Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

hej :) lukasiatko - gratulacje :) oby każdemu tak się udawało bez większych problemów :) 2 lata to nie tak źle, mnie kiedys w klinice gin spytał kiedy robiłam cytologie, jak mu powiedziałam że wstyd sie przyznać 1,5 roku temu, to mi powiedział że super, niektórzy kilka dobrych lat nie robią, także jak byłaś 2 lata temu to nie jest źle. zrób sobie badanie krwi betaHCG potem powtórz po 2-3 dniach no i umów się na wizyte :) trini - jak już Ci pisałam - super, gratuluje decyzji i żeby już było bardziej z górki niż pod... :) 👄 voltare, dobrze że u was lepiej już sie dzieje :) Anulka jest przekochana; ja podobnie jak ty, jestem, zaglądam co kilka dni, ale jak nikt nie pisze to ja jakoś też nie, swieżych osób tu trzeba i świeżych starań :) pazia, ja tam nie jestem za złobkiem, w tym wieku dzieci nie umieją się jeszcze bawić w grupie, mnie sie wydaje że bardziej każdy sobie; pobawić się może adrianek z dziećmi na placu zabaw, pójdzie do przedszkola to będzie miał towarzystwo do zabawy :) ja sie teraz konsultuję u innego gina, jak będę znać więcej szczegółów co do naszego leczenia to się podzielę :) evika - hjak przygotowania do pracy? :) wiosenka, a co u Ciebie? madziara - chyba znów odwiedzimy It. tym razem okolice wenecji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolciu to masz racje Adrian nie potrafi bawic się z innym dzieckiem, podchodzi, cieszy się ale jak zabawa to on oddzielnie. Moj bratanek który chodzi do żłoba także jeszcze nie umie bawić się w grupie. Tylko jeśli chodzi o żlobek to przynajmniej moja mama by trochę odpoczeła od niego bo niestety zdarza się że my obydwoje musimy iść na cały dzień do pracy a kobieta ma swoje lata. lukasiątko ja również gratuluje 2 kresek. Tak wogóle to ostatnio sniło mi się że zrobiłam test i byly 2 krechy:-) wiosenko napisz co u ciebie... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DZIEWCZYNY! WRESZCIE JEST CIPLUTKO: JA 18 CZERWCA MA WIZYTE W KLIICE PODOBNO BARDZO DOBRA ZOBACZYMY:) .ALE WE ŚNIE JUż MA DZIDZIUSIA CODZIENNIE MI SIE ŚNI. karolcia_26 POWODZENIA BUZIACZKI PA PA:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, dzis powtórzyłam test, również pozytywny, jutro lub pojutrze do lekarza pojde zeby zlecil mi podstawowe badania i do ginekologa, pierszy szok minal. Czuje się dobrze, jedynie dzis jak wracalam do domu tak mi slabo bylo..zmierzylam cisnienie- strasznie niskie 99/63!!!Wypilam slaba kawe i mi lepiej a tak żadnych objawów specjalnych nie mam. Pozdrawiam:-) czy to normalne ze jeszcze w to nie wierze co sie dzieje??? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKaaRRoooLLkkAA
witajcie Gratuluję wszystkim przyszłym mamom Jestem w trakcie starania się o dzidziusia ale chyba zbyt intensywnie o tym myślę... Zaczęliśmy w styczniu i póki co nic Mam 22 lata więc niby jeszcze wszystko przede mną ale w sierpniu ubiegłego roku poroniłam i ciężko było się z tego podnieść Teraz zdarza mi się myśleć, że nie będę już mogła mieć dzieci chociaż oczywiście badania temu zaprzeczają... Napiszcie mi czy to długo jak próbujemy od stycznia ? Kiedy powinnam brać coś wspomagającego? Moja ginekolog mówi, że do roku maxymalnie się uda. Teraz czekam... Jutro dzień okresu i coś mnie dzisiaj zakuło Od razu się nakręcam i szukam czy objawy ciąży są podobne do przedmiesiączkowych i jak znajdę, że tak to już wkółko myślę... To myślenie jest straszne Prawie co miesiąc robię testy nawet jak mi sie spóźnia 0,5 dnia ale od teraz przestaję To chyba nie ma sensu Poradźcie co zrobić żeby o tym nie myśleć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) fajne ciepełko już sie zrobiło, to dobrze bo powoli depresja mnie atakowała :) lukasiatko - super, ze Ci sie udało :) karolka - nie ma co się przedwcześnie załamywać, wszystko