Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

monka - no tak widzę że sporo dziewczyn ma ogródki swoje . Tak zgadzam się z toba że to jest przyjemna praca . Ja mam bardzo dużą działke , i jeszcze mam owowoy ogród . Rok temu posadziłam sobie poziomki , co carym rokiem maja owoc . Bardo lubię zieleń .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka_k - Ta murowana grilo- wędzarnia to super żecz . Moja koleżanka ma . Może w przyszłości też zrobimy , teraz bardziej jestesmy skupione żeby mieć dziecko . Ale pomału dasie wszystko zrobić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze sie czuje, lekarz pytał sie co robie... tzn czym sie zajmuje powiedział, że mam mieć tryb siedzacy i oszczedac sie... ja pracuje z domu... wiec nie chciałm l4. wole sie czymś zajać... niż patrzeć w sufit w łóżku :) można zwariować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, dzieki za mile slowa. Strasznie zla bylam na siebie ze mam takie odczucia. Ale dzisiaj juz mi lepiej a to dzieki Wam. Dobrze wiedziec ze to normalne. Lena - czasami jedna komórka wystarczy do pełni szcześcia. Trzymam kciuki zeby to była własnie TA komórka. Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę (tym razem pozytywnie :) ) tych ogródków. My nawet balkonu nie mamy :( Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się dowiedziałam, że dr W androlog z Novum u którego mąż był pracuje z urologiem z mojego szpitala i do którego jutro mąż idzie. Jeśli są w dobrych stosunkach koleżeńskich to może podziała to na naszą korzyść :) Nie chodzi o koszta a o przyśpieszenie terminu usunięcia jądra bo jak dzwoniłam po warszawskich szpitalach to wizytę u urologa moglibyśmy mieć w lipcu ( aby na wizycie uzyskać skierowania na zabieg ) a zabieg pod koniec roku. Więc chyba będzie trzeba uruchomić znajomości bo wiadomo po operacji zanim męża plemniczki dojdą do siebie to minie z pól roku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena2005 - witaj ! Lato ma w stopce wszystko napisane,większość z nas zresztą.;P Może i Ty opiszesz Waszą sytuację ? Witajcie dziewczęta.;)U mnie dzisiaj pochmurno,ja w pracy. Już jestem po konsultacji telefonicznej z dr Dobek i żadnych leków mam na razie nie odstawiać, a Metypred tylko 4 mg, bo ja i tak go biorę już wiele lat, więc immunologię mam wyciszoną.;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, uzupłeniłam, Lato - miała komórke pobrana, w stopace ma napisane tylko o inseminacji IUI, dlatego też zapytałm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie siedzę i czytam wpisy ludzi pod petycją odnośnie in vitro. Przeraża mnie to co ludzie piszą. Dla nich, tych których ta sprawa nie dotyczy to łatwo napisać jestem przeciwna bo nie wiedzą przez co przechodzimy. Ale dla nas, osoby które zmagają się z tym problemem to wielka szansa... Łatwo napisać - adoptuj. Ale czemu mamy być pozbawione noszenia pod serduszkiem maleństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ogrod prawie pol hektara wiec jest duzo pracy. Dzisiaj jade po rybki do stawu. Troche sie boje tych rybek, jakby wyskakiwaly z pojemnika w samochodzie to bede krzyczala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kordianka - oczywiście łatwo się wypowiadać jak to kogoś nie dotyczy. Bardzo często ci co sie wypowiadaja to tak naprawdę kompletnie nie wiedza co i jak. Cos gdzies uslysza, jakies glupoty i juz maja "swoje" zdanie. Przecież wstyd powiedzieć ze się na tym nie znam. Ja już dawno przestałam czytać co ci mądrzy ludzie maja do powiedzenia bo szlak mnie trafiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja inetrnistak nie chciała mi dać zgody na in vitro, bo powiedziała, że nie zna mnie... gdyż rzadko do niej chodze ... powiedziałam, że to chyba dobrze - że jestem zdrowa... nie wydałą mi takiego oświadczenia ... poszłam wiec do innej... ludzie niby wykształceni ... szkoda mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kordianka - nie czytaj tego i się tym w ogóle nie przejmuj.:/ Lena - stopka jest.