mam 17 lat ! bede mamą!

do anamishaziya Rozbawiłaś mnie, zresztą dzieci w twoim wieku faktycznie mają dziwne spojrzenie na świat, ludzi i wiek. O nieodpowiedzialności autorki nie piszą 30 letnie dziewice, których nikt nie chce. Piszą kobiety, często matki z pewnym doświadczeniem życiowym. Twoja mama tez nie jest chyba 30 letnią dziewicą a wątpię aby chciała dla ciebie takiej przyszłości jak wybrała (wpadła?) autorka tego topiku. Zrozum dziecko - na wszystko jest w życiu czas, na rodzenie dzieci też przyjdzie. Nie umknie wam to. Możecie mieć dzieci ale najpierw przeżyjcie swoje dzieciństwo. Po co same je sobie odbieracie? Myślisz, że próbując kogoś obrazić pokażesz swoją "mądrość". Każde dziecko tupie nogami jak coś mu się nie podoba - macie prawo do tego. Ale nie krzywdzcie siebie i tych maluchów, powałanych z nieodpowiedzialności na świat. Oj dzieci, dzieci.... Nie jestem 30 letnią dziewicą :D :D

NIE POPIERAM MŁODE MACIERZYŃSTWA! Ale dlaczego napisalam? Bo Ty albo ktos inny okreslil 17 letnie matki czy dziewczyny wspolzyjące w młodym wieku dziwkami! Przeciw temu sie buntuje! Umiesz czytac? I nie sadze, aby zabezpieczając sie kondomami,Cilestem i globulkami zajde w ciąże. Zrozum zakompleksiona osobo, że WIEKSZOSC nastolatek uprawia seks w wieku 17-18 LAT

Nie jestem zakompleksiona i twoje tupanie nogami na mnie nie działa :D Wiem, że młodzież rozpoczyna współżycie bardzo wcześnie i dobrze jeżeli chociaż potrafi się zabezpieczyć. Każda twoja inwektywa pokazuje tylko jak mało dojrzała jeszcze jesteś i jak daleko ci do zrozumienia na czym polega wymiana zdań :D A zmartwię cię w jednym - każda metoda może zawieść. Niestety! Ale życzę ci skończenia tego najlepszego liceum, studiów i świadomego,przemyślanego macierzyństwa. Ja umiem czytać, do tego mam dobrą pamięć i wiem kto nazwał młode matki słowem niecenzuralnym. Spróbuj poczytać i ty, staraj się też czytać teksty ze zrozumieniem - na maturze się przyda. Mimo giertychowskiej amnestii :D :D

ech ta zazdrosc...sama nie ma i innym bedzie ubliżac

A czego nie mam i gdzie i komu ubliżam? No słucham! :D :D

dam ci rade: zadbaj o siebie, idz do fryzjera czy na jakis kurs, moze wtedy poczujesz sie dowartosciowana i nie bedziesz musiała wyzywac się na Bogu winnych dziewczynach. Pa

anamishaziya>> a jesli zabezpieczając sie kondomami, cilestem i globulkami jednak zajdziesz???Co poczniesz wtedy??;)

Wspaniała rada! Do fryzjera chadzam często, kursy mi nie potrzebne a w czym jestem niedowartościowana? Bo jakoś nie potrafisz podać konkretnej odpowiedzi! Kiepściutko, kiepściutko :D :D A wyrażanie własnego zdania to nie wyżywanie się. Weź słownik do ręki, akurat całkiem dobra lektura dla ciebie. Poznasz znaczenie słów! Ciekawe czy umiesz podać konkretną odpowiedź na konkretne pytanie - w czym jestem niedowartościowana? :D

oj juz widze, ze sie denerwujesz(trafilam w czuly punkt czyli brak atrakcyjnosci) biedna zakompleksiona osoba...

zazdrosc, zmienianie nickow co chwile, aby wylodowac swoje frustracje na kafeterii, kompleksy- psycholog mialby tu duzo to powiedzenia

anamishaziya>>>odpowiesz mi, czy to za trudne dla ciebie???

