Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

i to ma byc zachęcanie ludzi do posiadania dzieci ... moich pracodawcow niech pieklo pochonie - powinna byc solidna ochrona kobiet w ciązy ... by nie mozna byo ich skrzywdzić!ja ostatnio czuje sie bardzo pokrzywdzona bo usłyszała tekst : że jak bede w ciąży to juz nie bede pracować ... chamstwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie ja tez znikam ... i wiecie jak ja bede w ciazy to tez bym chciała calemu swiatu o tym powiedziec ale tak ustaliliśmy z mezem ze pierwsi dowiedza się rodzice i to tez nie od razu - tak by samemu sie tym pocieszyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie że chociaż jedna z dziewczyn mieszka w wawie. Chociaż czasami mam dosyć tego miasta mimo że się tu urodziłam i wychowałam przeprowadziłabym sie na wieś i miała święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś jeździłam w strone gocławia bo mój mąż niedaleko ronda wiatraczna wynajmował pokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka 27... bardzo się z wami utożsamiam. Doskonale przypomniałam sobie moje pierwsze upragnione macierzyństwo! Byłam zazdrosna o wszystkie kobiety-cwaniary w ciąży, płakałam gdy widziałam matki z niemowlakami......wieie dlaczego? teraz to wiem! Nikt nigdy w moim otoczeniu nie powiedział, że moje życie ma głęboki sens nawet bez macierzyństwa. Lenka27 ma sens!!!!!!Wielki sens!!!!!! Dziewczyny ja nie wiedziałam, że mogę nie mieć dzieci. Oczywiste było, że trzeba mieć faceta a potem dzieci z nim. Było to jedyne marzenie dla dziewczyny..... Nie zrozumcie mnie źle.Kocham swoich synów ale.....? Dlaczego otoczenie, świat, społeczeństwo nie pozwala by czuć się spełnioną, ważną bez dzieci??? To mnie wkurza. lenka27 tak bardzo chciałabym powiedzieć Ci, że niewazne jest masz czy nie masz dzieci! Nie potrafię tego wyjaśnić. Napisałam do was właśnie dlatego, że rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zorganizujemy jakiś zjazd, czy coś w tym stylu ? ;) Z Pazią mamy najłatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mluwa znasz jakiś fajny lokal w wawie na sylwestra. Taki nie sztywniacki i nie dla małolatów. No my to mamy najłatwiej fajnie by było się kiedyś spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też już ide teraz na film a zaraz spać. papapapa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana 24
Hej słonka:) pisałyście o znakach zodiaku - ja jestem Wodnik:) a mój maz Rybka - sama nie wiem czy to dobre połączenie wg horoskopów, ale my się dogadujemy rewelacyjnie:) i o to chyba chodzi!! Co do Sylwestra....hmmm..ja bym z chęcia poszła na jakiś bal..ładnie w suknię się ubrac..ech..fajnie tak!! Co do zjazdu..to ja bym miała chyba najdalej do was:)gdzie Olsztyn..a Zielona Góra, czy warszawa:)ale..na zjazd się piszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana 24
Idę spać...zmęczona jestem całuję was i dobrej nocki zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :-) Witaj Wiosno1 :-) Miło mi, że jesteś z nami.. Masz rację czasy 20 lat temu były inne.. napewno kobiecie było o tyle trudniej, że miała mniej możliwości. A to dlatego ze ograniczało ją właśnie takie myślenie- \"Kobieta musi..