Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Limako, Kochana, to Ty już końcówka... ale zleciało, szok! Fajnie, że synuś ma się dobrze i tak ładnie waży. Ja rodziłam sn i polecam (po cc dłużej dochodzi się do formy). Ja już nie pamiętam, że rodziłam, a moja koleżanka która rodziła wcześniej przez cc jeszcze odczuwa ciągnięcie na szwach i mówi, że gdyby miała jeszcze raz wybierać rodziłaby sn. Ja już dawno nie mam brzucha, a ona bidulka nawet poćwiczyć nie może. Ja osobiście polecam sn, ale to sprawa indywidualna, znam dziewczyny, które bardzo sobie chwalą cc. Po rodzeństwo wybieram się w przyszłym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Monia1 Dzisiaj byłam w Novum i dowiadywałam się jak ma wyglądać przerwa świąteczna. Okazało się, że w Wigilię normalnie pracują, 1 i 2 dzień Świąt jest zamknięte (taka jak wszystko), Sylwester pracują tak jak w Wigilię, a Nowy Rok no to wolne (tak jak wszystko). Powiedziano mi, że nie będą przeprowadzane zabiegi in vitro, a tak to Novum pracuje normalnie:) Kochane Dziewczynki!!! Dzisiaj byłam u mojego dr i miałam usg - TORBIEL ZNIKŁA!!!!!:):):):):):):) Od jutra zaczynam przyjmować Clostilbegyt i w przyszły czwartek kolejne usg, zobaczymy jak rośnie pęcherzyk i będziemy robić inseminację:):):) Jeszcze będę robić posiew i mam nadzieję, że wynik będzie ok:):):) To tak naprawdę moja pierwsza próba i tak się cieszę:):):) Buziaczki:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, gratukuję znikniecia torbieli. Ja z perspektywy czasu (4 inseminacje i 5 stymulacji do ICSI) nadal uważam że najpierw warto spróbować inseminacji. znam 2 dziewczyny, którym się w ten sposób udało, więc 3-4 insemiancje mają wg mnie sens. na nradyklane metody zawsze będzie czas. Życzę CI zeby tym razem się udało, a gdyby to jeszcze nie był Twój czas na ciążę, to życzę Ci zebyś nie traciła wiary i dzielnie sie trzymała i dalej próbowała. ja dziś dostałam okres. jutro powtarzam hcg (żeby sprawdzić czy była ciąża, czy nie), fsh, usg żeby sprawdzić czy torbiel się wchłonęła i jeśli wyniki będą ok to podchodzę do kolejnej próby na własnym cyklu. jeśli nie teraz to kiedyś moze sie udać, trzeba tylko próbować:) Limako, 31 tydzień!!! kto by pomyślał:) serdecznie gratukuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia 1
dzieki misia 11 własnie dzwoniłam do N rozmawiałam z moim gin, zapisałam sie na wizyte 30 grud,ale wczesniej bede robic FSH i posiewy i jak dobrze pujdzie to w styczniu podchodze na własnym cyklu ,dziewczyny tak bardzo sie boje ze znowu nic z tego nie wyjdzie wiem ze trzeba myśleć pozytywnie ale to wemnie siedzi gleboko czasami tak sobie mysle że chyba juz nigdy nie będę miała brzuszka . misia 11 a tymi torbielami to wogóle sie niemartw przewaznie sie wchlaniaja umnie terz tak było . wiosna6 trzymam kciuki mam nadzieje że ci sie uda tym razem ,juz tyle przeszlaś ,może my robimy coś nie tak po transwerach juz sama niewiem ,ja teraz ostatnio wogole nic nie odczuwalam nawet piersi mnie nie bolaly choć po luteinie chyba powinny,musze o wszystko sie wypytac gina. Wielkie buziaki dziewczyny mam nadzieje że 2009 bedziemy szczesliwymi mamusiami wszystkie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki27
