Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

jak mi sie nie chce pracować:( wam tez. wolałabym byc w domu odpoczywac, a tu jeszcze 6 godzin pracy. Na basen chodze 3 razy w tygodniu. mega zmeczenie ale fajnie jest. polecam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza1978 - możesz mi Kochana na początek napisać po kolei, jak właśnie wygląda ta punkcja, bo jak wszystko pójdzie dobrze i Bóg da, no to będę ją miała prawdopodobnie już w 2 połowie przyszłego tygodnia.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałaś zacząć już jeździć na basen, ale w takie mrozy no to się baaardzo jednak boję, by się nie przeziębić, bo i Clo biorę i nie wiem, czy coś mi nie dołoży w poniedziałek i potem może ta punkcja, więc lepiej być zdrowym, a ja mam skłonność jednak do takich przeziębień !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek zapomnij teraz o basenie!!!! zadnego wysiłku!!! Po porodzie sobie bedziesz jezdziła ale nie teraz w momencie kiedy sie przygotowujesz do punkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Punkcje miałam 6 grudnia 2011. rano. przyjechałam naczzo. zrobiłam badania z krwi-dziweczyny w laboratorium wiedza jakie.Kazano mi przejsc na I pietro (śmialiśmy sie ze awansowaliśmy bo to 1 piętro nie parter). :) Po chwili czekania wywołali moje nazwisko. pierwszym zadanym pytaniem było kiedy brałam zastrzyk Ovitrelle(na uwolnienie jajeczek) podałam godzine. podpisałam zgode na narkoze i pobranie jajeczek. przeszłam do przebieralni zprzebrałam sie tak jak wczesniej pisałam w sexowna pizamke. zostałam na staniku bez majteczek. możesz miec koszulke na sobie i na to zakładasz piżamke. Piżamka jest taka jednorazowa, biała. A co ważne musisz miec skarpetki, jednak lezysz na łóżku a wiadomo od nog zimnych szybko mozna sie przeziebic.Kiedy jestes gotowa przychodzi po Ciebie Pan lub Pani zaprowadza Cie na sale. Wyglada ona jak opercyjna dużo świateł, dużo ludzi. Nie wiesz na kogo masz patrzec. Siadasz na fotelu ginekologicznym mowia ci ze Pani w okienku zapyta sie o nazwisko mowisz i po chwili kładziesz sie z rozłożonymi nóżkami i rączkami. podłaczaja cie do aparatury rece tylko. wiesz cisnienie zeby sprawdzic i takie tam i po chwili zasypiasz. budzisz sie dostajesz rozkurczowy czopek i na łóżeczko do sali obok pod kocyk. kropluweczka leży sie tam z babeczkami,które sa właśnie po punkcji.Jestes wiadomo troche otumaniona ale kontaktujesz wszystko.Możesz sobie rozmawiać z babeczkami. jest mial atmosferka. wiadomo kazda z nas jest tam po cos. Przychodz do ciebie pani i informuje ciebie ile masz dobrych i ile złych jajeczek. Leżysz tam w sumie moze z 20 min ubierasz sie jak jest wszystko ok i wychodzisz. zchodzisz do kafejki na kawe czy herbate i dostajesz kanapke. Ta kanapka zycie Ci ratuje jest taka pyszna jakby ze złota była:) nie jesz nic przez cały dzien. a i pamietaj w dzien punkcji nie bierzesz zadnych leków. no chyba że na tarczyce. ale ja powiem ci ze ja wziełam zkolei dopiero po punkcji.Jak bedziesz po kanapce czekasz na wizyte do lekarza na kontrole. Na wizycie masz badanie usg czy wszystko jest z jajnikami i macica ok. Wtedy musisz sie zdecydowac jaka metoda chcesz zeby jajeczka byly zapłodnione. Naturalnie czy przez mikroiniekcje tzn nakucie jajeczka i wprowadzenie go juz bezpośrednio. po wizycie do domku. na nastepny dzien dziwonia do ciebie i mowia ile sie zapłodniło a ile nie i kiedy masz przyjechac na transfer. Transfer- badanie lekarza prowadzacego-usg. jak jest ok. to idzie sie na 1 pietro do laboratorium tzn do gabinetu obok laboratorium tam jest monitor i łóżko ginekologiczne. na monitorku pokazuja ci wszystkie zapłodznine i nie zapłodnione komórki. wtedy jest rozmowa z lekarzem i jak jest wszystko ok. to masz wprowadzane do Ciebie. Wprowadzenie polega na tym ze lezysz na lozku i pod kontrola usg masz wprowadzona komreczkę. lezysz chwilke i do domku. Tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale Wy macie przeżycia z tymi zabiegami :( Mnie to ominęło i tak myślę, że u mnie to był najmniejszy problem w porównaniu do Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJ tak przeszłysmy. Smutno mi jak sobie przypomne ze dziś byłby 8tc. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczyłam sie kołysanki ktora towarzyszyła mi przez całą ta procedure w Novum. "Kołysanka dla Okruszeka". Piekne słowa i muzyka Seweryna Krajewskiego. Kiedys ja zaspiewam swojemu okruszkowi :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajciw wczoraj miałam IUI, i nie wiem czy sie uda bo plemniki były słabe i mało ruchliwe :( Pani DR powiedziała, że możemy zapłacicć tylko za preprację nasienia i zrezygnować z IUI ale ja i M postanowiliśmy zaryzykować może Bóg pozwoli i się stanie cud, ale po jej słowach jakoś nadziej amnie opuściła. Igrek super że wszystko idzie w dobrą stronę, Julacia powodzenia na histeroskopii, ja jak miałam hsg bez znieczulenia to bardzo panikowałam, nic przyjemnego i trochę bolało, ale wszystko jest do przeżycia. Iza1978 mam nadzieję, że Twoja kolejna próba tym razem skończy się szczęśliwym rozwiązaniem. Jak przeczytałam Twoj opis punkcji to normalnie aż mi ciarki przeszły, czy po poraniu jajeczek i wyjściu do domu dostaję się zwolnienie z novum? 14 lutego będę się testowała , w walentyki będę je na długo pamiętać. Karina miaś już usg? Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monka - trzymam kciuki za Ciebie, oby się udało:) Jestem umówiona na 7-ego lutego, tak więc dopiero zobaczymy co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jestem w domku juz:D wszystko poszło gładko i bez komplikacji. Nic mi nie znlaziono wszystko cud miód... w marcu znowu zaczynamy wiec walke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwileczkę, więc Wam napiszę, jak tam po wizycie poniedziałkowej.:D Dojechaliśmy wcześniej, więc ja zrobiłam usg u Garwolińskiego około 0,5 godzinki wcześniej, a mój partner badanie ogólne nasienia z testem MAR, posiew nasienia i Chlamydię około 1,5 godzinki wcześniej, więc udało nas się sprawnie to załatwić.;P Na wizytę do dr Jakubczyk ponad 0,5 godzinki było opóźnienie, ale nawet szybko zleciało i czekaliśmy spokojnie.:-) Wizyta długa, bo my jesteśmy, jak to Ona powiedziała "czasochłonni pacjenci"...hehe PO usg potwierdził się wodniak i lekarz laparo proponuje, by go usunąć, ale niestety, jak wszyscy wiemy...z jajowodem prawym razem !! No trudno--tak się stało i nic już na to nie poradzę.:/Była też w prawym jajniku torbiel, ale zniknęła po @ Tak się dzieje często właśnie z nimi.;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na usg wyszło mi 2 pęcherzyki w lewym jajniku 3 i 4 mm w 4 d.c., więc w sumie no to jesteśmy zaskoczeni, no bo przy takim FSH nie powinno ich już być w ogóle.;-) Dr Jakubczyk zapytała się Nas potem, jak my to widzimy po spisaniu wszystkich badań ( w między czasie dowiedziałam się wynik AMH ) i zapytała i razem stwierdziłyśmy, że ja Jej powiem, jak ja to widzę i jaką mam propozycję. Ona miała taką samą i poszła się skonsultować z dr Zamorą. W każdym bądź razie zapadła decyzja stymulacji na naturalnym cyklu z Clo tylko 0,5 tabletki od 5 do 9 d.c. Potem usg, sprawdzić czy rosną. Gdyby było coś nie tak ub za mało, no to mi leków doda, bo w 10 d.c. mam jechać do Wwy do Niej na usg, bo powiedziała, że sama chce to zobaczyć.Zresztą--ja nie ufam innym lekarzom teraz i wolę zapłacić więcej i mieć pewność !! Gra się toczy o zbyt wysoką stawkę. Potem punkcja,sprawdzenie,czy jest komórka.Jak dobra no to ok,a jak niedojrzała,to będzie dojrzewała sobie,potem zapłodnienie i zamrożenie.W tym czasie usunięcie jajowodu z wodniakiem i po około 2 tygodniach będę się szykować do transferu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musieliśmy podpisać zgodę,że wiemy,że są małe szanse i że się decydujemy.No bo przy takim FSH to może się okazać,że jest pusty pęcherzyk bez materiału genetycznego i Zamora powiedział,że 3 takie próby mogą być.Potem już nie ma sensu,więc...dr Jakubczyk ma nas pomimo to zapisać w kolejce do dawstwa komórki---w razie czego musimy już wejść chociaż w kolejkę i w jakiś sposób się zabezpieczyć !! Mój partner ma badania nasienia bardzo dobre,na jakieś jeszcze ma 2 dni czekać, ale już nie wiem na co.Bo część była już po 2 godzinach od pobrania!! Odnośnie Clo mówiłam Jej,że źle na endo u mnie działa, ale powiedziała,że to może dlatego,że były za duże dawki kiedyś podawane.Powiedziała to tak "że jak jedziesz mercedesem, to nie znaczy, że szybciej dojedziesz" !!!A u mnie na razie endo nie potrzebne, bo teraz nie będzie transferu, a Oni sobie potem poradzą ze śłuzówką Progynową lub Cyclo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza1978 - dziękuję Ci Kochaniutka o tak bogaty i szczegółowy opisik.:)Super..mam już chociaż jasny obraz tego wszystkiego ! Oby tylko w moim przypadku dotrwać do niego.:-)A czy przy transferze może być mój partner ? Gdzieś czytałam, że