Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurde kurde

krew z nosa

Polecane posty

hehehe iv :) spoko, wszystko zostaje w forumowej rodzinie :D:D:D:D mysza- :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dede- wlasnie sprawdzilam ze o 16.30 uff, to dobrze, bo ja o 18.30 jade na tance, dobrze ze to sie nie pokryło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie stronkę z filmami wrzucanymi przez internautów???? szukam nagrania wczorajszego \"teraz my\" a przy okazji - jeśli ktoś ma piosenkę doly song, to też ładnie ją na gmaila poproszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, dede - kurcze co macie do noskow dla dziewczynek? ja mam w domu malego swistaka ktory przez zatkany nosek spac dobrze nie moze:( mam spray do nosa ten niebieski marimer, ale mam wrazenie ze guzik wart jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia - jak julka ma większy katar to jej daję krople nasivin, żeby ją przetkały. są delikatne i łatwo się dozują - dosłownie po jednej kropelce poza tym kup sobie maść majerankową i smaruj pod nosem. i pulmex baby - smaruj stopki i załóż skarpetki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kuba nie jeste przeziebiony:) ma poprostu zatkany nosek:( nic mu z noska nie leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł. Ja nie mam doła, ja jestem po prostu zła. Niech Ci ludzie pójdą już sobie z naszego biura!!! Siedzą od poniedziałku, przyłażą przed 9.00, wyłażą po 19.00, czy oni bobu w domu nie mają? Lunia, dostałam tylko jednego maila. Wysmarowałam się rano balsamem brązującym - na dłoni pachniał ładnie. Teraz na mnie całej już ładnie nie pachnie, ino jebie samoopalaczem jak skurczybyk! Zwariuję zaraz z tym smrodem piekielnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja mam sól fizjologiczną do nosa Dalber i jej uzywam,to jest cos podobnego jak Mariner wlasnie Pediatra powiedzial mi,zeby uwzac z kroplami do nosa na katar,bo wtedy pobudza sie sluzówkę do większej produkcji wydzieliny ale pamietam,ze jak Julita byla mala to tez jej tak swistalo,mimo ze nos nie byl zapchany i lekarz powiedzial,ze to wiotka krtan i ze wiekszosc maluchow tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie czigra, polecam te metodę :) patelnia lepsza niz solarium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos wiotkiej krtani - moja koleżanka ostatnio miała akcję pt. synek przestał oddychać i dawać oznaki życia - przez nią właśnie, bo jedzeniem się zapchała. Dobrze, że była na tyle przytomna, by zacząć go walić w plecki, w przeciwnym razie byłoby po nim... Straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie osobiscie kiedys wpadla landryna w gardziel i twarz ma przybrala barwe sina. i moja przytomna matka chwycla mnie za nogi, siup do gory nogami i palec w gardlo. i oto jestem :) czigra, ale jak to ona sie zapchala a on przestal oddychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że z kroplami trzeba uważać - mówicie to osobie z przewlekłym katarem i zapaleniem zatok. ale jak widzę, że dziecko jest zatkane i nie może oddychać, to kropelka mu nie zaszkodzi. ocywiście wypróbowałam te krople najpierw na sobie - są naprawdę baaardzo delikatne i dozują się tylko mała kropelka. ja wogóle wszystkie julki leki próbuję najpierw na sobie - czy maść nie szczypie, czy syropek smaczny i nie drapie po gardle... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrz popatrz hanka, a ja myślałam że dzieci się znajduje w kapuście lub bocian przynosi, a nie się je wyklepuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka- majeranek stosuję :) moich znajomych synek w swoj roczek miesiac temu, kiedy polozyli sie spac, nagle przestal oddychac i zrobil sie siny na ustach, kolega go reanimowal i uratowal, a potem zrobili mu komplet badan i wszystko niby w porzadku strach pomyslec co by bylo gdyby zona nie spala z dzieckiem wtedy w lozku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie nie wolno walic po pleckach,bo zamiast wypluc to cos moze wpasc jeszcze głębiej- trzeba \"rączki do góry\" ,a najlepiej nóżki do góry jak to Hani mama poczyniła ja tez dawalam Julicie Nasivin,ale jak miala katar,a nie problemy z oddychaniem.A swoja droga szkoda,ze te Nasivin takie drogie,a krotki termin waznosci maja:(:(:( z tym oddychaniem/nieoddychaniem to ja caly czas tak mam - nasluchuje w nocy czy mała oddycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guska- ale wlasnei podobno on juz za duzy jest na te smierc lozeczkową, tak mowili lekarze ze to nei podchodzi po taki przypadek, ale kto ich tam wie w kazdym razie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobie, przeciez ja chyba umre jak juz kiedys bede miala to dziecko. i tak bede sluchac i sluchac czy ono oddycha. bobie... mika, to ja cie w te nozke ugryze, lojalnie ostrzegam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie podobno to był jedyny sposób, lekarz stwierdził, że matki zawsze instynktownie wiedzą co robić. Ja też bym zaczęła za nóżki dzieckiem wymachiwać. Albo w panice bym uciekła. Hania, krtania się zapchała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×