przed wami, jak do roku się nie uda to wtedy bardziej szczegółowe badania porobicie; a może nie będą potrzebne :) ja dziś byłam na monitoringu :) jestem zadowolona, mam pęcherzyki, endometrium ok i pozatym ogólnie wszystko gra :) dostałam na wakacje clo ( po nim rosły mi pęcherzyki i pękały) no a we wrześniu czeka mnie laparo... jakoś tak optymistycznie nastawiona wróciłam od gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! karolcia - w taką pogodę jaka ostatnio panowała, to i człowiek, który żadnych problemów nie ma, depresji może się nabawić;) Ale cieszę się, że Ci humor wraca;) A propos żłobków to ja też nie jestem za. A jeszcze naoglądałam się ostatnio na TVN jak jedna babka w żłobku dzieci traktowała i nie ma mowy, żebym oddała Anię do tej placówki przynajmniej nie do momntu aż zacznie mówić i będzie mi mogła ewentualnie sama naskarżyć:P, że ktoś jej robi krzywdę:) pazia - a propos latania z krzesełkiem - nasze dziecko ma takie krzesełko, co do którego jak sobie przypomni że istnieje, wówczas trzeba prowadzić i Anię i krzesełko - bo tacha je przed sobą i nie pozwala sobie odebrać, a z chodzeniem póki co nie bardzo, więc tak to wygląda że najpierw widać krzesło, potem Anię jeszcze zwykle z jakimś miśkiem pod pachą, a potem dopiero kogoś kto całe to towarzystwo niesie:P Uciekam spać! Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !:) evika25 dziękuję jesteś kochana :), ja będę trzmała za ciebie 1 lipca powodzenia;). My w tym roku nie pojedziemy nigdzie ;( byliśmy w tamtym roku to teraz malowanie mieszkania ...... ALE UPAŁ U MNIE WCZORAJ BYŁO 43.S POZDRAWIAM WSZYSTKICH BUZIACZKI :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mam do was mega prośbę- czy jesteście w stanie scharakteryzować pewne objawy ewent.ciąży?? Zauważyłam ze niektóre z Was maja juz dzieciaczki i moze mogłybyście sie podzielić wspomnieniami z początków:) No wiec tak do @ pozostało mi aż 7 dni ale od paru dni przechodzę rożne anomalie:kilka dni po ostatnich przytulankach z moim M miałam spore nudności i pobolewanie podbrzusza. dostałam mega migreny, byłam zmęczona i strasznie senna. Obecnie mdłości przeszły, pozostała senność i niewielkie kłucia w podbrzuszu. temperaturę mam równą 37 i doszły mi do tego tkliwość sutków (tak ze nie mogę ich dotknąć). Niestety nie jestem wstanie sprawdzić wizualnie czy sie zmieniają bo nosze rozm.F75 :( nie mam ochoty na słodkości które mogłam jeść wcześniej tonami..z testami się jeszcze wstrzymuje bo to za wczesnie. Dodam ze staram sie o dzidzi od 6 cykli i przerabiam co cykl 1 test i caly czas nic. Nigdy nie miałam specjalnych atrakcji przed @ a to co teraz sie mi przytrafia przerabiam pierwszy raz. Prosze o komentarze:) papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mam do was mega prośbę- czy jesteście w stanie scharakteryzować pewne objawy ewent.ciąży?? Zauważyłam ze niektóre z Was maja juz dzieciaczki i moze mogłybyście sie podzielić wspomnieniami z początków:) No wiec tak do @ pozostało mi aż 7 dni ale od paru dni przechodzę rożne anomalie:kilka dni po ostatnich przytulankach z moim M miałam spore nudności i pobolewanie podbrzusza. dostałam mega migreny, byłam zmęczona i strasznie senna. Obecnie mdłości przeszły, pozostała senność i niewielkie kłucia w podbrzuszu. temperaturę mam równą 37 i doszły mi do tego tkliwość sutków (tak ze nie mogę ich dotknąć). Niestety nie jestem wstanie sprawdzić wizualnie czy sie zmieniają bo nosze rozm.F75 :( nie mam ochoty na słodkości które mogłam jeść wcześniej tonami..z testami się jeszcze wstrzymuje bo to za wczesnie. Dodam ze staram sie o dzidzi od 6 cykli i przerabiam co cykl 1 test i caly czas nic. Nigdy nie miałam specjalnych atrakcji przed @ a to co teraz sie mi przytrafia przerabiam pierwszy raz. Prosze o