Piszę pod jednym nickiem. To raz. Kompleksów nie zauważyłam - proszę powiedz jakie to ja mam kompleksy? Może do tego psychologa polecę? :D Atrakcyjność - rzecz względna, swojemu mężowi się podobam, tobie nie muszę. Widziałaś mnie? I jeszcze raz pytam - jakie ja mam kompleksy? Napisz! Bo cały czas rzucasz słowami a nie podajesz konkretów. Na razie wygląda na to, że to ty jesteś mocno zdenerwowana. Ja ciebie nie obrażam tylko pytam. Ty cały czas rzucasz słowa na wiatr, nie potrafiąc podać żadnego przykładu. O co jestem zazdrosna? Bo nie napisałaś. Jakie mam kompleksy? Też nie umiesz podać. Pszczoła zadała ci pytanie - proste i wyraźne a ty nawet nie próbujesz odpowiedzieć, koncentrujesz się na próbie tupania nogami :D :D Dlatego jesteś śmieszna. Można mieć inne zdanie ale należy je argumentować. Czego w tym najlepszym liceum was uczą?

nie ma co tymi małymi dupodajkami gadać, bo one w głowie mają spermę, a nie mózg, więc trudno prowadzić z mimi wymianę zdań, bo sperma się zagrzewa i robi się spięcie.

Nie zajde:) Moj ginekolog powiedzial, że to niemożliwe. Skoro jest lekarzem z 25 letnim stażem to wierze mu na słowo:) Pamietam, że widząć jaką antykoncepcję wybrałam powiedzial, że jestem bardzo odpowiedzialna i chcialby aby wszystkie dziewczyny w moim wieku takie były(chodziło mi o dobre podejście do sprawy, czyli dobre zabezpieczenie się)

Dobra, na razie uciekam. Od rana mam dobry humor :D :D Każda metoda może zawieść - spirala, tabsy, globulki, prezerwatywy....Zawsze zostaje jeszcze Postinor oczywiście ale to już inny temat.

"ojojojoj Piszę pod jednym nickiem. To raz. Kompleksów nie zauważyłam - proszę powiedz jakie to ja mam kompleksy? Może do tego psychologa polecę? Atrakcyjność - rzecz względna, swojemu mężowi się podobam, tobie nie muszę. Widziałaś mnie? I jeszcze raz pytam - jakie ja mam kompleksy? Napisz! Bo cały czas rzucasz słowami a nie podajesz konkretów. Na razie wygląda na to, że to ty jesteś mocno zdenerwowana. Ja ciebie nie obrażam tylko pytam. Ty cały czas rzucasz słowa na wiatr, nie potrafiąc podać żadnego przykładu. O co jestem zazdrosna? Bo nie napisałaś. Jakie mam kompleksy? Też nie umiesz podać. Pszczoła zadała ci pytanie - proste i wyraźne a ty nawet nie próbujesz odpowiedzieć, koncentrujesz się na próbie tupania nogami Dlatego jesteś śmieszna. Można mieć inne zdanie ale należy je argumentować. Czego w tym najlepszym liceum was uczą?" anamishaziya(śmiech:))))))))

powinna płakać, bo spaskudziła całe zycie swojemu dziecku, do paki z nią, może tam się czegoś nauczy!!!!!!!!!!

Kto spaskudzil? Pagódka?

ojojoj - obys tak dobrze swoje dzieci wychowala. zauwazylam, ze te dewoty , ktore tak bardzo glosno szczekaja i innych krytykuja , dopada w ich swietych rodzinach to samo co innym wczesniej wytykali.

