Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

hello bardzo źle się dziś czuje, nie wiem co mi jest, niedobrze mi, słaba jestem, nia mam apetytu, spałbym tylko a co najgorsze bardzo boli mnie podbrzusze, jajniki i taka jakby \"linia od pępka aż do środka\" :o teampka nadal za niska jak na faze lutealną dziś 36.4 :o wymysliłam sobie najczarniejszą wizje - jestem w ciąży i mój organizm ją zwalcza! Czy to możliwe? Wiem, wiem napiszecie mi zapewne,że przesadzam ale mnie się poprostu uczepiła ta myśl..durna zresztą... DawnaJusty - witam serdecznie:) cudownie,że zechciałaś wydłużyc naszą NAJWAŻNIEJSZĄ część tabelki.. aletko - po Twoim wpisie mam ochote powrócić do myśli o wyjeździe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alekto- mój brat dwa dni temu znów wyjechał..tym razem właśnie do Irlandii..:-)i postanowił, że jak się uda to zostaje tam na stałe.. tiki..czyżby?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleńka - mam nadzieje, że jednak nie no bo cos jest ze mną nie tak - tak bardzo sie boje, że to sie powtórzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki kochana nie stresuj się..to może być zwykłe osłabienie..mi momentalnei spada temp jak jestem osłabiona i się nie wysypiam..mój organizm po zabiegu poszalał, wszystko mu się pozmieniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie równiez tiki. Ale jakby dziewczyny poszły lulu wszystkie??????????Albo w piatek karnawał sie bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak jestem jeszcze chwilkę:-) mąż się dalej uczy więc korzystam z wolnej chwili..później mam zamiar zaciągnąć go do łózka na martini:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie masz. Lubię martini takie zimne z lodem i cytrynką. Mniam mniam. No ale niestety nie miałabym z kim wypić bo małżonek wyskoczyła na piwko z kolegą. I wieczór przed tv lub internetem mnie czeka. Ano nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikapie Acard jest składnikiem leczenia zespołu antyfosfolipidowego, wraz z zastrzykami z heparyny (Clexane). Zespołu co prawda u mnie nie stwierdzono, ale mam to leczenie stosować PROFILAKTYCZNIE do 20. tygodnia ciąży. Zrobiłam wywiad u koleżanki, która się specjalizuje w zespole - powiedziała, że nie zaszkodzi na pewno. Zresztą Acard to jest bardzo mała dawka \"aspiryny\". Tiki No nie wiem, bo ja w ciąży zawsze miałam (i mam) ochotę na mandarynki :D Zakładam, że w razie czego należy gratulować ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eva, czy nadal w necie? Tiki, życzę zdrówka! A tak wogóle to który u Ciebie dzień cyklu? No i nie martw się! My tu jesteśmy! I zobacz Wielka Czwóreczka trzyma się tak dzielnie! :) Ty też, jakby co, będziesz się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim Tv tradycyjnie ,,nic nie ma" :( Nie wiem, ale coraz trudniej mi znaleźć coś ciekawego. Filmy mnie nie wciągają. Nowości prawie nie ma. Wiadomości albo pognębiają, albo irytują. Muszę chyba skorzystać z Waszych pomysłów i znaleźć jakąś alternatywę dla tv. Póki co pomyślę, bo chciałabym też wciągnąć to męża. Ale póki co chory:( Słaby. Stawiam na ruch. Ale w moich ustach, dla mnie samej, brzmi to niezbyt wiarygodnie. Ups!