komentarze:) papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny, juz tydzien wiem o moim malenstwie, a maz jeszcze nic, przyjezdza za tydzien i juz planuje dla niego super niespodzianke. Milutek, oczywiscie zycze jak najlepiej, objawy wskazuja na ciaze ale bardzo czesto sobie takie objawy same wmawiamy i wszystko kojarzy sie tylko z jednym. Moim zdaniem 7 dni po owulacji to zbyt wczesnie na jakiekolwiek objawy, mnie sie wydaje ze najwczesniej sie takowe pojawiaja w okresie gdy ma przyjsc @, takze spokojnie zaczekaj tydzien i zrob test, powodzenia. Bylam u gina, badala mnie normalnie, mam uwazac na siebie bo wyglada jej to na ciaze a kolejna wizyta dopiero w lipcu :-( chyba pojde prywatnie, bo chce miec usg za ok 2 tyg bedzie to wtedy 8-9 tydzien, wtedy juz bedzie serduszko bilo, prawda dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milutek, objawy o których piszesz mogą wskazywać na ciąże lub nie. Jest teraz upał, można mieć mdłosci, migreny, itp. Ja ostatnio budziłaam się i było mi cały czas niedobrze, miałam zachcianki a mam @. A podwyższona temp. ciała to chyba przy tych upałach normalka. Jedynie możesz uzbroić się w cierpliwość i zrobić poźniej test to da wynik. A tak wogóle oglądacie czasami program ciąża z zaskoczenia? Polecam. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczątka :) u mnie wszystko nabiera malego rozpedu ... 02.07 mam wizyte kwalifikujaca do programu in-vitro do skutku ... trzymajcie kciukaski by nas zakwalifikowali :) dni mijaja za dniami, praca, dom , praca i wycieczki motocyklowe, imprezki ... zapisalam sie tez na vacum Shape i Body Space ... chodze tak co drugi dzień i pomykam raz na bieżni a raz na rowerku ... przez te hormony które nadal biorę jestem jak miś jogi ... więc sie zawzielam i chcę popracowac troche nad sylwetką .... Pozdrawiam Was wszystkie i całuje mocniutko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja jeszcze 9 dni i nareszcie wakacje :) ale się cieszę. byłam u endo, wysiedziałam się pół dnia, jakaś masakra, takie tłumy, a że nie jestem jakimś skomplikowanym przypadkiem to skierowała mnie do lek.rodzinnego po kolejne recepty i na badania Tsh, a do niej dopiero za rok i na co ja płacę te składki. Trini - będę trzymać :) i żeby to nie było do skutku, a udało się za 1 podejście :) ty to umiesz się zmobilizować do diet i ćwiczeń, nie to co ja; niby chcę schudnać, jem zdrowo ale wpieprzam tony słodyczy :( evika - to nie idziesz do pracy od lipca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór:) Tryni - Ja przyłączam się do życzeń Karolci - oby pierwsze podejście było tym ostatnim. Ale oczywiście życzę Ci zakwalifikowania do programu - ot tak dla poprawy samopoczucia. Człowiek pewniej się czuje, jak wie, że ma coś w zanadrzu;) No i powodzenia w odchudzaniu. Ja nie mam za grosz silnej woli i pewnie z tego powodu do końca życia będę wyglądać jak słoń :P po tych wszystkich przeszłościowych "kuracjach". No chyba, że dostanę jakiegoś kopa i się zmobilizuję do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. karolcia - a Tobie zazdroszczę tych wakacji! Z tego powodu rozważałam dawno temu zawód związany z oświatą. Ale kwestia finansowa (człowiek chytry na kasę:P) wzięła górę nad przyjemnościami;) Twojego endo nie komentuję. Szkoda że nie za trzy lata, albo nie za pięć ... :O A u nas jakaś masakra się zaczyna. Z małą Anią tj. zaraz po urodzeniu nie było tyle problemów z usypianiem, jakie mamy teraz. Ryk, łzy jak grochy i krzyki - i tak przez godzinę albo dwie! Nie da się położyć w łóżeczku, choć wcześniej w nim zasypiała - teraz chce do nas. Kręci się, wierci - nie wiem o co biega. A śpiąca jest, bo trze oczy i ziewa. Śpię po 4-5 godzin na dobę... W dzień nie odstępuje mnie na krok - chociaż wcześniej sama się potrafiła ładnie bawić. Nie wiem skąd takie zmiany... Ech