Kto stosował lek na trądzik DUAC?

dokladnie, ilosc malutka tak jak ziarno grochu i jest super, naprawde :) wtedy tubka na miesiac potrafi wystarczyc a co do bambino: \"Dwie godziny po smarowaniu tym Bambino czuje sie bardzo przetluszczony, nie wiem, czy to dobrze.\" tak to jest z bambino...on jest tlusty, z talkiem i cynkiem i ciezko sie wchlania....ja go stosuje tylko na noc bo w dzien to mnie drazni, taki ciezki, tlusty i nie chce sie wsmarowac na noc posmaruje, a do rana sie wchlonie, nie widac tlustego i cera jest ok :)

W sumie to mi to nie przeszkadza, bo jakos specjalnie sie nie swiece - przed leczeniem, bywalo duzo gorzej. Na noc uzywam Aknemycinu, tak wiec Bambino zostaje na dzien. Ta ciezkosc kremu bardziej mnie drazni psychicznie niz fizycznie, poprostu caly czas mam wrazenie, ze skora nie moze oddychac :P Sichozfrenia sie szykuje.

ja tak mialam jak na poczatku zaczelam stosowac bambino, pozniej skora sie przyzwyczaila i juz nie byla taki ciezki.na dzien po prostu nakladac go najlepiej "odrobinke":)mi pomogl bardzo

to moze rzeczywiście net babmbino, to dobry pomysł, tylko ja nie mam go gdzie wcisnąć, na noc mam duac, na dzien brevoxyli jest bardzo dobrze. kurcze tylko juz za tydzien okres a ja nie biore antybiotyku, mam nadzieje, ze juz nie bede miała tych glupich nawrotów.. bo później juz sie nie zawacham i sięgnę po jakieś hormony.

Może i ja się skusze na na Bambino ale też nie mam kiedy, kurcze. Na noc Duac a na dzień tn krem dr. FUKUJA. Bravia, ja brałam Cilest i jesli chodzi o mnie to bylo bardzo dobrze. Pisałam wcześniej, że brałam pół roku i już sama nie wiem ile nie biorę...kilka miesięcy będzie, może i nawet pół roku. NO i teraz Spironol zapobiegawczo, że tak napisze. :)

ja sie tylko zastanawiam, czy jak odstwawie pozniej te hormony, czy nie przytyje i czy nie bede miała okropnej twarzy

Hejka wszystkim . mam pytanko mam zamiar kupić ten żel duac i zastanawiam się czy w ogóle warto?

bardzo warto :)

warto, warto, warto :) Bravia - różnie to bywa, wszystko zależy od orgaznimu...Mnie nie wysypało po odstawieniu Cilestu - jedynie co to mam kilka syfów więcej i to wszystko czyli właściwie nic takiego, bez zmian no. Czytałam tez na innym topiku że dziewczyna, która odstawiła hormony to po chyba okresie 10 miesięcy ją wysypało...tak fest. Ja sama moge mieć jeszcze obawy bo za kilka miesięcy i mnie może dopaść lawina pryszczy ale jestem dobrej myśli :) nie po to truje się teraz Spironolem.

juz się zdecydowałam na 100% ze bede brała jakieś tabsy, ale jeszcze nie wiem jakie, ale na pewno mi doradzi moj doktor ginekolog i ja mu ufam. poprosze o cilest albo jasmin, ewentualnie jeanine

