Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Witajcie Dziewczynki:) Pogoda do bani...chyba... takie robi wrażenie. Mąż nie chce wyprowadzić mnie na spacer;) Więc plan z odchudzaniem i zmianą trybu życia jest póki co zagrożony ;) No nie tak łatwo się nie poddam :) Dziś muszę się ruszyć i już:) Alekto, to nie Ty zasugerowałaś, że ja jestem biedną Polką, tylko ja właśnie sama oceniłam moją i naszą- kobiet, ludzi sytuację w kraju. Więc podpisałam się pod tym co Ty oceniasz realistycznie, bo masz porównanie. Ja siedząc w Polsce mam tylko swoje życie: polską codzienność, która nie jest materialnie zła, ale właśnie społecznie, gospodarczo i politycznie doprowadza mnie do furii. Częściej też niestety ulegam pogodzeniu sie się z tą sytuacją. Klnę też na służbę zdrowia i na system, ale to nic nie zmieni, a jedynie mogę nabawić się wrzodów... Dlatego Twoja opinia jest bardzo ważna!!!!!!! Ostatnio w tv, jakaś babka od internetu powiedziała, że właśnie net jest szansą na to , aby szary człowiek mógł krzyczeć i wpływać na to co z nami robią. Do tej pory począwszy od komuny do dziś niestety media są pod sterem władzy i lasuuą nam w głowach właśnie pod ich dyktando. Ty też to zauważyłaś. Ale my Polacy nie jesteśmy już tylko mocherowymi beretami. Właśnie wiemy jak żyją inni. W Irlandii, w Niemczech, czy gdziekolwiek indziej (gdzie jest lepiej). I już coraz więcej ludzi te banialuki ocenia realnie i nie wierzy w te kłamstwa, priorytety rządzących, durnych i skorumpowanych polityków, którzy zrobia wszystko, aby być przy korycie. A może nie?????????? Także, Alekto, jesteś niczym Polacy, którzy wyjeżdżali do Ameryki za chlebem...choć może chleb mamy, ale trzeba też abyśmy i zgodnością mogli go jeść a nie w upokorzeniu, czy z łaską., że nie głodujemy( ale i głodujemy:( )!!! Trzymaj się cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawna Justy, przepraszam, ale nie pamiętam, czy w Twoim przypadku wystąpiły poronienia, czy obumarłe ciąże? Cyt.: ..."w Polsce bada się tylko mniej więcej połowę czynników przyczyniających się do zwiększonej krzepliwości, która może być przyczyną poronienia." Tak sobie to od nowa układam, czy nie ruszyć do lekarza wcześniej i do jakiego? Czy znajdę kogoś kto się mną dobrze zajmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Wczoraj wieczorem napisałam do Was i zjadło mi wszystko. Byłam tak wściekła, że wyłączyłam komputer i poszłam spać. Byłam już u lekarza. Nie swojego, bo myślę, że jeszcze za wcześnie na potwierdzenie ciąży, a chciałam zaoszczędzić trochę kasy. Mój bierze 100, a ta Pani dr u której byłam - 50. Dostałam duphaston i relanium. Przez trzy dni trochę plamiłam, dziś na razie jest ok. Znów każdy pobyt w toalecie jest okupiony stresem. Wczoraj śniło mi się, że poroniłam. Wyjmowałam dzidziusia z toalety. Był maleńki, ale wyglądał jak dorosły człowiek. Chciałam sprawdzić płeć dzidziusia, zajrzałam między nogi, a tam było jak u lalki - gładko, żadnych narządów rodnych. Pisałyście o poważnych tematach. O naszym kraju. Rzeczywiście jesteśmy biednym i chorym krajem. Ale ja nie mogłabym wyjechać na stałe do innego kraju. Kilka lat temu byłam w Kanadzie. Mogłam zostać. Nie chciałam, bo .. kocham swoje łąki i pola - na których biegałam boso jako mała dziewczynka, kocham parki, w których umawiałam się na pierwsze randki, kocham swoje miasto, kocham Łódź - gdzie mam przyjaciół i rodzinę. Mogłabym wyjechać z tym wszystkim.. ale to jest niemożliwe. Jestem jak rusałka... ważne dla mnie są wspomnienia, sentymenty.. a pieniądze - rzecz nabyta. Wiem, pewnie gdybym ich nie miała to myślałabym inaczej. A