Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Evita 69

Jest tu facet,ktory moze pokochac kobiete z dziecmi?

Polecane posty

Gość Nikito zrozum
nie - oczywiście! Został mi tamten nick i już nie chce mi się zmieniać . Nikito - jesteś ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Evita niejest dzieckiem. A toba powoduje zlosc. Nie jestes w stanie jej pomoc. Jeszcze raz, nie bylas odpowiednia kobieta. Zrozum wreszcie. Moze Evita nia jest i miedzy nimi jest juz porozumienie. Miedzy Cichutko a Evita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikito zrozum
Jesteś niemożliwa ! Wmówisz niedługo Evicie , że Cichutko jest jedynym facetem na świecie. Jeśli tak go cenisz , to zrób wszystko , żeby zwrócił na Ciebie uwagę, a nie uciekaj z topiku , żeby potem wpisywać się pod innymi nickami. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikito zrozum
Nikito - nie gniewaj się , że używam dalej nicka z Twoim imieniem - to dla jasności sytuacji kto pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"Nikito zrozum\" , nie powiedziałam o Tobie nic złego, masz swoje zdanie i poglądy i ok, kazdy powinien je mieć. Miło, że chcesz pomóc Evicie, ja też jej dobrze zyczę z tym ze ja wierzę w to ze nie jest aż taka ufna i naiwna, trochę żyje na tym świecie i chyba tez czerpie z niego naukę.. Dlatego ja się aż tak o nią nie boję i nie sądzę zeby Cichutko był jakimś zagrożeniem...ale być może, kto wie... dla mnie był on interesujacym głosem tutaj, nietuzinkowym... i chyba też jej źle nie życzył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikito zrozum
przyjdzie czas , to i na swoim własnym , czarnym nicku Was odwiedzę. Jestem pełna nadziei i dobrych myśli dla wszystkich kobiet , które zmagają się same z trudem wychowywania dzieci. Wiem też , że przychodzi taki moment w życiu , że nie szukając zostaje się odnalezionym. Czego wszystkim z całego serca życzę. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Zabawne wnioski. I falszywe. Aniele Evity, o co ci chodzi tak naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A masz jakiś problem
z czytaniem ze zrozumieniem? Chyba jasno napisałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Ne jestem wrogiem, ale zrozum, nie udalo sie. Nikt nie ponosi winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobranoc dobrym ludziom
dobranoc dobrym sercom. Sercom nadzieję niosącym. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie rozumieszNaprawdę
Nie miało się co udać , bo nigdy nie było takich chęci. Była tylko dobra zabawa - dla niektórych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
rzeczywiscie nie rozumiem. Albo ty nie rozumiesz. To co, to byla sciema? Z twojej strony? Pisalas, że jest dobrze a nawet cudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedzialność to nie jest coś, co jest przedmiotem chcenia. Odpowiedzialność ponosi się za to co sie zrobiło lub powiedziało niezależnie od chcenia. I są różne formy odpowiedzialności. Ty też poniesiesz odpowiedzialność za to, co tu zrobiłaś, Aniele. W jednym masz rację. Moja obecność tu nie była dobra dla Evity. Ale nie dlatego, że jestem taki, czy inny, ale dlatego, że z mojego powodu pojawiłaś się Ty ze swoją misją \"nie pozwolę\", pojawił się mój wielokropkowy klon, potem lucyfer i paru innych. Lecz czy rzeczywiście paru ? To ja widząc swoją za to odpowiedzialność podałem swój adres na który to Evita mogła do mnie napisać. Dlaczego to zrobiłem - dlatego, że w ten sposób mogła przesłać mi poufną informację, której użyłem do kontaktu z nią. Mogła mieć pewność, że wysłany list jest ode mnie, od nikogo innego, od żadnego klona. A co jej napisałem, to nie Wasza sprawa. Poniosłem za to konsekwencje - klon skopał mi tyłek, założył dwa topiki szkalujące mnie, wklejał tu ich fragmenty, zmieszał mnie całkowicie z błotem. Taka jednak była cena tego, co chciałem tylko Evicie powiedzieć. Nietrudno jest zauważyć, że jak ja się pojawiałem, pojawiał się i Anioł i lucyfer, wcześniej także wielokropek. Znikali, jak i ja znikałem. Więc raczej nie o Evitę tu chodzi, ale o mnie. Anioł nie chciał się w żaden sposób ujawnić, ani ze mną porozmawiać. Tak samo stchórzyli \"stali bywalcy topiku Lany. Są tu sami dorośli ludzie. Nie potrzebują prowadzenia za rączkę. Mają też prawo rozmawiać z kim chcą, o czym chcą i jak chcą. Nikt tu nie jest czyjąś własnością. Ja też NIE ! To tyle, tak na gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie rozumieszNaprawdę
Czasami przychodzi taki moment jak dziś , że człowiekowi resztki klapek z oczu spadają. Że się okazuje , że był tylko zwykłą zabaweczką w rękach innego człowieka . Że tak naprawdę nigdy nie było żadnego porozumienia, żadnej przyjaźni, nie mówiąc już o innych , głębszych uczuciach. Chodziło tylko o dobrą zabawę na topiku. Ale ja nie weszłam na cafe żeby się bawić - miałam konkretny cel. Powiecie , że powinnam zachować ostrożność , ale ja dałam się ponieść tęsknocie i pragnieniu bycia z drugim człowiekiem na dobre i na złe. Uwierzyłam w poetyckie strofy. Dziś nie mam żalu , nie jestem rozgoryczona , nie czuję nienawiści. Jedyną rzeczą jakiej chcę , to spowodować , by Evicie dane było kogoś poznać - nie w celu wspólnej zabawy , ale żeby miała szansę ułożyć sobie życie na nowo. A to jest możliwe tylko z człowiekiem , który jest na to gotów i który tego chce. Mnie się udało - nie ja znalazłam ale mnie znaleziono i mam nadzieję , że innym też się to uda. To tyle moje Panie - jestem zadowolona i szczęśliwa , że udało mi się tu dziś trochę popisać. Oby to moje pisanie było dla kogoś nauką i przestrogą na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Prawdziwe zakonczenie topiku Lany. Niech wam sie wiedzie, choc osobno. A tobie Lano, na przyszlosc, zyczerozsadku. I jeszcze jednego, umiejetnosci rozrozniania ziarna od plew. Nie umiesz jeszcze tego. Jestem tego przykladem. Na szczescie juz mnie to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy te fragmenty pasują do siebie ? \"człowiekowi resztki klapek z oczu spadają. Że się okazuje , że był tylko zwykłą zabaweczką w rękach innego człowieka . Że tak naprawdę nigdy nie było żadnego porozumienia, żadnej przyjaźni, nie mówiąc już o innych , głębszych uczuciach. Chodziło tylko o dobrą zabawę na topiku. Ale ja nie weszłam na cafe żeby się bawić - miałam konkretny cel. Powiecie , że powinnam zachować ostrożność , ale ja dałam się ponieść tęsknocie i pragnieniu bycia z drugim człowiekiem na dobre i na złe. Uwierzyłam w poetyckie strofy. \" \"Dziś nie mam żalu , nie jestem rozgoryczona , nie czuję nienawiści. \" \"Mnie się udało - nie ja znalazłam ale mnie znaleziono i mam nadzieję , że innym też się to uda. Dwa zdarzenia na topiku - jedno - \"był tylko zwykłą zabaweczką w rękach innego człowieka\" i drugie - \"Mnie się udało - nie ja znalazłam ale mnie znaleziono i mam nadzieję , że innym też się to uda.\" Ja tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Ja tez nie, za cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie rozumieszNaprawdę
Odpowiedzi udzielam tylko na maila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale jeśli Anioł na swoim topiku został znaleziony - \"Mnie się udało - nie ja znalazłam ale mnie znaleziono i mam nadzieję , że innym też się to uda.\" - to kto się kim bawił ? Może ona Tym, kogo znalazła wcześniej? Skoro została znaleziona, to po co jej ten, którego znalazła i okazał się niedobry ? Pytania retoryczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Za pozno. Juz mnie odpowiedz nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wejdę tu po raz pierwszy pod nickiem z topiku Lany i powiem coś pomimo wieku a mam o rok więcej niż Evita dałam się ponieść znajomości na necie pisałam z mężczyzną 8 miesięcy codziennie po kilka godzin dla mnie to - w miarę upłuwy czasu - była coraz głębsza i bardziej wartosciowa znajomość dla niego??? - czas pokaże długo walczyłam ze sobą aby zaufać aby coś poczuc uwierzyć odkładałam spotkanie w realu, gdyż to JA bałam się go skrzywdzić był bardzo wiarygodny i....skoro sama nie byłam pewna do końca tego co czuję i na co mnie stać to..... a jak się odważyłam, podjęłam decyzję, ....dostałam kopa w .... powiecie głupia kretynka!!!! ale ja nadal nie rozumiem jednego: jak może się chcieć osobie dorosłej, dojrzałej, czynnej zawodowo, mającej swoje obowiązki ....udawać ponad siedem miesięcy.. i w sumie tracić kilka godzin dziennie... nie mam poczucia misji!!! ale wiem, że net jest pułapką pułapką dla osób wrażliwych szczerych bezpośrednich i...w potrzebie wierzę w to głęboko, że Evitko znajdziesz to, czego szukasz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Wikawerunia, tez nie rozumiem. Ale po co pisalas kilka miesiecy? Wystarcza dwa. Spotkanie i decyzja. Tak lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie rozumieszNaprawdę
Widzisz Niedźwiedziu - nie tylko net istnieje... Jest tak , że ludzie spotykają się też poza siecią ...... Nigdy nie bawiłam się Twoimi uczuciami , bo ich po prostu nie ma ..... Czy zaprzeczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno odpowiedzialnym trzeba na necie być za słowa gdyż one tutaj są odpowiednikiem czynów w świecie rzeczywistym tylko one są...niestety i zgadzam się z aniołem Evity i wszystkimi osobami, które mając niekoniecznie \'cudowne\' doświadczenia ze znajomościami tego typu, starają się wylewać kubeł zimniej wody od czasu do czasu i wcale nie chodzi tutaj o zgorzchniałość własną czy rozczarowania ja popełniłam błąd byłam "dziewicą" jeśli chodzi o nawiązywanie znajomości tą drogą gdzybym weszła na ten topik lub podobne zanim się zaangażowałam to...inaczej teraz wyglądałoby zapewne moje życie gdybym wkleiła tu choćby jedną rozmowę moją, jaką toczyłam - zapewnienia słowa pełne uczuć żaru namiętności niezwykłej czułości i troski o mnie nikt by nie uwierzył w to...że..... a człowiek samotny, z pustką w duszy, w sercu - chwyta się brzytwy...czasami a czasmi nie :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie rozumieszNaprawdę
Wikawera - dobrze Cię widzieć.... Ty wiesz jak można się pomylić...... I jak trudno się po tym pozbierać..... Gdyby na moim miejscu była słabsza osoba , to nie wiem jakby się to wszystko skończyło........ Ale ja mam dobry , chitynowy pancerzyk....... :D czasami się przydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fałszywy aniele
Lano, nie zachowalas sie dobrze. Trzeba bylo wejsc na topik Evity, napisac , jak bylo wedlug Ciebie,, bez sciemy anielskiej. O swoich przezyciach. Nic wiecej. Masz tyle lat, a nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×