Klinika NOVUM

Gosc-placi sie juz za te wizyty po transferze. E,Gosc71,Lenasz-co Wasz? Ja tak jak wspominalam tak sie stalo czyli -przeprowadzam sie. Wariatkowo! Mam nadzieje ze dam rade do srody. Dzis mam tak stopy spuchniete ze nie daje rady chodzic. Pozdrawiam ANIA

gosc84- mi stopy też puchną ale jakoś się nie daję , jeżdzę samochodem po zakupy chociaż już dr. na mnie krzyczał . Pomagam M w firmie , bo w domu bym chyba głupoty dostała . U mnie wizyta 21.05 i zobaczymy czy nic się nie zmieni . Życzę Ci szczęśliwego rozwiązania , będę o Tobie myślała . Pozdrawiam

Ania- Twój wielki dzień za dwa dni, będę z Tobą myślami. Ja też mam podobną sytuację do Twojej, kupiliśmy mieszkanie, ale nie zdążymy się przeprowadzić, musimy odmalowac,odświeżyć, ale samo chodzenie po sklepach mnie wykancza. Wiem co czujesz. Gosc 71- Ty już pewnie też odliczasz :-) zostawiacie mnie, Lenasz, mam nadzieję, że zajrzycie na forum jak nabierzecie siły. Ja byłam dzisiaj na ostatnim usg prenatalnym, corcie ważą po 1400 gram, wszystkie parametry mają w normie, jestem niepocieszona,bo żadna z nich nie pozwoliła na pokazanie buzki, także zobaczę je po porodzie. Poza tym łożysko dalej jest nisko, a na dodatek od dwóch dni dokucza mi ból zęba, wolny termin dopiero w czwartek. Cukrzyca opanowana dieta, nie wyobrażam sobie, jej stosowania po porodzie. Andzia, sylvia, dort, Lillalu, Aneta i te, których nie wymienilam- myślę o Was, to że jestem w ciąży nie oznacza, że zapomniałam przez co przechodzicie. Trzymam kciuki. Pozdrawiam wszystkie. E!

Hej. Czy ktoś wie co za mlyn dziś w N mają?? masakra jakaś,30 min wisialam na tel na konsultacje do dr W. po czym jakas mila pani mi oznajmia,że dr juz nie odbiera tel. więc dzwonię jeszcze raz na jutro sie umowić, kolejna kobieta mowi prosze zadzwonic za 10 min dr.odbiera tel dzis jeszcze, dzwonie i co nie odbiera, w koncu dzwonie przelorzyć wizyte u dr. i sie okazuje,że dr jednak ma jeszcze dziś konsultacje tel. Smialam się sama do siebie pod nosem z tych babek tam :) @ sie rozkrećiła więc 5dc zaczynam gonal, ale na wizyte ide dopiero 9dc,inaczej jakoś niż zwykle tzn póżno,no ale tez póżno zaczynam stymulację :) Pozdrawiam was wszystkie dziewczyny,i trzymam kciuki za te tuż przed rozwiązaniem i te zaczynające od nowa :) bubu,kotek,igrek,E! Andzia. lato- gdzie Ty sie podziewasz?? ;) M mi dziś napisał sms,ze śnilo mu się,że odbieralam porody :) he he dobre milego upalnego popołudnia :)

Hej Kochane! My czujemy się ok. Oprócz tego, że puchne... Normalnie stopy mnie bolą i nie mogę chodzić...a poza tym czekam na usg w czwartek. E! Imiona już wybrane? Trzymam kciuki za wszystkie staraczki! Pozdrawiam

