Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Elizo, jestem zielona, zupełnie nie wiem co to za badania, ale prawie we wszystkich mieścisz się w normie, tylko tyle potrafię, ehh

Jadirko : ciasto robi się jak na zwykle nalesniki tylko dodaję łyzke kakao farsz : 1/2 kg twarogu półtłustego, żółtko, 10dag cukru, kieliszek rumu, 1/2 laski wanili - jak nie ma wanili to moze byc cukier waniliowy - wtedy jest troszke slabszy aromat ale tez ujdzie , 10 dag rodzynek 1/2 pojemnika pojemnika smietany lub jogurtu smietankowego, laska platków migdałowych, albo starta na tarce czekolada deserowa ... robie te nalesniki na dwa sposoby - jeden - bez kakao - wtedy sa normalne naleśniki i zapiekam je pod smietaną z płatkami migdałów, druga z kakao wtedy polewam tylko smietanka albo joguterm a po wyjęciu z piekarnika posypuję czekoladą Twarog ucieram na krem, dodajac cukier, i pokrojony miąsz wanili/ lub cukier waniliowy/, żółtko, rum i rodzynki ; masą serową smaruje nalesniki, zawijam i ukladam na posmarowanym maslem naczyniu zaroodpornym ... pod koniec zapieania tak ok. po 15 min polewam nalesniki smietaną albo jogurtem postpuję płatakami migdałowymi ... pyszne ! :)

tam w przepisie strzeliłam byka - myślałam o lasce wanilii a nie lasce platków migdalowych ;)

mmmmmmmmmm to musi być przepyszne :P

Dziewczynki nie chce zapeszac ale mi chyba przechodzi :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) coraz mniej i mniej prawie nic teraz nie mam wiec te leki skutkuja i t bez głupich tabletek antykoncepcyjnych :) Trzymajcie kciuki zeby nie wrociło ::)

Trinitko-bardzo dziekuje za przepis,juz mi ślinka cieknie. Martika-to super wiadomosc,trzymam kciuki. Dzwoniłam do lekarza trudno jest na urlopie,ale co tam przeprosilam i zapytalam.Powiedzial, ze mam czekac na krwawienie i zaczać brać clo. AKASIU ty radziłaś mi to samo,ty nasz doktorku.dziekuje. Elizko ja co do badanek niestety Ci nie pomoge wiem tyle co Karolcia.

Cześć Słoneczka - jesteście kochane:) Dziękuję Wam za maile. Potem postaram się do Was napisać więcej. I napiszę też co i jak (odnośnie mojego maila), postanowiliśmy tym razem nie odpuszczać, ale o tym to później i w mailu:) W każdym razie dziękuję Wam, bo to dzięki Wam m.in. podjęliśmy taką a nie inną decyzję . Narazie zmykam z kafe i zbieram się do roboty póki \"weny twórczej\" dostałam :P Akasia i Surfitka (teraz z innej beczki;) ) - no i nadal nie dostałam Waszych zdjęć - naprawdę - ale jesteście chyba już wszyscy oprócz mnie mają .

voltare, przesłałam Ci fotki Surfitki i Akasi :) Jadiro - no widzisz, mamy tu na forum prawie lekarzy :D Martiko, to dobrze że już sie kończy, pewnie apetyt niedługo wróci no i musicie korzystać z tej wolnej chaty :P

Dziekuje Karolciu za pomoc w podsylaniu zdjec...:) Oraz dziekuje slicznie za komplementy, a te kilogramy sa a ja to po prostu umiem do zdjecia stanac ;) niestety wciaz jest ich za duzo...chociaz moj maz ostatnio wymyslil ze nam sie waga zepsula. Bo o dziwo waze 4 kg wiecej niz miesiac temu a dalej mieszcze sie we wszystkie rzeczy, ktore ostatnio zakupilam. Ale to wszystko w piersiach siedzi i brzuchu...taka nabrzmiala sie czuje od tej wody i estrogenow. Elizko, na moje niezbyt ekseprtckie oko wszystko oki, procz tluszczow..cos zachwiane trojglicerydy, i HDL cholesterol...zapytaj lekarza. Pozdrawiam.

