Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

No w sumie rok to kawałek czasu ale niewiem musielibyście się do tego przyłożyć i próbować tak ze 3,4 m-ce co drugi dzień i wtedy zobaczycie

Czyli ok 3grudnia powinnam dostać @

spróbuj 28 listopada-to bedzie 14 dzień cyklu

A na czym polega takie badanie plodnosci??

sorki 18 listopada

Dzięki Ala:)

Diana jeżeli masz cykle 28 dniowe to czas płodny zaczyna się od 13dc do 15dc Jeżeli 30 dniowe to dni płodne od 14 do 16 dc. Owulacja występuje 14-16 dni przed następną miesiączką

CZyli PAziu liczy się od początku miesiączki dni płodne, czy od przyszłej przepraszam, że zawracam głowę ale moze źle licze...

przy 28 dniowym w 14 dniu przy 30 w 15. Ze względu na żywotność plemników i komórek jajowych dodaje się dwa dni przed i dwa dni po i to jest tzw. okres płodny.

lekarze mówią że owulacja występuje przeważnie w połowie cyklu, czyli dzieli się na dwa

Popatrzcie tylko na to...napisałam tak z czystej ciekawości..i co dostałam wrozka agawa Diana24 Pani wróżko..pytałam o dziecko-czy będziemy mieli- Ja-26.01.1982 On-08.03.1982 Proszę!!!! Tylko to pytanie mnie najbardzie interesuje!!!!!błagam, napisałam o tym ale ty odp. tylko na cześć mojego pytania!! nie widze dziecka w ciagu 3 lat, on bedzie sie bal odpowiedzialnosci... troche stchorzy duze spiecia, klotnie :(:(

hm...teraz to powinnam się załamać!!!cgyba źle że pytałam..to mi nie pomoże

Drogie dziewczyny,chce wam dodac troche otuchy.Co powiecie na 6 lat oczekiwania na dziecko?tak bylo w moim przypadku.Doskonale wzs rozumiem,co czujecie.Leczylam sie dlugo z mezem Wroclaw Bialystok2x.Po stymulacji owulacji za 4 razem doszlo u mnie do pekniecia jajnika,na szczescie uratowano mnie i jajnik.A wiecie jak zaszlam w ciaze?nie po 5 inseminacjach

nie czytaj takich bzdur, tylko się zdołujesz i to tylko zaszkodzi. U mnie wróżka za to takie rzeczy widziała, że sama się dziwię że jeszcze po ziemi stąpam.

co to iseminacja?

Diana nie wierz tak mocno w te wróżki przecież one owulacji ci nie wyznaczą. Tak jak napisała Ala podziel cykl na pół to będzie owulacja. Trinity tak mi narobiłaś smaka na pste jajeczno że właśnie mieliśmy na kolacje pycha

Poszłyście już spać????

hej:* Diana, nie przejmuj sie tymi wrozbami!! Ja raz tez bylam u wrozki i wywrozyla mi, ze moj maz bedzie niemcem, a moj przyszly maz nie ma z tym krajem nic wspolnego :) tak wiec glowka do gory, nie przestawajciie sie starac a zobaczysz, ze w koncu sie ulozy:) witaj Ala, przeczytalam gdzies wczesniej, ze majatki wydawalas na testy...Witam w klubie;) czasem dochodzilo do tego, ze kupilam test w hipermarkecie i lecialam tam do wc zeby go zrobic, a pozniej lecialam po nastepny i robilam juz w domu zeby sprawdzic, czy moze mnie tamten nie oszukal...Masakra w ogole, ale coz, taki nasz los...Dobranoc dziewuszki lece spac:):*

nie spimy, nie śpimy

DZięki za wszystko..ja idę spać

ja też już idę spać to do jutra dziewczynki

jk sama mówisz ten twój to jeszcze nie mąż, więc wszystko się może zmienić i wróżba ma szansę się spełnić - może już niedługo spotkasz jakiegoś Niemca, który będzie bardziej chętny na dziecko niż ten Twój nie-mąż???:)

