Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

kati gratulacje hura,hura,hura!!!! normalnie sie tak ucieszylam,ze sobie tego nie wyobrazasz!!!!opisz przebieg swojej ostaniej inseminacji!!! gratulacje ciesz sie bardzo!!!wszystkiego dobrego kochana kasiu!!!! buziaki 🌼 ❤️ :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) hura hura hura!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Aniu kochana dziekuje CI bardzo.Powiem Ci szczerze ,ze nie liczylam na to ze sie przy trzeciej ins.uda.Nic szczegolnego sie nie zmienilo poza tym ,ze mialam krotszy (NIEREGURALNY)cykl bo 26 dniowy a zawsze mialam co 28 i wlasnie wtedy udalo sie wycelowac.Do mnie to jeszcze nie dociera ,ze po 2,5 r.staran wkoncu sie udalo.Mam nadzieje ,ze wszystko bedzie dobrze.A co u Ciebie? Napisz troche wiecej bo ostatnio troche sie ukrywalas.Calusy i do uslyszenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
Kati - a nei móiłam!!:) :) :) z wrażenia zrobiłam miliard literówek, których poprawiać nie zamierzam:) wszystko jak widać ma swoja przyczynę:) serdecznie Ci gratuluję!! życzę Ci żeby z maleństwem i z Tobą wszystko było dobrze i żeby czas ciąży był dla ciebie i twojego męża jednym z najpiękniejszych okresów w życiu. kati, jeśli znajdziesz czas - napisz cos więcej:) np w którym teraz jesteś tygodniu, kiedy miałaś pierwsze usg i czy było już coś widać, jak sie czujesz, czy miałaś jakieś przeczucia, ze sie udało, czy miałaś jakieś inne niż przez @ dolegliwości i wogóle wszystko:) takimi informacjami na pewno nas nie zanudzisz - wręcz pzreciwnie!:) no i co powiedział lekarz - czy zalecił Ci odpoczynek i np zwolnienie w ciaży albo teraz w I trymestrze i jakie dał Ci zalecenia... nie wiem, jak to działa ale tak sie cieszę z Twojego powidu że czuje jakbym sama była w ciąży:) u mnie minął dopeiro tydzień od inseminacji wiec nie pozostaje mi nic inngo, jak czekać... trudne to ale akurat Wam tłumaczyć tego nei muszę:) jestem naprawdę dobrej myśli. wiem że inseminacje udają sie tylko w 30%, ale kto powiedział że my dziewczyny nie mamy wyrobić tej normy - kati już nadgryzła "procencik":) serdecznie pozdrawiam Was wszystkie w ten śliczny, wiosenny, słoneczny dzień:) PS kati - chuchnij na monitor - moze nas zarazisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
kati, mnie sie juz myli które z nas leczą sie w novum a które gdzie indziej i pogubiłam się - czy Ty chodzisz do novum? PS wczoraj rozmawiałam z mężem pzrez telefon (jest zagranicą w delegacji) i w trakcie rozmowy śmiałam sie i na zmiane płakałam:) on powiedział że przykro mu ze mam takie zmienne nastroje i że to pewnie wina emocji ktore skumulowały sie przed inseminacją (bo stała prawie do końca pod znakiem zapytania). nie wiem co sie dzieje, ale ja ciągle popłakuję - powiedziałam mu ze mam nadzieję ze to ciąża, bo jak nie to....mamy płaczliwy problem:) faceci chyba trudno się odnajdują w takeij sytuacji, bo mój maż jednym tchem powiedział mi ze mnie kocha i ze może to lepiej że nie ma go przez tydzień w domu, bo by mi jeszcze działał na nerwy i nie wiedziałby co robić ze mną śmiejącą i smucącą sie na zmianę. matko kochana, czy nasi panowie nei wiedzą że neizależnie co sie dzieje to...wystarczy (niemal zawsze) tylko przytulic i powiedzieć że wszystko bedzie dobrze:) czy Wy też macie tak ze swoimi facetami, ze oni nie zawsze wiedzą ze wystarczy przytulić kiedy płączecie i wszystko mija a oni myslą że my oczekujemy rozwiązania naszych problemów (które w wiekszości nie istnieją, bo łzy to efekt dobrych i złych emocj)? PS może to i dobrze że nie ma go przez tydzień w domu bo ja rzeczywiscie teraz nei wiedzieć czemu mam bardzo zmienne nastroje i jeszcze bym na niego nakrzyczała, ze mnie nei przytula jak "świruje":) Kati - jeszcze raz serdeczne gratulacje!!!!!!!:) nadwiślanka, daj znac co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wade
