Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość Accu81
Jeśli chodzi o raport Niepłodność to jest to wydanie książkowe, kupiłam je w 2005 roku w jakims kiosku Kolportera. Raport był współtworzony ze Stowarzyszeniem Nasz Bocian. Tam znalazłam pierwsze informacje o NOVUM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Trochę się podłamałam tym, że nic nam nie wychodzi, mimo, że robimy wszystko co w naszej mocy i podjęłam decyzję, że to już koniec. Mam dość. Odwołamam wizytę w Novum. Złamaliśmy wymaganą abstynencję przed badaniem nasienia... estem zmęczona i wściekła, że innym to tak łatwo przychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Jak na złość wszędzie pełno artykułów, nawet na kafeterii o byciu matką... A co mam powiedzieć, pracodawcy jesli chcę być w ciązy, ale może to być równie dobrze za miesiąc, co za rok, dwa trzy... przecież nie powiem jej, że nie stosuje antykoncepcji i w sumie to możemy czekac obie....będę czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu-Kotus nie denerwuj się. Zadnej z nas ktora jest na forum wcale nie jest latwo. Sa dni zalamania itd. To wpisane w nasz los. A ten nas nie rozpieszcza. ja tez jak sie stymulowalam w nowum CLO to przez 3 m-ce liczylam na cud. A z kazdą @ było coraz gorzej . Przy ostatniej stymulacji TAMOXIFENEM dostalam torbieli. Wtedy sie zlamalam. Ale ta sie wchlonela. Po niej przyszedl 1szy cykl-wsio OK. Teraz mam pauze do marca i przygotowuje sie psychicznie do kolejnej serii stymulacji. A potem zobaczymy. Musze ci powiedziec, że przerwa dobrze mi robi. Mzoe pomysl o krotkiej 2-cyklowej przerwie??? A pracodawca nie ma prawa Cie pytac o plany macierzyńskie!!!!!!! To dyskryminacja!!!!! Poza tym jesli ma przed sobą mlodą mężatkę i to bez dzidzi to nawet jak byś skalmala,ze nie planujesz to nie uwierzy. Wiec pytanie sie pracodawcy o TE sprawy jest nieetyczne!!!!!!! Bo nawet jesli nie planujesz to zawsze moze szie zdarzyć \"małżeńska wpadka\" :) czego Ci życzę. Dlaczego odwolalas wizyte??? A zlamanie abstynencji dotyczy badania nasienia??? Do badania trzeba ok. 5 dni abstynencji.... Moze sprobujcie raz jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Własnie zamierzam sobie zrobić przerwę! Dlatego nie chcę nigdzie jechac, chociaz mój mąż miał sobie zbadac nasienie, by sprawdzić jak idzie stymulacja testosteronem i nolvadexem...po pierwszym miesiącu stosowania - poprawiła się tylko jakość, a ilość taka sama poniżej 10 mln, wiec nie wierzę ze raptem sie wszystko odmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna klinika
do Accu .Po pierwsze nie załamuj sie. Mój maż ma też bardzo słabe wyniki,nasz lekarz zapisał mu Solfazin Undestor tomoxifen I vitamine E 400 wszystko to łyka od miesiąca trzy razy dnia ,jego wyniki znacznie się polepszyły natomiast objętośc nie....gdy zapytałam o to lekarza ten mi odpowiedział że nie ma możliwości powiększyć objetość mozna tylko polepszyć wynik . Wiec głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu 🌼 Trzymaj się kochana..... Tak jak nadwiślanka radzi zrób sobie przerwę i nie myśl chociaż przez dwa cykle o lekach, stymulacjach, badaniach itd. Ja też teraz mam przerwę do kwietnia. Sama tak zdecydowałam bo już poprostu nie daje rady z tym wszystkim, mam tego dosyć i chcę odpocząć. To jest nam potrzebne. Takie dwa czy trzy miesiące \"wakacji\" od lekarzy i tego wszystkiego..... Pozdrawiam serdecznie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Dziewczyny, ja odpoczywam od listopada, kiedy to miałam laparoskopie, potem tylko kontrolnie zrobiłam usg tak jak chciał lekarz ze szpitala i do dziś nic więcej. Zapisałam sie na wizyte w NOvum, ale tak jak pisałam, odwołałam Nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze znajdę siły by powrócić do leczenia. Obawiam się, ze wpadłam w pułapke tłumaczenia sobie - odpuść - i odpuściłam, wręcz nie chcę dziecka! Kurde, sama nie wiem, trudne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
inna klinika - mój mąż łykał te wszystkie tabletki mniej więcej od lipca i nic - tylko troszkę się wyniki polepszyły, ale skarżył się na bóle jąder po undestorze, więc odstawiliśmy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
