INFEKCJE POCHWY A..... CZOSNEK???

hmmm...czosneczek;)...wydaje mi sie ze to nie ma nic zwiazanego z psychika-owszem,ciaza uroniona czy bol brzucha lub goraczke poprzez stres ale nie sadze ze mialybysmy wywolywac umyslem grzyby czy bakterie no bo tylko przez te dokuczliwe posozyty nasz "dol' cierpi;)no nie wiem...a wiec kokardko jesli te wszystkie badania nie wykazuja prawdy to skad ja mam sie dowiedziec co mi dolega?wychodzi na to ze musze probowac roznych metod az sie ta najlepsza i najskuteczniejsza ujawni ale jak widzisz kazda z was ma inna metode i naprawde nie wiem ktora mam zastosowac?;)powtorze jeszcze raz badania a jesli nic nie wykaza to nie bede sie szprycowac lekami tylko zastosuje domowe sposoby czyli jakies nalewki odpornosciowe i niszczace grzyby i bakterie ale takze czosnek-kokardka25 potwierdzila w swoim opisie jego dzialanie i potwierdzenie medyczne-tylko ze ja chyba nie mam grzybow(bo biocenoza to niby wykazala)ale bakterie a wiec co na bakterie?;(((tylko nie piszcie nic o higienie bo robie wszystko co poradzila kasialuk juz od dawna...pozdrawiam:)

hmmm z bakteriami to troche bardziej skomplikowane bo jest ich od groma i kazdy szczep inaczej sie leczy... takze nie ma uniwersalnej metody na bakterie :( jedyny w miare uniwersalny lek na "wszystko" czyli na grzyby i bakterie to albothyl - globulki w dodatku bez recepty. Na jakis czas mi pomagaly. sa troche tricky bo same od razu nie wyplywaja i przez kilka dni po odstawieniu wciaz zostaja w pochwie - wypadaja w bialych grudkach co moze przypominac infekcje - mi ginekolog powiedziala ze trzeba na drugi dzien po skonczonej kuracji wyjac reszte palcem:) poza tym infekcja bakteryjna jest o wiele bardziej niebezpieczna, gdy nieleczona. No i jeszcze inna sprawa ze bateryjna infekcja powinna wyjsc od razu. i co najwazniejsze zupelnie inaczej leczy sie bakterie a ineczej grzyby. bakterie leczy sie antybiotykami, natomiast dla grzybow antybiotyk to "raj w pochwie" zanim sprobujesz albothyl koniecznie powtorz badania najlepiej w innym osrodku i co wazne: przed wymazem nie myj sie, bo moze wymywasz bakterie czy co tam masz i dlatego badania nic nie wykazuja. Dlatego idz na wymaz z biegu. czy masz permanentna infekcje czy czasami ( na kilka tygodni) sie wycisza?? Masz wzmozona infekcje przed okresem (generalnie w drugiej polowie cyklu) uzywasz lactacyd??? aaa czosneczek co do tych powiazan psychosomatycznych to cos w tym jest - naprawde - i tutaj jest gro dowodow naukowych na to ze nastawienie i stan psychiczny pomaga w leczeniu choroby. slyszalam tez o tym ze czasami kobiety nie maja grzybicy ale jak zyja w stresie i zadreczaja sie myslami o grzybicy maja jej objawy.... no w kazdym badz razie mi sie tez grzybica nasilala jak mialam dola, albo odwrotnie, albo jedno i drugie ... alez sie rozpisalam rany julek powodzenia