ale już nie narzekam - i tak jest najcudowniejszym bąblem na świecie! ;) Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!;) U mnie wreszcie koniec malowania , ale był bajzer juz jest super:) Byłam u gin jestem bardzo zadowolona po wizycie podnius mnie na duchu powiedział ze żle nie jest zrobiłam badania i na stępną wizyte mamy 2 lipca zobaczymy zo będzie.;) POZDRAWIAM WSZYSTKICH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane:)widzę, że topik się powoli rozkręca, wiecie ostatnio myślałam jak to było z Wami pisać i jakoś mi się smutno zrobiło, że już tego nie ma,więc postanowiłam zajrzeć:) u nas ciagle coś się dzieje, jesteśmy po 3 operacji, nie pamiętam czy juz pisąłam o tym, odkryli małej też wade cewki moczowej( jak to mowią lepiej pozno niż wcale) to przy okazji kolejnego łatania dziur porozcinali jej cewkę. Co z nerką to nie wiem w połowie lipca jedziemy na scyntygrafię. W pracy mam masakre, juz mam dosyć jestem wyczerpana psychicznie. obecnie mam @ a jak się skończy to zaczyanmy starania o drugiego dzieciaczka. mielismy od września le jakos tak podjęliśmy decyzję, ze jednak wcześniej:) trini nto cudownie, że torbiel zniknęła, życzę, abyście zakwalifikowali się do programy z całego serca i aby udało się za pierwszym razem:) pazia przyrko mi, ze ze żłobkiem nie wyszło, choć ja też nie popieram tych instytucji no i juz sie napisałam mała się obudziła i płacze skończe jak bede miała chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem własnie poszła kolezanka bo mnie odwiedziła to mam chwilę karolciu trzymam kciuki też za wasze leczenie, mam nadzieję, ze u was też wszystko pojdzie gładko voltare no to Ania pokazuje już charakterek, :)może to i dobrze, bo moja dalej jest taką sierotką tzn dobrze ze jest grzeczna, ale jak się znajdzie wśród dzieci, bo ostatnio strasznie szuka kontaktu z innymi dziećmi to jest wciąż popychana i zabieraja jej zabawki itp a ona nic stoi i woła pomocy, no ale widać taki ma spokojny charakterek:) akasiu a co u ciebie jak Hanulka? jadirko sto buziaczków dla ciebie i reszty niewymienionych dziewczynek 👄 A tak wogóle to jak tam nasze mamusie, czy któraś ma w planach drugie dziecko? NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ....................26...........???........................ .??? karolcia_26..................29...........43............. . ..........??? Trinity /k.Łowicza.........32.......(już nie liczę)........ok.30.04 Evika25.......................25...........3............. . ...........??? Wiosenka00..................29...........5............. ............??? xxmadziaraxx...............31......(już nie liczę)................??? martyn--ia...................29..............1...................ok 15.07 Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn........syn...........Dawid.............. ...31.08.2007 JustynaM/Londyn........syn...........Adrian.............. ...08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka......Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ........córka...........Aleksandra...........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.......Lena..................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka.......... . ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 olawd..........................syn..........Tymoteusz... .......30.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 martika........................syn............Jaś..... .............14.08.2009 aska.jb.......................syn.............????...... .............????