Co jak co ale na Diane bym sie na Twoim miejscu nie decydowalam.Jest najtansza ale chyba nie o to chodzi... Z horomonami nie ma zartow.Wiele sie na ten temat naczytalam zanim zaczelam brac.Mialam nawet taki jeden dzien ze ciagle wylam jak bobr bo tak bardzo sie balam.nie reagowalam na nic....mozna bylo do mnie mowic,a ja zachowywalam sie jakbym stracila kontakt ze swiatem.Dla mnie to byla bardzo trudna decyzja.W koncu jakos sie przelamalam.Niestety po 3 msc przybylo mi 6 kg :O A w dodatku mam problem z sercem.I podczas brania czesto mnie bolalo.A ogolnie to nie czulam sie po nich zle-jakies nudnosci,wymioty itop. Ogolnie znosilam je dobrze poza tym sercem i tragicznymi okresami.Cera poprawila sie fakt,ale boje sie,ze wszystko wroci :( Na Twoim miejscu na pewno nie bralabym Diany....Mi tylko ja gin chcial przepisac.To w ogole ułom jakis...Prosilam go o skierowanie na badania,albo mial mi powiedziec jakie musze wykonac,a on pierdolil ze nie potrzebnie chce wydawac kase-no fakt te badania troche kosztuja.Ale to nie bylo dla mnie istotne...Ci lekarze naprawde nieraz potrafia czlowiekowi wiecej szkody narobic niz pozytku.Przeciez nawet nie zapytal mnie o podstawowa rzecz-problemy z sercem.A to najwazniejsze.Zanim nie zaczelam ich brac,nawet o tym nie wiedzialam.A potem bralam mimo wszystko,bo tak bylam juz zalamana tym,ze nic mi nie pomaga,ze zaczelam chwytac sie nawet najgorszego

No dzięx wszystkim za rady . lek już zakupiłem , zobaczymy i poczekamy na efekty . Mimo że JUŻ nie mam mocno nasilonego trądziku to chcę go bez żadnych skrupułów wyeliminować . Ostatecznie!! i nie poddam się w tej niestety długiej walce , czego wam też życze bo przecież musimy się wspierać na wzajem..... Pozdrowionka ! TRZYMAĆ MI SIĘ!

ale ja nie bede chciała diane, raczej cilest. niestety wyskakują mi nowe pryszcze jeden za drugim, w ciagu kilku godzin pojawiło sie 5 nowych syfów. chyba antybiotyk się z krwi wypłukał

powiedzcie mi proszę, co po duacu? jak cera? co stosowaliście?

No i mi nie pomaga.... jestem rozczarowana bardzo bardzo bardzo. Wydaje mi sie nawet ze mnie wysypalo bardziej po tym kremie. Wiecej podskornych. Jakby sie namnozyly.Grudy i grudeczki. Nie smaruje dalej bo chyba nie ma sensu. Pomysle co by tu zrobic zeby jakos cofnac sie do poprzedniego stanu:/

ale spokojnie, daj mu czas!! wazne jest tez odzywianie, ja tez nie miałam na poczatku dobrych rezultatów od razu, ale po czasie moja buzia wygląda naprawde o niebo lepiej. teraz sie psuje bez antybiotyku, ale licze, ze tabsy anty mi pomogą.

baś.----> Mi po duacu babka przepisala differin i tym samym zrobila ze mnie potwora doslownie ;) Tak mi sie po nim koszmarnie zepsula cera,ze szok. Skora zaczela sie wysuszac,zaczela mi sie robic skorupka na twarz...normalnie masakra.Teraz jak skoncze uzywac duac to pojade do dermatolog-ona nie wie,ze go uzywam.Kazala mi stosowac Aknemycin plus,ale nie bede smarowac sie tym gownem! Tak mnie po tym wysypuje...w zyciu.Ale jej sciemnie oczywiscie,ze smarowalam ;) Zobaczymy co mi przepisze... A ogolnie to ktos chyba po baś napisal,ze duac na niego nie dziala.Na mnie zaczal dzialac niemalze natychmiastowo....Po tygodniu moja cera byla juz w dobrym stanie.Po 3 w idealnym.Takze byc moze to nie jest akurat lek dla tej osoby....I tak bylo chyba z wiekszoscia osob....ze duac bardzo szybko poprawial stan cery

Dla mnei zdecydowwanie Duac a Differin to porażka - zero poprawy i na dodatek przesuszona cera.

