Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Nic mi sie nie chce :P Posiedze w domu, jutro musze troche polatac... Pojechac na wydział, kosmetyczka, moze jakas kurtke znajde (?), no i Rossmana trzeba nawiedzic ;). Poza tym pogoda dzis do bani, nie chce sie nigdzie wychodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przepadna :P Cos sie wymysli, caly miesiac na ich wykorzystanie, bede do Ciebie stamtad pisac :P Napisalam maila do tamtej tarocistki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkaaaaa
dziewczyny a czy Wy cierzecie w ogole pod uwage ze to moze byc koniec? czy rozgladacie sie za jakims "lekarstwem na milosc"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholernie wolno chodzi. A jesli chodzi o tarota to dzis wieczorem bede miec odpowiedz, jestem juz bankrutem, ale to juz ostatnia taka zabawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agattha
bardzo często się zdarza, że kilkuletnie związkirodzą się na nowo po rozstaniu ostatnio moje dwie przyjaciółki zeszły się ze soimi byłymi - jedna z Nich jest już po ślubie - i są obrzydliwie szczęśliwi :-))) a druga właśnie planujeślub - i też są obrzydliwie szczęśliwi :-) W jednym prypadku rozłąka była długa bo trwała ponad rok, a w drugim parę miesięcy. Powodami rozstania jednak nie był motyw "wyszumienia się". Przepraszam, że to napiszę ale ja nie chciałabym już wrócić do faceta, który odszedł ode mnie żeby poszaleć z innymi laskami. Przykre to, ale chyba nie kochał na tyle, żeby się poświęcić i oddać Waszwmu związkowi. Trzymam kciuki żeby udało Ci się wyjść z tego dołka i spojrzała na świat z zupełnie innej strony. Wiem, że to trudne jeśli się kocha i przez niektóre trudności trzeba po prostu przejść. Masz jednak wpływ na to by tak bardzo nie bolało. Musisz zorganizować sobie cały dzionek tak byś nie miała czasu na myślenie, wspominanie i smutek. Możesz nawet zmęczyć się fizycznie - jakiś basen, bieganie itp. po dawce wysiłku każdego wieczora padniesz jak kawka i nie będziesz miała problemów z zasypianiem! Wiem, że łatwo radzić a zupełnie inaczej wygląda to w rzeczywistości. Wiem, że jest trudno! Ale fakt jest taki, że najprędzej pomożesz sobie SAMA i tylko Ty masz na to wpływ! Przyjaciele są bardzo ważni, ale podstawą są chęci! Wiem co mówię !! Trzymam kciuki, dasz radę!!! POWODZENI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, pewnie, że chcę. Mail jest tu w moim profilu. :-) Psychopatko -- tak, biorę pod uwagę, że to koniec, i staram się nauczyć żyć tak, żeby sobie z tym poradzić. Ale nadal jest dla mnie ważny. I może się jeszcze zobaczym, ech.. Tylko, że to trudne dla obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz nie wierze w ten powrot...naprawde. Choc takze znam pary ktore schodzily sie po kika razy, a teraz jak ktos wspomnial sa obrzydliwie szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola po pierwsze, dzięki za maila:-) po drugie.. ja też już nie wierzę, a nawet jeśli gdzieś ta nadzieja jest, to coraz słabsza. ALE! Czy te nasze powroty nastąpią czy nie, musimy nauczyć się żyć same, uodpornić się jakoś na ból. Moim mottem jest to, że jeśli to była ważna i prawdziwa miłość - to kiedyś, niekoniecznie teraz, los da nam drugą szansę. A jeśli nie, to wyciągnijmy wnioski i nauczmy się, jak sprawić, aby kolejny związek był lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co. Jak sie zdecydujesz to powiedz czy trafila z analiza ;) Jestem ciekawa co mi napisze dzisiaj...Hmmm Natia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta to ze go skasuje nic nie zmieni, chodzi o wywalenie go z serca a nie z listy gg ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobilam zupe, takam dobra corka :P Jakos sie znowu zmieszalam, kurde musze isc do tej pracy od listopada bo sama ze soba dlugo nie pociagnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, mnie tez jakos sie tak zrobilo...szkoda gadac... Zniknal z gg i zaraz mysl, gdzie poszedl, co robi, czy wszystko ok ... Brakuje tego pajaca bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×