Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ratuuuuuunkuł

psychopatka od polskiego-co mamy z tym zrobić???

Polecane posty

Gość ratuuuuuunkuł

mamy jakas taka młoda roztrzepana pania od polaka :/ zaczeło się od tego, ze ogolnie jest straszny haos na lekcjach, ona przychodzi nieprzygotowana itp. poszlismy z tym najpierw do wychowawczyni, ona skierowała nas do takiej innej pani od polskiego (ta nasza jest u tej na stazu) powiedzielismy co sie dzieje, oraz ze owa pani kazała nam czytac dwie lektury na raz... :/ i ogolnie zapanował haos bo w sumie nie wiemy co mamy robić :o staneło na tym ze mamy Fausta nie czytac, bo to nam do matury nie potrzebne i.. coś tam coś tam (nie wiem o co chodzi) teraz kazała nam przeczytac na poniedziałek (ten co juz był) cierpienia młodego wertera TYLE ZE TEJ KSIĄZKI NIGDZIE NIE MA! wszystkie klasy przerabiaja to jednoczesnie i w bibliotecke szkolnej zonk... dzisiaj nam zadała na środe jakies wypracowanie na podstawie tej lektury.. postawiła kilka jedynek, za nieznajomosc lektury my tej pani mówimy ze tej ksiązki nigdzie nie mozna dostac!!! to jak mamy to przeczytać??? a ona, ze ma to w nosie i musimy isc z programem :/ moje kolezanki mówiły ze w innych bibliotekach tez nie ma tej ksiazki (myslałam ze to taka sciema) ale dzisiaj sama wybrałam sie do 3 bibliotek i w zadnej w zadnej nie ma tej ksiazki!!! wszystko wypozyczone :o :o :o NO I CO TERAZ???? cięzko będzie tak ze streszczenia napisac wypracowanie z cytatami i na podstawie jakis tam punktów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rob z siebie sieroty,publicznych bibliotek nie ma?? nie uzalaj sie nad soba...zawsze mozna wypozyczyc z publicznej biblioteki,nic nie zaplacisz a ewentualnie mozna kupic ksiazke za 10 zł.. chodzilam do liceum wiec wiem co to znaczy wymowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratuuuuuunkuł
toś kurwa zesz byłam dzisiaj w 3 publicznych bibliotekach!!! i w zadnej nie ma! moje kolezanki tez były w paru!!! wybacz nie mieszkam na manchatanie, w moim miescie ilosc publicznych bibliotek ograniczona :/ a nie stac wszystkich na kupowanie wszystkich lektur!!! jak dalej tak pujdzie to jeszcze będe musiała dziadów kupić, konrada walenroda itp... weź sie zastanów, puknij w głowe zanim cos napiszesz równie bezsensownego.. to ja nie wiem jak ty to zrozumiałas. napisałam przeciez ze nigdzie nie ma tej ksiazki...a ty mi ze do biblioteki mam isc.. kur.. co ty powiedz??? :O :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludzie..
Ty liceum chyba nie konczyłąs, bo czytac ze zrozumieniem nie potrafisz.. wyraznie napisała ze była juz w 3 bibliotekach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze najpierw
zamiast tego wertera poczytaj slownik ortograficzny, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 biblioteki to nie koniec swiata! a od czego sa BIBLIOTEKI INTERNETOWE????,wez lepiej sie za czytanie tych ksiazek bo kupa błedów!! widac,ze nie duzo czytasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do onaK
-->weź się kobieto ogarnij.. buahaha" wiem co to znaczy wymowki" , chyba widzisz ze dziewczyna chce znalezc ta ksiazke i przeczytac, jezdzi po bibliotekach i szuka, a jesli faktycznie nie ma to skad kur... ma wziac? a Ty na nią naskakujesz... i to Twoje zajebiste wyjscie z sytuacji " mozna kupic" to kup jej wszystkie lektury i nie bedzie musiala chodzic po bibliotekach a sama bedzie Ci wdzieczna.... pzdr... i na drugi raz czytaj uwaznie! a nie naskakujesz na dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam uwaznie,poza tym niech nie robi z siebie sieroty bo sobie w zyciu nie poradzi!! są jeszcze biblioteki internetowe i nie mowimy o wszystkich ksiazkach tylko o jednej,ktora jest mała i tania! i swiat sie nie konczy na trzech bibliotekach,a kolezanki nie zawsze mowia prawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhehhehh
ale mi przypomniałas czasy liceum...hmmm...też takie jazdy mieliśmy :-) ale liceum to raj...pójdziesz na studia to dopiero zobaczysz co to znaczy, że wykładowca ma gdzieś czy jest ta ksiązka w ogóle w Polsce czy nie! możesz skorzystać z czytelni!!!!!!!!!!!!!!!!!! i tu już mi nie wmówisz, że tam też nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie jest wiele miejsc gdzie mozna znalezc ksiazki,nawet te bardzo wyszukane...a bylas na uczelni w bibliotece?albo jak wyzej w czytelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda osobo, to ty może trochę pomyśl, nim wytoczysz tyradę przeciwko nauczycielce. Nie ma tak, żeby nauczyciel zapowiadając lekturę chodził do bibioteki i sprawdział, ile sztuk stoi na półkach. Zdobywanie lektur to wasz biznes. I zaiste nie takie były czasy jak teraz, kiedy ksiązki po 3,5 leżą w każdej księgarni i ludzie CZYTALI lektury, a nie znali je z opracowań. Druga sprawa, to owe ściągi i straszczenia i zaiste, trochę dobre woli trzeba, żeby przyjść na lekcję i z grubsza wiedzieć, kto to ten Werter i czemu tak cierpiał. Są natomiast i tacy, którzy tyle nie zrobią z