Dziewczyny, a ja coś źle się czuję :( głowa mi pęka, piję kawę ciekawe czy coś pomoże. Mam nadzieję że choroba mnie nie bierze.

ja tez dzisiaj jestem do niczego ... senna ze padam na pysk ... wypiłam kawe ale nie pomogła ... wczoraj przemarzałam na dworku - oby to nie przeziebienie ... voltare od tego ma się przyjaciół ;) bedzie dobrze - wierze w to ! Surficiu - fajowa babeczka z Ciebie - masz racje - nie liczy się uroda tylko dobre serce - a my tu na forum - wszystkie - takie " dobre duszki "

pogoda do kitu i chyba wszyscy posnęli :) u nas znów nagle zaczęło padać, ale oglądałam prognozę pogody i od niedzieli powyzej 30 st :D ja jeszcze troszkę poprasuję, malutko mi zostało, jutro wieczorem pakowanie i w sobotę znów wyruszamy :)

karolciu zazdroszcze Ci tych wojazy ... ja niestety cale lato w domku - jezeli się cos wyklaruje to moze we wrzesniu pojedziemy sobie odpoczac - ale to na razie nic pewniego ... od poniedzialaku kitek bedzie miał urlop - 2 tygodnie razem :) juz się ciesze ... zmykam pod kołderkę - bo mi zimno - u nas tez pada - była burza ... dobranoc kochane moje ...

Ja umylam dziś okno ,zrobiłam pranie,posprzatalam,a teraz zmykam robić kolacje mojemu krzysiowi zaraz z pracy wróci.potem oglądne sobie "kryminalne zagadki majami"super serial. KAROLCIU zazdroszcze Ci tych wojaży .Zycze Wam szerokiej i bezpiecznej drogi,wypoczywaj i wracaj tu do nas szybciutko.Zrob troszke zdjęć zebys mogla nam przeslać a my nacieszymy oko widoczkami,bo ja to moge pomażyć tylko o takim wyjezdzi. Spokojnej nocki Wam życze [ kwiat] i kolorowych snów.

Dzień doberek Dzięki za konsultacje :) Ja dziś spie bo wczoraj bylismy na grili i wrócilismy po północy . A ja jestem śpioch i padam .Ale trudno do pracy muszę isc.Papa pozdrawiam

dzień dobry hm...może rzeczywiscie te upały od jutra bo u nas zimno ....brrr i pochmurno! Karolciu miłego zwiedzania a pozniej leniuchowania !! :-) zrób duzo zdjęc dla swoich internetowych psiapsiół :-D Diano a u Ciebie jak z przepędzaniem choroby?! czosneczek pomaga? TRinci Twoja paskuda @ daje znaki? ,oby nie ;-) ....i jak samopoczucie>?

Witajcie słonka ... choć nie jestem przesądna piatek 13-stego zaczął się dla mnie okropnie ... prysła bańka mydlana i resztki nadzeji - zresztą - wiedzialam ze tak bedzie nawet nie płaczę ... Tabelka nr 1 starające się : Pazia/Warszawa...........26.............19.................ok 08.07.07 Trinity /k.Łowicza.........30.............19................ok.08.08. 07 Lenka/Ostrołęka...........28.............10...................15.06.07 akasia/ZielonaGóra........26..............27....................28.07.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26.............37....................14.07.07 Surfitka/ Kraków...........27.............31.................ok.11.0 6 .07 kukusia .......................25.............6.................ok. 07.07.07 karolcia_26...................27 ...........14 ....................27.07.07 Eliza333/Kraków............30.............10.................ok05.07.07 Monia80/ Kutno.............27.............30 ...............ok.21.05.07 Martika-2327.................23............14....................xxxxxxx Marta 24/USA................24..............2....................3 0. 07.07 voltare/k.Opola.............30.............61.................ok.22.07.07 Justyna24....................24.............24.................ok.06.07.07 jadira/Kraków...............34..............8................ok.19.07.07 Katia100/Gliwice............23..............8..................ok.21.07.07 Tabelka nr 2 zaciażone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn..........25............31......................07.09.2007 Justyna/Londyn...........26............27......................03.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31............24.....................27.10.2007 anisik/Wrocław............28............17.....................22.12.2007 (lub 26.12.2007) Martynia/Legnica..........26............11.....................30.01.2008 Eliza i justynka 24 muszą poprawic tabelke , nie mowiac o Leneczce i o Moni ... zmykam posmucic się w ciszy ...

w tym miesiącu robię monitoring i reszta hormonów + tarczyca - muszę walczyc o moje szczęście ... potem hsg i w razie czego zmiana lekarza ...

witam ja tylko na chwilkę, potem jadę sie pożegnac z rodzicami i resztą ekipy :D Trini po tym HSG wszystkiego sie dowiesz, a wtedy napewno się uda Dziewczynki, porobię jak zawsze bardzo dużo zdjęć, i coś dla was wybiorę :)

witajcie.... ;(;(;( moje szczescie nie trfalo dlugo:( wczoraj sie znowu bardzo poklucilismy ja juz neiwiem co robic moze lepiej sie naprwde rozstac:( dzisiaj ide do gina, powiem co i jak i zobaczymy co powie:( boje sie..... dziewczyny powiedziec prawde tzn ze tsramy sie od grudnia czy odrau walnac z eponad rok???