kati nie uwierzysz, ale az sie poryczalam ze szczescia. TO CUDOWNA WIADOMOSC A to wszystko dla Ciebie i malenstwa ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ Ogromnie sie ciesze z Twojego szczescia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati ❤️ SERDECZNE G❤️R❤️A❤️T❤️U❤️L❤️A❤️C❤️J❤️E Wspaniała wiadomość. Niech Twoje maleństwo zdrowo rośnie :D Nie piszę często ale cały czas Was podczytuje 🌼 U mnie nadal brak fasoleczki..... Piję ziółka cały czas i czekam na cud..... Teraz mam przerwę w lekach bo już za długo je brałam. Daję sobie jeszcze miesiąc i chyba namówię męża na Novum.... Czasem tracę już nadzieję. Życzę Wam kochane wszystkiego dobrego ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Przepraszam,ze tak dlugo sie nie meldowalam ale jakos nie moglam zabrac sie za pisanie.Dziekuje bardzo serdecznie za wszystkie gratulacje i zyczenia.Po ich przeczytaniu tak sie ucieszylam ,ze sie ze szczescia poplakalam.Od wczoraj jestem na zwolnieniu bo zaczelam plamic.Tak sie przestraszylam,ze szybko pojechalam do mojego starego ,zaufanego ginekologa.N a poczatku zdaza sie niektorym kobieta,ze plamia ale po kilku dniach samo przechodzi.Dostalam witaminki na wzmocnienie i mam lezec.Wstawac tylko do toalety.Jutro moje pierwsze usg w novum.Moze bedzie juz cos widac ,moze nawet bicie serduszka da sie uslyszec.Mam nadzieje ,ze Was nie zanudzam.Zamelduje sie wkrotce.Do uslyszenia i trzymam za Was kciuki.Jak mnie sie udalo to wam uda sie 5 razy.Pozdrawiam k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
To cudowne czytać takei wiadomości od WAS!!! Kati, gratulacje i dbaj teraz o siebie nieustannie!!! Gratulacje, strasznie się ciesze, aż brak słów. Ja na razie przerwałam starania o dziecko. Zmieniam pracę, dlatego też obaiwam się, że los może zrobić psikusa i właśnie jak się nie staramy to stanie się cud, wiec na wszelki wypadek uważamy..chociaz nie do końca, mąż gania za mną po domu ;))) i podszeptuje.."do łóżka, do łóżka...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Accu81,wiesz kiedys chcialam zeby wszystko bylo zaplanowane.Jeszcze pare lat temu nie myslalam o dziecku.Panikowalam jak spoznil mi sie okres albo bylo mi niedobrze.Bo myslalam ,ze jestem w ciazy.I co ja teraz zrobie ?Zastanawialam sie.Najpierw slub ,mieszkanie ,fajne meble,auto ,pogon za lepsza praca a to wszystko ma w zyciu najmniejsze znaczenie.Wiadomo, kazdy chce w zyciu cos osiagnac.Ale do czego zmiezam.Disiaj mialam silne plamienia i potworne bole brzucha.Natychmiast pojechalam do Novum i moj lekarz powiedzial ,ze jeszcze trudno cos powiedziec bo nic nie widac na usg ale wszystko wskazuje na ciaze pozamaciczna.Ale nie mam sie przejmowac bo jeszcze jest bardzo wczesnie i moze dlatego jeszcze nic nie widac.I naraz wszystko stracilo dla mnie znaczenie.Sprzedalabym wszystko rzeby tylko nie stracic tego dziecka.Nie wiem co mam myslec nie znam nikogo kto by mial podobne obiawy a pomimo wszystko wszystko skonczylo sie dobrze.Mam dola i jestem totalnie zdesperowana. Chec posiadania dziecka to karzdego indywidualna sprawa.Nie chce myslec jak to przerzyje jak potwierdzi sie najgorsze.A juz jestesmy tak blisko ,boje sie ,ze czar prysnie .Pozdrawiam serdecznie k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
