Klinika NOVUM

Ja już jestem z powrotem :P

Lato - kombinuj z tymi badaniami.:D

Hej dziewczynki. Dziasiaj przyszła do mnie niespodziewanie @ ( 4 dni wczesniej) i niestety wszystkie moje plany poszły w łeb :( W poniedziałek 3 dc wiec musze smigac do Novum. Wlasnie w trybie pilnym załatwialam na poniedzialek urlop. Na szczescie sie udało. Powiedzcie mi dziewczynki bo nie mam jeszcze wynikow badan z posiewow moich i meza, (reszte badan mam). Czy mozna je doniesc troche pozniej niz na wizyte startowa czy raczej nie? Niestety wszystko sie podzialo poznym popoludnibym i w klinice nie było juz nikogo kogo moglabym o to spytac :( I jesli mozecie to podajcie mi namiary (nr tel) na jakies w miare tanie taksowki w Warszawie.

Oczywiscie pozdrawiam wszystkie z Was bardzo cieplo i obiecuje ze nadrobie zaleglosci w czytaniu waszych wiadomosci ale na razie jestem w lekkiej panice :( :( :( Niby sie nie denerwowalam ale organizm chyba wiedzial swoje i przez to tez ta zmiana terminu @. Jeszcze do tej kliniki nie moglam sie dodzwonic, no masakra mowie Wam :(

rudzia_krk - witaj ! Spokojnie, nie panikuj...wszystko będzie dobrze.;-)Tam często tak jest,że albo zajęte albo abonent niedostępny i trzeba próbować kilka razy pod rząd,ale udaje się i nie ma z tym większego problemu !! To umówiłaś się na poniedziałek ? Do kogo ?? Skąd jesteś ?? Cisza straszna dzisiaj na forum.:/ My z M oglądamy X Faktora.;D

witaj igrek dzwoniłam dzisiaj o 18 i odebrał portier, powiedział ze nikogo w klinice juz nie ma. W sobote podobno pracuja do 15. No to trzeba miec tylko takiego pecha jak ja :( Nie jestem umowiona do nikogo, po prostu pojade w ciemno. Zreszta tak mi kazał dr Wojewodzki, ze jak nie bede miec terminu to mam przyjechac i mnie przyjmie, wiec mam nadzieje ze tak bedzie. Jestem z Krakowa wiec mam kawałek, Warszawy kompletnie nie znam, jade sama, nie bede miala czasu zobaczyc czym tam dojechac , bo sa przesiadki podbno, wiec chyba wezme taksowke. Podaj mi prosze jakies namiary. A posiewy okazuje ze maz ma, tylko chlamydii nie, i ja nie mam posiewow. Reszte mamy. Prolaktyna wyszla troche za wyskoa, mam nadzieja z e mnie to nie zdyskwalifikuje do zabiegu bo nie chce juz czekac.

rudzia - Ty masz byc od razu stymulowana w krótkim protokole? bo jak w długim z tabletkami anty to bys zdąrzyła z tymi posiewami bo obawiam sie ze beda jednak te posiewy chciali bo leczenie trwa, zwłaszcza u faceta to wazne zeby nie zapładniac komórek nasieniem z bakteriami, moim zdaniem warto by było poczekać...poza tym zwykle stymulacje zaczyna sie od 2 dc, ja brałam od 5 zastrzyki ale ide krótkim protokołem MILD. a na kiedy te posiewy bedziecie mieli? czekacie na wyniki tylko? a skąd bedziesz jechała to ci komunikacja wytłumacze na taxi ze 100 zeta zapłacisz... a przeciez co do minuty tam byc nie musisz jak idziesz bez umowienia wizyty igrek - o matko az takiej lustracji nie dokonywałam:P jak nastepnym razem ja zaboacze to fotke w telefonie zrobie;):P

Witam Dziewczynki Przepraszam, że tak długo nie odzywałam się ale miałam małe zamieszanie. Siostrzeniec poszedł na operację więc kilka dni miałam pod opieką siostry córę - wiadomo moja praca, jej szkoła, próby na I komunię sprawiały że ledwo z wszystkim wyrabiałam :( W czwartek mój mąż był na usg i TK. Ani jedno badanie ani drugie nie znalazło jądra do usunięcia które wyczuwał lekarz z Novum i już nie wiemy co mamy robić. Dwóch innych lekarzy ani badania nie znalazły go - zrobimy powtórnie badanie nasienia i inne zalecone i pojedziemy do Novum. Zobaczymy może badanie słabo wyszło bo mąż był przemęczony itp. A jądra szukano nawet w udach, pod nerkami i nic :( W sobotę mój M wyjezdza do Słupska - ma egzaminy do policji. Trzymam za niego kciuki ale boję się, że jak się dostanie zniknie mi na kilka miesięcy :( Tym bardziej teraz kiedy kilka dni temu mój tato po imprezie imieninowej u wujka stwierdził, że mamy się wyprowadzić. Następnego dnia żałował tego ale mój mąż wziął sobie jego słowa do serca, już dzisiaj chciał się wyprowadzić ale wybłagałam zeby wstrzymał się jeszcze kilka dni. Jakby wyjechał mi tutaj będzie lepiej, zawsze będzie ktoś obok a sama w pustym domu zwariowałabym :( Poza tym z moja pensja wystarczyłaby jedynie na wynajem i opłaty a co ze szkołą i jedzeniem :( I dobra wiadomość - jestem po stymulacji clo 2 razy dziennie. dzisiaj był 10 dzien cyklu i o 8 rano byłam u swojego ginekologa ze szpitala - są jajeczka i podobno ładne. Zaraz biorę się za nadrabianie lektury na forum :P