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze cos dopiszę, w piatek wyjezdzamy nad morze, więc 2 tyg nie bedę pisać, ale po powrocie nadrobię wszystko o ile beziecie pisały:) piszcie kochane moze znow zacznie coś się dziać na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja jak co roku o tej porze jakoś bardziej tonę we wszelkich papierach, sprawozdania trzeba popisać i zamknąć cały rok :) ale co tam jeszcze tydzień i 2 miechy laby :) voltare - co do zarobków to jest masakra, dobrze że mó mąż dobrze zarabia, więc ja mogę się tym nie przejmować :) a Anusi napewno przejdzie :) może to taki etap, że tylko mama. martyniu, szkoda Lenki, że tyle musi mieć tych operacji, ale moze tylko taka droga do jej zdrowia i potem wogóle nie bedzie chorować, czego wam życze :) fajnie że o 2 bobaska sie staracie. niech teraz za 1 razem się uda. evika, to dłużej w domku posiedzisz, poodpoczywasz :) a pomysły na urodziny super :) wiosenka - dobrze że jesteś zadowolona z wizyty, grunt to pozytywne podejście; masz jakieś badania zlecone??? jadirko - to żeś napisała dużo... w 2 połowie lipca bedziesz w domku, to się spotkamy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) No coś tam wreszcie popisałyście;) Martyniu - czyżby jakaś minidepresja wiosenno-letnia? Nie dziwię Ci się - po tych Waszych przejściach jesteś pewnie wyczerpana na maksa! Skoro podjęliście decyzję o drugim bobasie, to życzę Wam złotego strzału przy pierwszej próbie. Będziesz miała okazję do odpoczynku. Ja przed IVF tak się chwilami czułam, mimo iż lubię swoją pracę, że nie wytrzymam w niej ani dnia dłużej. Na drugi dzień szłam do niej i znów to samo - modlitwa o ciążę, o jakiekolwiek rozwiązanie, o cokolwiek, co by mi pozwoliło tak po ludzku odpocząć, nie myśleć, odciąć się od problemów i nie iść tam przez jakiś czas... Co do Twojego pytania o drugie dziecko... Ja odstawiłam tabletki jakiś czas temu. Narazie póki co zdaję się na "kalendarzyk małżeński", chyba podświadomie licząc na wpadkę. Zarzekałam się zaraz po porodzie, że nigdy w życiu, ale teraz mi przeszło. Po pierwsze dlatego, że już zapomniałam o porodzie, a ciążę wspominam z rozrzewnieniem i w ogóle czułam się wówczas jak ktoś wyjątkowy i chciałabym to przeżyć raz jeszcze, a po drugie - nie chciałabym, aby kiedyś Ania została sama. Pewnie, że różnie mogą się układać jej kontakty z rodzeństwem, ale jeżeli by były dobre, to na pewno byłoby jej w życiu łatwiej. A im szybciej tym lepiej - mniejsza różnica wieku to ponoć lepszy kontakt pomiędzy dzieciakami. Powstrzymuję się od ostatecznej decyzji, bo nie jestem do końca pewna czy damy radę finansowo, organizacyjnie (opieka nad 2 maluchów jak będziemy oboje w pracy) z drugiej strony człowiek robi się z czasem wygodny i jak jeszcze trochę pozwlekamy z decyzją, to potem sie pewnie nie zdecydujemy wcale. Do tabelki póki co się nie wpisuję - zrobię to jak zapadnie "decyzja ostateczna";) A jeszcze co do charakterku Ani -i ona zwykle jest grzeczna jak aniołek, ale czasami jak coś w nią wstąpi to czuję się jakby nam ktoś dziecko podmienił :P - patrzę wówczas na nią i zastanawiam się czy to jest to samo nasze małe słoneczko, które jeszcze niedawno tak grzecznie spało, jadło i uwielbiało się przytulać do mamusi;) Udanego urlopu 🖐️ jadira - sorrki, ale nie od razu załapałam z tą stronką i smsem. Zastanawiałam się czy przypadkiem na forum miałam Ci napisać jakiś adres... Nie załapałam;) Widzę, że masz nowego maila? Jakaś awaria z kompem Ci się przytrafiła? karolcia - Wytrzymasz ten ostatni tydzień;) Ja jak chodziłam do szkoły to lubiłam te dni pokonferencyjne, bo nie było lekcji, szybko się zwykle do domu wracało, albo się po prostu uciekało bez żadnych konsekwencji:P Fajnie było:P No u nas jeżeli chodzi o zarobki, to niestety ale to moja kasa stanowi podstawę budżetu domowego, przynajmniej narazie, więc nie jestem w stanie wyobrazić sobie siebie na jakimś stanowisku, gdzie zarabiałabym połowę tego co mam, albo mniej. Teraz u męża pojawiło się światełko w tunelu i szansa na większą kasę, fajnie by było jakby wypaliło. Ale jeszcze 4 lata i kończy się nam spłacanie kredytu - oj wtedy to poszalejemy finansowo:P:P:P Jak tam wakacyjne plany? Italia czy coś bardziej egzotycznego? Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tryni - doczytałam o tym badaniu o którym wspomniałaś w smsie i pogrzebałam w necie... Sprawa chyba nie jest tak do końca przesądzona, że nic się zrobić z tym nie da? Rzeczywiście IMSI jest przeprowadzane chyba tylko w PROVICIE. Nie jestem pewna czy trafiłam na aktualny cennik, ale między IMSI a ICSI jest "tylko" 1000zł różnicy, skuteczność tego pierwszego dużo wyższa, a jedno i drugie i tak jest duuużo tańsze niż klasyczne IVF albo ICSI w Warszawie... Zresztą sama zobacz i porównaj ceny - to i chyba z noclegami lub dojazdami by się opłaciło... Przepraszam, że tak krótko i zdawkowo Ci odpisywałam na smsy, ale mam skopany telefon (córcia "dzwoniła" do babci, aż zrobiło się zwarcie i wszystko się w nim pokićkało) i nie wskakują mi wszystkie literki i muszę się zdrowo nakombinować, żeby cokolwiek napisać i wysłać. Pomijam już fakt, że mogę dzwonić i pisać jedynie do osób, które mam w książce telefonicznej, bo mi numery z klawiatury nie wchodzą:P Ale nie kupuję póki co nowego telefonu, bo niedługo kończy mi się umowa i wtedy wezmę sobie taki, który mam już upatrzony, a który bez umowy promocyjnej kosztuje duuużo kasy. Wracając do tematu - życzę Wam, abyście się mimo wszystko zakwalifikowali do tego programu - zasłużyliście sobie jak mało kto, aby znaleźć kogoś, kto w końcu umożliwi Wam doczekania się własnego maleńkiego cudu:) Buziaki! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana:) voltare spojrzałam na ten cennik, dużo rzeczy trzeba zrobić, ale z drugiej strony będzie się przebadanym od stóp do głów, przynajmniej będzie pewnosć, ze wszystkko jest ok ze zdrowiem i to chyba jedyna korzyść,( pomijając oczywiście cud narodzin:)) z tego invitro bo trzeba się jednak "narobić" dużo, ale ja też wierzę, że uda się Wam Trini, trzymam kciuki za Was wszystkie:) voltare wiesz ja chyba podobnie jak ty będe liczyć podświadomie na wpadkę, bo też nie zamierzam na początku starać się jakoś specjalnie, liczyć dni itp, poprostu odkładamy od tego miesiąca zabezpiczenie i tyle, mam nadzieję, ze uda się szybko, ale nie mam jeszcze jakieś "ciśnienia" że to musi być już, no ale miło by było. tak czy siak wolę poczekać i ustawić się troszke dalej w kolejce przed Wami kochane, tzn Trini, karolcią i wszystkimi dziewczynkami, które jeszcze nie mają skarbów. karolciu ja też zawsze uwielbiałam ten okres przedwakacyjny w szkole, fajnie było bez lekcji :)już niedługo będziesz miała za to dwa miesiace laby, że też ja nie zostałam nauczycielką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Martyniu, gratuluje decyzji. Ja ja juz podjelam pol roku temu, odstawilam antykoncepcje i licze na lut szczescia. Ale chyba sie przelicze i bede musiala postymulowac owulacje zeby zajsc ponownie w ciaze. Ale jak piszecie pierwszenstwo maja dziewczyny bez dzidziusiow i tez poki co nie zamierzam nic wiecej robic w tym kierunku. Dochodza tez wzgledy finansowe i mojej potencjalnej kariery zawodowej ( musialabym zdecydowac sie na kolejne 4 lata w domu, bo tez w zlobki nie wierze). Dlatego tez nie dopisuje sie do tabelki ;) Zycze duzo zdrowia dla Lenki. Moja Nina tez byla taka , ze kazdy jej mogl zabrac co chcial, a ona tylko plakala. Ale widze, ze ostatnio nabrala pewnosci siebie. Nie oddaje i mowi najczesciej " Ej, to moje !!!" - glosno i wyraznie . :P Tryni, zycze powodzenia. Naprawde mam nadzieje, ze juz wkrotce bedziesz w ciazy :) Karolcia, ech ci lekarze. Ja zaczelam dzwonic do endokrynologow ( bo prywatnie placic za 5 min wizyte, czyli wypisanie recepty chyba nie ma sensu). No i sie okazalo, ze terminy na pierwsza wizyte polroczne, a