Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Martyniu, ten cykl ( juz 45 dni) jest najdluzszym od trzech lat. Dlatego moze tez schizuje, ale wiem, ze w tym byla owulacja i temp spadla 15 dni po, mialam juz rozowawy sluz imyslalam ze to @, a tu temp delikatnie w gore i tak juz przez kilka dni. A ty mierzysz sobie moze temp. ?

Surfitko kochana, jestem pewna że zaszłaś.i strasznie ci zazdroszcze, oczywiście w dobrym znaczeniu.ciesz sie życiem kobieto, bo dzidziuś chce sie spokojnie urządzić w nowym mieszkanku na 9 miesięcy.

Kukusiu, to dlaczego te cholerne testy nie chca mi go pokazac? :( Cos tu jest nie tak :( A moze temp. podwyzszone jest z przeziebienia ( co prawda oprocz nudnosci nie mam zadnych jego objawow). Albo z jakiegos innego powodu...Ale lekarz powinien mi pomoc, a nie kazac czekac.

dzięki Martyniu.ja zarejstrowałam się w poniedziałek, więc może niebawem przyślą mi pocztą tą reszte, to sobie nakupie po kilka.a ile za przesyłkę? a wogóle to te na owulację są dobre?bo ja nawet niewiem jak sie je robi.

surfitko, ja nigdy nawet pod światło niewypatrzyłam drugiej krechy.zawsze wyraźna, ale tylko jedna. i zawsze bek w łazience, tak chociaż pół godziny. niestresuj sie , wiem że bedzie dobrze u ciebie.

Kukusiu, ja tez nigdy nie wypatrzylam nic innego, chociaz nieraz i po dziesiec razy ogladalam :( Ale trudno sie nie stresowac, bo jesli to ciaza to moze cos jest nie tak, skoro tego hormonu jest tak malo :( Staram sie myslec pozytywnie, dzis mnie siostra pocieszyla, ze ona jak zaszla w ciaze pierwszy test robila w dniu spodz. @ i miala strasznie blady drugi pasek i nie miala pewnosci czy to ciaza. Drugi zrobila dopiero 9 dni pozniej i kupila najczulszy i najlepszy jaki w aptece mieli. No i tam juz nie bylo zadnych niedopowiedzen. Czasem jest podobno, ze testy nie stwierdzaja nawet czterotygodniowej ciazy (liczac od poczecia), a szczegolnie przy leczeniu hormonalnym. A ja jestem takim nieszczesnikiem. :(

surfitko wyluzuj prosze,kup jutro ten super test i zobaczymy co będzie.wszystko jest na tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! więc daj fasoleczce odpocząć spokojnie. albo popiszmy o czymś innym, albo wymyśl sobie coś na pozytywne myślenie. ja ci mówię, jesteś w ciąży.moja intuicja żadko mnie zawodzi. a wiecie, że ja to czułam już dawno , że będą problemy z dzidzią?

Ja tez. Bedac nastolatka, jeszcze przed pierwsza @ juz czulam ze cos jest nie tak. Nie przyszla pozno, bo mialam 13 lat, ale i tak jej wypatrywalam. A pozniej zawsze cos nie tak...Jakas taka dziwna podswiadomosc.

Kukusiu, ale czy ty wiesz wogole co tobie jest? Moze po prostu nie trafaicie w owulke. Albo niewiele trzeba, zeby byla dzidzia. Dobrze ze idziesz do gin, niech ci zrobi wszystkie badania.

Witajcie dziewczynki Do dzisiaj byłam pełna nadziei, ale niestety nie tym razem ;( Surfitko, gratuluję z całego serca, nie wkręcaj się, będzie ok :) czy któraś z was stosuje testy owulacyjne, na czym to polega?

Mnie za piec minut z netu wywali, wiec zycze wam milego wieczoru i dam znac co i jak. Dianko, ja tez nie mam twoich slubnych.