Witam! Asia- dzieki wielkie za ten fragment wypowiedzi Twojej koleżanki-bo to bardzo pozytywnie podziałalo jak na mnie! Na forach jest tyle osób starajacych się o dzidziusia, że nawet nie wyobrażałam sobie skali tego problemu, a że Jesteśmy dopiero na początku tej drogi (zaczynamy robić badania do ivf-bo na pierwszą wizytę chcemy ich mieć jaknajwięcej, albo i wszystkie;)) to takie słowa jak Twojej koleżanki i Wasze na tym topiku działają pokrzepiająco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
czesc dziewczyny ,długo nie pisałam tylko od czasu do czasu poczytałam co u was słychac .jak wczesniej pisałam odpusciłam sobie starania ze wzgledu na nieudana inseminacje ,a dodatkowo zmiana pracy. i wiecie co nie wiem co myslec bo @ spóxnia mi sie już 3 dzien a temp. 37,6 . poczekam jeszcze troche i zrobie test ,nie nastawiam sie że sie udało co będzie to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Wiosna6 Dzięki za te słowa:) Jestem pełna nadziei, tylko obawiam się stresu Wiem jednak jedno, że niezależnie od sytuacji nie poddam się, o ardzo pragnę mieć dzidziusia i mocno go kochać:) Wiosna6 - Wiem, że dużo przeszłaś, ale nie poddawaj się - bo jest o co walczyć i w końcu się uda:):):):):) Jestem pewna!!!!! Będziemy mamusiami wszystkie, bo najważniejsze to pragnąć tego z całego serca i w końcu nasze prośby zostaną wysłuchane:):):) Teraz czuję się bardzo dobrze psychicznie po wczorajszej wizycie w Novum - jestem pełna nadziei (bo dr skutecznie zwalczył torbiel). Dr Zamora jest genialny!!! Monia1 We mnie też czasami tkwi taka myśl, ale wypieram ją ze swojej świadomości (bo nie nawidzę uczucia pustki) - a to wtedy właśnie myślę, gdy mnie dopada:( Na szczęście teraz jestem w dobrej formie psychicznej i tego Wam też moje Kochane Dziewczynki życzę. Mocne buziaczki i powodzenia:):):) Liczę na to, że 2009 będzie szczęśliwy dla nas wszystkich tutaj na tym forum i tych również co cierpią z tego powodu, a jeszcze się nie zarejestrowały. Jeszcze raz mocne buziaczki:):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia 1
Misia11 jaki jest dok.Zamora wiesz ja chodzę do dkr.Wożniaka od samego początku i niewiem czy po tych nieudanych próbach inv niepowinnam zmienić lekarza czy jest sens,jako człowiek terz jest bardzo miły już sama niewiem co robić. buziaczki pa...:) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Monia1 Sugerować Ci zmiany dr nie mogę, bo do Ciebie należy decyzja. Jak to mówią - trzeba wziąć wszystkie za i przeciw. Jedyne co mogę Ci powiedzieć to, że dr Zamora jest bardzo konkretny, delikatny, angażuje się w każdy przypadek i jest sympatyczny:) Jest młody i to pewnie też ma znaczenie - być może zna nowocześniejsze techniki leczenia niepłodności:) Wiem, że ma bardzo dużo pacjentek, bo czasami trudno się do niego dostać na wizytę, no i przeprowadza też bardzo dużo zabiegów - myślę, że to chyba dobrze o nim świadczy. Mam do niego duże zaufanie, jak dotąd doskonale radzi sobie z różnymi moimi dolegliwościami (zły posiew, torbiel). Bardzo dobrze dobiera leki, które natychmiast dają rezultaty. Była nawet raz taka sytuacja, że miałam mieć inseminację i mój organizm zbyt szybko zareagował na leki i nie do końca było wiadomo kiedy pękł pęcherzyk (na usg już go nie było) - dr jednak nie starał się na siłę wykonywać u mnie inseminacji, bo nie chciał narażać mnie na koszty. Tak więc myślę, że podszedł do sprawy rozsądnie i uczciwie. Jak dotąd wydaje mi się, że bardzo dobrze trafiłam i mam nadzieję, że dr poradzi sobie z uporem mojego organizmu do