Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Natia tak boje sie tak na jedna karte... sorki za to milczenie ale jakos sie tak wylaczylam na chwiel... a co do tego traktowania to wiem jaki jest i nigdy nie zyskiwalam wymuszajac odpowiedz na takie pytania musi dojrzec do rozmowy taki jest i juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
kochanie, czuje ze cos sie wypalilo, ze w nasz zwiazek wkradla sie rutyna, zmienmy cos-natka no ale pytanie podstawowe -czemu tak nie powie kobieta?jesli juz to malo ktora cos takiego odczuwa,czemu oni?????bo POTRZRBUJA CIAGLEGO ZASKOCZENIA?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia u nas sie troche czasu psulo wiec moze to to, ale juz sie zacynalo ukladac... ech... nie moge tak na jedna karte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
nie wiem czy się cieszyć czy płakać ale według kini moja "była" była wyjątkowa :D:D bo słyszałem ten tekst "wkradła sie nuda" hehe ... "mało która" :) moge być z siebie dumny ze jestem w stanie taką wyszukać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus musisz sie pozbierac... musi byc dobrze :) choc przyznam sie ze od wczorajszego wieczoru chodze jak takie zombi, robocik... strasznie mi zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaki topikowe duszki :) 👄 Ja tylko na momento małe, dorwalam się do kompa, a Próchno chodzi i filuje, nie moge sie narażać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
brodek w jakim sensie wyjatkowa Twoja ex byla? ze ja tak powiedzialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
powiedziałaś kiniu "mało która" by się tak zachowała że powiedziała by że "nuda się wkradła" a ja własnie miałem taką wyjątkową "mało którą" ... dramat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
hmm...no nie przecze mozliwe choc zabij mnie a sobie nie przypominam :O Natia a Ty to widze ranny ptaszek i zarazem nocny marek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
wiecie co dziewczyny,wlasnie czytam jeden topik i tam koles powiedzial pannie ze...a zreszta same zobaczcie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3447089 i spojrzcie na ta dluga wypowiedz "jako facet" i na koncu pisze cos takiego "Przepraszam za cynizm, ale chcesz za dużo, za szybko i jesteś jeszcze młodocianie naiwna" i wiecie co pomysalalm...ze moze ja tez jestem taka naiwna...bo uwierzylam we wszystko co on mowil ze kocha,ze chce slubu,dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nie mozemy byc razem skoro oboje tesknimy... kochamy....czemu on nie chce uwierzyc ze moze byc lepiej...? Czemu nie chce dac ostatniej szansy...? Co mozna zrobic gdy sytuacja jest tak beznadziejna????????? ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie o to chodzi ze sie nie martwilam...ze myslalam ze wszytsko sie ulozy :( mija juz prawie miesiac...dzisiaj zadzwonil...oboje plakalismy...ale co z tego? skoro on juz tego nie widzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia rozumiem cie ja mam resztki nadzieji a mineło 1,5 miesiąca ja tesknie ......wieczorami to prawdziwy koszmar ....ale nic nie zmienie musisz uzbroić się w cierpliwość i uwierz mi to nie jest łatwe ale z czasem wszystko sie ułoży ....tak czy inaczej musisz byc dzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia wysłałam Nati meila .....mam problem z pracą do szkółki .....a wy ten sam kierunek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dziś z siebie zadowolona ....wstałam i stwierdziłam ze dośc zadręczania się ....skasowałam jego numer tel i gg ....musze nauczyć się życ bez niego to nie będzie łatwe ale nie mogę ciągle się zadręczać ....i nyśleć ze wróci Prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez skasowalam gg...i co? napisal maila :/ nie wytrzymam... on mowi NIE a ja ? \"pewnie zmieni zdanie\" jasne....glupia jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irreversible powiem Ci że u Natki było podobnie, również się tak szarpali, nie umieli zerwać kontaktu na dobre i obróciło się to jak najbardziej pozytywnie :) :) Jednak to prawda nie wolno zyc nadzieją, bo życie ucieka przez palce, trzeba zająć się sobą, szkoła, praca, hobby - cokolwiek co zabiera czas, a daje jakieś korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jestem za ...pracuję studjuję a po rozstaniu ...chodzę regularnie na siłownie (to na rozładowanie napięcie:) )...zapisałam się na prawko ...i robię wszystko zeby nie myśleć troszke pomaga ...resztę zrobi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co jest najgorsze? Ze on pisze np \"na zawsze bedziesz moja piekna Perelka mimo wszytsko\" ....\"pamietasz jak bylismy wtedy na domku...spalem teraz w tym samym pokoju...zawsze to bede pamietac\" on nie wie ze mnie rani...on mysli ze jest mi latwiej...dzisiaj rozmawialismy chyba 2 godziny przez tel...nie potrafilismy przestac...a jednak...po rozmowie dostalam smsa \"przepraszam wiem co teraz czujesz...ale nie ma tego zlego...goraco Cie caluje i nigdy nie zapomne, buziak...\" co o tym myslec???????? ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×