Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość venessapliss

Kolezanka poroniła

Polecane posty

Gość venessapliss

Ide dzis ja odwiedzic w szpitalu Co mam jej powiedziec by ja podniesc na duchu Zupełnie nie wiem jak sie mam zachowac i co mowic aby nie zrobic jej przykrosci POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Mysle, ze wszelkie slowa typu:nie martw sie,niebawem zajdziesz w ciaze ponownie, nie beda chyba ok. Jezeli to Twoja dobra kolezanka to ja proponowalabym po prostu przytulenie i powiedzenie:wszystko sie ulozy, bedzie jeszcze dobrze ...i tyle jezeli chodzi o slowa...Poza tym wysluchanie i cierpliwosc,jezeli chce oczywiscie o tym mowic....Poza tym ja bym kupila (choc moze to wydawac sie glupie) jakis smakolyk i glupia gazete do czytania.Mam nadz ze Twoja kolezanka sie po tym pozbiera i bedzie dobrze. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blblblblblblblb
a mowienie wszystko bedzie dobrze ze jeszcze sie ulozy. jest bez sensu puste slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Szanuje twoje zdanie.Ja uwazam inaczej.Autorka topicu moze z tym co napisalam zrobic co chce.Nie jestem zadną wyrocznią, po prostu dziewczyna oczekiwala pomocy, probuje jej jakos pomoc:) Skoro sądzisz inaczej to ok, ja się z tym nie zgadza. Czasem najprostsze slowa są najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa
napewno przytulic, i zapytac jak sie czuje. choc nie wiem czy ona cie nie zrozumie źle jak nie powiesz choc"ze wszystko bedzie dobrz", bo moze pomyslec ze ledwo straciła dziecko a juz wszyscy chca zapomniec o tym i jej tego nie przypominac, pytac źlw nie pytac jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka damulka
Ja mojej koleżance w takiej sytuacji powiedziałam po prostu "nie wiem, co ci powiedzieć, bo nie wiem, co Ty czujesz (nie byłam w takiej sytuacji), ale jest mi bardzo przykro". Poza tym później to kontrowersyjne "wszystko się jeszcze ułoży". No i pewnie zrobi jej się miło, jak ją przytulisz i pozwolisz się wypłakać, jeśli będzie miała na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm
Zamiast słów typu "wszystko się ułoży", lepiej przytulić - wystarczy powiedzieć, ze jest ci bardzo przykro i spytać jak mozesz ją wesprzeć no i czego potrzebuje. Słowa "wszystko się ułoży" może odebrać jak "nie masz czym się przejmowac, będzie kolejne dziecko". Niestety, ale tak to moze odebrać. A teraz z pewnością nie takich słów jej potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
poza tym wszystko bedzie dobrze to takie mowi sie to do kazdeego jest zle odbierane i banalne. juz lepeij nie mowic nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bedzie dobrze
wszystko się ułoży - te słowa są potrzebne, mimo, ze brzmia banalnie. dla wielu ludzi (nawet tych, co udają twardych) są jakimś balsamem dla duszy w nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji. mimo, ze wszyscy wiedzą, ze trezba włożyć naprawdę dużo pracy w to, zby wszystko sie ułóżyło, to takie kojące "wszystko bedzie dobrze" naprawdę działa. nie bójcie sie mówić takich rezczy, mimo, ze wydają sie wyświechtane i nic nie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
prawde mowiac dla mnie sa wyswiechtanie i nic nie warte a co to wrozka jest ktos kto to mowi? moze wcale nie bedzie dobrze. to slowa na odwal sie. nie mozesz stwierdzic ze bedzie lepeiej ze bedzie dobrze. bo moze nigdy juz nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bedzie dobrze
i broń boze rozklejać się razem z nią i roboc żałobną minę. nie chodzi o to, zeby sztucznie i na siłę się śmiać, ale pokazać, ze można na Tobie polegać. wystarczy, ze jedna osoba jest załamana, druga powinna robic wsyztsko, zęby tamtą wyciągnąć i postawić na nogi. wiadomo, nigdy już nie bedzie tak samo, ale życie toczy sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Każdy rózne sprawy odbiera inaczej,takze pocieszanie i wspieranie na duchu wtrudnych chwilach....A zdanie "wszystko będzie dobrze"odbieram tak jak kolezanka powyzej. Ogolnie mysle, że kazda serdeczna osoba przebywająca przy kims, komu jest zle w danej sytuacji jest jak najbardziej na plus. Po prostu sama wiem, ze jak mi jest zle, to otuchy dodaje mi takze wlasnie takie "wszystko się jeszcze ulozy,glowa do gory"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bedzie dobrze
no pewnie, najlepiej usiaść, zacząć beczeć i powiedzieć, zę już nigdy nie będzie lepiej. takie typowo babskie rozdzieranie szat i czarnowidztwo. to jeszcze zlaezy od tego, kto te słowa wypowiada i z jaka miną. jak powiesz "na odwal sie" to wyczuje, grutn, zeby ta osoba któa to mówi, w danej chwili w to wierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla matka