tak.;P Jak się czujesz po takim transferze ??? Pytam pod kątem tego, że w sumie przecież masz już w swoim brzuszku zapłodnione komóreczki, więc jakie to uczucie pod kątem psychicznym ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina1212-myślałam dziewczynko o Tobie ! Cosik się przestałaś odzywać ostatnio.:/Jak Ty się czujesz ?? Dla każdej z nas Jej problem jest najważniejszy i tak zawsze było, jest i będzie.;-)To normalne przecież.;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza1978 - myśl pozytywnie.;D Ja wiem, że to jest przykre i smutne, że straciłaś tą ciążę, ale nie ma co wracać się wstecz, ale myśleć o tym, co będzie.A będzie dobrze !!! Musi być przecież.:P Ja powtórzę tu teraz to co kiedyś już napisałam,co mi napisała na gg dziewczyna, z którą zaczęłam pisać,której usuwano jajowody,bo miała wodniaki,że Ona skupiła się tylko na następnym kroku.Miała plan i krok po kroczku go realizowała.Nie ma co też aż tak bardzo w przyszłość wybiegać.Ja teraz skupiam się na tym,że biorę Clo i modlę się,by pęcherzyki rosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza1978 - znam tę piosenkę,ona jest baaardzo smutna ! Już to nie będę pisała o czym,by nie wprawić nas w zły nastrój.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monka26 - trzeba mocno wierzyć ! I modlić się.:D Cuda zdarzają się co dnia...gdzieś to kiedyś przeczytałam na jakimś forum - którejś dziewczynie ginekolog to właśnie powiedział.:P Czasami to są tylko jakieś liczby, czy jednostki, a natura jest naturą i robi swoje.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julciaaa - cieszę się, że u Ciebie wyszło wszystko w porządku.:)Buziaczki.:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza1978 - dziękujemy Ci za tak śliczną wiadomość ! ja trochę w pracy czytałam, potem czasu nie miałam w niej, a teraz już w domku.;)Trzeba mieć jakieś natchnienie chyba być tak tworzyć lub wenę tak zwaną.;D A czy któraś z Was miała jakieś objawy podczas brania Clo ??? Ja od wczoraj biorę, a od dzisiaj bolał mnie brzuch na dole, miałam takie skurcze macicy jak na @ i nie wiem, czy to może być od nich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek ja za każdym razem jak brałam clo, miałam bóle podbrzusza, a czasami dość bolesne skurcze, widać tak musiało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli widzę że monka26 to jest w miarę normalny objaw te bóle podbrzusza przypominające jak na @ ! No to dobrze, bo już się martwić zaczęłam, że źle reaguję na to.:/ A czy moje Kochane jak już biorę ten Clo i przygotowuję do tego wszystkiego, co pisałam wcześniej, to czy uważacie, że mogę sobie dalej ćwiczyć ?? Ja większość ćwiczeń wykonuję na Orbitreku - takim przyrządzie, na którym się jeździ nogami do przodu ub do tyłu stojąc na nim.;D Z basenu no i z nart już zrezygnowałam. Tak bardzo boję się teraz, by sobie czymś głupim wręcz nie zaszkodzić.;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julciaaa - wspaniałe wieści :):):) igrek - ale z Ciebie zakręcona kobietka, często uśmiecham się jak czytam Twoje posty, masz chyba za dużo energii, ale to dobrze :):):):):):) U mnie w porządku, czuję się dobrze:) Co do Clo to mnie czasami coś tam zakłuło, ale ogólnie ja dobrze tolerowałam każdy lek. Ale jeśli Ciebie dziubią jajniki to dobrze, to znak, że coś się dzieje. Też mam ten orbitrek, ale na razie zrezygnowałam z jazdy, bo się boję. A Tobie to nie zaszkodzi na pewno. Doradziłabym Ci tylko spokojnie leżeć jak będziecie się przytulać niedługo jak pęcherzyki będą odpowiednie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina1212 - chyba mnie źle zrozumiałaś ! Też zakręcona jesteś.:)Ja będę miała punkcję,jeśli pęcherzyki urosną i będziemy sprawdzać, czy jest komóreczka do zapłodnienia.;D Wszystko in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulać więc się mogę, kiedy tylko chcemy, bo nie musimy w "te" dni.;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniren
Witajcie, Ja jestem umówiona na pierwszą wizytę w Novum do Dr. Sowińskiej. Wcześniej leczyłam się w Invimedzie. Jestem zdecydowana na pierwsze podejście do invitro. Co sżdzicie o tej Pani Dr? Czytałam na forum raczej nieprzychylne opinie. Zależy mi na ciepłym, wyrozumiałym lekarzu i oczywiście dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniren - witaj ! Ja nie znam tej lekarki.:/Nie pomogę...może ktoś inny ! Mnie prowadzi Jakubczyk.;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×