niezachodzenia w ciążę (jak dotąd drogą naturalną). Wiesz Monia1, byłam parę razy u innych lekarzy w Novum (bo dr Zamora akurat był nieobecny) i muszę Ci powiedzieć, że nie do końca byłam zadowolona:(:(:( Może mam takie podejście, bo już się przyzwyczaiłam do mojego dr, a może też dlatego, że kiedyś trafiałam do różnych lekarzy i były to kobiety (nie były to szczęśliwe konsultacje z różnych przyczyn, ale głównie z braku kompetencji) - ale były to małe prywatne przychodnie, kompletnie nie nastawione na pomaganie w leczeniu niepłodności. Wiesz Monia1, każdy lekarz ma inne podejście do pacjenta i jak to mówią, są różne szkoły - a mnie akurat podpasował dr Zamora. Buziaczki, Misia11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia 1
Misia 11 dziękuje ci bardzo za twoją opinnię , zobaczę co teraz mi powie mój gin jaką podejmie decyzje narazie musze zrobić badania i przygotować się na styczeń ,jeżeli i tym razem się nie uda to chyba zmienię lekarza.:) :) :) :) Wiosna 6 co słychać kiedy podchodzisz , czytałam że tez na naturalnym cyklu,wiosna 6 jak miałas stymulacje to ile było jajeczek,wiesz umnie lekarz powiedział że niema sęsu więcej robić stymulacji bo miałam tylko 6 komorek z czego tylko 2 się dobrze zapłodniły i mój organizm słabo reaguje na leki wiec lepiej podchodzić na naturalnym. buziaki pozdrawiam :) :) :):) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, ja podobnie jak Ty kiepsko reaguję na duże dawki hormonów (z I stymulacji miałam 5 komórek, z II - tylko 3). dlatego bez sensu jest robić kolejną duzą stymulację za duże pieniadze bo moze nie przynieść nawet 1 komórki. dlatego będę próbować na własnych cyklach. Trzymam kciuki za szczęścliwy dla ciebie styczeń:) PS byłaś juz stymulowana na własnych cyklach? miałam wczoraj wizytę w N. i działamy:) nie wiem co z tego wyniknie, ale cieszę sie ze możemy dalej próbowac i nie robić pazuy. fsh spadło do 5,8 (z 17,8!!), hcg nadal dodatnie - 4 i to raczej robota jeszcze preggnylu. mała torbiel jest ale dr twierdzi ze nie groźna. ale w tym cyklu dostałam tamoxifen a nie menopur zeby tej torbieli nie podkarmic. zreszta dr tweirdzi że na włsnych cyklach jak pęcherzyk ma urosnąć to urośnie i bez mega leków, bo te \"gonione\" mogą mieć gorszej jakości komórki lub być puste. posłuchałam go pokornie i za 6 dni kontrolne usg żeby zobaczyć czy tamoxifen dziala. pozdroweinia dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka13
Hej dziewczyny od jakiegos czasu czytam wasze posty... I zdecydowalam sie dalolaczyc do was. tez lecze sie w Novum juz od ponad 2 lat. Zostalam skierowana na in vitro, bo moj maz ma slabe plemniki..bardzo slabe.. Pomimo tego postanowilismy sprobowac inseminacji, biore juz hormony i w poniedzialek mam usg by dr mogla stwierdzic jak wygladaja moje pecherzyki.. Jak beda ok w przyszlym tygodniu bede miala inseminacje. Staramy sie juz bardzo dlugo i wiecie co wciaz mam duzo sily i wiary nie poddaje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
Hej dziewczyny od jakiegos czasu czytam wasze posty... I zdecydowalam sie dalolaczyc do was. tez lecze sie w Novum juz od ponad 2 lat. Zostalam skierowana na in vitro, bo moj maz ma slabe plemniki..bardzo slabe.. Pomimo tego postanowilismy sprobowac inseminacji, biore juz hormony i w poniedzialek mam usg by dr mogla stwierdzic jak wygladaja moje pecherzyki.. Jak beda ok w przyszlym tygodniu bede miala inseminacje. Staramy sie juz bardzo dlugo i wiecie co wciaz mam duzo sily i wiary nie poddaje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
Hej dziewczyny od jakiegos czasu czytam wasze posty... I zdecydowalam sie dalolaczyc do was. tez lecze sie w Novum juz od ponad 2 lat. Zostalam skierowana na in vitro, bo moj maz ma slabe plemniki..bardzo slabe.. Pomimo tego postanowilismy sprobowac inseminacji, biore juz hormony i w poniedzialek mam usg by dr mogla stwierdzic jak wygladaja moje pecherzyki.. Jak beda ok w przyszlym tygodniu bede miala inseminacje. Staramy sie juz bardzo dlugo i wiecie co wciaz mam duzo sily i wiary nie poddaje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
Wysylalam pierwszy raz ...przepraszam za potrojne posty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
Przepraszam za potrojne posty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
Przepraszam za potrojne posty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
Sorki za potrojne posty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irianka
przepraszam za potrojne posty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nawet nie wiem jak to napisać... Dzisiaj miałam test po transferze i... wynik jest bardzo wysoki!!!! Jestem w ciąży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że dalej będzie ok... Tak jak pisałam wcześniej to był mój 5 transfer, 2,5 roku starań. Czyli cuda się zdarzają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia78
Stokrotko!!!!! GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-) I myśl pozytywnie wszystko będzie OK a u mnie znowu torbiele wiec biorę tabletki ale już jestem przy końcówce mam nadzieję że się wchłonęły i mi też się uda zajść oczywiście jak będzie pęcherzyk na drożnym Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asianko
STOKROTKA 80 Gratuluje z całego serducha !!!!! Nawet nie wiesz jak sie ucieszyłam,że Ci sie udało. W końcu wszystkie jedziemy na jednym wózku i taka wiadomośc to dowód na to,że cuda sie zdażają :-) .Ciesze się niezmiernie :-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Wiosna6 Cieszę się, że możesz dalej działać :):):) Dzięki takiej możliwości wraca nadzieja:):):) A tego właśnie potrzeba. Stokrotka80 OGROMNE GRATULACJE!!!!:):):):):):)::) Dzięki takim informacjom warto mieć nadzieję i być cierpliwym:):):) Ja idę we czwartek na USG i jak będzie rósł pęcherzyk to będę miała pierwszą inseminację:):):) Buziaki Dziewczyny:):):) Miłego Weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki27
STOKROTKO po prostu superrrrrr :-) ! Gratulacje!!! Teraz tylko niech z tygodnia na tydzień Maleństwo rośnie i Twój brzuszek również ;-) ;-) wszystko będzie pięknie. Oby takich wiadomości bylo jaknajwięcej na tym topiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia 1
wiosna 6 miałam właśnie w pażdzierniku inv na własnym cyklu, brałam tylko clostylbegy jedną tabletkę od 4 do 8 dnia cyklu i na 10 dzień 2 piękne jajeczka , tyle że nic z tego nie przyjeły się ,ale wiesz co po transwerze nic nieodczuwałam, wogóle piersi mnie nie bolały a na 10 dzień od transweru zrobiłam hcg i było ujemne dziwne jakoś po pregnylu powinno się chyba utrzymywać dłużej sama niewiem a dostałam 5000 jednostek mniej o połowę jak pierwszym razem. niewiem od czego to wszystko zależy komórki ładnie się dzielą i nici z tego ,mam nadzieję że może tym razem się uda. Terz trzymam za ciebie kciuki bardzo mocno . pozdrawiam was wszystkie gorąco :):):):) Irianka powodzenia ,:):):) bądz pozytywnie nastawiona to najważniejsze stokrotka80 gratulacje!!!!!!! :):):):):) jednak się udaje to dowód że trzeba próbować i się niepoddawać pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-S-I-A