Cześc kochane Katia...nie wolno się poddawać, tylko tchórze się poddają...a TY jesteś dzielna!!!upadki zawsze są, ale po nich się wstaje i z podniesioną glową idzie dalej:) Akasiu kochanie - dziękuję za troskę, ale niestety choroba nie ustępuje:( poszło dalej i do zatok doszło zapalenie gardła:( tragedia:(katar troszke ustąpił, ale i tak samopoczucie okropne. Jeszcze do tego ciągły deszcz:( Co do Twego wyglądu - jesteś naprawdę śliczną dziewczyną, zgrabną, drobną i do tego bardzo sympatyczną!!!! Tryniu - ja podobnie jak Ty mam \"ale\" do swoich nóg:( mąż mówi, że są najpiękniejsze na świecie...ale dla mnie za grube, za masywne - od pływania:(ale chyba trzeba się pogodzić z tym? Co do piersi, mówiłam, że są małe ale teraz w ciąży urosły do super rozmiarów:) Karolciu - apetyt u Ciebie? 2 bułki? co to jest ja na śniadanie zjadam i 4 kromki chleba..i mi mało:( tak więc Ty mi nie mów o apetycie:) A z figurką u Ciebie bardzo dobrze, ja nie zauważyłam jakiś niedociągnięć:) Elizo, z tego co widzę morfologię masz super..reszty nie znam..wiec nie pomogę:( Martika - trzymam kciuki, żeby nie wróciło:) Surficiu - dziękuję za zdjęcia - no, no kolejna ślicznotka w naszym gronie:) Voltare - odpisałam Ci na e mail a głowa do góry Aniołku:) Karolciu - obyś!mam nadzieję, że to tylko przejściowe!!i nie zachorujesz Jadirka - a TY to pracuś jesteś ! Ja zmykam do łóżka:( pozdrawiam ciepło wszystkie przyjaciółeczki - te które wymieniłam, i te których nie. Całuski pa, pa

dzieki dianka za slowa otuchy ale przestalam juz wierzyc . niewierze ani w to ze uda mi sie zajsc w ciaze ani w to ze moje malzenstwo ma jeszcze jaki kolwiek sens bardzo ale to bardzo kocham mojego meza ale to widac niewystarcza juz:( a ty sie kuruj moja droga:* a to zebys sztbko wracala do zdrowka:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Katiu - zaraz chyba wirtualnie dam CI klapsa w dupkę ... nie można tak mówic ze koniec małżeństwa po 2 miesiącach - kurcze - jak tak miałoby wszystko wyglądac - to pewnie kazda z nas bylaby juz po rozwodzie - a tak nie jest! widzisz kotku - małzenstwo to nie bajka o królewnie i królewiczu którzy zawsze zyja w zgodzie w swoim zamku na szkalnej górze ;) bycie razem to nieustanny kompromis, to wspieranie się z kazdej chwili zycia - kiedy jest dobrze i zle - pamiętasz przysięgę przed ołtarzem ? czy macie zamiar wszystko zepsuc bo Wasze charaktery się jeszcze nie dotarty i tyle w Was złosci i uporu ? nie pisze tego by CI dopiec ale by Toba wstrząsnąć - byś wreszcie nie pisała ze nie masz siły walczyc - Katiu kochana - musicie dorosnac obydwoje inaczej zawsze bedziecie zdejmowali obrączki ! to swiadczy o Waszwej niedojrzałości do bycia małzonkami a co dopiero rodzicami ... pomyśl sobie kochanie co by teraz było jakbyś była w ciąży a Twój kochany nadal CIe tak wkurzal - czy nadal bys się chciala z nim rozstać ? ja przezyłam swoje moze nie jestem az tak doświadczona - ale wiem ze nie można tak sie załamywac, nie mozna wszystkiego przekreslac jezeli sie kocha mozna zmienic wszystko - wiem - bo tez myslalam ze wszystko stracone - jednak miłośc pokonała wszystko - bol i cierpienie ulecialao z naszych serc ... teraz wiemy ze trzeba pielegnowac miłosc - nie można tracic czasu na głupie niesnaski - bo to niszczy nas i wypala ... Zastanówcie poważnie nad tym wszystkim - najpierw doprowadzcie d ladu wszystkie emocje a pożniej myslcie o bejbiku - by pojawil sie w zdrowej i kochajacej się rodzinie ... Nie napisalam CI tego wszystkiego by CIe zdolowac i obrazic - chce tylko Twojego dobra ...