Julcia posiewy maz ma, moje beda moze wtorek, sroda. Poprzednie robilam w lutym, byly ok teraz tez zee powinno byc ok. Maz nie ma tylko wyniku chlamydii. Tez powinna byc kolo wtorku, srody. Protokol mam miec krotki, lekarz kazal na wizyte przyjechac w 2 lub 3 dc. Mam w tym dniu zrobic jeszcze FH i PRG, dlatego chce byc jak najwczesniej bo na wynik czeka sie ok. 2 godz. Pociag da Warszawy mam 5:05, dojade na 8:19. Nie wiem ile sie czeka na wizyte jak nie jest sie zarejestrowanym, w najgorszym wypadku pojde do innego lekarza pewnie bo co mi pozostanie. Nie chce stracic tego cyklu. Mam nadzieje ze sie uda, troche sie zestresowałam tym wszystkim.

Na wyniki progesteronu i fsh sie czeka godzine... jak masz z lutego to powinni sie zgodzic mysle, bo ja mam z końca lutego to nawet nie powtarzałam;) nie martw sie na pewno Cie Twój dr przyjmie, ja juz tak byłam, wejdziesz miedzy pacjentami tylko sprawdz w jakich godzinach twój lekarz przyjmuje... to skad bedziesz jechac z centralnego np? kupisz sobie bilet jednodniowy to za 7zeta załatwisz w jedna i druga sprawe a poznac droge musisz zeby bedziesz tam ładnych kilka razy przy stymulacji. nie stresuj sie wszystko sie poukłada na pewno!

sorki, sprawdziłam z połowy marca mam te posiewy wiec nieco ponad miesiac mają:)

Julcia chyba na centralnym bedzie mi najlepiej wysiasc. Pote dojasc do stacji metra i jechac do stacji metra Wilanowska. Potem autobusem 709 lub 727 i wysiac na przystanku Grubów. A bilet całodzienny normalny ile u Was kosztuje? Bo ja ulgowego to juz dawno nie posiadam ;) Badania musze w takim razzabrac wszystkie. Moze ktore jednak przejda. A taksowka jesli jechac to ktora najlepiej?

Zabierz wszystko koniecznie co Ci szkodzi TU masz taksówki, ja korzystam najczesciej z MPT jak jade sama bo to pewna firma, ale nie chce nic sgerowac bo najtańsi nie są: http://grupy.3mam.net/taxi/strona.php korzystałam tez z grosik taxi sa tani ale nie moga jezdzic bus pasami bo to przewóz osob a nie taxówki i stoisz w korku, dłużej jedziesz wiec na jedno wychodzi;) a tu ceny biletów: http://www.ztm.waw.pl/?c=110&l=1

Super, dzieki, pospisywalam sobie wszystko i mam nadzieje ze problemow z dojazdem miec nie bede. Dzieki dziewczyny za wszystkie potrzebne informacje, jestescie naprawde WIELKIE :) Juz sie tak bardzo nie stresuje. Jestescie kochane :) Buziale dla Was :)

rudzia_krk - aha.:/No to rzeczywiście nie za ciekawie.:(Ja mam numer komórki do dr Dobek---mogę Ci podać, jak chcesz ? Zresztą...na Jej pieczątce on też figuruje, więc nie jest zastrzeżony.

rudzia_krk - a jaką masz tą prolaktynę ? Co do posiewów--nie odpowiem, bo u mnie jest inna sytuacja.://

Kordianka - czyli moja wiadomość na nk podziałał widzę na Ciebie..hehe Super ! Cieszę się, że jajeczka są i że są ładne.:-) To Wy mieszkacie z Twoimi rodzicami ? A czemu Twój tata tak powiedział ??

Prolaktyna 798,5 mIU/I normy 127-637 a Prolaktyna po 1 godzinie wyszła mi 4997 mIU/I Przedtem tez mialam troche podwyzszona ale nigdy nic na to nie kazali mi zazywac. Pani doktor D przyjmuje w poniedzialke dopiero od 14:30 wiec trocbacze che za pozno. Jade z samego rana i niech sie dzieje co sie ma dziac. Jak bedzie zle to trudno, zaczniemy od nastepnego cyklu. Nic na to juz nie poradzimy. I tak mam juz urlop to sie przejade i zobacze co powiedza.

rudzia_krk - trzeba być dobrej myśli.:)Jak dr mówił,że masz przyjechać,no to jedź i będzie ok.;D

rudzia_krk - bilet dobowy normalny kosztuje 12 zł , a przystanek Grabuw .

rudzia_krk - ja bym radziła komunikacja miejska jechać , taniej i td . A taksówkarze , jak wiedza , że ktoś nie zna Warszawy to wiozą czasami okrężną drogą . Kiedyś mniałam taki numer , ale szybciutko powiedziałam jakimi ulicami ma mnie zawieść . A co do posiewuw , to każda z nas inaczej ma . Mi kazała robić co miesiąć, bo tak jest u nich napisane , że do crio-t , posiewy wazne 1 miesiąc . igrek - pomołu muszę kombinować z tymi wynikami . Julciaaa- a ja właśnie wróciłam od swojej koleżanki , kupiłam jej na prezent kwiaty i książki , bo ona bardzo lubi czytać .

Dzień dobry dziewczynki :) U mnie dzisiaj zapowiada się na piękny dzień już piłam capuccino z mężusiem na balkonie:) Miłego dnia:)

Witam wszystkich Oj dużo tu ostatnio się dzieje ale to fajnie. Julcia trzymam mocno kciuki. Powiększ to zacne grono zaciążonych. Lato natychmiast wysyłaj fotkę. Malwi wysłałam ci zdjęcia.Czekam na twoje. A ja kobiety wczoraj miałam małą imprezę. Ponieważ z karmieniem już jestem na finiszu pozwoliłam sobie na coś mocniejszego. No i w końcu zjadłam to co mogłam.No i efekt był taki, że jadłam wszystko czego unikać musiałam przez ostatnie pół roku , leciało wszystko jak stało na stole: sery, tort, lasagne, w trakcie kawa z mlekiem oczywiście, jakaś czekolada, no i napoje wysokoprocentowe. Oj ja nie wiem jak mój żołądeczek to dziś przetrwa.

Dzięki mena zjem śniadanie i wyślę:)

Witam ! mena- To Ty tak jak ja wczoraj imprezowałaś . Ciesze się , że już możesz sobie pozwolić na jedzenie różnych rzeczy . A propo fotki , to predzej spotkam się w novum z którą z Was . Ja spotkałam się z Julcią , i powiem fajnie tak spotkać sie z osobą która boryka się z takim samym problemem co ja . I mam takie wrażenie , że znamy się nie od dziś . malwi - A Ty jak się czujesz ?

Lato u mnie bez zmian tylko brzuszek już mnie nie boli. Czasami tylko zakuje i tyle. :) Powoli oswajam się z myślą , że jestem w ciąży:)

lato76 - co do kombinowania z badaniami pytaj się mnie Kochana...pomogę.;D Rudzia - Mi mówiła dr Dobek ,że Wojewódzki wymaga, aby posiewy były ważne tylko 2 miesiące, no więc dłużej niż 1 miesiąc.:P Malwi - jakie to uczucie, jak już w głowie się oswajasz z myślą, że jesteś w ciąży ? Super zapewne ?? Witam wszystkie dziewczęta w tak piękną i słoneczną niedzielę.;)Ja się czuję dobrze,nic mnie nie boli,brzuszek też nie. Wczoraj byliśmy w McDonaldzie i jak wracaliśmy,no to w aucie zaczął mnie boleć--stwierdziliśmy oboje,że to od tego jedzenia właśnie,że ja nie mogę takich rzeczy teraz,no bo i tak mam obciążony żołądek przez leki.:/Znowu zaczęło się wzdęcia i gazy oraz ból,ale szybciutko wróciliśmy w domku i się położyłam,no i zaraz mi przeszło!

malwi2983 - a co Ty taki ranny ptaszek jesteś ? I to jeszcze w niedzielę, która zazwyczaj jest wolna.:)

lato76 - a Ty kiedy teraz wybierasz do znowu do Novum ? Mam pytanko do wszystkich dziewczyn: powiedzcie mi, jak to jest, no bo jak dzwoniłam do tego laboratorium IVF wtedy, to Pani mi powiedziała,że jak będę już gotowa z endo, no to zaczynają mi szukać komórki i powiedziała,że mają czas do 35 dc.A ja tego nie rozumiem.:/No to jak to--endo mi nie przerośnie ??? Może stąd tą luteiną dopochwową mam brać ??? Nie kapuję tego.:(

Igrek ja po prostu nie mogę spać. Nie wiem czy z wrażenia , czy dlatego , że się troszkę martwię o to wszystko. Tak bardzo chcieliśmy dzidziusia, że chyba bardzo to przeżywam:)