Jest tu facet,ktory moze pokochac kobiete z dziecmi?

oki troszkę się zapultałam - nieprzespane noce spędzone w książkach i...wzorach i wykresach w końcu...masz rację Fałszywy aniele daję sobie radę...jakoś :) pozdrawiam dobranoc...

Normalnie to nie wiem z kim rozmawiam. Jesli chodzi o spotkanie, mowa była o wiośnie, Ty obiecywałaś że coś wymyślisz, mowiłaś coś o neutralnym gruncie, miały być konkrety z Twojej strony, a były tylko obawy, przecież nie mogę tu napisać jakie. Odpowiedz jasno na pytanie, proszę

Dobranoc, Wika, trzymaj sie.

Doskonale wiesz z kim rozmawiasz ....... Jeśli mogę Ci przypomnieć , to choćby kilka dni temu padła propozycja - odnośnie grudnia......... Pamiętasz co odpowiedziałeś?

To była propozycja ? W taki sposób, ? Wolne żarty teraz ze mnie robisz? Zażartowałaś sobie ze mnie, liczyłaś, że sie przestraszę, ale sie nie przestraszyłem przecież. Wobec Twoich wcześniejszych powaznych stwierdzeń nie mogłem tego potraktować poważnie, a Ty sama od razu powiedziałaś, że to żart. Pytanie, to jest dla mnie ważne, odpowiedz na pytanie.

kilka dni temu? przedwczoraj, jak już zostałaś \"znaleziona\" :(

Twoim celem nie jest niewiedza a jedynie chęć manipulacji.... więc........................

Polska to kraj małych cwaniaczków i niezaspokojonych niewiast.

oczywiście , że odpowiem........ ta propozycja spotkania padła w dniu , gdy otrzymałam maila od osoby , która chciała mnie bliżej poznać ... Ty też rozmawiasz z innymi ludźmi....... prawda? Twoja odpowiedź zdecydowała o tym , że rozpoczęłam tę znajomość....

Moim celem nie jest chęć manipulacji lecz wiedza. Gdyby odpowiedź byłaby łatwa, dawno by padła, zresztą pośrednio już została udzielona. Zastanawiam się czemu to wszystko ma służyć, ta cała nocna dyskusja.

Puszczamy bąki poglądów z nadzieją,że ktoś je powącha.

I myślę , że wystarczy tych publicznych wynurzeń ..... Ja niczego nie żałuję , nic nie straciłam, jestem bogatsza o kolejne doświadczenie życiowe........ Nikt i nic nie jest w stanie zakłócić mojego życia......... mam nadzieję , że i Ty poradzisz sobie ze swoim ....... a im szybciej uporasz się ze swoimi problemami tym większe są szanse na to , że będziesz umiał innej kobiecie coś z siebie dać...... Na dzień dzisiejszy nie jesteś gotów do rozpoczęcia związku z kimkolwiek........ więc nie mąć w głowach osób szukających partnerów......

Pytałem, czy jesteś Aniołem Evity, czy nie. Ciekawe jak długo by trwała ta gra na dwa fronty, gdyby nie ta nocna pogawędka, kiedy bym się o tym realu dowiedział. Przypomina mi sie powiedzenie o wróblach, gołąbkach, dachu :( Sens dzisiejszej pisaniny widze w jednym, tzn. w prowokowaniu mnie do pisania tu - ma to ktoś przeczytać - i to jest manipulacja. :(

jak najdalej od nawiedzonych kobitek. Co wszystko lepiej wiedzą.

Ty śmiesz mówić o grze na dwa fronty??????? Właśnie Ty????????

Zaplątane we własne zwoje mózgowe.

Misiu nie użalaj się nad sobą to boli, ja wiem, kiedy ..uczeń, przerasta...Mistrza...

Hitler przegrał,bo wojował na 2 fronty.

Niektóre kobiety są stosukowo cnotliwe.

Nie ma czego żałować. Nie było róż.

bez kolców???

To nie tak...nie wiesz co boli naprawdę. Tu kto inny był mistrzem, kto inny uczniem... Nie będzie odpowiedzi na to pytanie...bo odpowiedź jest rozstrzygająca, ale nie wiecie dlaczego, a ja nie mogę powiedzieć. Może moje milczenie w tej kwestii zostanie docenione. Dobranoc

jutro wstanie nowy dzień i pojawi się słońce i zakwitną sady i...owocki przeróżne na drzewkach ...mniam :D

internet odbiera ludziom jasnośc myslenia i odczuwania.

..... Ja niczego nie żałuję , nic nie straciłam, jestem bogatsza o kolejne doświadczenie życiowe........ A jeśli ktoś inny coś stracił ?...pewnie to dla Ciebie nic nie znaczy...Ty jesteś bogarsza... ...wierzę w potęgę wielokropka...

Zaczerniłem się :) Bo czytając wasze nocne wpisy, chyba wreszcie atmosfera na tym topiku dojdzie do jakiejś normy. Przynajmniej mam taką nadzieję :) Nie śledzę uważnie poczynań ludzi na Kafe, więc mam proste pytanie laika - co to znaczy \"topik Luny\".. Przewija się to określenie wielokrotnie.. Byłbym wdzięczny za udzielenie mi odpowiedzi..

topik Lany, jeśli już

Był taki topik "Szukam męzczyzny...". Ona szukała, pojawił się On... Pojawiły się też inne osoby jak to w necie bywa. Jedni sekundowali temu co wydawało się zaczyna rodzić między dwojgiem...inni próbowali tak jak i tutaj, zepsuć topik. Jednak dość długo udawało się utrzymać topik na odpowiednim poziomie. Była na nim i poezja i sporo zabawy. Lubiłam tam pisać, polubiłam piszące tam osoby, bez wzgledu na różne zawirowania jakie tam się wydarzyły. Myślałam, że może tym dwojgu się uda... :( Przeczytałam przed chwila nocne wpisy i mam mieszane uczucia. Nasuwa mi się wniosek, że net należy traktować tylko i wyłącznie jako miejsce do rozmów, miejsce do dobrej zabawy, bez robienia sobie nadziei na coś, co chyba w tym świecie jest faktycznie nierealne.