\" w odpowiednim wieku wyjść za mąż.. żeby nie zostać starą panną. potem koniecznie w krótkim czasie dzieci... bo ludzie powiedzą że coś z nią nie tak.. itd. Nam jest o tyle łatwiej, że jeśli mieszkamy w większych miastach to takie stereotypowe myślenie staje się coraz bardziej odległe. Co raz modniejsze jest bycie Singlem ... realizowanie się zawodowe.. późne małżeństwo.. rozwody.. późne macierzyństwo lub jego brak (wolny wybór) .. Jest większa tolerancja a te sprawy.. nikt się juz nie oburza i nie myśli rozwódka- to pijaczka, kobieta rozwiązła, złego pochodzenia.. Wiem, bo jestem rozwiedziona i ludzie nigdy nie dali mi odczuć, że jestem kimś gorszym tylko to, że w mojej głowie zakorzenione jest to, że bycie żoną i matką to coś ponad.. to bycie kimś lepszym.. To mój problem, taki wewnątrz mnie.. To w chwili obecnej w większości indywidualna sprawa każdej kobiety. Ale wracając do tematu.. Może i łatwiej się jest realizować nie posiadajac dzieci.. być \"kimś\".. wydawać pieniądze na to by realizować własne marzenia, rozwijać się.. być \"lepszą\" (w mniemaniu niektórych) niż taka \"kura domowa\". Ale czy ja osobiście czułabym się spełniona .. myśle że nie.. zwyczajnie ja kocham dzieci.. i nie odpuszczę.. Będę mieć normalną rodzinę.. To będzie moja pełnia szczęścia.. może mniej dokonam (z braku czasu ..finansów... wielu ograniczeń jakie niesie macierzyństwo) Ale .. Będę szczęśliwa. Znam swoje możliwości.. wiem co mogłabym zrobić ze swoim życiem nie mając dzieci. Ale zwyczajnie dokonałam świadomego i samodzielnego wyboru. Wiosenko.. trzymaj kciukaski za te nasze przemyślane decyzje.. Narazie nie myśle o tym, że mogłoby mi się nie udać.. wierzę.. a wiara czyni cuda ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plemnik.
pomagam dyskretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyneczki.... Lenus kochanie czytajac Twoja wypowiedz o samorealizacji i spełnieniu samej siebie mam wrazenie jakbyś czytałam w moich myslach ... ja tez z reką na sercu - uwazam ze bycie w domu zajmowanie się dzieckiem i dogladanie roznych spraw domowych nie przyniosłoby mi żadnej ujmy a przeciwnie bylabym szczęsliwa w tym wszystkim ... i wcale nie uważałabym się za \"kurę domowa \" moze z biegiem czasu moje pogladu ulegna transformacji ale jak na razie wiem czego pragne i co przyniosłoby mi największa radosc ... nie mam w sobie tyle egoizmu że nie pragne się dzielić tym wszystkim co mam i co bede miec ze swoim dzieckiem ... chodzi mi o takie przyziemne sprawy jak wyjazdy ..kupowanie sobie ubran ..wizyt u kosmetyczki czy u fryzjera ... nie rozumiem niektórych kobiet ze to wlasnie sa ich argumenty za \"nie posiadaniem dziecka\" ale jeżeli jest juz taki wybór podejmuja i wiedzą że były złymi matkami - to chyba trzeba to umiec zrozumieć - choc nie miesci mi sie w mojej małej łepetyne jak nie mozna chciec dziecka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Trynity :-) Wiesz tak sobie myśle, że to jakiś rodzaj egoizmu.. nie żeby jakiś skrajny, ale jednak. Tak to czuję, choć staram się być tolerancyjną osobą (nie zawsze mi się udaje i bywa, że potrafie się zagalopować w swoich osądach). Zrezygnować z macierzyństwa dla wygody, dla samorealizacji.. czy tym podobnych powodów.. Broń Boże nie pisze tego do Wiosenki.. jak rozumiem ona chciała nas pocieszyć w razie gdyby, którejś z nas się nie powiodło.. dzięki Ci za to Wiosenko Ale temat chcąc nie chcąc nasuwa się sam.. Są i takie przypadki.. i kto wie czy któraś z bezdzietnych koleżanek Wiosenki kiedyś nie przegapiła takiego momentu, w którym mogła zostać matką, a teraz juz tylko narzekanie jej pozostało.. bo może dziś żałuje.. ? Każdy ma swoje życie od tegoby je przeżyć, jak chce.. Bóg dał nam wolną wolę po to byśmy decydowali o nim. A wybory.. one bywają różne.. Jedne są dobre inne złe.. ale o tym dowiadujemy się po czasie. A najczęściej wtedy kiedy nic a nic nie da się już z tym zrobić. Oby jak najmniej tych drugich.. życzę wszystkim