Laserowa Korekta WZROKU

Chciałam zrobić laser na astygmatyzm.Ale rozmawiając z zaprzyjażnioną panią dr zrezygnowałam.Powiedziała ;,,żaden lekarz sobie nie robi lasera -tylko chodzi w okularach, a po drugie to nie paznokcie , że odrosną,,.

Qobawy wybacz, ale zmień lekarza albo znajomych. Ja miałam astygmatyzm, miałam też spory minus i obecnie moje wyniki wzroku są takie, że mogę zostać pilotem. Oczywiście "Tobie" to ktoś mówił, a Ty powtarzasz. Ja mówię o tym co przeszłam. Miałam epi-lasik. I powiem jedno-warto. Chociaż na rezultaty musiałam czekać 3 miesiące, ale spokojnie wszystko zniosłam. Po dwóch miesiącach od zabiegu wyszła mi nawet wada minus 1,5 astygmatyzmu, ale na kolejnym badaniu wszystko mi zeszło do zera. W moim przypadku był to problem z ciśnieniem w oku po kroplach, ale osoby, które są wrażliwe niestety tak mają. Oczy goiły mi się dłużej niż 3 doby, bo 4, miałam bóle głowy, źle się czułam itd. Przez trzy dni siedziałam jak wampir w domu-w kompletnych ciemnościach, ale mimo wszystko powiem- WARTO BYŁO. Ja polecam klinikę w której robiłam, bo to wspaniali ludzie, bo zawsze miałam możliwość konsultacji, bo nawet jak się o coś pytałam i ktoś czegoś mi nie mógł do końca powiedzieć to po 2-3h miałam tel z odpowiedzią. Oczywiście zabieg można zrobić wszędzie, ale ja wiem tylko jak robią go u mnie. Jestem żywym przykładem, że da się zoperować astygmatyzm, a Ty swojej Pani dr powiedz, aby może więcej poczytała na ten temat, a nie pieprzy głupoty.

Jutro jadę na pierwszą kontrolę po zabiegu:) jestem bardzo ciekawa na ile wada została skorygowana!!! oczka szczypią już mniej tylko ten światłowstręt dokucza! Ale bardzo je oszczędzam tzn. minimum tv, komputer, ostre światło itd. no i na to lewe oko, które było słabsze przed zabiegiem widzę mniej ostrzej - mam nadzieję że jutro się wszystkiego dowiem. Qobawy a Ty wybierz się do innego lekarza - ja też miałam astygmatyzm i jestem już po laserze:)

jestem po pierwszej kontroli:) - tydzień po zabiegu zostało mi na lewym oku -0,75 , na prawym -0,50 ale pani dr mówi, że powinno wyrównać się do 0, popytałam o ten światłowstręt i dyskomfort typu szczypanie i swędzenie ale pani dr mówi że to normalne po zabiegu i z czasem te dolegliwości miną bo oczka cały czas się jeszcze goją! więc jestem spokojniejsza:) zaleciła mi cwiczenia na oczy i kropelki, ale jestem szczęsliwsza bez okularów taka mała zmiana wizerunku a tak cieszy :):) Pozdrowienia dla pani dr Alicji Dreksler Tkacz z Weiss Klinik.

czy ktoś miał laserową korekcję przy astygmatyźmie -4 i -5? jestem po badaniach i kwalifikuję się do zabiegu, ale z powodu cylindrów od razu wiadomo, że do zera wada nie będzie skorygowana... miał ktoś podobny przypadek?

cześć! jestem pół roku po zabiegu w Okolaserze, korygowali mi astygmatyzm OL -5 OP -5,5, ale od razu założyli, że nie całkowicie. I tak mam minusy zdjęte do 0,0, ale cylindrów zostało mi -1 i -1,5. Badania wykazały że jeśli zdjęte będą cylindry do 0 to inne parametry wzroku mi się pogorszą. Mi to jednak nie przeszkadza i nie noszę w ogóle okulrarów, bo i tak widzę super wyraznie:) Nie zastanawiaj się więc, tylko idź na zabieg i zaufaj lekarzom!

Ja również jestem zadowolony nie wiem jak to możliwe ale wzrok powraca i jestem bardzo wdzięczny okulistom z Katowic i polecam http://www.okulista.pl/oferta-operacja-laserowa-oczu-109.html

No problemos mam nadzieje, że jeszcze zaglądasz zna forum - opowiedz więcej, jak zabieg, lekarz, personel - u kogo byłeś dokładnie? Bo chciałabym się do nich wybrać więc potrzebuje jak najdokładniejszych i wiarygodnych opinii :).