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam z novum na ich firmówce, oświadczenie internisty, że nie widzi przeciwskazań do ciąży / ciąży bliźniaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie zaświadczenie Ci potrzebne Lena2005 i do czego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaświadczenie już załatwiłam, ale nawiazałam do tematu - jak ludzie podchodzą do tematu in vitro... że nie znają sie... w novum zażyczyli sobie takie oświadczenia od internisty ... a moja internistak zrobiła z tego wielki problem i ośwadczenia nie podpisała. pomyślałam sobie wtedy, że człowiek musi tyle przejść od lekarza do lekarza, badania, ekg, wymazy, usg piersi dużo tych badań miałam przed pzrystąpieniem do in vitro itp. a internistka zamiast podpisać, zrobiła dziwną mine ... i powiedziała, że mnie nie zna. Pomimo że chodziłam do niej 3 lata, gdzieś 2 razy w roku. Tak mało, bo nie chorowałam.... szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nieźle.;/ Ode mnie nie wymagali nic takiego ! A co tam było takiego napisane w tym zaświadczeniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nieźle.;/ Ode mnie nie wymagali nic takiego ! A co tam było takiego napisane w tym zaświadczeniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez musialam przyniesc zaswiadczenie od internisty o zgodzie na in vitro. internistka oglada wyniki badan m.in. mocz, morfologia usg sutkow, ekg i jesli jest wszystko ok to pisze ze mozesz przystapic do in vitro. U mnie bylo bialko w moczu i kazala mi zrobic usg nerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny czy ktoras z was przy cyklu bezowulacyjnym, nie pekajacym pecherzyku odczuwa silny bol podczas sexu ??? POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Moje Kochane Dziewczynki:-) Ttina, ten bol to raczej nie wina bezowulacujnego cyklu. To raczej nie ma wpływu. Ja tez kocham wiosnę i rosnące paczki na drzewach, zieleniejaca sie trawa. My już meble ogrodowe w zeszły weekend przynieslismy i zaczęliśmy sezon grillowy:-) w ten weekend kontynuacja! Wczoraj pisałam Wam, ze aby zrobić badania w Medicover bezpłatnie, muszę mieć skierowanie od mojego lekarza prowadzącego z ich przychodni. Więc poszłam do niego bez kolejki, bo kazał. Co za kawal sk...na. Wyobraźcie sobie, ze jak go zapytalam, czy mnie pamięta to on mi na to "Pani to nie mógłbym zapomnieć". Potem mówię mu o tym skierowaniu i pytam, czy będzie mnie badał, czy wystarcza mu badanie z novum i karta ciazy, zeby wiedział, ze w niej jestem, a on mi na to:"chciałbym wszystko zrobić ale czas nie pozwala".. Co za kretyn. A po tym jeszcze tekst "No śliczna Pani jest". Cholera, to jest molestowanie!!!! Ostatni raz u niego byłam. Następny, razem pójdę do kogoś innego po skierowanie. Nie wiedziałam, ze tacy lekarze pracują w Medicover. Oczywiście nie mozna ich wrzucać do tego samego worka, ale taki jeden zbok może zepsuć dobre zdanie o tej przychodni. Nie wiem, czy powinnam gdzieś to zgłosić. W sumie nie udowodnie tego w żaden sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich .Michalina - no to nie zły z niego sk.....na . Ja by takiego na zbyty pysk wyżuciłam z pracy , on jako lekarz powinien udzielać lekarskich rad i td . A jemu jak widać co innego było w głowie ? Ja kiedyś mniałam podobnie w Damianie na ul Wałbrzyskiej , ale powiedziłam krótko i na temat . Też mi niechętnie dał skierowanie , ale pózniej olałam dziada i chodziłam do innego . Ale powiem że nie zła z Ciebie laska ? Mam nadzieje że niepogniewasz się namnie za ten komplement ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek nie bój się kochana. Wiem łatwo mówić ale chociaż spróbuj. Nerwy to nic dobrego i na pewno nie pomogą. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze i niedługo będziemy świętować twoją ciążę. Lato moja mała to niezła aparatka. Ma skończone pół roczku a tak dokazuje jak nie jeden trzylatek. Żartujemy że to chyba bunt półlatka. Jest spod ciemnej gwiazdy:)Daje mi do wiwatu. W nocy wstaje do niej kilkanaście razy a w dzień nie ma innej opcji jak noszenie na rękach. To chyba efekt wyrzynania się kolejnych ząbków.Jednym słowem jestem nietomna ale nie zamieniłabym się z nikim. Całe życie na nią czekałam więc niech dokazuje ile wlezie. Moja rodzinka twierdzi, że to troszkę moja wina bo biegam na każde jej zawołanie. Ale powiedzcie same czy można inaczej? Trzymam mocno kciuki za transfer.Czuję że będzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia-zu A czym byłaś tak przytłoczona ? Będzie dobrze .Nie matrw sie na zapas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×