Cześć dziewczyny dzisiaj odbierałam wyniki, niestety mam dodatni wynik antyhbc, bo kiedyś przechodziłam żółtaczke. Jednak przeczytałam na forum bociana, ze nie ma to znaczenia przy in vitro, można podchodzić tylko wtedy zarodki są zamrażane w innym inkubatorów. Trochę sie martwię co powie lekarz. DORT14 daj znać jak po wizycie piątkowej. Mam nadzieje, ze wszystko będzie wporzadku i tym razem sie uda po inseminacji. :) ale zobaczycie co zdecyduje lekarz pozdrawiam kochana Sylvia83 ja to mam zawsze normalne, ale za to długie od 5 do 7 dni nigdy krócej. A czemu idziesz w 9 dc? Mi lekarz kazał przyjść miedzy 12 a 14 dniem cyklu ciekawe od czego to zależy? Dzisiaj byłam w klinice na badaniach widziałam tylko, ze wyjątkowo prawie wszystkie Panie z rejestracji były zajęte rozmowa tel wiec chyba jakoś dużo tel było. Ale one czasem są nieogarnięcie :) ostatnia moja rozmowa telefoniczna tez była śmieszna. Dzwoniłam zapisać sie na wizytę, coś rozliczyło , dodzwoniła Pani i mowię ze to na 8.40 w piątek, a Pani nie na 8, ja ze chyba na 8.40 Pani proszę poczekać jeszcze sprawdzę za chwile Pani no tak rzeczywiście na 8 :). He he wiec czasem gafy sie zdarzają. A sen męża śmieciowy :) no może masz ukryte zdolności :) pozdrawiam , miłego wieczorku Kinga241 to super z tym naszym dr, mam nadzieje ze na naszej drugiej wizycie drugiej już sie nie mogę doczekać, tez wywrze na nas tak samo dobre wrażenie jak na pierwszej :) , rozumiem Cię doskonale z tym innym lekarzem, bo u nas dokładnie była taka sama sytuacja, lekarz powiedział ze inseminacji spróbujemy, a po wizycie w novum dr..Wpowiedział ze w naszym przypadku inseminacja nic nie da, i ze to jest trochę jednak zdzieranie bo można jej kilka zrobić to zawsze jakiś zarobek , i od razu powiedział ze w naszym przypadku tylko in vitro.pozdrawiam ciepło :) Lillalu ja jakoś o tym nie pomyślałam , może dlatego ze badania z posiewu są ważne tylko 30 dni do in vitro i chciałam je zrobić na samym końcu. No trudno co wyjdzie to wyjdzie nie przeskocze. Cieszę sie ze u Ciebie wyszedł prawidłowy :) aby tak dalej z reszta wyników i możecie działać. Trzymam mocno kciuki kochana aby wam sie powiodło Ania dasz radę :) a jaka frajda w nowym mieszkaniu :) my niedawno robiliśmy remont wiec tez mieszkanie nie do poznania i jest super :) tylko nie przemęczaj sie :) pozdrawiam ciepło i życzę szczęśliwego rozwiązania i dużo zdrowka dla was E kochana bardzo sie cieszę ze twoje dziewczyny rosną i czuja sie dobrze :) aby tak dalej ja tez jestem z tobą myślami , a to ze nie chciały buzi pokazać, będziesz miała większa niespodziankę przy porodzie :) oj z zębem to niefajnie współczuje ja dzisiaj miałam robione 2 i został jeszcze tylko jeden w piątek teraz ten co będzie i koniec wreszcie :) w pełni zrobione wszystko. Bardzo sie cieszę ze cukrzyca sie unormowala. Pozdrawiam ciepło

Sylvia83 bardzo dużo wkrada mi sie błędów jak pisze na tablecie, wiec przepraszam i miało być ze sen męża jest śmiechowy śmieszny :)

Hej dziewczyny :-) @Kordianka trzymam kciuki, zeby teraz było juz wszystko dobrze, po tym wszystkim co przeszliscie. Na pewno wszystko sie poukłada i malutki bedzie zdrowym i silnym chłopcem :-) A u nas dzisiaj start stymulacji, tym razem krótki protokół. Biorę 150j. Gonalu + Encorton 1,5tabl. dziennie. No i folik, ale to ciagle ;-) Nie pamietam, jak to było przy poprzedniej stymulacji, w koncu to prawie rok, ale jak pani w aptece zaśpiewała ponad osiem stowek to mi sie przypomniało, ze te leki to droga impreza ... No cóż, nie ma wyjścia, nie zalapalismy sie na refundacje, a z tej listy rezerwowej to nie ma szans :-( Kolejna wizyta w czw. Niestety w środku dnia i beda musiała zakombionowac cos w pracy, urwać sie na pare godz.i to odpracować, zeby nie brac wolnego. Super, ze wybieracie juz imiona dla swoich dzieciaczków, mam nadzieje, ze każdą z nas to czeka :-)

Andzia Ja w czwartek 5dc zaczynam juz zastrzyki tj. 125 gonalu.a 9dc ide na podglądanie. Olaluna Idziemy prawie rowno.mam takie same dawki prawie jak Ty. 1.5 rnkorton i folik.

Hej Sylvia, no to pewnie punkcje i transfer bedziemy miały podobnie, w czwartek mam 6 dc ;-) Jesli 83 to Twój rocznik to jesteśmy prawie w tym samym wieku, ja 82 :-)

Hej dziewczyny.. chciałam prosić o dobre fluidy i trzymanie kciukow.. Wsobote mialam crio. Aż sie boję, bo na razie zero objawów:-( mam nadzieję że to po prostu za wcześnie, a nie kolejna porażka. Pozdrawiam serdecznie

@Renia, na objawy za wcześnie jeszcze ;-) Nie stresuj sie i dbaj o siebie a bedzie dobrze :-) 17.05 fajna data, bo z 7 i 1 + 7 to 8 a to tez szczesliwa liczba ;-)

Super dziewczyny - wkońcu coś drgnęło na forum, teraz razem z tą piękna pogodą liczymy na piękne wiadomości :-) Renia - nie sugeeruj się objawami, ja miałam typowe dolegliwości miesiaczkowe, nawet głowa bolała mne w ten sam dzień co na okres, więc dopiero bhcg potwierdzi. Trzymam kciuki :-) Pamiętajcie, że mam jeszcze gonal 300, nowiutki. Lenasz - u mnie też jedno imię wybrałam ja, jedno mąż. Będzie. Milena i Laura. Pozdrawiam wszystkie. E!

