Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NORMALNI Pogadajmy

NORMALNI !!! Pogadajmy

Polecane posty

dzięki przydadzą się na pewno bo cukinia czeka na zmiłowanie...a słoików brak.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda przesyłam Ci przepis o który prosiłaś:) Składniki: pierś z kurczaka papryka pieczarki przyprawa curry czosnek granulowany ( o ile lubicie) cebula ryż:D podsmażasz cebulke z pieczarkami, a potem dodajesz do tego pokrojoną w kostki ( wieksze czy mniejsze jak kto woli) pierś z kurczaka ( posypana curry i czoskiem---przyprawami róznymi do smaka). Smażysz tak sobie. Potem jak juz bedzie zarumienione dodajesz papryke pokrojoną w kostke( papryka krócej sie smaży dlatego nie wrzuca się jej na początku:) )dolewasz wody i tak sobie dusisz . potem przyprawiasz sobie do smaku. W celu zageszczenia sosu który Ci z tego wyszedł:D wsypujesz łyżke bułki tartej ( lub więcej zależy ile wlejesz wody) Ta bułka tarta to zamiast maki zeby zagęścic sos ( dobrze ze moja matula jest szefową kuchni to wiem takie rzeczy:D W osobnym garnku gotujesz ryz. Jeżeli chcesz aby był koloru żółtego dosyp do garnka z tym ryżem troszke przyprawy curry, ryż zmieni kolor na żółty. Potem ryż na talerz, sosik i gotowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO moje Kochanie na spacerze a ja już wiem co mi sięmarzy na obiadek :) tylko bez tego czosnku i cebulki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
De Gie Ty przyspiesz sprawe tej parapetówy bo nie możemy się już doczekac obiecywanych atrakcji... Taniec na rurce, ciasta od sowy itd....:-D Dula, bardzo dziękuję za przepis, mam składniki więc może dzisiaj zrobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to polecam ciastko orzechowe albo capuccino. Pycha! Inez na roczek miała od Sowy tort \"myszki\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa raczej nie bliższa :P raczej nie prędzej jak początek grudnia. A bardzo bym chciał już być we własnym mieszkanku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, wszystko się tu zmienia z dnia na dzień. Na dzisiaj jest tak: - pod koniec października negocjacje z burmistrzem (umowę mam do końca października) - sprzedaż mieszkania pod Częstochową (to akurat pewnik i na 100$ sprzedajemy), tyle że mieszkanie musi zostać przepisane itd a to troszkę potrwa. Wszystko zależy od rozmów z burmistrzem, ale jak tu rozmawiać z człowiekiem, który może nie być od 12 listopada (wybory) pracodawcą... Prowadzi w wyborach, ale przecież nic nie wiadomo. No i nie wiadomo, czy otrzymam to co chcę... A niedawno przyszedł burmistrz i... ech Miłej kawki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka niepewność musi być dobijająca.... poranne spacery Kasi działają na mnie mobilizująco...wypijam kawę i biegiem na powietrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mogę wyjść na spacerek bo siedze w biurze buuu....a też bym się wybrała z Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No myślę, że dobijająco to tak nie jest, ale zawsze jest ciężko powiedzieć, co będzie za pół roku, bo tego sięnie wie :) A takie mieszkanie w nowym miejscu, poznawanie go, ma swój piękny urok... Myślę, że my ciągle szukamy tego skrawka dla nas, Tego miejsca, które nam się tak bardzo spodoba. Ale czy to nasze miejsce jest w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo apropos mojego ulubionego szlaku znalazłem bloga z fajnymi zdjęciami: http://goreczki.blox.pl/html Orla Perć to był mój pierwszy szlak w górach. Wiem, że tak nie powinno być, ale cóż, mając kilkanaście lat nie wiedziałem, że to najtrudniejszy szlak w całych Tatrach... Qrde nie mogę przestaćmyśleć o górach :P a każą mi myśleć o wyborach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich dopiero mog coś napisać, bo Antoś dostał nagrodę za wypicie lekarstw :P pyszne ciacha wcinaliście pod moją nieobecność :D taka piękna pogoda, większość z Was na spacerku a ja w domu zarazki choduję :( mogę wyjść na dworek tylko na pół godzinki żeby mały wyzdrowiał do poniedziałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się niemaminka, część z nas siedzi teraz w pracy i też nie może korzystać z ładnej pogody. Odbijemy to sobie, my po godzinach a ty jak synek wyzdrowieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja natomiast pracuję: 7:00 włączyłem komputer i wodę na kawę 8:00 włączyłem wodęna herbatę bo ta na kawę wystygła :( 8:05 zjadłem 1 kanapkę 11:15 przeczytałem już całą Kafeterię i wstawiłem wodę na 2 herbatkę i 2 kanapkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8:00 włączyłam komputer i zrobiłam makijaż (w domu nie było czasu - zaspałam) 8:15 zrobiłam kawę i zjadłam do niej trochę czekolady 9:00 zrobiłam herbatę i zjadłam do niej bułkę 11:20 właśnie czekam na pyszną zapiekankę ... w między czasie podjadałam ciastka, paluszki i odebrałam parę telefonów. Cóż za owocny dzień w pracy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałem niedawno telefon z jakąś reklamą. Powiedziałem, że dziękuję i nie chcę i nie potrzebujemy, a na koniec rozmowy dowiedziałem się, żebym czekał na przesyłkę. A my i tak odsyłamy bez rozpakowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×