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justy, wciąż jeszcze analizuję ten Twój dufaston i wogóle podejście lekarza, aby profilaktycznie podać Cię kuracji jak przy zespole antyfoso... Ja, u nowej lekarki (którą tak wogóle mi wcześniej odradzano:( ) dostałam pigułki, no i jak wybrałam ze trzy opakowania, potem także dufason. Ale ta mimoza wogóle nie nadawała na moich falach i nie wiem tak naprawdę po co mi go dała. Wyszło tak, że wybrałam 10 tabletek w jednym cyklu, a potem odstawiłam w czasie choroby i w przerwie staranek, no i znowu brałam 10. Potem znowu choróbska. Tak więc nadal jestem bez lekarza i zastanawiam się, czy jak pojawi się ciąża i pojadę do lekarza to nie będzi e za późno na ten dufaston? Czy nie trzeba go brać wcześniej? Na początku każdych staranek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do dufastonu to ja ci nie doradze. Sama jestem ciekawa co mi w lutym moja gin powie. Ja w ogóle niewiele kumam z tego co piszecie o tych lekarstwach, dufastonach jakis zastrzykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam teraz duphaston, żeby brać od 16 DC przez 10 dni. ma pomóc zagnieździć się fasolce jak już dojdzie do zapłodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100krocia, a jeśli już to się stanie też przwidujesz brać dalej? Czy tylko do tego momentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pora już nadchodzi...aaaaaaaaaaaaaaaaaaa..... To ja już pożeganam Wszystkie Nocne Marki! Papatki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) przedeweszystkim gratuluje nowo zaciążonym :) ja dzis tez zobaczylam 2 kreseczki na teście ;) tyle ze nie byl to test ciazowy a owulacyjny hehe wiec działamy działamy i jeszce raz działamy..... mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie ostatnio wgóle nie mam czasu tu zagladac, zbliza sie sesja wiec czas zaliczen i wogóle. ale za to w lutym nadrobie :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki.Wpadłam tylko na chwilke bo jestem padnieta a jutro znowu na 12 godz. do pracy.Chciałam Wam sie pochwalic ze moj Krzysiu kupił mi dzisiaj autko Opla Tigre :) bardzo jestem zadowolona.Bedziemy mieli z maluszkiem swoje autko:) Dołek troszke sie pomniejszył :) karolina 2133333 ja straciłam zaufanie do lekarzy z Mickiewicza a zwłaszcza do ordynatora Olka.Nigdy nikomu nie polece lekarza z tego szpitala.Ja osobiście zmieniłam Olka na Lemanskiego z PCK jestem bardzo bardzo zadowolona.Potrafi sworzyc taka atmosfere ze niczym sie nie przejmujesz.Jak mialam zabieg to on mi go robil i bez zadnego problemu przyjechal w swoj wolny dzien i pozniej po zabiegu dzwonil do mnie i pytał jak sie czuje i wogole wspanialy człowiek.Przyjmuje w Poradni matki i dziecka na sobieskiego albo prywatnie na kutrzeby.Jak bedziesz chciala namiary to daj znac.Moge Ci go polecic z czystym sumieniem bo tylko on ze wszystkich lekarzy na mickiewicza i pck pomogl mi i za to jestem mu bardzo wdzieczna. I nie dałam mu nawt złotówki:) Dawna Justy bardzo sie ciesze ze do nas dolaczyłaś.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celavie u mnie jest o godzine wczesniej niz u ciebie wiec gdy ty juz sobie smacznie chrumkasz pod pierzynka ja jeszcze bez stresu sobie pisze ;) nie mialam na mysli ze jestes biedna poleczka tylko ja sie tak czulam ze obcy kraj dal mi tyle ile moja ojczyzna mi poskąpiła... zawsze sie slyszalo ze obcokrajowcy sa za granica traktowan gorzej niz autochtoni.. a ja obcokrajowiec z biednego kraju trzeciego swiata zostalam potraktowana jak czlowiek!!! lepiej niz w mojej wlasnej ojczyznie!!! w ktorej placilam podatki.. i teraz ojczyzna zabija mi dziecko bo sie lekarzom nie chce pomyslec bo nie maja motywacji finansowej k..wa! o co chodzi? becikowe beda wymyslac? - by podniesc poziom urodzen i liczbe obywateli bo niz demograficzny - a ile tysiecy ludzi urodzonych wychowanych wyksztalconych - gotowych do pracy spier....