a ja wam powiem jak to odbiera kobieta, ktorej sie to przytrafilo. nie moglam sluchac tego co do mnie mowili. nadal cierpie i mowienie mi ze wszystko bedzie dobrze nic nie daje. natomiast najwiecej dalo mi to ze ludzie po prostu sluchali. nie mowili banalow bo oni nie wiedzieli co jaq przezywam. wtedy bylo najlatwiej jak rpzytulili siedli pogadali o bzdurach. a nie mowienie bedzie dobrze ulozy sie. po prostu chcialam zeby byli a nie drapali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
W takim razie napisze tylko:pozdrawiam i zyczę Ci wszystkiego najlepszego. Super, że masz zyczliwych ludzi wokolo siebie. Czas goi rany, mam nadz ze wraz z uplywem czasu bol choc troche zmaleje. 3maj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Zajrzyj na topik - ciąża obumarla. Tam dziewczyny pcoieszają sie nawzajem, gdy któras straci dziecko. Wiedzą, co powiedziec, bo same przez to przechodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla matka
a no wlasnie. ja tylko mowie ze czasem nie trzeba slow pocieszenia. bo w natloku tego ze wszyscy mowia bedzie dobrze nie martw sie. zaczyna cie to przybijac a ty chcialabys porozmawiac o niczym zapomniec choc na chwile. dobrym pomyslem jest ta gazetka cos dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bedzie dobrze
ojej, jak wszysyc tak mówią, to lepiej faktyucznuie se nie odzywać. ale jeżeli wokól samo jojczenie to moim zdaniem czasem trzeba inaczej zareagować. ale to wszystko zależy od osoby, która cierpi i od tego jak sie ją dobrze zna. tak na dobrę sprawę to nie ma jednego szalbonu, wg któego mozna by potraktować wszystkie niedoszłe matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla matka
jasne ja mowie o sobie innej kobiecie to moze pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venessapliss
Boje sie ze sama sie tam porycze nie wiem jak zniose jej widok w szpitalu Dopiero co opijalismy jej ciaze w pracy dziekuje wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venessapliss
kupie gazetke ale nie o dzieciach no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Popłakać sie nie możesz absolutnie, to Ty Ją musisz wspierać. Wem, ze tez to przezywasz, ale nie panowanie nad emocjami w takiej sytuacji nie jest wskazane.Zdaje sobie sprawę, że łatwo się pisze, trudniej zastosowac,ale chyba jak masz tam plakac to lepiej nie isc...:( Mysle ze intuicyjnie,delikatnie wyczujesz co Jej potrzebne-moze rozmowa,moze pocieszenie,moze gadanie o wszystkim tylko nie o tym, moze gazetka i jakas slodycz. 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram Ize napewno jak wejdziesz wyczujesz sama jak sie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla matka
kup jej gazaetke typowo babska jakies bzdury ploteczki itd. cos dobrego wskazane. i niestety nie mozesz plakac. chociaz to moze szczere i prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwól jej sie wypłakać. najlepiej chyba bez komentarzy, słowa są zbędne w takiej sytuacji. nie pocieszaj durnymi słowami typu \"jeszcze bedzie nastepne dziecko\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w takiej sytuacji nie można mówić - \"wszystko będzie ok\", \"co by było gdyby urodziło się chore\", \"jeszcze będziesz mieć dzieci\". Dla osieroconej matki najważniejsze jest To, zmarłe dziecko. Pamiętajcie, że jest dzieckiem - nie ważne czy w 9 tc, czy w 20, czy 40 tc. Zawsze to jest dziecko!!!!! Ja też straciłam synka i opowieści o innych, \'gorszych\' tragediach, bagatelizowanie mojego problemu doprowadzają mnie do wściekłości. Tak samo udawanie, że nic się nie stało, rozmowa jak gdyby nic się nie stało. Najlepiej powiedzieć \"tak mi przykro\", przytulić i wysłuchać, pozwolić się wypłakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla matka
pepeti jak widac co innego potrzebowala niz ja wiec vanessapliss musisz wyczuc czego potrzebuje kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytaj... Nie mow nic, tylko pytaj - jak sie czujesz, jak sobie ztym radzisz, czy chcesz o tym mowic, czy moge ci jakos pomoc - i wspieraj - jestem z toba, przetrwasz to, mimo wszystko warto zyc.... Zapewnianie ze wszystko sie ulozy jest kontrowersyjne, ale moze byc wlasnie na miejscu - najlepiej nastawic sie na odbior tej drugiej osoby i wyczuc czego jej potrzeba... No i jeszcze (wybacz to pytanie) - czy jestescie na tyle blisko ze jestes pewna ze akurat chce Cie widziec? To brzmi strasznie brutalnie, ale jesli jestescie tylko kolezankami z pracy, moze nie ma sensu isc do szpitala, bo odbierze to nie jako wspolczucie tylkojako inwazje? To jest cholernie osobista sprawa, ja akurat nie chcialam sluchac nikogo i niczego tylko zniknac i wyplakac swoj bol, ale kazdy reaguje inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedoszła mamo - gdy czytałam Twoje wypowiedzi rozumiałam, że potrzebowałaś tego samego co ja. Nie chciałaś słuchać tekstów typu -będzie dobrze, nie martw sie. Ja też nie oczekiwałam, że każdy będzie ze mną na ten temat długo dyskutował, wystarczyło jedno zdanie - przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×