Protosska----> Ale chodzi Ci o to,ze i duac i differin sa do kitu? Czy przejscie z duacu na differin jest zlym wyborem? A tak poza tematem to MMJ mam do Ciebie sprawe ;) Nie no mam pytanie...Przebijanie bardziej boli w twardym miejscu-np chrzastka,czy w miekkim np broda ? Bo chcialabym kolczyk w brodzie...Znaczy sie tak z boku,pod ustami :) Kurcze mama chyba zna mnie na wylot ;) Wczoraj wrocilam do domu i mowie jej,ze juz wymyslilam prezent na swieta....chce tylko 80 zl i nic wiecej...I wszystko sama juz sobie zalatwie...A mama do mnie : \"O nie,na pewno nie kolczyk\" heh :P Ale najgorsze jest to,ze m promieniu 30 km nie robia nigdzie :O No robia 5 km ode mnie ale igła...A igla nie dam w zyciu.Ja przy pobieraniu krwi mdleje,a co dopiero jakby mi brode dziurawili ;)

W wardze zdecydowanie mniej boli i lepiej sie goi. Nie chce Cie rozczarowac, ale przkluwanie igla, to jedyny aprobowany sposob wykonywania takich rzeczy. Przekluwanie pistoletem jest nieprofesjonalne i stosowane tylko przez malo doswiadczone kosmetyczki. W zadnym studiu nie uzywa sie pistoletow, poniewaz taki zabieg jest niesterylny, a kanal przeklucia gorzej sie goi (koncowki kolczykow sa zazwyczej duzo mniej ostre, niz laserowo ostrzona chirurgiczna igla). Dodatkowo kolczyki w studiach sa sterylizowane w autoklawach klasy B (stosowanych w szpitalach i przez dentystow). Tak wiec, ja na Twoim miejscu szukalbym studia :)

Czyli w wardze bedzie bolalo mniej niz w nosie? No wlasnie duzo osob mowi,ze nie bolalo ich przekluwanie,a mnie bolalo cholernie...I strasznie sie goilo.A mialam wlasnie pistoletem.Wiem,ze nie powinno sie robic pistoletem,ale ja nie znioslabym tego bolu igla... Jestem zbyt wrazliwa chyba :O Igla raczej nie wchodzi w rachube...Ale kurde....ja chce tego kolczyka ;) A dlugo to trwa? Bo wiadomo-pistoletem moment...A igla jakby mi miala wiercic...Fu... juz mnie to przeraza

No to powiem tylko,że mój trądzik zaczął się 2 lata temu.Nie jest straszny i występuje tylko na policzkach(nawet nie całych,tylko w samym środku,dlatego dermatolog kazał iść do dentysty,bo mam zęba,który sie psuje,mimo plomby),okazjonalnie coś się pojawi na skroniach i w okolicy ust z racji golenia.Nigdy nie dbałem o skórę,uprawiam tenis od 14 lat,mam 23.Codziennie byłem na słońce wystawiony,do tego nie przestrzegałem nawet średnio zdrowej diety.Codziennie coca cola,słodycze-podstawa.Myślę,że skóra się zbuntowała.Może tak być?Bo za czasów nastoletnich nie miałem prawi żadnych problemów,poza pojedyńczymi wypryskami. Od roku leczyłem się antybiotykami,Dalacin i coś tam jeszcze.Ale 2 tygodnie temu postanowiłem coś z tym zrobić.Czytałem to forum i inne podobne. Zacząłem myć twarz mydlem protex,byłem u dermatologa-przepisał Unidox,Duac,Wit A+E.Sam kupiłem sobie Bratka,do tego codziennie piję 2 litry wody i 2 świeże soki z marchewki,jem bardzo dużo jabłek,winogron i bananów.Poprawa jest spora.Pojawily się 3 nowe syfki,ale dużo mniejsze niz poprzednie,a stare znikają powoli.Do tego codziennie trenuję,także polecam ruch na dotlenienie. Po kuracji spróbuję cynk,drożdże.W końcu zejdzie mi to ścierwo :P :) Pozdrawiam i życzę wytrwałości!