ło z kraju by godnie zyc??? tym sie nikt nie martwi? sorki za te \"eufemizmy\" ale inaczej nie da sie tego ujac... trzesie mnie jak czytam co sie w tej polsce dzieje... prezydent obiecal doplacac polakom do pensji jesli zechca wrocic do kraju pracowac - zgadnijcie ile? 26 zlotych!!!! miesiecznie!!! kobieta co chce urodzic dziecko w polsce placi za badania bo funduszy nie ma i o sama musi sobie wymyslic co powinna zrobic bo lekarz ma to w dupie - to jaka to jest ochrona zycia poczetego???? i jjeszcze ostatnio slyszlam ze chca wprowadzic zakaz sprzedazy srodkow antykoncepcyjnych - to co to w tej polsce bedzie druga afryka??? chory kraj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie Zarówno ten lekarz, który robił mi USG (zresztą szef położnictwa AM w Gedańsku), jak i koleżanka, która się zespołem zajmuje, stwierdzili, że w Polsce bada się tylko mniej więcej połowę czynników przyczyniających się do zwiększonej krzepliwości, która może być przyczyną poronienia, a heparyna i mała dawka aspiryny dziecku w ogóle nie szkodzą i kobiecie w sumie też. A ponieważ dwa razy poroniłam bez konkretnej przyczyny, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że jednak z jakiegoś powodu mam tę nadkrzepliwość. Dlatego do 20. tygodnia mam profilaktycznie robić te zastrzyki, zresztą nawet nie dawką leczniczą (przy mojej masie ciała... szkoda gadać :D ), tylko mniejszą. Oczywiście nie wiadomo, czy akurat to pomaga mojemu dzidziusiowi, czy Duphaston, który bierze się na \"podtrzymanie\" ciąży, czy to, że się o to dziecko modlimy, czy wszystko jednocześnie. Ważne, że na razie jest w porządku. I mam nadzieję, że dalej też tak będzie. Co do Duphastonu - to lek, który bierze się m.in. w przypadku poronienia zagrażającego i w przypadku nawracających poronień. Jedną z przyczyn niepowodzeń położniczych może być niewydolność ciałka żółtego. Nie wytwarza ono wówczas wystarczająco dużo hormonów, by ciąża mogła się rozwijać prawidłowo. I po to jest właśnie Duphaston. Życzę miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alekto...kochana ja rozumiem to co piszesz, inne kraje potrafia zachęcic kobiety do rodzenia dzieci, mają należyta opiekę i możliwość wyboru...a u nas...jeśli uchwalą wymysł LPR-u to my zostaniemy małżeństwem bezdzietnym...bo nie zamieżam próbować, po to by moje dziecko miało przejść to co Aniela, bo jacyś K R E T Y N I będą decydować za mnie bo kurwa becikowe nie na zawiele się zdało. Wiecie co mnie w tym wszystkim boli....oni chcą ochrony życia poczętego, ale jak się rodzi dziecko chore, niepełnosprawne oni dadzą ci 144zł zasiłku pielęgnacyjnego, jeśli przysługuje ci zasiłek rodzinny to dostaniesz na to dziecko dodatkowo zasiłek rechabilitacyjny w wys około 50 zł (dodam iż tyle my płaciliśmy za 30min rechabilitacji), ale jeśli urodzi ci się drugie dziecko niepełnosprawne...to dupa bo na to następne dziecko nie przysługują ci zadne dodatki. I tak np, rodzina adoptująca dziecko niepełnosprawne dostaje miesięcznie 1000zł i gdzie tu sprawiedliwość???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba trzeba oddac dziecko do adopcji a potem wspanialomyslnie je adoptowac o! albo od razu utopic w wiadrze bo po co ma sie meczyc... jak zyja rodzice to jeszcze sie dzieckiem zajma a jesli ich braknie to co dalej??? ja nie wiem do czego to wszystko zmierza... jak babcia w berecie ma tyle do powiedzenia na temat ciazy i antykoncepcji najlepiej sie madrzyc jak ciebie nie dotyczy... ja w polsce mialam rente i za 400 zl wez sie lecz i zyj...zamiast zrobic wszystko by postawic mnie na nogi bym mogla pracowac i byc uzyteczna dla spoleczenstwa to dali mi rente i rob sobie co chcesz - i jeszcze sie ciesz ze dostalas