Surfitko ja nie mierzyłam sobie nigdy temp. powiem szczerze- poprostu mi się nie chce, Kukusiu przesyłka kosztuje ok 6 zł jak wejdziesz na daną stronkę to będzie pisało

Martyniu, mierzenie tempki to najtanszy i najlepszy sposob na stwierdzenie owulacji. Jesli do tego masz obserw. sluzu to masz 99% pewnosci czy byla owulacja i kiedy. Koszt to pewnie ze 30 zl. na termometr i kartka papieru i minutka codzinnie rano, zanim wstaniesz. Zreszta, tez wtedy testow nie trzeb arobic, jak nie bylo owulacji nie ma ciazy, jak tempka spada to dostajesz @ w ciagu nastepnych dwoch dni. Wszystko wiadomo. Przekonaj sie sama, warto.

wiem tylko tyle , że mój mężuś ma nasienie w normie, bo robił badanie.a co ze mną?gin powiedziała, że jej zdaniem niema jeszcze powodu do obaw i może to przez to że za bardzo chce.ale tych specjalistycznych badań co wy to niemiałam.brałam tylko coś na owulację i potem duphaston.po tych lekach to mi sie cykl wydłużył chyba o 5 lub 6 dni.zobaczymy ile bedzie trwał w tym miesiącu, bo już ich niebiore. zawsze liczyłam te dni i uważam , że dobrze celowaliśmy.tylko nietrafiliśmy.

No ewentualnie mozna sie wkrecici jak ja, ale wtedy sa testy :)

Hej dziewuszki...Surfitko, ja myśle że się doczekasz, a co do objawów-ja tez nie mam wcale...dopiero teraz zaczęły się delikatne mdłości, oprócz bólu piersi, apetytu i częstego siusiu, po prostu super!!Czytam na innych forach, że dziewczyny katusze przeżywaja..a ja nic..super!! Co do zdjęć-kukusiu, wysłałam na ten nowy adres...nie mam pojęcia dlaczego nie doszło, Surfitko-poprosze jeszcze raz Twój adresik. Niesety ze spotkania z Akasią nici...nie odezwała się do mnie-smutno mi:( a myślałam, że się poznamy bliżej:) Kukułko-Ty mnie zawiedź w lipcu, a swoją droga Paula...kurcze my to się musimy spotkać..na ciacho:)Całuję wszytskich Trinitusie:), Martynię, Paziulka-hmm, jakjoś ostatnio mało tu bywa, Surfitkę, Paulę, Kukusię, Sysię, Akasię, Plemnika, Justysię, Lenke-Lenuś co z Tobą?! Odezwij się do nas!!!!i wszystkie inne:)::)

Oczywiście miało być-Kukusiu nie zawiedź mnie w lipcu:)

domyśliłam sie dianko o co ci chodziło. jedziemy z mężusiem w lipcu na wakacje do znajomych i na mazury do innych znajomych, ale niewiem gdzie dokładnie.bede na jarockiej, więc sie spotkamy gdzieśtam.kurcze ale to jeszcze kupa czasu, więc narazie nieplanuje.ale bede beczeć jak zobacze cie z takim wielgachnym bebechem, a ja dalej wklęsła.nawet niewiesz jak ci zazdroszcze.za którym eazem się udało?

Dziewczyny jeszcze raz wysyłam, Pauli, Surfitce i Kukułce:)zmieniałam zdjęcie na inne o mniejszej pojemności-może w tym był problem, Kukułko do Ciebei wysłałam na 2 poczty-starą i nową:)dajcie znak czy doszło

dianka,starej poczty to niemoge otworzyć, a na nową doszło.piękne zdjęcia. kiedy brałaś ślub?