Stokrotko jakie wspaniałe wieści :) GRATULUJE ja właśnie zapisałam się na wizyte :) aż się poryczałam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
Stokrotko wielllllkie gratuuulacjjjjeeee :) Ja też mam cicha nadzieje że sie udało 7dni po terminie a @ nie ma . zapisałam sie na wizyte 5.12. Dzis jedynie po czym mnie nie mdliło to czysta niegazowana woda :( .Rano ledwo umyłam zęby bo pasta wywoływała odruch ......brrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asianko
Witam dziewczyny :-) Dzisiaj na wizycie usłyszałam w środe punkcja !jeszcze tylko dzisiaj gonal i czekamy,troche sie boje (chociaż juz przez to przechodziłam),ale chyba nie da sie nie myslec.Ja z moim Pco będę miała punkcje w 8 dc ,bo moje jajniki są" niezrównoważone"i szaleją.Takze trzymajcie kciuki. Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wysłałam post, oczywiście był raport o błędzie ale sądziałam że dziś post będzie...nie ma. chyba trzeba napisać do administratora, zeby coś zrobił... Stokrotko, serdeczne gratulacje!!!!!!! TO CUDOWNA NOWINA!! szczerze Ci zazdroszczę:)) beti - czemu nie zrobiłaś jeszcze testu?:) wygląda obiecująco (niezapeszając:))) czemu chcesz czekac aż do 5.12 z wizytą??? Monia, sama wiem ze to nie łatwe bo z każdą próbą wierzymy że może tym razem i można starcić nadzieję że kiedyś się uda. powiem szczerze - nie mam pewności że kiedyś zajdę w ciązę, ale wierzę że to możliwe i ze jest nadzieja. co do objawów - to różnie to wyglądało u dziewczyn, którym sie udało - jedne je miały drugie nie. ja też za każdym razem wsłuchuję sie w siebie czy czegoś nie czuję mimo że wiem że to bez sensu:)) ja również trzymam za ciebie kciuki!!! Asianko, trzymam mocno kciuki za jutro!!! rozumiem że pobiorą ci niedojrzałe komórki, tak? ile ich lekarz naliczył do jutrzejszej punkcji? oby było ich jak najwięcej!!!!! PS dobrze pamiętam, chodzisz do dr Wojewódzkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wysłałam post, oczywiście był raport o błędzie ale sądziałam że dziś post będzie...nie ma. chyba trzeba napisać do administratora, zeby coś zrobił... Stokrotko, serdeczne gratulacje!!!!!!! TO CUDOWNA NOWINA!! szczerze Ci zazdroszczę:)) beti - czemu nie zrobiłaś jeszcze testu?:) wygląda obiecująco (niezapeszając:))) czemu chcesz czekac aż do 5.12 z wizytą??? Monia, sama wiem ze to nie łatwe bo z każdą próbą wierzymy że może tym razem i można starcić nadzieję że kiedyś się uda. powiem szczerze - nie mam pewności że kiedyś zajdę w ciązę, ale wierzę że to możliwe i ze jest nadzieja. co do objawów - to różnie to wyglądało u dziewczyn, którym sie udało - jedne je miały drugie nie. ja też za każdym razem wsłuchuję sie w siebie czy czegoś nie czuję mimo że wiem że to bez sensu:)) ja również trzymam za ciebie kciuki!!! Asianko, trzymam mocno kciuki za jutro!!! rozumiem że pobiorą ci niedojrzałe komórki, tak? ile ich lekarz naliczył do jutrzejszej punkcji? oby było ich jak najwięcej!!!!! PS dobrze pamiętam, chodzisz do dr Wojewódzkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×