To dla Diany ginekolog z Olsztyna: Na dole masz namiary na jakiegoś ginekologa http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2451960 i to jeszcze Beata Romaszko olsztyn lekarz ginekolog położnik gabinet usg krioterapia cytologia antykoncepcja menopauza niepłodność zaburzenia miesiączka Olsztyn, Dywizjonu 303 7/4 I tutaj ściągnietę z forum Wizaż namiary OLSZTYN Naprawde polecam! Lek. med. Tomasz Rymkiewicz- swietny lekarz, delikatny, sympatyczny, kompetentny. Przyjmuje na ul. Pstrowskiego 14C/D (za Tesco) pn. 8.30-17.00 wt. śr. 8.30-14.30 czw. 8.30-14.30, 16.00-17.30 pt. 8.30-14.30 tel. 609 511 045 Umowa z NFZ Warto przyjsc rano, bo popoludniami jest bardzo duzo pacjentek.

hejki dziewuszki ... wdze że wczoraj na forum bylo nas dużo więcej !! fajnie ze tak sie rozwija nasz topik...wczoraj się nie odezwalam bo jak przyszlam ze spaceru to było po 20 ... a potem ogladalismy Władce pierścieni - lubie ten film ... polozylam się spać po 24 ... ale dzis rano znowu popędziłam do kompa...by zobaczyc co sie u Was dzieje ... u mnie samam nie wiem ... brzuszek boli jak na @ - boję się ze znowu \"klapa\" zastanawiam się czy bede miec siłe by dalej walczyc - zupelnie mnie to rozbija ... dzwonilam wczoraj do koleżanki by się spytac jak tam w pracy podczas mojej nieobecnosci - podbno nerwówka ... czasem tak sobie mysle ze ten dzidzius mógłby mnie od tego wszystkiego uratować - ale na razie sie nie pojawia takze tkwie w tym maraźmie ... oczywiście nie uwazam by moje maleństwo było lekarstwem na ta sytuacje w pracy ale to pragnienie bejbuska drązy mnie w srodku - bo tak strasznie go pragne jak zreszta my wszystkie ...

Paziu dziekuję:)Do pani Romaszko to ja własnie chodze...spróbuje do tego pana..dzięki słońca:)

Cześc dziewczyny! Jej, ale mnie dyskusja ominęła ;) strasznie dużo się wczoraj działo. Ja, tak jak Trinity oglądałam wczoraj Władcę - uwielbiam ten film. Mam dziś trochę pracy przy kompie, więc będę zaglądała co jakiś czas. I właśnie tego się boję, że nawet jeszcze nie zaczęliśmy z moim K. się starać, i myślę sobie, że fajnie byłoby trafić za pierwszym razem, ale tak wcale nie musi być! I ta niepewność jest jeszcze gorsza... Wolałabym JUŻ wiedzieć na czym stoję. Podziwiam Was dziewczyny ! Za upartość i konsekwencję. Najgorzej chyba jest tak, gdy badania wychodzą OK, oboje jesteście zdrowi, a dzidzi nie ma, i nie wiadomo o co chodzi.

hej Mluwa ... czasem nic nie da sie zaplanować ... ja zaczełam i co z tego wyszło ... w tamtym roku pomyślelismy sobie z męzusiem jak to byloby cudownie zrobic rodzicom prezent na gwiazdke i stralismy sie i nic teraz jesteśmy juz przed kolejną gwiazdką i trudno mi uwierzyc by tym razem tez się nam udało ... buuuuu tak strasznie cierpie ze juz mi brakuje sil ... bo w sumie juz przeszlo rok ... cały czas czekam i nic ...

nie powiem Ci, że wiem co to znaczy, bo nie wiem. Ale gdy próbuję to sobie wyobrazić i postawic się w Twojej sytuacji to beczeć mi się chce...

jestescie wszytkie kochane ... i dzieki Wam mi jest lżej ... mój mezus też jest moim przyjacielem ..tak ostatnio dużo o tym rozmawiamy ... ale takie babskie pogaduszki to co innego ...

do \"do Agatki\" - przeciez nie trkatuje mojego narzeczonego jak maszyny do robienia dzieci! Wychodze za maz z milosci, a nie z wyrachowania czy tez dlatego, zeby miec dziecko. Owszem, byloby milo jakby nam sie w koncu udalo, ale glownym powodem jest to, ze bardzo sie kochamy, niby do milosci swistek wedlug niektorych jest niepotrzebny, ale slub to naprawde piekna uroczystosc , pozatym jest przypieczetowaniem milosci. Ja niestety z moim nie rozmawiam zbyt czesto na ten temat... Ostatnio nawet nie ma zbyt czesto okazji do poczecia dzidzi, bo chyba wpadl w jakis pracoholizm;) milego dnia :*