A jeszcze Wam powiem,że przecież nie tylko my mamy takie problemy.Bardzo znana(przynajmniej w świecie tenisowym)zawodniczka Dinara Safina już też ok2 lat męczy się,raz lepiej,raz gorzej.Milionerką jest a jednak wciąż nie może się wyleczyć.Oczywiście mogłaby zastosować Accutane,ale dla sportowca to jednak moze być zbyt duże niebezpieczeństwo,choćby z racji badań krwi,które mogą zasugerować stosowanie niedozwolonych subst,no i są inne skutki. tu macie jej fotkę z czwartku. http://img156.imageshack.us/img156/7491/dinck7.jpg

[URL=http://imageshack.us]http://img140.imageshack.us/img140/7494/dinzl3.jpg

czy ten lek DUAC jest na recepte ?

NO WITAM WAS! Już 2 dzień stosuje DUAC i wydaje mi się że już jest poprawa . Cera jak by jest mnie czerwona , wypoczęta. Wdodatku DUAC wogóle nie wysusza skóry - jest ona gładziutka. Mam nadzieje że już tak pozostanie mimo że nie mam mocnego trądziku . Jeśli macie jakieś wątpliwości to ja gorąco polecam ten lek bo mnie pomaga . SeriO!!!! pozdrowionka!!!!!!!!!!

kornelkaa--->Tak,duac jest na recepte.Kosztuje 35-40 zl.Ale jest naprawde warty swojej ceny.Zawiera antybiotyk.Super.Naprawde polecam. Kurcze coraz zimniej na dworze....i tu sie zaczyna problem-bynajmniej jak dla mnie.Otoz za kazdym razem na zimnym powietrzu wszystkie zmiany,blizny ....sa strasznie widoczne.Nawet puder tego nie zakrywa,co gorsza widac,ze mam go na twarzy.Gdy wchodze do jakiegos pomieszczenia,np szkoly,wszystko wraca do normy.... A nawet cera jest ladniejsza niz przed wyjsciem z domu.Nabiera ladniejszego kolru.Ale czasem nie chce mi sie nawet na przerwie wychodzic do sklepu badz chodzic na zakupy po lekcjach :O Zna ktos moze sposob na to....w sumie to chyba nic sie nie da zrobic :O Tak ja mysle....No bo co...A cera wrocila prawie do normy po imprezie.Tylko z prawej strony jakies cholerstwo sie pojawilo.Ale postanowilam stosowac duac codziennie,bo nie robilam tego.A poza tym do konca musze zuzyc tubke....bo mina 2 msc. A mam jeszcze sporo.No,a w sobote musze wygladac ladnie ;) Bo mam 18stke :) Znaczy sie wyprawiam:) A jakby nie bylo za dwa dni bede juz dorosla :P

kolejne dni bez antybiotyku, nie jest zle, w sumie nie powstaje az tak duzo niwych syfków,a te co powstają znikają na drugi dzien. najwazniejsze jest, aby nie wyciskac, wtedy bakretie się nie roznoszą i szybciej skóra dochodzi do siebie.nie wyciskam juz naprawde długo i mam cerę wrecz wspaniałą (oczywiście w porównaniu do tego co było, nie jest jeszcze całkowicie gładka). polecam duac z reką na sercu.

kornelkaa---->Ale wiesz co-jesli nie chce Ci sie isc do dermatologa to mozesz poprosic o lekarza rodzinnego o wypisanie recepty.Ja tez tak robie ;) I duac wlasnie mi moja p.doktor wypisala :) Ale w sumie warto by bylo przejsc sie do dermatologa,ktory ocenilby stan Twojej cery i powiedzial czy duac jest dla Ciebie odpowiedni.Ale wielu osobom pomaga.

Weridiana - chodzi mi po prostu o to, że Duac jest świetny a Differin to porażka - jak dla mnie tak jak napisałam przecież wyżej, no :)