Trini pięknie to ujęłaś, powinnaś być psychologiem Katio słuchaj się ładnie, Trini ma rację :)

czesc kobietki! kurcze i znowu w pracy dobrze ze dzis piatek bo jutro w pracy tylko do 14. za tydzien lecimy na weselicho a jutro panieńsko-kawalerski bawimy sie tylko żałuje ze jestem na lekach i nie moge pić, pierwszy raz ide na wesele jako kierowca :( eh ciekaqwe jak bedzie pewnie nudno wszyscy beda pili bawili sie a ja bede jak ten ćwok siedziala bo trzezwy pijanego nie zroumie i pewnie bede chciala wraca do domu o 1 :( moze jakies rady??

Trinci - bardzo ładnie napisałaś.Też tak własnie myśle,Kati-słuchaj sie słuchaj - musicie dojrzeć ;-) Martiko - hm...co do rad to chetnie posłucham sama,Ci co mają juz niezle w czubku odbieraja na innych falach --i cięzko się dogadac.Chyba najlepiej w tym ukladzie tańcowac :-D :-D i futrowac :-)

Czesc kochane!!! Witam was goraco,u mnie sloneczko świeci ,ale zimny wiaterek wieje. Katio 100-Trini napisala dokładnie to co mysle nic dodać nic ujać,weż sobie te słowa do serca i przemyśl wszystko.I zobaczysz wszystko będzie dobrze. Słyszalyście w tv mówia że niemowle urodzilo sie i ma 1,2 promila alkocholu we krwi i takie małpy mają dzieci.Biedny maluszek.Udusila bym taką mamuśke. Dianko- do łóżeczka i kuruj sie dalej bidulko. Martiko jeśli myślisz ze bedzie drętwo na weselu to zobaczysz wybawisz się na 102.Przeważnie tak jest.

Skusze sie moze na lampke wina to mi napewno nie zaszkodzi a siedziec bedziemy obok kolegi męża i jeo znoy w 7 miesiacy ciąży :( eh jakos tak bede pewnie myslala. a to moje @ juz minerło biore te leki bo mam brac 10 dni, ciesze sie bardzo ze pomogło a ja zaczynam tez czuc sie juz lepiej na sniadanie wepchłam w siebie 2 tosty wec juz powoli wracam do siebie, to wasze kciuki pomogły, dziekuje .... :)

:-D walnij sobie lampkę wina- czerwonego najlepiej - i do tańców !! ja też sie bałam tego pierwszego wesela,a okazało się super !! wybawione ;-) liczę,ze u Ciebie bedzie podobnie.! szukam i szukam wakacji.....egipt niestety zostawiamy na wrzesien--podobno w sierpniu nie idzie tam wytrzymac! może Tunezja....Pazia ja tak wychwala.

tRINI JA BARDZO CENIE RADY I UWAGI WAS WSZYTSKICH DZIEWCZYNY:) DOCENIAMA NIE OBRAZAM SIE BO NIEMA OCO CHCECIE DOBRZE:) PIEKNIE TO NAPISALAS I JA TO WSYZTSKO WIEM I WIEM ZEMUSZE DOROSNAC JAK KAZDY PROBLEM ZE MOJ MAZ TEZ BY MUSIAL TO PRZECZYTSC HEHEH TZN WIECIE TEZ SIE NAD TYM WSYZTSKIM ZASTANOWIC:( DOROSNAC..... DZIEKI ZA WSYZTSKO DZIEWCZYNY WIDZE ZE ZAWSZ EMOGE NA WAS LICZYC:* A TRINI TAK JAK CI NAPISLAM W MALU HEHEH DZIEKUJE ZA PISOENECZKIE WZROYSZLAS MNIE ZE TAK TRAFILAS BO TO PIOSENKA Z NASZEGO PIERWSZEGO TANCA NA SLUBIE...