kokardko-jak szlam na biocenoze czy cytologie to podmywalam sie tylko czysta woda...jutro ide do gina...znow zrobie badania tzn cytologie i bakteriologiczne bo na grzyby niedawno mialam.co do tej infekcji to mam ja caly czas i to jest moje najwieksze cierpienie...ponad rok czasu...ciagle pieczenie i uplawy i wlasnie problem w tym ze nie wiem jak to leczyc i jest to strasznie nieznosne...no np teraz siedze w obcislch jeansach i odczuwam takie pieczenie jakbym sobie przystawila zapalniczke(zaznaczam ze niedawno skonczylam brac clotrimazol dopochwowy i nic)...moj plyn jest z nagietka lekarskiego z kwasem mlekowych ziaji...co do tych psychosomatycznych tematow;)to byc moze jednak macie racje...ja tez mam ciaglego dola bo mysle ze sie nigdy nie wylecze!moze dlatego nie moge sie wyleczyc bo w to nie wierze?a wiec jutro ide do gina na pobranie sluzu...jak zdobede wyniki to sie z nimi podziele i albo bede brala leki poraz enty albo zastosuje domowe metody i niech mnie ci lekarze pocaluja gdzies;)wlasnie...to jest smutne,ze zamiast lekarz pomagac nam(wiele jest takich przypadkow)to my pomagamy mu w doborze lekow i badan-zenujace panstwo!pozdrawiam;)*

trishka mi nie chodzilo o to,ze wywolujemy grzyby i grzybice tylko pieczenie, swedzenie mimo ze w pochwie jest \"czysto\" wg wynikow badan.A jesli u ciebie wykryto bakterie, to radze Ci isc jak najszybciej do doktora.Bo tu sobie sama nie poradzisz.Zrobi bakteriologie i uderzy w te bakterie,ktore utrudniaja Ci zycie:) U mnie tak zrobil,jestem w trakcie leczenia.Biore Sterovag.Czuje sie o niebo lepiej a jestem w polowie kuracji:) Wczesniej nie pomogl mi Macmirror :(

oki spoczko juz rozumiem czosneczek o czym mowilas...co do badan to wlasnie zawsze wychodzi ze nic nie mam,ani grzybow ani bakterii a jednak mam uplawy i pieczenie...rozumiem pieczenie poprzez umysl mozna wywolac ale uplawy?tez bralam macmirror i to nie raz(on kosztuje okolo 50zl wiec niezle mnie kosztuje leczenie ale najwazniejsze zdrowie)i takze wiele wiele innych lekow!zapytam lekarza o sterovag i powtorze badania ale znajac zycie znow bedzie porazka...pozdrawiam;)*

nie poddawaj sie trishka:) ten sterovag to tani lek a skuteczny, przynajmniej dla mnie:) ostatnio na macmirror i gynoxin wydalam 100 zl i nic, zadnych efektow:(:(:(:(:(:(

czasami mam juz dosyc czosneczku ale nie poddam sie...przeciez z tym sie nie da zyc:(dzis bylam u ginekologa ale okazalo sie ze dzis nie przyjmuje tylko jest dzien zabiegowy...musze czekac do ponu...a ile kosztuje ten sterovag?on jest dopochwowy?ile czasu sie go bierze?no i najwazniejsze na co on jest?na grzyby czy bakterie?bo u mnie grzybow nie wykryto!...mam jeszcze jedno pytanie...jesli ja mam jakies bakterie to kochajac sie z partnerem on tez ma i wtedy czym on ma sie leczyc?ja np biore globulki a on?jak bralam cos na grzyby to uzywal masci ale jak teraz mam bakterie to co moze byc dla niego?pozdrawiam;)

zapomnialam o czyms;)ile kosztuje mniej wiecej ten albothyl kokardko?pozdrawiam;)

albothyl nie byl drogi, ale nie pamietam dokladnej ceny, kosztowal okolo 10 zloty za opakowanie.. a bylas na kolejnym badaniu flory pochwy?? kiedy wyniki?

o kurczaki, sprawdzilam cene albothylu w google i jest okolo 38 pln za opakowanie....