Andziu myślę, że faktycznie dobrze, że Was dr W nie zwodzi i od razu zaproponował in vitro (jeśli uważa że taka jest konieczność) bo to już nie chodzi i o same pieniądze chociaż inseminacja też niemało kosztuje ale głównie o psychikę To być może wiązałoby sie z kolejnymi rozczarowaniami a nie każda z nas na pewno umie sobie z nimi tak samo radzić. U nas też nie wiem jaka padnie ostateczna decyzja. Na pierwszej wizycie była mowa o inseminacji ale teraz jak sie okazuje wyniki nie są za dobre więc nic nie wiadomo.

E piękne imiona dla córeczek. A ty jako mamusia jesteś bardzo dzielna (chodzi mi głównie o dietę bo ja jako ogromny żarłok słodyczy bardzo cie podziwiam ;-) ) Jak ja uwielbiam czytać dziewczyny wasze posty jak piszecie o terminach i co się dzieje u waszych maluszków. Udziela mi się też wasze napięcie i wyczekuje z wami na tego 21, 26 maja i kolejne terminy :-) Olaluna, renia, sylvia bardzo mocno trzymam kciuki !!!

Kinga - dziękuję, ja też jestem slodziak, nawet zupę szczawiowa slodzilam, a tu w jeden dzień wszystko się skończyło, taki przymusowy odwyk. Mnie również udziela się Wasz nastrój, przygotowania, nerwy, stres, pamiętam ja sama cofalam sie kilka stron wczesniej aby poczytać czego w danym momencie można oczekiwać. Cały czas liczę na to, że lada moment zawiaze się nowa grupa ciazowego wsparcia :-) E!

Kinga - trzymam kciuki! Za najbliższe porody też! Andzia - posiew jest ważny 2 miesiące...

Pytanie do dziewczyn stosujących Clexane/Fraxiparine - od kiedy zaczyna się zastrzyki? Od początku cyklu, transferu czy od pozytywnej bety?

Lillalu pisałaś o sprawdzeniu czy nie masz żadnych torbieli Też masz problemy z nimi i odbudowywują ci sie? Łatwo ci schodzą po lekach czy operacyjnie musisz je usuwać?

Ja miałam 2 razy tak, że owulacja była, pęcherzyki były pęknięte a pod koniec cyklu z pękniętych pęcherzyków tworzyły się torbiele, które po miesiączce znikały same. 1 raz miałam tak po poronieniu, 2 raz w cyklu, w którym zaszłam w 2 ciążę, którą poroniłam w 6 tygodniu. Zobaczymy co będzie teraz, bo po 2 poronieniu jeszcze nie miałam usg.

To faktycznie te torbiele w najmniej odpowiednim czasie ci sie budowały :-( także nie dziwie ci sie że sie denerwujesz czy nie masz znowu jakiegoś U mnie też zaczęły sie pojawiać po poronieniu, później chyba od stymulacji a teraz to nie wiem z jakiego powodu... Przedostatnio na usg (nie w novum) nastraszyli mnie że brzydko to wygląda ale jedni mówili że to torbiel inni że mięśniak albo włókniak (rozbieżność duża) a na wizycie pierwszej w novum zaledwie po miesiącu bez leków już nic nie było. No a na ostatniej wizycie znowu jest torbiel i tak w kółko... Dostałam leki, do zrobienia ca125 i zobaczymy co dalej Cały czas musi sie coś dziać... :-( Życze ci Lillalu żebyś już żadnego nie miała torbielika i mogła sobie spokojnie podchodzić do kolejnej próby - bardzo szczęśliwej dla ciebie !