Ja - podobnie jak noproblemos - miałem zabieg w CMO Laser. Zabieg udany - po wadzie minus 4 i 5 nie zostało nic. Personel sprawny, rzeczowy i fachowy. Masz nawet wrażenie, że wszystko dzieje się zbyt szybko - państwowa służba zdrowia przyzwyczaiła nas do oczekiwania a tu każda czynność trwa tyle, ile powinna. A na początek - kwalifikacja do zabiegu. Przejdziesz dokładne badania wzroku, po których będzie wiadomo czy nadajesz się do korekcji i jaką metodą. Na kwalifikacje można się zapisać przez internet lub telefonicznie.

trochę mnie uspokoiliscie bo po mojej korekcie którą miałam tydzień temu słabiej widzę na lewe oko ,prawe super I mam nadzieję ze I to lewe sie wyrówna

JaWamPokaże - u kogo miałeś dokładnie? Bo nie wiem do kogo się zapisać... Czytajac wasze wypowiedzi - a jaką miałaś wadę przed i jaką masz po badaniu po zabiegu? W ogóle to po zabiegu od razu wiadomo ile zeszli?

JaWamPokaże - a u kogo byłeś?? Bo ja nie mogę się zdecydować.. I jakie mieliście wady przed i po? Czy sprawdza się ile zeszli tuż po zabiegu??

Zabieg przeprowadziła pani dr Małgorzata Gadomska. Nie tylko fachowa, ale i sympatyczna pani doktor, co na faceta wpływa niebywale kojąco. Z wady nie zostało nic poza mglistym wspomnieniem i futerałami po okularach.

że korekcja jest strasznie droga i nieosiągalna na zwykłego, przeciętnie zarabiającego człowieka..

Ale sprawdź ile teraz kosztuje zrobienie okularów - koszty wcale nie są znacząco mniejsze. Koszt zabiegu jednego oka to jakieś dwie/jedna para dobrych okularów. Zabieg mamy jeden, okulary się zmienia min. kilka razy. Sama jestem pechowcem do okularów i potrafię wymieniać dwa razy do roku..Także według moich obliczeń - finansowo bardzo się opłaca, oczywiście trzeba troszkę odłożyć jednorazowo ale bilans jest na plus ;).

A mi się zawsze wydawało, że samochód, który jest bezpieczny dla podróżujących nim osób lub innych użytkowników drogi jest zbyt kosztowny dla przeciętnego Kowalskiego. A jakoś każdy te cztery kółka posiada. Kwestia wyboru - szarpiesz się na auto powyżej Twoich możliwości (ale widać, ze Cię stać), wyprawiasz I Komunię za pięć swoich pensji (trzeba, bo co ludzie powiedzą) czy inwestujesz w swoje zdrowie (Ty na tym zyskujesz)...

Jak dla mnie wybór - nowy samochód czy możliwość naprawienia wzroku - jest oczywisty. Wydaje mi się, że tu dużą rolę odgrywa niewiedza ludzi czym jest taki zabieg i na czym polega - że wcale nie jest to jakaś poważna operacja pod narkozą, po której leży sie plackiem nic nie widząc przez tydzień - NIE, nie tak to wygląda.

Laserowa operacja wzroku to super sprawa dla osób które chcą odstawić okulary lub soczewki, jest to zabieg mało inwazyjny, trwa kilkanaście minut, i oprócz stosowania po zabiegu specjalnych kropli nie wymaga większej rekonwalescencji, dobrze jest jednak poszukać dobrej, sprawdzonej i polecanej placówki, ja ze swojej strony polecam Optomed-Centrum diagnostyki i mikrochirurgii oka http://www.okulista.pl/index.html

hahah no tak Tylkospokojnie - lepiej tego ująć nie można 'Laserowa operacja wzroku to super sprawa dla osób które chcą odstawić okulary lub soczewki ' Zdanie bardzo dużo wnosi do dyskusji :)