moze w necie jest drozej niz w aptekach...jeszcze nie bylam na badaniu...ide w pon na cytologie i bakteriologie bo biocenoze juz mialam i wszystko dobrze czy pewnie mam jakies bakterie a nie grzyby...zobaczymy...pozdrawiam;)

kokardko...tez czytalam o albothylu...a jednak kosztuje ponad 30 zl ale niewazne!najwazniejsze ze musi mi pomoc!mam tylko jedno pytanie...jak weszlam w google to zobaczylam tez stronke antykoncepcja.pl gdzie na forum dziewczyny rozmawialy o tym leku...jedna z nich napisala ze lek wyplywa(czy tam wychodzi)z pochwy 2tyg od wziecia ostatniej globulki:/czy ty tez tak mialas kokardko?druga znow napisala ze po wybraniu leku poszla na usuniecie resztek do lekarza prowadzacego:/czy ja bede mogla sama to wyjmowac?i jak ty to robilas?no i ostatnie pytanie...pojde na cytologie i bakteriologie ale nie chce czekac na wynik(bo i tak wiem ze mam jakies bakterie bo mam uplawy ostre pieczenie a takze ten lek jest na nadzerke ktora tez mam)wiec chce dzialac na wlasna reke bo to juz moj czwarty lekarz i jesli zaden z nich mi nie pomogl to sama to zrobie!czy popierasz moja decyzje?wkoncu to lek bez recepty...po co mi lekarz ktory i tak jest do bani?pozdrawiam,trzymajcie kciuki;)*

trishka co do albothylu to mi tez nie wyplywal w calosci i pozostal w pochwie. potem myslalam ze to kolejna infekcja, poszlam do lekarza i sie okazalo ze mi albothyl zalegal. pani doktor mi go wyjela. pozniej infekcje kilkakrotnie wracaly i albothylem n ajakis czas sie potrafilam wyleczyc - wtedy juz sama usuwalam. on mi sie zwykle przyklejal do przedniej sciany pochwy i tam zalegal. palcem wskazujacym potrafilam go wyjac. co do drugiej czesci twojego posta to hmmm doskonale rozumiem jak sie czujesz i w sumei na twoim miejscu wzielabym albothyl. ale po dostaniu wynikow pojdz do lekarza. powiedz mu ze jestes zmeczona ta infekcja i wierzysz ze on ci pomoze i ze go o to prosisz. to naprawde robi na lekazrach wrazenie. ja na kilkunastu lekarzy trafilam na jednego swietnego, ale niestety na dluzsza mete nigdy nie zostalam wyleczona. dopiero czosnek doustnie i dopochwowo. jezeli ci czosnek dopochwowo nie pomaga to jedz go duze ilosci po 2 zabki dziennie. zrob sobie taka kuracje przez 2 tygodnie, nic przeciez nie masz do stracenia... buziaki

witajcie:) jejku przerazilyscie mnie z tym albothylem...nigdy go nie probowalam....Sterovag kosztuje mniej niz 10 zl. W porownaniu z macmirrorem i gynoxinem za ktore zaplacilam 100 zl :O to naprawde niewiele. Niedlugo ide na bakteriologie, bo koncze kuracje....Stosowalam globulki 2 razy dziennie rano i wieczoremSterovag a potem Gynalgin. trzymajcie sie dziewczynki

hej:) za tydzien mam wizyte u gina, kupilam dzisiaj do lykania lacibios femina - ponoc dobry probiotyk dla kobiet :) co u Was kobietki??pozdrawiam:)

dziekuje za wszystkie rady;)zaczelam juz brac albothyl...wczoraj wzielam pierwsza dawke wiec nie przekonalam sie jeszcze jak dziala...moze mi akurat pomoze...sama sprobuje to wyjmowac...ale wyjmowac mam dopiero po skonczeniu brania leku tak?zaplacilam 38zl ale to nic najwazniejsze by pomogl...dopiero jak mi nie pomoze pojde do lekarza i bedziemy dzialac dalej...trzymajcie kciuki...mam nadzieje ze juz wiecej nie bede sie meczyc...a co do tych lekarzy to kokardko nie mam juz sily...nic ich nie obchodzi,ba,oni nie wiedza co mi jest...to po co do licha wybrali ginekologie...?mam jeszcze jedno wazne pytanko...jesli ja cos mam to moj partner napewno tez...czym ma sie leczyc zeby znow mnie nie zarazil kiedy skoncze brac albothyl?mam nadzieje ze ktoras z was mi pomoze...pozdrawiam...;)