w jednym nawet nie bylo juz zapisow na ten rok, a na nastepny jeszcze ksiazka nie otwarta :o Ale w koncu udalo mi sie wskoczyc na lipiec do kogos. Ja mam leki wiec zawsze moge podejsc do ogolnego po recepte. A co ma zrobic ktos kto wlasnie zachorowal? Porazka jakas :o Ale fajnie ci z tymi wakacjami. Pare miesiecy temu wpadlam na pomysl podyplomowych studiow pedagogicznych ;) Ale jakos tak minelo bez echa. Voltare, rozumiem ze marzylas o przerwie w pracy. A ja marze o pracy :P Ale w tym kraju chyba nie ma pracy dla mnie :( I musze sie przekwalifikowac ( tylko na kogo?, na medycyne za pozno :P ), albo pracowac za grosze. Pazia, to wy sie tez "staracie" o drugie? Jadirko, Karolciu planujecie spotkanie? Pozdrawiam "nowe" i "stare" kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Surfitka - widzisz, mi właśnie ze względów organizacyjno-finansowych ciężko się świadomie zdecydować na drugiego malucha. Ja wiem, że jest masa ludzi, którzy mają gorzej od nas i mają więcej dzieci, ale jak tak sobie popodliczam wszystko to mam obiekcje... A ja nie mogę pozwolić sobie na 4 lata w domu - a już na pewno nie przy dwójce dzieci, a podrzucać mojej mamie trzeciego wnusia do opieki...hmmm... nie wiem czy nie było by to przegięcie z mojej strony:P Co do studiów podyplomowych - ja jak szukałam po studiach pracy poskładałam również podania do szkół średnich o profilu podobnym do mojego kierunku studiów. Warunkiem wówczas było to, aby podjąć pracę w szkole chociaż na kilka godzin i w tym czasie można było w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym rozpocząć kurs pedagogiczny. No ale zanim się zdecydowałam, to już miałam inną pracę. Ocho - tata z córcią wracają ze spaceru - narazie kończę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Surfitko to super nie wiedziałam, ze też się staracie, super, mam nadzieje, że znowu tu na topiku ciąże posypią się szybko:):):) u mnie jest odwrotnie moj mąż zarabia dobrze, ja zaś o wiele gorzej od niego, z czego 600 oddaje niani, także u mnie siedzenie w domu nawtet mi się kalkuluje, no wiadomo, ze jest wtedy ciężej, no ale coś za coś. Zreszta ja swojej pracy nie znoszę,(proszę nie pisać na forum gdzie pracuje:). Wogóle to sobie myślę, że jak juz doczekam się kiedyś dwojki maluchów to zmienie prace,narazie mnie trzyma tylko to, ze jest to jednak budzetówka i mozesz brac zwolnienia itp i cię nie zwolnią. ciekawa jestem, co u Akasi? macie jakieś wieści od niej? jadirko ty faktycznie się napisałaś, co tam u Ciebie jakz drowie synka? napisz więcej, moze się topik reaktywuje, bo poki co to nawet są duże szanse:) buziackzi dla wsyzstkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ale fajnie się zrobiło, po staremu :) dziewczynki, fajnie że tak wiele z was się stara o 2 dziecko :) voltare - cennik provity jest aktualny, ale nie wiedziałam, że tylko w niej robią IMSI; Trini - jak bedziesz zmuszona tu przyjechać to się wreszcie spotkamy :) my wyjeżdzamy na kilka dni do szwajcarii a potem nad morze do włoch, także juz się nie mogę doczekać. surfitko - planujemy jakieś spotkanko, oczywiście damy znać już konkretnie jak się umówimy :) a odnośnie tego, że nie możesz znaleźć pracy, to ja już nic nie rozumiem, masz przecież takie doświadczenie, znajomość języka i co oni jeszcze oczekują? a w katowicach jest to samo z endokrynologami, miałam ustalić termin na usg to mi pani powiedziała że nie ma jeszcze kalendarza na nowy rok, mam dzwonić w październiku. martyniu - to prawda że może nie zarabiamy dużo, ale jeśli chodzi o L4 i inne sprawy to można bez strachu brać, że nas zwolnią. u mnie niestety ten ostatni tydzień jest najgorszy, z perspektywy ucznia juz sie nic nie robi, ale my mamy najwięcej roboty, no ale grzech byłoby narzekać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×