koleżankom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie! ja własnie wrócilam z zakupów, bylam w markecie i w oczy rzucały mi się same maleńkie dzieciatka:) Aż mnie coś w sercu zakuło, ze i ja kiedyś będę mogła mieć taką kruszynkę i ...oczywiscie wydało mi się to niemożliwe. Co u Was? Co do zjazdu o którym pisałyscie wczoraj to ja też sie pisze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK/Skąd.............WIEK.........CYKL STARAŃ............TERMIN@ Pazia/Warszawa........25.............13......................19.12.06 Trinity /k.Łowicza......29.............16......................13-16.12.06 Martyn--ia/Legnica.....25.............. 2.........................????? Lenka /Ostrołęka...... 27............... 2....................22-29.11.06 Diana / Olsztyn..........24..............18....................03.12.06 Mluwa/Warszawa.......28...............0.....................ok.23.11.06 Justyna ...................25.............. 2.....................ok.21.11.06 akasia/ Zielona Góra....25............. 20.......................ok. ??? nieudana 13.............. 35..............15 .....................01.12.06 myszkaaaa................24...............5......................25.11.06 Zaczęłam nowy cykl. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercilon
witaj paziu, przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mercilon a ja wam powiem szczerze że nawet już nie jest mi przykro, jest mi wszystko jedno. Chyba się już przyzwyczaiłam do dostawania @ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć paziu teraz razem - my i Trinity prawie w tym samym czasie zaczęłyśmy cykl bo ja w sobote a Trinity chyba w piątek. Tylko ciekawe kiedy mój się skończy! Idę teraz coś zjeść będę za pół godzinki, całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć martyn--ia może teraz wam się uda. Martyn--ia oby twój cykl trwał 9 m-cy. I Lenki i trinity,agatki,Diany, Mluwy,akasi i nieudanej,Justyny wam też z całego serca życzę cyklu trwającego 9 m-cy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,ja troszke Was poczytalam,ja z innego topiku tez ze starajacych sie,trinity a skad jestes dokladniej,jak mozna wiedziec bo ja tez z Lowicza,ale teraz troszke dalej mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem, zjadła! dziekuję paziu za słowa outchy, Tobie też oczywiscie życzę, mam andzieje ze jestes jeszcze? Witaj gosiafrancja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jestem mąż do 20 pracuje więc mam czas. A kiedy idziesz na badania? Pisała dzisiaj Lenka jak z dzisiejszym testem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka nic nie pisała. NA prolaktyne idę jutro, ale wynik odbiore chyba w czwartek bo jutro nie zdąże, wzięłam sobie urlop i jade do wrocka do kolezanek> \"Niestety\" wszystkie które jutro odwiedzę (aż trzy:) ) mają małe dzieciatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem moja koleżanka ta o której wam pisałam że wpadła napisała żebyśmy się spotkały w tygodniu ale jakoś będę musiała się wykręcić bo jakoś nie mam ochoty (chociaż bardzo ją lubie to moja przyjaciółka od 17 roku życia) znowu później będę chorowała. Jakoś może kiedy indziej się z nią spotkam. Porób badania to będziesz spokojniejsza. Mi jak wyszły wszystkie dobrze to się wkurzyłam bo myślałam że tu tkwi problem a jednak nie. Teraz mam nadzieje na hsg czy laparoskopie nie wiem czy to to samo i mam nadzieje że mam zapchany jajowód i to będzie przyczyną mojej nie płodności. Bo jakoś nie mam ochoty jak narazie na inseminacje, in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×