Hej, widzę,ze wróciły pozytywne wibracje na nasze forum i pojawiają się nowe nadzieje:)Dawno już nie było wiadomości o ciążach więc może tym razem nam się uda dziewczynki... Kordianka - gorąco Cię pozdrawiam,pamiętam jak zaszłaś w ciążę.Mocno Ci kibicowałam i w głowie mi się nie mieści jak ludzie wokół nas mogą być tak bezduszni jak ta baba,z którą Ci przyszło mieć do czynienia.O mały włos nie straciłaś swojego zdrowia albo i swojego dziecka - wybacz,ale nie można tego tak zostawić!Myślę,że z dzidzią wszystko będzie ok,mała rehabilitacja załatwi sprawę,ale trauma porodu pozostanie niestety na zawsze.Cóż taka jest ta nasza okrutna rzeczywistość! Olaluna,Sylwia - wy już działacie,hodujcie piękne jaja,czekamy na pozytywne rezultaty:) Renia - kciuki zaciśnięte!!!Ja nie miałam ŻADNYCH objawów a ciąża była więc nie ma reguły. E - piękne uczucie wybierać imiona dla pociech,prawda?Pewnie już się nie możesz doczekać... Ania - życzę spokojnego rozwiązania i pięknych emocji jak zobaczysz swojego skarba.Powodzenia!!! Andziu - myślę,że ivf daje większą skuteczność i nie ma co tracić nerwów na inseminacje,sama miałam ich 5 i nic z tego nie wynikło.Tylko ja nie płaciłam dużo,bo to było normalnie w szpitalu w Lublinie - jakieś 200zl więc w porównaniu z cenami w Novum nie było źle. Lilalou - zastrzyki Clexane robiłam od transferu.Ja też mam torbiel i muszę się umówić po @ na wizytę,bo nie wiem czy po tym poronieniu nie porobiły mi się nowe-koszmar jakiś!W dodatku ta moja nie reaguje na antyki więc nie jest dobrze:(Ja podchodzę po moją ostatnią kruszynkę po następnym @ więc jakoś na początku lipca o ile się ładnie rozmrozi,bo mam tylko ją jedną.A Ty?

Kordianka czytam i własnym oczom nie wierzę masakra jakaś, mam nadzieję, że po tym co Cię spotkało teraz będą tylko pozytywne rzeczy dużo zdrowia dla synka. Pozdrowienia dla wszystkich

Nie wytrzymałam jednak i napisze ;-) Jest szansa, ze sie zalapiemy na refundacje :-) To bedzie nasze 3cie podejscie, jestem w trakcie 2giej stymulacji i dziś do mnie zadzwoniła pani dr z takim newsem ;-) A juz nawet na to nie liczyliśmy. Jutro wizyta kwalifikacyjna - tak to sie chyba nazywa. Z wrażenia nie moge spać, a idę wcześniej do pracy, zeby sie wcześniej urwać i kierunek Bociania ;-) Qrcze, moze sie uda, tak sobie pomyślałam, ze tyle kasy juz tam zostawiliśmy przez prawie rok, ze wsparcie nam sie jak najbardziej przyda. 3majcie kciuki, tak czy siak niech jajeczka rosną, a na pewno je spozytkujemy ;-) Boje sie tylko, że te formalności nas dobija, ze przez to bedziemy musieli porobić jakieś dodatkowe badania itd. No i przy refundacji tylko 1 zarodek jest podawany? 2 poprzednie razy podawano mi 2, ze względu na maja zaawansowana endometrioze... Ah, te emocje, z jednej strony radość, z drugiej stres i niepokój, czy podolamy tej rządowej papierologii... Ale, bedzie dobrze, MUSI ;-)

Olalluna-super wiadomość. Trzymam kciuki żeby było ok:-) tylko sie nie stresuj za bardzo bo sama wiesz że to nie pomaga. Odezwij sie jak bedziesz po wizycie - trzymaj sie dzielnie!!!:-)

Bubu ja mam jeszcze 4... ale 2 najlepsze już "zmarnowane" i jak to doktor powiedział, są jeszcze 2 gorsze i jeszcze 2 jeszcze trochę gorsze.... ale może chociaż jedno dzieciątko z tych 4 uda się mieć... na prawdę nie proszę o więcej!

Hej dziewczyny, ja juz po badaniach chyba wszytsko ok z tego co widze :) 9 czerwca mam wizyte startową, jakieś podpowiedzi o co pytać, podpytać lekarza? Gratuluje wszytskim świeżym mamusią!

Hej. Dziewczyny progesteron 1.01 nmol/l w 3dc to chyba coś nisko co?

Czesc dziewczyny. DZIS 21.05.2014 o godz 14 przyszedl na swiat moj syn Igor-3350 54dl.Nie poddawajcie sie bo dla takich chwil warto zyc, walczyc. Uslyszec pierwszy placz i ze wszystko jest ok to bylo najwazniejsze-zycze Wam tego z calego serca. Pozdrawiam Trzymam kciuki za wszystkie Ania

Aniu- gratulacje i wszystkiego najlepszego. Niech sie dobrze chowa to Wasze "małe-wielkie" szczęście:-)