Kukułku kochana staraliśmy z mężem ok 2 lata...przepłakałam mnóstwo nocy, za każdym razem gdy przyszła @ miałam depresję..oglądałam strony z adopcją...patrzyłam na inne dzieci..i chciłąm aby były moje..porywałam je wzrokiem.i mówiłam, że pokocham jak własne..oby było. Dzieci to mój świat..nie umiem bez nich żyć!!!I widzisz..kiedy traciłam nadzieję, odpuściłam sobe liczenie..i po prostu kochałam się z mężem, na prawdę spontanicznie ..nawet o 3 nad ranem wyszło, kiedy @ się nie zbliżała..pomyślałam, ze to ciąża..ale zaraz przyszła myśl-nie możliwe, nie nakręcaj się, potem ból piersi, ale myślę, święta, jedzenie pewnie przytyłam, no i pewnie @ się zbliza...potem zrobiłam test..jedna kreska..płacz..i bezsilnośc..zwierzyłam się przyjaciółce a ona 3 dni póxniej namówiła mnie na test...zrobiłam z nią...i 2 kreski, aż usiadłam, nie wierzyłam..zadzwoniłąm do męża i płakałam, a on biedny...wykrztusił tylko kocham Cie:) na drugi dzień...pognałam do apteki..i znów 2 kreski...radośc ginekolok, potwierdzenie...a teraz czekanie, na najpiekniejszy cud świata-NASZE DZIECKO!!!! Dziewczyny...ja też byłam jedną z Was...i udało się, Wy nie jesteście gorsze, może Wam Bóg inne plany szykuje na razie..zobaczycie, dziecko będzie..trzeba w to wierzyć:)

2 lipca 2005 roku:) godzina 18:00 ale o dziecko staralismy sie już przed slubem:)

Kukusiu,a które zdjecia doszły-te 1 ślubne a drugie nie?i inne pytanie a TY kiedy brałaś ślub? I tak wogóle to gdzie mieszkasz?

diana ty niepisz tak nastrojowo bo aż sie popłakałam. ja robie to samo, oglądam dzidziusie, płacze w każdą noc.ale wyluzować nieumiem.chciałabym, ale jak mogę odpuścić skoro tylko tego pragne?niepotrafie o tym niemyśleć.

Wiecie co..teraz siedze i myślę..jakie będzie nasze dziecko, jaki będzie miało kolor oczu, włosów, czyj charakter, nosek...myślę, aby póśc do sklepu i kupować i kupować...ale powstrzymuję się..obiecałam sobie że pójdę dopiero gdzieś w maju...nie chcę zapeszyć...normalnie swira dostaje, codziennie czytam co już mojemu maluszkowi urosło, a to rączki, a to zanika płetwa -hi, hi..normalnie szajbus ze mnie

Cześć dziewczyny Diano jak to się pieknie czyta to co napisalaś mam nadzieje że kiedys tez bede mogla tak o tym wszystkim napisać Pozdrowienia i całuski dla ciebie męża i fasolki prześlij nam troche tych twoich fluidow

Kukusiu..płacz, jak trzeba, to płacz:) ja tez jestem taka, że zaraz mi łzy lecą..nawet jak się śmieję to płaczę:)

Dianko to piekne,cudownie,ze ci sie udało,juz ci gratulowala,bo tez was podczytuje,a bazgrze na staraczkach,dziewczyny Diana ma racje,trzeba wierzyc i cierpliwie czekac, bo innej rady i tak nie ma,a nerwy sa tu ostatnia rzecza, ktora pomaga zajsc w ciaze, nie mówie o luzie bo o ten trudno przy takim pragnieniu,ale cieszmy sie zyciem dziewczyny,a dzidzia i tak przyjdzie,nie dzis to jutro ale napewno,sama sie juz dosc dlugo staram a przeszlo 3dychy na karku...trzymajcie sie cieplo i wierzcie dziewczynki,uda sie:D:D:D:D pozdrawiam was ciepło

doszły mi zdjęcia 1 ślubne a drugie czarnobiałe z mężusiem.pisze ci zaraz maila z moimi dokładnymi danymi, bo tak na topiku to nie.

Przesyłam fluidki..specjalnie dla was...mąż też każe was pozdrowic..woła mnie na kolację..a ja mu..że nie mogę bo z przyjaciółkami rozmawiam:) a on się smieje:)::)XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX :)