Niemoralna propozycja.

M - w ogóle Cię nie oceniam, źle to zrozumiałeś - po prostu wyrażam swoje zdanie :-) Nie czuję się zdolną do oceniania kogokolwiek, a tym bardziej Ciebie. Co zrobisz, jeśli na kafe nikogo nie znajdziesz ? Nie napiszesz na innym portalu ? To co spowodowało, że akurat tutaj napisałeś ?

lejla - co do pędzących ekspresów to można w trakcie wyskakiwania na siebie nie trafić, szkoda by było tak głupio zginąć, jeśli już to proponuję zderzenie czołowe samochodami, pewniejsze no i nikomu więcej się nic nie stanie. :-)

Lejla - no coś Ty :-D Ja tu ciężko pracuję ;-)

M987--> no przynajmniej masz fantazję ;) ....albo po prostu znasz ludzkie instynkty.....mam pytanie - czy ta dotacja jest celowa czy mozna wydać na co się chce? :)

nie lejla - ok, więc sprawę oceniania mamy wyjaśnioną :-). Dlaczego tutaj napisałem? trafiłem tu przypadkiem kiedyś, czytałem sobie, odziedziałem itd. Spodobało mi się to forum, \"spotkałem\" tutaj wiele osób które mi odpowiadają, formą wypowiedzi, formułowaniem myśli itd. Sporo kobiet , sprecyzuję :-). Sporo takich które , sądząc po wypowiedziach mają pasję, chęć życia, emocji itd. Stąd moje ogłoszenie właśnie tutaj. Jeśli nikgo nie znajdę? nie, nie będę szukał na czacie czy innych randkach, nie interesują mnie dziewczyny, szukam kobiety i tyle , ale wydaje mi się, że z tym znalezieniem kogoś nie będzie tak źle :-).

fajniutka - dotacja można wydać na co się chce :-), bez wyjątku :-)

no przynajmniej umiesz to ubrać w łądne słówka - obyś nie okazał się chamem na końcu ale i tak myślę, ześ zręczny manipulator i tyle

M987-- zazdroszczę Ci. I teraz już nie kpię

Dużo masz w sobie optymizmu, co do "tutejszych kobiet" ;-) Owszem, też spotkałam tutaj takie, o których Ty piszesz, ale nie wiem, czy zdecydują się na taki skok. No ale to już tylko Ty będziesz wiedział.

poszedłbyś poplywac albo zrzucic brzuszek a rowerze a nie bajki opowiadał -skąd Wy macie taką pracę, ze tu mozecie tyle siedzieć... Ty mi lepiej powiedz, jak taką prace znalezc a nie obiecuj10tys. czy mzoe jestes z domu bogaty?

Trafilem na ta strone przez zupelny przypadek, ale przeczytalem z wrodzonej ciekawosci caly watek i to jak sie rozwijal. Chcialem tylko powiedziec, ze zycze powodzenia! Sama propozycja wydala mi sie na poczatku nie fair - zarowno wobec kobiety, ktora mialaby wziasc pieniadze, zarowno wobec mezczyzny, ktory mialby zaplacic, jak i wobec rodziny M. Ale z drugiej strony rozumiem to doskonale...I wcale nie musi tu chodzic przeciez o seks, wiec nie rozumiem tych wszystkich wulgaryzmow o dziwkach. Kasa dodaje pikanterii, ale nikt nie powiedzial, ze ona musi byc. Moze, bo dlaczego nie? Mozna spedzic mily weekend, a potem zastanawiac sie, czy byl mily dlatego, ze byla stawka, czy byl mily dlatego, ze osoby zainteresowane milo sie w swoim towarzystwie czuly. Tak, czy owak - ciekawie to sie rozwinelo.

do Majka *** - nie okażę się chamem na końcu, zapewniam Cię. :-), na początku też zresztą nie. Wiele mi można zarzucić, co zresztą zostało już uczynione na tym topiku, ale chamski nawet jak bym chciał to nie potrafię być :-), ale mnie to nie przeszkadza i wyjątkowo razi u innych.

M - a jak jest dla Ciebie granica wieku pomiedzy kobietą a dziewczyną, że tak zapytam:)

poszedłbyś lepiej poplywac albo zrzucic brzuszek na rowerze .... taaaa musztarda - on jest bardzo samotny...buahahaha pewnie sobie na samotność zapracował - a zresztą kto z nas jest bez winy...ja bym takiego zesłała do pracy za granicę to by zobaczyl co to samotność

do Majka*** - brzuszka nie mam, co do plywania to jeśli mogę wybrać to wolę siłownię, rower jak najbardziej, uwielbiam. Jak taką pracę znaleźć? hmmmmmmm, wydaje mi się, że trzeba szukać :-). Aha, jakąś wąską specjalność też warto mieć :-). W każdym bądź razie życzę Ci powodzenia w znalezieniu takiej, mowię poważnie.

do "do majka" -dlaczego tak pochopnie oceniasz M??? nie rozumiem....

poziomka***** - tutaj nie chodzi o wiek, przecież dobrze wiesz :-) , można być kobietą mając 20 lat i dziewczynką która się wszystkiego boi mając lat 40.

do Majka***--- samotny to rzadko kiedy sam. Mozna miec za sobą 10 lat małżeństwa( udanego i wbrew pozorom szczęśliwego) i wbijać zęby w tym podśpiewując " oprócz błekitnego nieba..." Ale to można pojąć gdy jest się weteranem. Niestety zromzumiesz to --kiedyś.

w porządku:) rozumiem i mam nadzieje że niedługo przestaniesz być samotny...... szczerze Ci tego życze

a swoja drogą-niezłą psychoanalizę Ci tu robią:)

M -> zdradzisz nam efekty swoich poszukiwan?

musztarda ja wiem o co mu chodzi, o co chodzi ludziom z samotną duszą....

M--- Chce zadać Tobie pytanie, ale proszę byś zrozumiał, że nie kieruje mną prosta ciekawość. Raczej chęć przełożenia tej odpowiedzi na własne życie lub raczej osobowość.Spotykasz kobietę, z która możesz przegadac godzinę , noc, może tydzień. Rozstajecie się.I co dalej? Nie jest Ci czegoś szkoda, nie jest bardziej pusto niz do tej pory?

musztarda - mylisz się, nie chodziło mi o rozmowę, choć nie ukrywam, że rozmowa z Wami sprawia mi przyjemność. poziomka***** - nie wiesz o co chodzi takim ludziom lejla - nie wiem czy powinienem zdradzić, na pewno nie opowiem jak było na w weekend na tym forum ani nigdzie indziej, powiem tylko , że ....... są tutaj kobiety z pasją :-).

co wy wszyscy z ta samotnoscia i psychoanaliza; moze chodzi po prostu o pragnienie wrazen, jakiejs innosci, zaskoczenia; chyba nie ma co sie tak wglebiac w dywagacje o malzenstwach etc

To jest chyba takie ryzyko, które ponosi - chwila za wieczność ;-) Aczkolwiek, to o ile sie nie mylę, to M napisał, że ta znajomośc może sie rozwinąć w długoterminową - słowem - romans. Ale może źle coś przeczytałam.

quanah - jest pusto, ale jak już pisałem, czasami warto żyć dla wspomnień , gwarantuję :-).

M -> wcale nie pytalam o szczegoly, tylko o to czy i jaki jest odzew, jesli to nie tajemnica oczywiscie; teraz juz wiem, ze owszem :)

lejla--- przepraszam, ale to ja( i chyba tylko ja) mam problem i może w ten niefortunny sposób chcę coś w sobie zagłuszyć. Przepraszam

kure............o szerzy! :o