale z gory dziekuje.A pani nic nie dolega? ___Odpukac w niemalowane__nic. __A co pania tu przygnalo?___zainteresowal sie. __Sama nie wiem___przyznala. __Oboje z mezem marzylismy o domku na wsi na emeryturze.Maz zmarl,a ja ___sama nie wiem dlaczego____kupilam ten dom bez wiekszego zastanowienia i teraz dopiero zaczynam sie martwic. __Z zewnatrz ladnie wyglada__pochwalil doktor.__Wewnatrz chyba wiosna bedzie pani cos robic? __Chcialam juz teraz,jesienia,ale nie uwierzy pan,ludzie nie chca pracowac.Nie moglam nikogo znalezc do pracy___poskarzyla sie. Tak juz tu jest.Ci,co chca pracowac,wyjezdzaja za granice,a ci,co zostali,nie chca.Im wystarczy wino wypite przed sklepem,a starzy juz sie nie nadaja do pracy___przytaknal doktor. cdn Pozdrawiam LAWECZKE🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wanesy
podaj linka do tej książki to każdy przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczko! Chyba mnie zle odebralas,,,,zrozumialas. Pani Jadzia na pewno nie zniknie. Nie taki mialam zamiar! Uzbroj sie w cierpliwosc.Dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vanesy
ja tylko chcialam zebys wiecej pisala bo jest tak ciekawe ze codziennie czekam na Twoje wpisy. Pozdrawiam Ciebie i cala laweczke.Mysle ze wiecej osob to czyta dlatego pisz prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emil_ka
Bopsy Chłopiec był śmiertelnie chory. 26-letnia matka przerażonym wzrokiem wpatrywała się w swego umierającego na białaczkę syna. Jak każdy rodzic pragnęła, by jej dziecko dorosło i spełniło swoje marzenia, jednak było to już niemożliwe. Jej serce przepełniał smutek, lecz silna wola nie pozwalała się poddać - kobieta chciała, by spełniły się sny jej synka. Któregoś dnia ujęła go za rękę. - Bopsy, zastanawiałeś się kiedyś, kim chciałbyś zostać, gdy dorośniesz? Marzyłeś czasami, co chciałbyś w życiu robić? - spytała. - Chciałem być strażakiem, mamusiu - odpowiedział malec. Kobieta uśmiechnęła się. - Zobaczymy, czy nie uda mi się czasem spełnić twych życzeń - powiedziała. Jeszcze tego samego dnia udała się do wydziału straży pożarnej w Phoenix, w Arizonie. Spotkała tam Boba, strażaka z sercem wielkim jak całe Phoenix. Opowiedziała mu o ostatnim życzeniu swego syna i spytała, czy nie można by przewieźć chłopczyka w wozie strażackim wokół bloku. - Proszę pani - odparł Bob - można zrobić jeszcze więcej. Jeśli pani syn będzie gotów o siódmej w środę rano, zostanie honorowym strażakiem i spędzi z nami cały dzień. Zabierzemy go do remizy, będzie z nami jadł, wyjedzie z nami do pożaru... Jeśli poda nam pani jego wymiary, postaramy się dla niego o prawdziwy mundur strażacki, z prawdziwym hełmem z emblematem Wydziału Straży Pożarnej Phoenix, nie jakąś tam zabawkę, skombinujemy też żółty deszczowiec, takie jakie my nosimy, i buty. Produkują wszystko tu, w Phoenix, więc załatwimy sprawę szybko. Trzy dni później Bob odwiedził Bopsy'ego w szpitalu - kazał mu ubrać strażacki mundur i odprowadził go do czekającego na zewnątrz ogromnego wozu z drabiną. Bopsy siadł z tyłu i pomógł doprowadzić wóz z powrotem do remizy. Był wniebowzięty. Tego dnia w Phoenix miały miejsce trzy pożary, i Bopsy trzykrotnie stawiał się na miejscu ze swoją brygadą. Jechał różnymi wozami, furgonem medycznym, nawet samochodem komendanta. Pojawił się w lokalnych wiadomościach w TV. Jego marzenie stało się rzeczywistością. Dzięki miłości i trosce, jaką go otoczono, Bopsy żył trzy miesiące dłużej, niż przewidywali lekarze. Pewnej nocy jego stan pogorszył się dramatycznie. Siostra przełożona, która wierzyła, że nikt nie powinien umierać sam, wezwała do szpitala rodzinę chłopca. Przypomniała też sobie dzień, który Bopsy spędził pośród strażaków, zadzwoniła więc do komendanta straży z zapytaniem, czy nie można by przysłać do szpitala strażaka w mundurze, by towarzyszył chłopcu w jego ostatnich chwilach. - Zrobimy jeszcze więcej - odrzekł komendant. - Będziemy w szpitalu za pięć minut. Czy zechce mi jednak pani wyświadczyć przysługę? Kiedy usłyszy pani wycie syren i błysk świateł, proszę ogłosić w całym budynku, że nie ma pożaru, że to tylko straż pożarna przybywa w odwiedziny do jednego ze swych najlepszych strażaków. I czy otwarłaby pani okno w jego pokoju? Dziękuję! Jakieś pięć minut później pod szpital zajechał wóz strażacki. Niebawem do otwartego na trzecim piętrze okna Bopsy'ego