autorką postów "no, ja mam 20 lat" i wcale nie nazwałam młodych mam (skąd takie stwierdzenie w ogóle?!) i wszystkich współżyjących nastolatek dziwkami. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Tam wyraźnie jest ujęte, że większość (uważaj większość nie znaczy wszystkie) dziewczyn W MOJEJ szkole, które w tym wieku rozpoczęły współżycie to dziwki. I same były z tego dumne, nie obrażam ich. Już na pierwszym spotkaniu ściągały spodnie, nie swoje tylko i czyniły z tego powód do dumy. Reszta miała do tego stałych partnerów, stałych przez 2 miesiące. Najczęściej jak nie kończyły związku, to zdradzały biednych chłopaków, dzieląc się potem z opowieściami z namiętnych wieczorów. Rok temu zdawałam maturę, więc w temacie jestem świeża. I było to stare liceum z tradycjami nie byle technikum, czy zawodówka. Nie mam kompleksu niższości, jestem po prostu szczera. Sama mam przyjaciółkę, która zaszła w ciąże na początku 3 klasy liceum. Obecnie jest jej bardzo ciężko, nie ma perspektyw na dalszą naukę, na przyszłość w ogóle, mieszka w jednym pokoju z piecem z chorą matką, a ojciec dziecka to nieodpowiedzialny dzieciuch, ale dziwką nie jest i nie była. Zachowała się bardzo głupio i sama to przyznaje, a ja pomagam jej jak mogę, nie krytykuję i nigdy nawet nie odważyłabym się tego zrobić. Odbywa teraz w szpitalu staż, a ja pomagam w nauce, aby jak mały podrośnie wróciła tym razem nie do szkoły, ale na uczelnię. Potrafiła w ciąży zdać maturę, prawo jazdy za pierwszym podejściem, jest zdolna, ale była nieodpowiedzialna. Ten wiek, to żadne czas na seks, naprawdę. To czas na miłość, ale miłość to coś więcej niż łóżko. Miłość to odpowiedzialność.

Postinor no jasne !ale nie dla wszystkich to dobry sposób na rozwiazanie problemów

to ja bylam - kto powinien nauczyc sie czytac ze zrozumieniem ?

Jako nie 30 letnoa dewota, a niedawna nastolatka dodam jeszcze, że mam również znajomą, młodszą od siebie, która straciła dziewictwo w wieku 16 lat. Wiem to, bo przed tym pierwszym razem była nawet u mnie zasięgnąć porad, co do kwestii zabezpieczeń itp. spraw. Nie skrytykowałam i jej, uważała się za dojrzałą do tej decyzji i miało do tego prawo, była w związku ponad dwa lata, to jedna z najbardziej odpowiedzialnych młodych osób, które znam. Na myśl mi nie przyszło odwodzić ją od tej decyzji, poprosiłam jedynie by się raz jeszcze zastanowiła. A obecnie jest jej ciężko, były chłopak starszy nawet ode mnie, nie dorósł do związku, wykorzystał ją, a ona już w tak młodym wieku nosi poważną ranę w sercu i już nigdy nikomu w pełni nie zaufa. A mogłaby mieć to jeszcze przed sobą i lepiej przygotować się do tego, szczególnie, że ewentualna ciąża byłaby dla niej prawdziwą tragedią. I niech nikt nie mówi już, że wyzywam wszystkie nastolatki od dziwek. Bo tak nie jest i nie było.

Osoba, która stwierdziła, że uważam wszystkie współżyjące nastolatki za dziwki ( w tym młode mamy), a to nieprawda.

to ja bylam - trujesz bez sensu. ty powinnas sie nauczyc i czytac i pisac ze zrozumieniem. poza tym nie wiek decyduje o tym czy ktos zachowuje sie jak dewota ale sposob myslenia. tak wiec mozna miec lat 18 i byc dewota. to wlasnie dewoty lubia krytykowac i oceniac - oczywiscie innych. u siebie nie widza absolutnie nic.

"Osoba, która pisała o dziwkach ma jakiś niewyobrażalny kompleks niższości, ale pewnie tez bym tak pisała jakbym była 30 letnią dziewicą, na którą nikt nie spojrzy..." To było do mnie, a wyraźnie napisałam, że mam 20 lat i nikogo nie obrażam. Jeżeli Ty nie widzisz sensu w moich wypowiedziach, to ich nie czytaj.

NIKOGO nie krytykuję, a oceniać mogę co chcę i kogo chcę. Nie osądzać, bo to różnica. Nie lubię eufemizmów, ale to inna kwestia. A dziwki były dziwkami, co ja na to poradzę? Miałam ich zabraniać opowiadać tak o sobie?

jestes niedopieszcona?????????no bo jesteście dziwki .?.takie odnosze wrazenie.bo czepiasz sie wszystkiego i widzisz problem tam gdzie go nie ma Poszukaj sobie faceta a zmienisz zadanie o spermie

jak sie sypia z facetem to dziwka , jak sie nie ma z kim sypiac to sie bzdury pisze na forum , leczac tak swe kompleksy