accu, ja myślę, ze nie powinno sie robic nic na siłę dlatego rzeczywiście zrobiłabym przerwę z Novum. ale po miesiącu - dwóch poszłabym na wizytę i porozmawiała o moich szansach - szczerze powiedziałabym też że mam bardzo poważny kryzys. nie wierzę, ze z dnia na dzień nie chcesz juz mieć dziecka. po prostu jestes zmęczona novum i wszystkim co sie z tym wiąze. odpuść sobie novum, ale nie rezygnuj może ze spontanicznego seksu. nigdy nic nie wiadomo:) Trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu-tak naprawde to nie ilośc a jakośc jest wazna. moj maz mial 85 mln, ale slabe w ruchu A, sporo martwych. Ale sie nie amrtwie. Bo ostatecznie mozna zrobic in. v. jednym dobrym plemniczkiem. przez mikromanipulacje (o ile nie przekrecilam nazwy). W novum to robią. Wiec radze lepiej by wybrac sie do gina i porozmawiac o linii leczenia. na pewno nie powiedzą Ci ze nie ma szans!!! Moze byc problem w naturalnych starankach lub przez inseminacje ale przy zastosowaniu nowej metody in v. szanse są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Macie racje, robie przerwę, dziś powinnam być na wizycie w NOVUM ale dałam sobie spokój. Wiem, ze jest szansa w in vitro, ale to kosztuje, jak dla mnie zbyt wiele, ale oczywiście pomalutku zbieram złotówki (głownie licząc na pomoc rodziny - w kwestii pożyczki) I to mnie najzwyczajniej boli! Że musze sobie dziecko "kupić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu-masz calkowita racje!!!! Chyba nawet nie swiadomosc ze dziecko nie jest poczete naturalnie jest dla mnie straszna, tylko to, zeby je miec muszę zaplacic. Boze!! To sie w glowie nie m miesci!!! Jak ja mam mojej 85letniej Babci, ktora co wizyta pyta o prawnuka i przypomina mi ze lata leca, powiedzieć, ze niestety, to nie hop-siup na sianku w stodole dorwal Jasio Marysie, ale trzeba kredyt wziac w banku (konsump. wysoko oprocentowany) zeby miala prawnuka a ja dziecko????????????????????????? Ta mysl mnie zabija.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
W końcu mnie ktoś rozumie... Bo moi z rodziny, którzy o naszych problemach wiedzą, nazwali mnie materialistką....Naprawde nie żałuję pieniędzy na leczenie, ale in vitro to już kwestia kredytu, który bedę spłacała - jak dobrze pójdzie ( i dziecko urodzę) to jeszcze jak do przedszkola będzie chodzić - juz sie nawet orientowałam - 15 tys. na 5 lat rata miesięczna ok 450 zł Przecież nic nam z nieba nie spadło, kupiliśmy mieszkanie, płacimy raty kredytu, zeby nasze maleństwo miało własny kąt...a tu taka niesprawiedliwość... Nie szalejemy po wycieczkach, zakupach, bo wciąż wszystko przeliczamy na "badania, leki i wyjazdy do Warszawy" Ps. nadwiślanka..Ja też mam babcię 84 letnią i ona tez nie rozumie dlaczego nie mamy dziecka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu-moja mysli ze my odwlekamy. Nie mam serca jej uswiadamiac, bo to ją zabije. Ona zyje tylko dal prawnuka tak mi powiedziala. Ach, szkoda gadac..... My tez mamy kredyt mieszkaniowy. nikt nam do mieszkania nie dokladal. szykuje sie na dziecko kolejny kredyt...A moze banki wyjda z propozycja i zaoferuja akiety kredytow tak jak mieszkaniwoych tak na dziecko :) Ale jazda. Nawet nie wiedza ilu ludzi by sie na taki kredyt zgodzilo. Inna kwestia czy chceialiby sie przyznac do tego i pojsc po niego do banku. U mnie moze obedzie sie bez kredytu. maz zmienia wlasnie prace i od kwietnia bedzie mial lepiej platna. mzoe uda sie przez rok uskrobac bez wiekszych wyrzezcen.... Minusem jest to ze on wyjedzie na inny koniec Polski, a ja mam tu, na miejscu prace i zostaje... Ach, zycie, zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Dziewczyny ciarki mnie przechodza jak czytam wasze wypowiedzi ,ale tak niestety jest i wiem ,ze to cholernie boli jak wiesz ,ze musisz sobie kupic dzieciaka bo inna droga sie nie udaje .Glowy do gory uda sie nam !A jak ja cos powiem to zawsze sie sprawdza.Pozdrawim Kati.