aaa...kokardko...ja jeszcze nigdy nie probowalam kuracji czosnkowej!!jak mi nie pomoze albothyl to poradze sie czosneczka i wezme sterovag(bo mowila ze jest o niebo lepiej,a ja tez bralam takie leki jak ona wiec moze ten sterovag bylby tez dla mnie dobry)a jesli strevag nie pomoze to wtedy juz uzyje czosnku ale mam nadzieje ze nie bede musiala i teraz sie na 100% wylecze albothylem!!ojejku...jakbym chciala zeby to juz bylo za mna:(pozdrawiam...czekam na odp

trishko :) facet też powinien połknąć przynajmniej podwójną dawkę Orungalu (zabija grzyby i inne takie) oraz smarować interesik ;) clotrimazolem, jeśli coś mu tam dokucza,a jeśli nie - tylko tabletki.Faceci często nie mają żadnych objawów a mimo tego mają bakterie i mogą zarażać kobietę.

facet MUSI byc leczony. inaczej wszystko na marne. tego sie nie da rozdzielic. w tej kwestii twoje zdrowie to jego zdrowie. to tak jakbys miala brudne skarpetki i ciagle prala buty, a pone wciaz pozostaja brudne... na przyklad orungal facet powinien lykac. powinien tez bardzo dbac o swoja higiene. przynajmniej na razie zanim odbudujesz swoja flore bakteryjna powinniscie zrezygnowac ze spontanicznego seksu i powinniscie sie zawsze dobrze umyc. TAK SAMO RECE. w moim przypadku rece byly zrodlem zakazen a nie penis... wiem ze brzmi to smiesznie a jednak taka prawda... mnie albothyl pomagal doraznie. po kilku kuracjach przestal. moze w twoim wypadku bedzie inaczej - mam taka nadzieje:) po kuracji czosnkiem nic sie do mnie nie przyplatalo. i to po trzech zabkach!!! raz skradala sie bestia, czulam ze cos tam sie zmienia to od razu zaatakowalam jednym zabkiem na noc i sladu po potworze wiecej nie bylo. nie mowie ze to dziala na wszystkich, na mnie zadzialalo rewelacyjnie. wracajac do faceta - ja swojego wyslalam na posiew ze spermy z reszta sam to zaproponowal. okazalo sie ze nic tam nie bylo. a jednak kojarzylam grzybice z aktywnoscia seksualna. dopiero po jakims czasie zauwazylam ze to kwestia jego dloni, a nie penisa. od tamtej pory przed seksem misiek szoruje lapki baardzo dokladnie i jest spokoj. aaa w trakcie kuracji oczywiscie nakazana jest wstrzemiezliosc zeby nie zakazac + nie podrazniac pochwy ktora i tak jest przeciazona i podrazniona lekami. czekam na wiesci :)

dziekuje wam kobitki...moj facet wlasnie nic nie odczuwa!ale bedzie lykal orungal jak mu powiem(ale czy on jest na grzyby i bakterie czy tylko grzyby?bo ja to mam raczej bakterie)...kurcze,w ogole mam mala wpadke bo wzielam pierwsza globulke albothylu i na nastepny dzien zjawila sie oczekiwana miesiaczka:/musialam przerwac kuracje!po miesiaczce wezme te 5globulek a jesli to za malo to kupie jeszcze jedno opakowanie...chyba moge?chociaz w ulotce jest napisane ze jak objawy powroca trzeba sie skonsultowac z lekarzem i tak tez zrobie...no i tak jak mowilam kokardko,jesli albothyl(nie daj Boze)nie pomoze wezme sterovag a jesli to nie pomoze zastosuje czosnek...ale mam nadzieje ze nie bede musiala...pozdrawiam was wszystki,wracajcie do zdrowia no i trzymajcie za biedna trishke kciuki;)*

no...takze prosze o nazwe jakiegos leku dla mojego faceta ktory bedzie i na grzyby i na bakterie(tak jak albothyl)...a ten orungal to bez recepty?moj facet sie podsmiewa;)...mowi ze bedzie dokladnie myl raczki;)a co do "interesu";)to dbaaa...i to jak;)pozdrawiam!