co do naszej poltyki, społeczeństwa to od zawsze byliśmy narodem kłótliwym, zazdrosnym i przekupnym. I na to już chyba nie ma lekarstwa. zmykam, zajrzę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolina jeżeli chodzi o lekarzy w Częstochowie to z czystym sumieniem polecam dr Lemańskiego - wspaniały człowiek. Robił mi usg , zadzwoniłam do niego w płaczu zeby jeszcze u kogos sprawdzic czy faktycznie ciaża obumarła a dostałam od bratowej jego namiary. Z płaczem wytłumaczyłam o co chodzi. Bez problemu przyjał mnie jeszcze tego samego dnia , zrobił usg i nie wziął nawet przysłowiowej złotówki. Bardzo dobrze tłumaczy, pokazuje i jest naprawde zaangazowany. Do niego mam zamiar chodzic z ciąża jakby co. Narazie chodze do dr Pawińskiej przyjmuje na Księżycowej. Tez jest dobra ponoć najlepsza w Częstochowie. Fakt że robi dokładne badania i tłumaczy co i jak i jakby nie patzrec ona juz po pierwszej wizycie - pomimo że nie miałam krwawien powiedziała ze cos jest nie tak i wysłała na usg potwierdzajace ciaże. Ale do niej trudno się dostac - czeka sie około 2 m-cy na 1 wizyte. A na kontrolna do pół roku. Jeżeli chcesz namiary na tych lekarzy to służę. Jezeli chodzi o Irlandię to nie wtracałam sie do waszej rozmowy ale pozwólcie że jednak cos napiszę. W Irlandii mieszkała moja siostra rok czasu a jej facet 3 lata. Tam nie jest tak dobrze jak pisze alekto. Jak urodzi dziecko i bedzie tylko jej facet pracował, utrzymywał mieszkanie , kupował jedzenie , utrzymywał przedszkole to zobaczy że tak lekko nie jest. A co do służby zdrowia to siostra tez narzekała. Także widac jedni sa zadowoleni inni nie. A tak na marginesie napiszę, że np. W Londynie pracował mój kolega. Zabili go w metrze. Fajnie, nie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie Pierwsza ciąża zakończyła się w 11. tygodniu nagłym plamieniem. Wcześniej nie miałam żadnych problemów, tylko beta mi nie rosła tak jak powinna. Moja lekarka na wieść o tym, że ten przyrost jest taki nieduży, spytała tylko, czy dobrze się czuję i czy nie plamię (przez telefon). Powiedziałam zgodnie z prawdą, że nie. No a kilka dni później zobaczyłam w toalecie krew. Pojechaliśmy do szpitala (była 1.00 w nocy w niedzielę), zrobili mi USG. Z USG wynikało, że dzidziuś ma tyle, ile wychodziło z miesiączki, ale nie żyje. To był młody lekarz, przepisał mi Duphaston i kazał w poniedziałek potwierdzić swoją diagnozę. Pewnie gdybym tego Duphastonu nie wzięła, poroniłabym samoistnie, a tak miałam poronienie zatrzymane. Drugi raz w 10. tygodniu zaczęłam \"brudzić\". USG robiłam w 8. tygodniu i wszystko było w porządku, tylko znowu ta cholerna beta za mało rosła. Pojechałam do swojego lekarza na USG, okazało się, że dzidziuś umarł zaraz po USG robionym w 8. tygodniu, bo od tamtego czasu nie urósł ani troszeczkę. To był piątek, lekarz kazał mi się zgłosić do szpitala w poniedziałek rano. W nocy przed zabiegiem strasznie bolał mnie brzuch, a jak wstałam rano z łóżka, poroniłam samoistnie. Ale i tak miałam zabieg :( Lekarz powiedział, że lepiej się upewnić, że macica jest czysta, bo powikłania po zabiegu są mniej niebezpieczne (i mniej prawdopodobne) niż jakiś proces zapalny, gdybym nie poroniła wszystkiego. I po kontroli, którą miałam 6 tygodni po zabiegu (strasznie długo czekałam na wynik badania hist-pat, bo był sezon urlopowy i na dodatek akcja protestacyjna), dał \"zielone światło\" do dalszych działań w kierunku powiększenia rodziny. Zaczęliśmy dopiero we wrześniu, bo wcześniej chciałam jeszcze zrobić kilka badań, a w październiku jak widać się udało. Wiele osób mi mówi, że powinnam się