kati, przedse wszystkim się nie martw i odpoczywaj. leż jak lekarz zalecił, daj sie obsługiwać i wstawaj naparwdę tylko do toalety. wszystko będzie dobrze, tylko musisz się zrelaksować i myśleć pozytywnie. wierzę że wszystko będzie dobrze. bądź dobrej myśli:) sama wiesz, że najważniejsze to wierzyć. tzrymaj sie ciepło i dzielnie i naprawdę dużo odpoczywaj a wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Och .........Wiosna kochana rzebys miala racje.Calusy k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kati 27 nie martw sie napewno bedzie wszystko dobrze,to sa poprostu maoze jakies \"resztki\" twojego @,a czy po inseminacji mialas zalecone branie progesteronu???bo to jest na utrzymanie ciazy!!!i ja po kazdej jednej insemin...bralam progesteron!!! zobaczysz wszystko sie ulozy! :) a co u mnie pytalas,nic sie nie zmienia ciagle praca,praca,praca.... ale w nastepnym miesiacu planuje dzialac dalej dosyc juz tej pauzy... co ma byc to bedzie...jak zrobie inseminacje napewno napisze co i jak,ale jeszcze mam @ juz trwa z 5 dni,poczekam d nastepnego cyklu i staramy sie dalej! nie denerwuj sie,bo stres cie wykonczy 🌼 napisz jak juz cos bedziesz wiedziala,pomodle sie za ciebie dzisiaj i trymam kciuki !!!:) :) :) potrafie sobie wyobrazic,twoja obecna sytuacje i niepewnosc!!!a ten czas napewno wam teraz bardzo wolno plynie!!!!ale lez i odpoczywaj sobie i nie denerwuj siec !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Kati, tak jak piszą dziewczyny, czy bierzesz progesteron? np. Luteinę. Sadzę, że lekarze nie zostawiliby cię bez progestreronu po insyminacji, ale na wszelki wypadek zapytaj. Moja siostra brała luteinę do samego porodu. I wiele razy miala ciaże zagrożona, groził jej poród już w 6 miesiącu. Ale urodziła zdrowego bobaska o terminie! Ja przy stymulacjach tez miałam luteine zawsze i mogłam ja odstawić dopiero, az zrobiłam test i wyszedł negatywny, wtedy pojawiało się plamienie i natrzeci, czwarty dzień miałam normlany okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
PS. Kati! Dla mnie dzidzia jest najważniejsza, ale jestem teraz w sytuacji, kiedy prauje jeszcze w starej firmie - zostały mi 2 tygodnie, a dopiero w kwietniu będę zatrudniona w nowej. Także gdyby okazało się, że jestem teraz w ciązy, to kicha na całego, bo tu zwolenienie, wiec czekałaby mnie kuroniówka, a nawet jakby nowy szef nie wiedział, ze jestem w ciązy....to potem mogłabym miec z tego tytułu nieprzyjenności, że tak wyszło.... Nikt by nie zrozumiał , ze to cud poczęcia.... że ponad 2 lata na niego czekałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Accu , nie chcialam zeby to tak zabrzmialo.Sama wiem jak jest z praca .Czy w polsce czy w niemczech.Dlatego mam tez dla Ciebie pelne wyrozumienie.Sama mam prace na pol etatu a reszte dostaje do reki bo szefowa oszczedza na personelu.Dlatego doskonale Cie rozumie.Bylam wczoraj zdolowana ...przepraszam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Sluchajcie,nie biore zadnej luteiny ani progesteronu.Nie wiem nawet ze moze powinnam cos takiego wziasc.Jedynie co to bralam predalon w zastrzyku przed i tydzien po .Moze to jest to samo .Ale zadzwonie do mojego ginekologa i sie zorietuje .To narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati-skarbie!!!!!!!!!!!!!!! Moje gratulacje!!!!!!!!!!!!! Sledzilam wpis i czekalam na dobre wiesci. @ dni lezalam w lozku poza zasiegiem kompa, a tu dzis otwieram i takie wiadomosci!!!!!!!!!!!!!!! Bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To CUDOWNE WIESCI!!!!!!!!! Co do luteinye to koniecznie popros lekarza o pokierowanie ta sprawa bo to norma iz podaje sie kobietom luteine po owu. A jak jestes w dlugo oczekiwanej ciezy to tym bardziej. :):):):):):):):):):) Wiosna-teraz czekam na dobre wiesci od Ciebie. I wiesz co, nawet jak by cos nie wyszlo (tfu, tfu) to Kati jest wspanialym przykladem ze moze sie udac. Ja tez sprobuje 2-3 inseminacji zanim w ogole pomysle o in. v.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wade