nie wiem czy orungal mozna dostac bez recepty... ja zawsze dostawalam recepte. musisz zapytac pania w aptece, najlepiej o jakis SKUTECZNY doustny lek przeciwgrzybiczny bez recepty. na pewno cos ci wyszuka:) daj znac jak sie czujesz:)

oki...dzia...tylko ja potrzebuje dla faceta takze lek przeciwbakteryjny bo jak mowie,mialam biocenoze i grzybow nie wykrylo....mam nadzieje ze jakis lek bez recepty bedzie a jak nie to co za problem poprosic lekarza;)przeciez to w mojej sprawie;)odezwe sie po kuracji albothylowej...pozdrawiam

co sie dziewczynki nie odzywacie;)czyzbyscie sie wyleczyly?ja nadal czekam na rezultaty...biore albothyl,dzis dopiero trzecia globulke...tylko nie wiem co facetowi dac doustnego?chcialabym taki lek ktory bylby na grzyby i na bakterie bo nie wiem w sumie co my mamy...moj facet nie ma zadnych objawow....a slyszalam ze infekcje bakteryjne u facetow maja objawy...nie wiem co o tym myslec...nie chce tez isc do lekarza i znow sie rozczarowac,pomozcie:/

mnie czasami zdarzają się infekcje pod wpływem długotrwałego stresu, przemeczenia, czasami tez jesli zbyt często chodzę w obcisłych spodniach i wyłącznie zima - moze brak jakiś witamin

lekarz daje mi zawsze coś dopochwowo i maść i przechodzi niezbyt czesto mi sie to zdarza tzn. raz, dwa do roku i nie wiem jak zapobiegać

taka_jedna_ to masz wielkie szczescie ze zdarza ci sie to dwa razy do roku...ja nie moge sie z tego swinstwa wyleczyc przez ponad rok...ciagle mnie piecze i mam uplawy...bralam najprzerozniejsze leki i zaden mi nie pomagal...teraz tu na kafeterii dowiedzialam sie ze jest taki lek albothyl(silny,bez recpety)ktory pomaga(tobie nie radze go brac) i szukam tez leku dla mojego faceta zebysmy sie wkoncu raz na zawsze wyleczyli...sek w tym ze on nie ma zadnych objawow i sadze ze to nas wlasnie zmylalo....albo on sie nie leczyl i mnie ponownie zarazal albo nie moglismy sie powstrzymac i przed wybraniem leku sie kochalismy...teraz wiem ze to przez to moge byc ciagle chora i zaczynam prawdziwa walke!bede uwazala na wszystko...nie wiem jak mozesz temu zapobiec...musisz zwracac uwage na higienie i chyba to wszystko...w sumie jesli mowisz ze to tylko dwa razy do roku to chyba nie ma takiej skutecznej metody...poprostu jak cie cos zaswedzi lub bedzie pieklo kup w aptece tamtum rosa(plyn do irygacji)lub jakies globulki dopochwowe(slabe-typu gynalgin)i na tym twoje leczenie sie konczy...kobieta tak ma ze czasem cos ja atakuje...aha i oczywiscie po skonczeniu kuracji kup sobie niedrogie,bez recepty globulki z paleczkami kwasu mlekowego vagical...to wszystko...trzymaj sie;)

trishka jak kuracja albothylem pomaga??

powiem ci ze zostaly mi jeszcze trzy do konca i nie czuje tak pieczenia jak kiedys...nawet jak siedzialam w obcislych spodniach to mnie bolalo...teraz siedze w jeansach i jest lepiej...no zobaczymy...nie chce zapeszac ale chyba jest lepiej...ale jesli chcesz wziac to skonsultuj sie lepiej z lekarzem bo to silny lek a ja biore go na wlasna odpowiedzialnosc.pozdrawiam;)