dostawiono drabinę i szesnastu strażaków - czternastu mężczyzn i dwie kobiety - wdrapało się do pokoju chłopca. Za pozwoleniem jego matki każde z nich uściskało Bopsy'ego, mówiąc mu, jak bardzo go kochają. Umierając, Bopsy spojrzał na komendanta. - Komendancie, czy jestem prawdziwym strażakiem? - wyszeptał. - Jesteś, Bopsy - odparł komendant. Bopsy uśmiechnął się i zamknął oczy po raz ostatni... Autor: Jack Canfield, Mark V. Hansen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilko! Wzruszajaca opowiesc_________z pieknym moralem! Tak niewiele potrzeba by spelnily sie marzenia.Prawda? A co za tym stoi? Zwyczajna ludzka zyczliwosc.Tylko zyczliwosc___niby tak niewiele,a tak bardzo wiele,,,,:D Dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ LAWECZKO!🖐️ Dziasiaj wiecej napisze, o p.Jadzi,,,od rana bede bardzo zajeta i nie wiem,kiedy bede wolniejsza,,,:D No tak ,Zofinko i pomaranczki nie moga sie jej doczekac,,,,, 🌻118 __Moze ten Ruski,jak wyzdrowieje,sie przyda? Przyszedl tu,bo szukal pracy.Tak przynajmniej mowil,bo teraz wydaje mi sie,ze on szukal schronienia. __Moze i pracy tez.Ja go tu widywalem w okolicy___pocieszal doktor.__U moich rodzicow dach nad kurnikiem reperowal.Moze bedzie pani miala z niego pocieche? __Moze,zobaczymy. __Pani Jadwigo,bedziemy w kontakcie.Ja tu jutro z rana zajrze.Niech sie pani niczym nie martwi.dobrze bedzie. __Tak pan mowi? Na razie to ja mam same klopoty. __Wiem,slyszalem.Przygarnela pani Antoniego po smierci jego syna,teraz tego.Dobra z pani kobieta. __A pan Antoni,co mu dolega?___zmienila temat. __Nic,starosc.daje mu leki na obnizenie cisnienia,witaminy i leki na cukrzyce.Ale ogolnie to jest w dobrej kondycji.Jak na swoj wiek,rzecz jasna. __Powinnam sie domyslec.Wie pan,on w podziece za to,ze tu mieszka,oddaje mi cala rente.Pewnie nie chial narzac mnie na wydatki. ___Ma za co dziekowac___skwitowal lekarz.__Mogla go pani wyrzucic.Przeciez sprzedal dom. __No tak,ale tak nie mozna.Przeciez on nie mial gdzie pojsc.Opieka tez nie chciala mu pomoc. __Dobra z pani kobieta__powtorzyl lekarz.__jakos to wszystko sie ulozy. __Mam nadzieje___podala mu reke na pozegnanie. Nastepnego dnia,kiedy rozpalala w kuchennym piecu,znowu przyszedl doktor Zenon. __jak nasi chorzy?__spytal.kure przynioslem od mamy.Juz oskubana.Rosolu im pani nagotuje.Ma pani warzywa? Bo jak nie,to prosze isc do mojej mamy,da co potrzeba.Mleka tez przynioslem z rannego udoju. Zaskoczona wziela od niego reklamowke. __Dziekuje,bardzo dziekuje.A chorzy lepiej.Tylko pan Antoni lezec nie chce____poskarzyla sie. __To ja sobie z nim pogadam i tamtego zbadam przy okazji.Zrobi pani kawy?___spytal.Bardzo dobra ta pani kawa. cdn Pozdrawiam LAWECZKE🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_________________ Witaj 🖐️ Laweczko!___________________ http://arabja.wrzuta.pl/audio/rVcFMXitni/mira_kubasinska_-_wyspa ❤️ Czytajac o Bopsy nie moglam ukryc lez , dziekuje emil_ko! 👄 bardzo wzruszajace, ale ile dobrego serca mieli strazacy...... i tak wlasnie powinno byc na swiecie, bo zycie nasze jest za krotkie na wasnie i ............ Venesso 👄 widze, ze mamy bardzo niecierpliwych gosci, ktorzy czytaja o p. Jadzi ale nie dziw sie bo ja tez czekam , ale nie chce Cie poganiac z pisaniem :D :D Zofinko czy mam racje? :D Kingalo! Dzisiaj juz lepiej, wczoraj lezalam w lozeczku i mam nadzieje,ze idzie ku lepszemu. U Ciebie sloneczko a u mnie pada deszczyk, chociaz zimno nie jest. Przeslij pare promykow! :D Pozdrawiam cala Laweczke , dziewczyny gdzie sie podziewacie, czekamy na Was: Poliko! Lenko! cocacola! jotazet! Igusia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalo! 👄 Nie namawiaj, bo zaraz rezerwuje bilet i przalece :D Ciesze sie,ze Twoj M wraca i spedzicie mily weekend, ale nie zapomnij o nas! 👄 Pozdrawiam Laweczke! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ LAWECZKO🖐️ Akiciu___________witaj sloneczko! Pojasnialo na laweczce! Odrobina serca czyjegos i juz cieplutko w sercach! Najwazniejsze,ze lepiej sie czujesz i jestes z nami 👄 Jeszcze cieszymy sie tu slonecznymi dniami___zyc sie chce! Kingalo,wiem,ze juz nie mozesz sie doczekac MM. Powtorze za akicia_____nie zapomnij o LAWECZCE i o nas. Dziewczyny! Wybywam na troszeczke.Pozniej zjawie sie z p.Jadzia! Do zobaczenia 🖐️ Pozdrawiam LAWECZKE🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×