kati27 mocno zaciskam kciuki, zeby wszystko sie udalo. Zrobilas nam wszystkim taka wielka przyjemnosc, ze jestes w ciazy, ze teraz wszystki chcemy uczestniczyc w twojej radosci. Postaraj sie nie denerwowac, obejrzyj sobie jakas komedie albo poczytaj fajna ksiazke i tylko prosze mysl pozytywnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Wlasnie rozmawialam z moim STARYM GINEKOLOGIEM i powiedzial ,ze to nie jest udowodnione ,ze luteina podtrzymuje ciaze.A on byl ordynatorem na stacji polozniczo -ginekologicznej,chyba wie co robi.A wczoraj w novum pytalam sie i powiedzial ,ze mam brac magnez kwas foliowy i witaminy.Sama nie wiem co o tym myslec?Wydaje mi sie ,ze obydwoje znaja sie na swoim zawodzie.We wtorek nastepne usg,moze tym razem cos zobacze...Ale jestem dobrej mysli. Nawet nie wiecie jak mi teraz pomagacie tym ,ze moge na Was liczyc i ,ze wiem ze mam kogos z kim moge porozmawiac i zawsze podniesie mnie na duszy!!!!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Nadwislanko ,Wade wielkie dzieki.A co u Was ?Tez sie ostatnio malo odzywacie. Napiszcie co tam ;Jak sie czujecie?Buzka k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
kati - lekarze (zwłaszcza z novum) wiedzą co robią. komuś trzeba przecież zaufać:) zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, tylko musisz sie zrelaksować. odzywaj sie i pisz jak się miewasz. PS kati, który to tydzień? Nadwiślanka - a jak Twoje samopoczucie? Z matematycznego punktu widzenia miałaś dostać dziś @ ale skoro nic nie piszesz to nadal jest nadzieja:) bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. na moje wieści przyjdzie jeszcze poczekać. nie chcę świrować i sie neipotrzebnie dołować i robic test wcześniej niz należy. jak juz bedzie wiadomo, to na pewno sie odezwę. wade, a co u ciebie? accu, trudno pewnie mówić o czymś czego sie nie doświadczyło, ale ja bym na twoim miejscu próbowała neizależnie od tego czy zmieniam parce, czy nie. jeśli szczera rozmowa z przyszłym/nowym szefem nie potoczy sie dobrze - on nie uwierzy ze starasz sie od bardzo dawna i że teraz to właściwie cud na który przestałaś liczyć , to trudno. idzieszz na zwolnie a potem na macieżyński i przysługujący ci urlop wypoczynkowy. a pod koniec macieżyńskeigo zaczynasz szukać nowej pracy. ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Wiosna kochana ,jak na moje oko to bedzie 24 dzien czyli ponad 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Jak tylko dostane do rąk umowę z nowym pracodawcą, to nie bedą patrzyła juz na nic. W dodatku powiedziałam już swojej przyszłej szefowej na rozmowie o pracę, że mam problemy z zajściemw ciąże i że czeka mnie in vitro. Także jest tego świadoma. Ale ponieważ wydaje sie taka w porzadku, nie chcę jej tez zawieśc i na dzień dobry wziąć zwolnienie na kolejne 9 miesięcy... Gdybym była licealistką, pewnie dzis zakładałabym kolejny topik w stylu.."czy może to być ciąża?" hihihi, bo z tym naszym uważaniem z mężem w tych sprawach to ostatnio nienajdokładniej...no! Ale jakoś do tej pory nie zaciążyłam mimo wyliczania dni, stymulacji, operacji itp... to nie powinnam się zadręczać jeszcze zabezpieczaniem, nie? Kati, o tym, ze jestes w ciąży powiedzialam swojemu mężowi, powiedział, ze to już najwyższy czas na bociany, zapewne niedługo przylecą do każdej z nas. Dużo optymizmu i pomyślności!