krew z nosa

śniadanie: płarki z lukrem plus mleko 3,5% plus bułka z szynką i serem żółtym oraz z salami obiad: micha makaronu z czymkolwiek oraz na drugie schabowy z bigosem kolacja: 4 pączki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D: na przegryzki kilogram tiki taków czy jak im tam

Ja tez mam dietę dla Ivki:D! Śniadanie: 2 bułki z serem i szynka, drożdżówka z makiem, serem i marmolada, jajecznika i naleśnik z polewą czekoladową...

II śniadanie paczka pistacji, batonik Pawełek, chałwa, jabłko, drozdzówka z serem, serek Danio

III sniadanie jogurt naturalny, sałatka z kurczakiem, frytki, smażone kalafiorki, Tiki Taki i czekoladki mietoiwe (ble)

Obiad: kaszanka z ogórkiem kiszonym, golonka w piwie, hamburger z fryztkami, zupa gulaszowa, spagetti z sosem bolognese, kompot jabłkowy

Podwieczorek Paczka migdałów, dserk Bieluch waniliowy z bananem, budyń czekoladowy zpaluszkami z ciasta ptysiowego z lukrem, napoleonka, ptyś, caucino

ja pierdole kaszka po dwóch dniach ja bym miała 2 kilosy do przodu:D a to dopiero śniadania

jakie znawczynie diet się znalazły:):):):) to ja Wam powiem, co jem: śniadanie: 2 parówki drobiowe i kromka chleba z masłem potem kawa, batonik, wafelek, banan, jogurt, parę chrupek i takie tam obiad: duży talerz chińszczyzny, tudzież spaghetti z mięsem, tudzież dwa mielone z ziemniaczkami i surówką potem słodycze, cola, soki, tiki taki, pawełek a na kolację nic:P

II Podwieczorek Andruty z masą czekoladową, sałatka jarzynowa, chałka z masłem, kakao, nadziewane bakłażany, paczka żelków

nie lubię golonki:( ble............. i nic, co się trzęsie:(

od takich tam to ja bym miała bryczesy takie żebym kamienice po bokach drogi dwujezdniowej charatała ivka zapomniałaś o wódce w pracy i łiskaczyku wieczorową porą:P

Kolacja No! Przeciez cos od zycia trzeba miec jak juz się człowiek cały dzień ogranicza i je w locie, to se chyba wreszcie na kolację może zjeść jak człowiek, prawda????

a w ogóle to chciałam Wam powiedzieć teraz coś poważniejszego

no mysz, zapomniałam o procencikach;) a w pracy moja koleżanka od wódki grzeje dupę w Egipcie teraz:D

no mówwwwwwwwwwwwww

iv ja jem podobnie z tym ze w pracy na sniadanie nr 2 jem jeszcze cos, tzn np kolejną bułkę oprocz tych bananow, jogurtow i slodyczy jesli je mam bo czasem cierpie z braku slodyczy i wtedy jadam superzdrowe zupki chinskie makaronowe lub puree ziemniaczane lub inne wypelniacze:) no i jem normalna kolacje do tego tzn albo kanapki , albo parowki i kanapki np

co ivka chcialas powiedziec? :)

Jesteś w ciązy????????????????????????????????????????

MM dostał dziś odpowiedź na swoje odwołasnie, pytania testowe, których mu nie uznali - po odwołaniu mu zaliczyli, w sumie na 200 pytan tylko jedno miał źle:) ale kazus wtopił i nie uznali odwołania, w związku z czym będzie znowu podchodził około 7-8 grudnia, wtedy bardzo Was poprosze o kciuki:) kurczę, MM się tak zniechęcił, że mówię Wam, taki jakiś przybity dziś chodzi.... idę wieszać pranie..

no bryczesy jak wyżej ...:O

Ale bym parówkę zjadła...

co ja myślę o egzaminach owych to już em em dawno wie bardzo dobrze że nie musiał rok czekać na następny egzamin!!!!! trzeba sie cieszyć bo wiadoma sprawa że skurwysynom pokaże a wtedy ivka nasza będzie chuda i bogata i wtedy już nie będę ja lubić tylko będę zawistnie spoglądać:P:P:P:P

Och, ta z tymi bryczesami!!:p Ivo, to kurde...yhm...no nibvy fajnie, że mu to uznali, ale kurde cóż z tego:(. Ale kciuki bedziem trzymać:D! Z całych sił:D!

em em jest kurwa duży więc niechaj sie go boją dupki korporacyjne wstrętne śmierdzące !!!!!!!!!!!!!!!!!!

iv- super ze ten egzamin bedzie terz tak szybko! a MM ambitny jest i to dlatego, ale ja tam w niego wierze uda mu sie :)

ja tez nie lubie czekolady miętowej po której boli mnie głowa!!!!!!! Kalinka jestem pod wrazeniem Twojej wyobraźni:) dieta którą proponujesz jest bardzo urozmaicona:) co do Twojego zwiazku z Czigrą,to po prostu weszłam na trzeciego i jako gentelmen ustępuję - po prostu spróbuję wychować swojego starego:)

kochane z Was dupy!!!!!!!!!!!!!!! to jedyny plus, ze egzamin jeszcze w tym roku, ze starymi przepisami, bo potem ma się podobno dużo zmienić;) myszu, twój tekst MMowi wydrukowałam w ramach przypomnienia;)

a Kalinki wyobraźnia jedzeniowa chyba nie ma żadnych granic:P

Ano nie zna:p:D! Prosze mnie nie zapraszam, bo moje utrzymanie żywieniowe dużo kosztuje:p

lepiej jedźcie do kaliny bo tam zawze na ladzie w kuchni ciasteczek pełna miska:P