definicji. Osobiście wydaje mi się, że nazywanie nieco niezorganizowanej młodej pani od polskiego psychopatką jest grubą przesadą (a rzucanie wulgaryzmami jest ja knajgorszą rekomendacją twojej własnej kultury). I odrazam podkablowywanie pani do zwierzchczki i pójście na konflikt. Po co wam to? A tak przy okazji, dziwicie się potem, skąd się biorą straszne belfry. Sorry, ale to obustronna interakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albi ja tez tak uwazam,tym bardziej ze byly czasy gdzie nie bylo wiele ksiazek i nikt sie nie klocil z nauczycielem ze nie ma..tylko trzeba bylo miec o koniec...spod ziemi wykopac,ale tylko miec..a teraz i biblioteki internetowe,czytelnie,ksiegarnie czy nawet opracowanie....ah szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziecko dziecko
pójdziesz na studia, to dopiero zobaczysz:D Tutaj jest 120studentów, któryz na te same zajęcia mają przeczytac cegłę 300stron, która w dodatku występuje tylko w BUWie i BNce i to w ilości sztuk dwóch w każdej z w/w bibliotek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiririri
ja PROPONUJę ZCIąGNąć EBOOKA GDZIEś WIDZIAłAM NA KAFETERIA MOGę WKLEIć ADRES JAK ZNAJDę ALE UPRZEDZAM żE NIE UMIE WKLEJAć LINKóW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdz na sciaga.pl tam tysiace wypracowan ,poza tym na wielu innych stronach tez mozesz o tym poczytac.na pewno cos napiszesz na podstawie tego.ja tak zawsze robilam:)a pamietam ze babka zadawala nam 2 wypracowania na tydzien takze nie bylo ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za moich czasow to dziela typu chlopi reymonta albo konopielka czytalo sie przez jedna noc ;) nie narzekajcie, moja nauczycielka polskiego walnela mi chyba z 6 luf w ciagu roku za to ze nie prowadzilem zeszytu, i budzila mnie na swoich lekcjach, co ja mam powiedziec :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiririri
JEEEEEEEEEEEEEEEEE UDAłO SIę ALE JESZCZE JAKBY MI KTOS POWIEDZIAł żE NIE NA DARMO GO WKLEIłAM TO BęDZIE GIT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain killer
ebooka sobie ściągnij albo audioboka a tak swoją droga polski trzeba zredukować a za te godziny maty dołożyć bo takie matoły potem nic policzyć nie umią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedziałam,ze sobie sama nie poradzi.i pozniej mamy wlasnie taki rzad w panstwie...albo na wysokim stanowisku bez matury...ehh co tu duzo gadac i tak zaraz mnie skrytykuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam babke psychopatke od matmy,ktora wiecznie wyzywala mnie przy tablicy(zreszta jak cala klase)gdy tylko zaczyala sie matma to wszyscy siedzieli zesrani w klasie.pamietam ze dziewczyny braly tabletki na uspokojenie.to byla dopiero frajda.babka potrafila cala klase po koli do tablicy wziac i wszystkim jedynki postawic.takze niektorzy mieli po pietnascie jedynek..fajnie bylo.chce do liceum:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej winę zwalic na nauczyciela i nazwać go psychopatą...:D Rosnie nam kwiecie przyszłości!Nie ma co!:D A uważać na lekcjach!Chodzić do budy!Czytac książki!Odrabiac prace domowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, ze dopiero na studiach przekonasz sią, co to znaczy zdobyć 300-stronicową książkę i przeczytać ją tego samego popołudnia, choć studentów jest 20 a książek dwie. O ile takim sposobem w ogóle dojdziesz na studia. To takie żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiririri
kły i pazury--> to jak ty to robisz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a tak swoja drogą... gdyby odpuściła wam tą książkę i powiedziała \"no ok... skoro nie możecie znaleźć, to olewamy i bierzemy się za następną\" a na maturze pojawił się taki temat, to co? to pewnie poszlibyście pisać petycję czy coś tam o unieważnienie matury, bo nie przerabialiście tego co było w programie :D (wiem, wiem- są dwa tematy do wyboru... ale gdyby do tego drugiego też was \"nie przygotowała\"?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty to chyba nie miałaś nauczyciela psychopaty jeszcze :P To raz. Dwa. Sa biblioteki internetowe (linki masz wyzej), sa czytelnie, opracowania i księgarnie z tanimi książkami, gdzie Werter nieszczęsny zalega po 5-10 zł sztuka ( czyta się jedną noc, mozna się z koleżanką nawet zrzucic) a poza tym jak Ty sobie dziecko na studiach dasz radę? Tam nikogo nie obchodzi fakt, że np książka w mieście jest jedna, do tego nie do wypozyczenia, tylko na miejscu, okupowana od rana do wieczora w czytelni uniwersyteckiej. Albo to, że pierwsze i ostatnie wydanie danego dzieła było 50 lat temu i musisz sie niemal w antykwariusza- detektywa bawić. Lajf iz brutal. A kobiete docenisz. Kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiririri - studia ucza czytania, którego niestety liceum nie uczy, 5-7 takich ksiażek tygodniowo to normalka, zwłaszcza na 1 roku kierunków humanistycznych. 100 stron mozna spokojnie przeczytac ze zrozumieniem w 60 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×