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam klinikę novum, moja siostra leczyła się jakiś czas i chociaż stracili kupę kasy z mężem to wynik jest taki - po pierwszym zapłodnieniu in vitro jest w 3 miesiącu ciąży:)) dzidzia jest zdrowa i jak narazie świetnie się rozwija, życzę powodzenia wszystkim starającym się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Hey Ana,myslalam ,ze gdzies wyjechalas bo sie tak dlugo nie odzywalas.Nie wiem co mam robic!Zastanawiam sie czy zrobic ostatnia inseminacje czy invitro.Jak to sie nie powiedzie to definitywnie koniec.A co u Ciebie ,jak jetes daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Kochane co byscie zrobily na moim miejscu biorac pod uwage dwie nieudane inseminacje .Jestem w kropce nie wiem co mam robic.Ale zdecydowalam ,ze jeszcze raz sprobuje tylko nie wiem czy ins.czy inv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ KATI !!! A CO TAM U MNIE,ZROBILAM SOBIE PRZERWE DWA MIESIACE,OD NASTEPNEGO CYKLU ZACZYNAMY DALSZE STARANIA!!!JEZELI INSEMINACJA NIE WYJDZIE TO BEDE PROBOWALA IN VITRO,BO NIE MAM NIC DO STRACENIA OPROCZ PIENIEDZY,KTORE MUSIMY DOPLACAC DO AOK,A SZANSA ZAWSZE JEST,I CORAZ WIECEJ CZYTAM,ZE DZIEWCZYNY,KTORE ROBIA IVF SA W UPRAGNIONEJ CIAZY!!!SPROBOJEMY PIENIADZE SIE NIE LICZA!!! NIEPODAWAJCIE SIE!!!!ANIA P.S CHCIEC TO MOC,A NIE POLOWA MOGE......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Witajcie dziewczyny! Oswajam się z myslą o in vitro i nawet juz wymyśliłam skad na to pieniądze weźmiemy. Otóż sprzedamy auto - starego pierdziela, ale te 6, 5 tys za niego weźmiemy (kupiliśmy go za 7tys ) no i resztę pożyczymy od rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Kati, ja nastawiałam się kiedyś, że jak już to dwie insyminacje a potem to juz in vitro. Koszty takiego wspomagania tj. insyminacji sa też niemałe, plus leki itd.. no, a jesli problem leży w tym, że plemnik nie może przedostać sie przez otoczkę jejczka to żadna insyminacja sie nie uda... A co mówią lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Dysiu, a czy może wiesz, jakiego rodzaju mieli problemy z poczęciem, czy to problemy z jajnikami, macicą, plemnikami???? I jak długo się starali i czy leczyli sie długo przez podjęciem decyzji o on vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kati ja tez mysle,ze jezeli podjelas taka decyzje,ze robisz to ostatni raz to niech to bedzie in vitro,zobaczysz za miesiac napiszesz,ze jestes w ciazy ,ja mam czas poprobuje jeszcze inseminacje,a potem in vitro.glowa do gory,napewno sie uda. coraz czesciej czytam,ze kto robi in vitro jest w ciazy zdaza sie duzo przypadkow,ze sie nie udaje,ale napewno ci sie uda :) pisz czasami,i napisz kiedy planujesz inseminacje,albo in vitro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecammm
Mialam,tez ten problem.Bylam kilka razy w Novu, ale ostatecznie wybralam klinike w Bialymstoku i prof Wołczynskiego.Dla mnie było duzo taniej,a dojezdzalam z poludnia Polski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu8
Polecam...zrobiłas in vitro? Czy insyminacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati-trudna decyzja. A sama przed nią stanę za jakiśc czas. Tyle ze ja chce do oporu inseminacje probowac, to znaczy ze 4 razy. Chyba ze mi psychika wczesniej siadzie. Dziewczynie na bocianie za 6 razem sie udalo. Czytalam o tym. Ale to wszystko zalezy od Ciebie i kosztów ktore jestes w stanie poniesc. Moze zaryzykuj ostatni raz insemiancje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
cześć dziewczyny, widzę, ze duzo w niedługim czasie będzie inseminacji i in vitro - życzę,zeby sie udało:) ja w tym miesiącu miałam mieć inseminację, ale jak to bywa w przyrodzie - nic nie planuj, bo organizm swoje wie:( w poprzednim cyklu nie pękł mi pęcherzyk i zrobiła mi się torbiel. Lekarz zabronił w tym cyklu jakichkolwiek prób. do tego w związku z tym że keidyś miałam operacje wyrostka zalecił badanie drożności jajowodów. nie chciałam od razu decydować sie na laparoskopię i niedawno miałam badanie hsg w Novum - na szczeście robią to w narkozie:) wyniki ok, więc mam nadzieję, ze torbiel sie wchłonie i ze za miesiąc będę miała inseminację. mam nadzieję że pierwszą i ostatnia:) a nóż się uda??:)) miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Dziewczyny jestescie kochane ,za to ,ze poprostu jestescie i mozna sie wyzalic .Wlasnie zrobilam termin w novum i zaczekam co powie lekarz.I wtedy zadecyduje .Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna-ja tez mialam w grudniu torbiel 2 cm, ale dali mi zastrzyki i wywolali @ i sie wchlonęla. Potem dostalam normalnie za 28 dni @, wiec wsio OK. Nie martw sie, powinno być OK. Ale u mnie torbiel zrobila sie po pzrestymulowaniu. A u Ciebie? Tak z niczego??? Kati-trzymam kciuki za dobra dec. i dwukreskowy jej wynik!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×