Witajcie! a czy ktoś miał LASIK i może podzielić się "wrażeniami" o efektach i przebiegu gojenia? Ja kwalifikuję się do zabiegu, moja wada to OL -2,5 (i cyl. -5) i OP -2,00 (cyl. -4). Po konsultacji z dr M. Smorawskim najlepsza dla mojej wady (chodzi o duży astygmatyzm) będzie metoda LASIK. Fachowo tego nie opiszę, ale chodzi o to, że wada usuwana jest głębiej, a nie tylko na powierzchni jak np. w epi-lasiku czy femto. Wiadomo też, że pół cylindra będzie pzostawione na obydwu oczach, żeby nie zaszkodzić zabiegiem w drugą stronę (doktor tłumaczył, że chodzi o naruszenie jakichś aberacji?) - coś podobnego jak noproblemos tu opisywał. Zabieg rozważam z dwóch powodów - zdrowotne (żeby z wiekiem wada się nie zwiększyła, a na zabieg będzie za późno), kosmetyczne (okulary mogą być, ale normalne, a nie extra na zamówienie 3x droższe, ewentualnie soczewki - teraz tylko mógłbym te twarde stosować, droższe oczywiście).

Ja będę miała ebk za tydzień. A czy to nie lasik już się coraz rzadziej stosuje? Ze względu właśnie za zbyt dużą ingerencje w oko i większe ryzyko komplikacji.

Tak LASIK już rzadko się stosuje, ale dr tłumaczył, że ze względu na głeboką ingerencję, to właśnie dobra metoda dla dużych wad. Można też lepsze efekty uzyskać jeśli chodzi o korekcję astygmatyzmu. Napisz potem koniecznie o tym EBK, bo to nowa metoda, a niewiele opinii po zabiegu można przeczytać. I ponawiam... czy ktoś ma doświadczenia z LASIK?

JA zdecydowałam się na zabieg laserowej korekcji rok temu i wykonywałam zabieg w Krakowie, za pomocą lasera excimerowego Amaris 750 - który zapewnia krótki czas zabiegu, i uzyskuje się nim świetne efekty, gdyż jest bardzo precyzyjny. Mój wzrok bardzo się poprawił - teraz widzę znacznie ostrzej, no i nie muszę nosić soczewek, a tym bardziej okularów. ;-)

a jaką metodą miałaś zabieg? czytam na różnych forach starsze posty, kiedy to lasik był często wykonywany i opinie ok, ale dziś jak jest epi-lasik czy femto to opinie też pozytywne. Wyglada na to, że każda metoda jest ok:)

Ja miałam zabieg dwa miesiące temu - dr Liberek, w Warszawie. I dziwie się mocno MeryMery, że zapamiętała nawet nazwę lasera haha choć zabieg miała rok temu. Dla mnie nie jest ważna nazwa lasera - przede wszystkim jak (czyli metoda), kto (lekarz) i efekt :)

Wykonywałam metodą epi -lasik. Ale jeśli chodzi o metody, to jest ich wiele i lekarz dobierze odpowiednią podczas konsultacji badań kwalifikujących do zabiegu.

Metody metodami, a skuteczność i bezpieczeństwo zabiegu to drugie. To oczywista wydaje się sprawa, że jak ten płatek rogówki jest grubszy, to rogówka jest bardziej odsłonięta i laser może działać głębiej i usuwać więcej dioptri. Tylko mój główny dylemat: czy ta głeboka ingerencja jest dziś bezpieczna jak była te 2-3 lata temu? W sumie to wypada się cieszyć, że doktor proponuje starsze i tańsze metody, bo uważa, że to lepsze rozwiązanie, a nie patrzy tylko na zarobek.

Nie wydaje mi się, żeby to tak działało - im więcej metoda kosztuje tym więcej zarabia klinika.. Metoda nowa - nowszy sprzęt to i cena idzie do góry. Ja bym raczej bała się, że lekarz mało skory do nauki i nowych metod nie chce się uczyć więc wszystkich przekonuje do starej. Nie raz miałam z takimi przyjemność. Ale oczywiście nie chce sugerować, że tu wspominany dr taki jest. Przyczyny mogą być różne.

Niekoniecznie chodzi o lekarza, który nie chce się uczyć. Nowe metody, które się pojawiają, powiększają grono pacjentów, którzy MOGĄ przejść zabieg, chociaż wcześniej byli dyskwalifikowani z powodu grubości rogówki, szerokości źrenicy itp. To, że czasem specjalista zaproponuje metodę starszą (i tańszą) może dobrze świadczyć o specjaliście, który chce pomóc pacjentowi, a nie zarobić więcej kasy.

To uważasz, że im metoda tańsza tym lekarz mniej zarabia? Nie wydaje mi się.. Marża zapewne jest na tym samym poziomie.