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna-liczylam, licvzyla kilka razy i wychodzi ze w niedziele powinnam miec @. Ale nie wiem czy doczekam, bo juz dzis mnie pobolewa brzuch. To b. dobrze mi znany objaw. A Ty kiedy testujesz? Kati, czy w terminie spodziewanej @ mialas jakies objawy, ktore przypominaly Ci zbliżającą się @ lub moze zupelnie inne, nietypowe, wskazujace na ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
nadwiślanka, moja kolezanka przed i po terminie @ miała takie same objawy jak przed nią - dziś jest oczywiście w ciąży:) robisz test w niedzielę jeśłi nei będzie @ ja wiem jedno, tak czy siak trzeba wierzyć i nawet jeśli się nie uda - popłakać chwilę jeśli to pomaga, a potem już pracować bo kolejny cykl się zaczął. ja test powinnam zrobić dopiero ok.21/22.03 ale nie wiem, czy tyle wytrzymam i czy @ nie uprzedzi mnie. sama już nie wiem. ja mam bardzo nieregularne cykle. targają mną różne przeczucia - raz że sie udało, innym razem ze tym razem pudło. na początku miałam tak silne przczucie że jest ok. teraz już nie wiem. im blizej testu tym bardziej wątpię.... kati - 24 dzień od zapłodnienia, czy cyklu? accu - fajnie ze będziesz miała taką wyrozumiałą szefową (nie zapeszając:). dobrze ze to kobieta, bo z tego co słysze szefowie faceci źle sobie radzą z podwładnymi, które sa w ciąży i wynika z tego więcej niepotrzebnych kłopotów niz to warte. pozdrawiam was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Wiosna, 14 lutego mialam inseminacje i podejzewam,ze wtedy sie udalo. Nadwislanko,nie pamietam juz ale chyba pobolewal mnie brzuch jak przed@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wade
hej, hej ja leze z temperatura 39, chyba dopadla mnie grypka, wiec kiepsko. Za tydzien wybieram sie do lekarza, jak chorobsko odpusci no i zobaczymy co dalej pozdrawiam goraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Witam Panie. Wczoraj troche krwawilam ,ale podejrzewam ,ze to przez moja glupote.Mojego meza nie bylo w domu ,byl w pracy i z nudow zaczelam sprzatac.Prac,prasowac ,przebierac lozka .Trzeba byc debilem do potegi zeby zamiast lezec tak sie przesilac.I to musialo sie niespodobac i zaczelam krwawic.Dzis na szczescie wszystko sie uspokoilo,mam nadzieje ,ze juz na zawsze.Balam sie wczoraj niesamowicie ,ze moge poronic,i nadal sie boje .Dlatego dzisiaj RELAKS PUR i nic nie robie.Kupilam swieze gazetki i odpoczywam.Powodem dla ktorego plamilam moze byc ;przepracowanie,hormony ipowiekszajaca sie macica. Ale rowniez zblizajace sie poronienie.Nawet nie chce o tym myslec!!!!!.Ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wade
oj ty nasz pracusiu- od dzisiaj leniuchuj i czytaj te wszystkie gazetki, zapomnij o sprzataniu! RELAX!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati27
Wade,kochana.Naleze do ludzi temperamentnych i bardzo dokladnych.Nie umiem siedziec w domu jak wiem ,ze mam jeszcze tyle do zrobienia.Dzisiaj moja mama powiedziala ,ze jak sie nie uspokoje i nie odpoczne to mnie przywiaze do lozka i nawet do toalety mnie nie wypusci.Od sasiadki przyniesie KACZKE i bede tam musiala zalatwiac swoje potrzeby.Nie wiem jak to zrobi bo jest tysiac km .ode mnie,ale lepiej jej nie podpuszczam ,bo znam mozliwosci mojej mamy.Pozdrawiam serdecznie k Ps! Jak narazie zadnego plamienia.Ale nie zapeszam .Pa! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×