bo inni nie dostali... tutaj postawiono mnie na nogi dano nadzieje na dziecko i z pelnym zaangazowaniem nad tym \"pracuja\" dwie kliniki immunologiczna (w zwiazku z moja choroba) i ginekologiczno - poloznicza... i jesli by mialo sie cos nie udac to juz niestety by znaczylo ze \"bog tak chcial\" bo lekarze robia wszystko by sie udalo... ja sie nie musze niczym przejmowac nad niczym zastanawiac...wiem ze przyczyna byly przeciwciala przeciwko kardiolipinie potwierdzono mi te diagnoze poinformowano o postepowaniu w takich przypadkach ale wykluczono tez inne przyczyny straty ciazy wykluczajac genetyke i inne... a w polsce to ja musialam mowic lekarzowi ze mam przeciwciala ze moze by tak to sprawdzic skoro mi nie wiadomo dlaczego cisnienie rosnie - to powiedzial ze to nie ma zwiazku i z uporem maiaka badal mi nerki ktore dzialay prawidlowo!!! i takiego mial rebusa... powiedzialam mezowi ze zadno z naszych dzieci nie urodzi sie w polsce - chocibym sie miala w Zgorzelcu za szlabanem rozkraczyc ;) jak spiewal kazik staszewski \"nie lubie juz polski!!!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina2133333
po zabiegu mialam tydzien przerwy dzisiaj wracam do pracy i na studia......tak bardzo sie boję kontaktu z ludzmi jak onie zareaguja i jak ja zareguje.........musze byc silna.....ponawiam pyt zna ktos dobrego lekarza w Częstochowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolina ja polecam ci doktora ZIEMBIŃSKIEGO z pck. przyjmuje na kilińskiego. wspanialy człowiek naprawde. potrafi poswiecic czas wytłumaczyc wszysto i nawet nie wziac za to pieniedzy. ale nie o pieniadze chodzi. ja mam do niego ogromne zaufanie i zalue ze nie trafilam do niego od razu tylko jak juz bylo \"po\". szukalismy lekarza który w niedziele wieczorem zgodzi sie zrobic usg za kazde pieniadze bo potrzebowalismy potwierdzenia ze dzidzia nie zyje. tylko on sie zgodzil i zrobil to w szpitalu choc nie mógl bo mial dyzur a ja nawet sie nie zarejestrowalam. i tez nie wzial ani grosza a wszytsko wyjasnil, wytlumaczyl co dalej. broń boze nie idz do betchera. on prowadzil moja ciaze. to ten co w radiu sie ciagle oglasza razem ze szkola rodzenia. dupek i tyle. to by bylo na tyle. dzis kreska na tescie owu grubasna wiec zaraz budze misia na mochanko :) tylko zglupialam bo temp niska jajniki czuje a test pozytywny. dlatego chyba wczesniej nie wychodzilo bo u mnie temp rosnie po owu a wtedy o juz chyba troszke z późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie, ja chce brac duphaston dalej jak się dowiem o ciąży, ale będę słuchać się lekarza. Jak tylko zobaczę dwie kreski na teście to mam zaraz dzwonić, wtedy też spytam się co dalej z lekami. Nuuusia, test owulacyjny pokazuje dwie krechy na 24-36h przed owu, a tempka zwrasta zazwyczaj zaraz po owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100krociu ja wlasnie teraz dopiero wiem ze tempka rosnie zaraz po owu. ja do tej pory bylam przekonana ze jak sie podnosi temp to oznacza to owu i jakos ostatnio zawsze mochalismy sie jak juz temp byla wysoka a na kilka dni przed nie bo albo misio w szwecji albo kłotnia małżeńska. hehe. i dlatego taka zdziwiona chodzilam ze jak to mochanko bylo a dzidzi nie ma...ale teraz mochamy sie na okrągło i wczoraj druga kreseczka byla malo widoczna i pojawila sie po minucie, dziś grubasna pojawila sie od razu wiec chyba wszystko jest na dobrej drodze... oby :)misio biedny stresuje sie cala ta sytuacja ze to mochanko takie wymuszone ale cóż :) za tydzien wyjezdza i musimy dac z siebie wszystko :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×