cieszyć, bo nie mam problemów z zajściem w ciążę (za pierwszym, za drugim i za drugim \"razem\"), ale co mi z tego? Sama nie wiem, czy łatwiej się żyje, kiedy człowiek wie, że nic z tego nie będzie, czy jak co chwila ma nadzieję, a nic z tego nie wynika? Dzisiaj sobie myślę, że gdybym już w drugiej ciąży dostała Duphaston, może inaczej by się zakończyła? Ale niektórzy ginekolodzy \"nie wierzą\" w hormony. A jednak ten sam lekarz powiedział, że w trzeciej ciąży już powinnam brać - \"na wszelki wypadek\". I bądź tu mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu niestety nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać! Tak to jest jak ktoś robi zaległości... Gratuluję dziewczynom z ostatniej tabelki, jestem w szoku!!! Peppetti uważaj na siebie i się nie denerwuj. Wiem, że na sny nie mamy zbyt dużego wpływu, ale takie sny tez raczej nie są wskazane. tiki* ja tez miałam taki problem z temperaturą!!! Przez kilka dni była dośc wysoka, a potem gwałtownie spadła, a @ nie było.... nie wiem co to mogło być, może jakieś wczesne poronienie? Za bardzo się tym jednak nie przejmuję, bo chyba nie jestem teraz gotowa. Tzn raz jestem a raz nie...kobieta zmienną jest. Od 10ego biorę tabletki, także na dwa miesiące napewno mam starania przesunięte... No i dopiszę się do tabelki, ale teraz nie wiem kiedy @ będzie (zakładam, że po 29 dniach). TABELA I - PLANUJĄCE NICK.............WIEK.......MIAS TO.. ......@. ........strata..........start tiki_tak...........27......Wroc/Legn......?........11tc_ 06.09...styczeń niusieniek........26......Olsztyn...........?........8tc _23.09....sty/lut Mania78.......28......Lublin..............23.12.....7tc_ 13.09....sty/luty EvaWer........34.....Częstochowa....23.12......7tc_26.10 ..........? joka............30.........Ełk...........07.02.07......5 tc_13.09....?? Celica..........36.......Krasnystaw.....?..........11tc_ 18.10..........? Madzia79......28.......Kraków.........06.02.....10tc_23. 10....stycz/luty Agapa..........22.......Płock.............???.........12 tc_12.04.2006.... Alekto........27........Galway.........................3 1 tc...05.03.2006 -Marta77....29........Lublin.............29.11........9t c_22.09......? Anula1304...25....Częstochowa.....25.12.....11tc_27.11.0 6... ..marzec 07 betty82....24.. Radlin(ok. Rybnika)..... 11tc_19.11.06....luty/marzec monikapie....28....Skierniewice..........16tc_31.10.06.. .styczen/luty alekto.........27........Galway.............31tc..05.03. 06.......kwiecień Lidka79.......27.....Białystok.......07.02.....13tc_02.1 0.06...luty Caroline_23..23.....ok. Wrocławia...17.12...9tc_16.11.06...kwiecień -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK........WIEK........MIASTO....... @........strata........starania_od OLI..........26.......ok.Siedlec....15.01.07.....9tc_22. 02......maj\'06 gawit_27...27.......Luton........8.12......6_7tc.10.03.. .październik niuuusia.....21.....Częstochowa...30.01...9tc_12.08..... .styczeń\'07! Ania_Białystok..27..Białystok.......5.12.....23tc_24.03. 06...listopad ma-lenka20..20..ok.Jastrzębie Zdr..03.01..13tc_20.10.....grudzień Zaba22.......24....Kraków..........28.12....13tc_ 29.05.06...sierpień 100krocia.......25.......Rybnik..........30.01.....7tc_ 06.09...styczeń -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK..........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak.......TSH.T3.T4.APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL .Toxo,Cmv Lidka79........brak.......bilirubina,cytomegalia,chlamyd ia,toxo,d-dimery,ukł.krzepnięcia,glukoza,tsh,ft4,zesp.antyfo sfolipidowy,spermiogram+posi EvaWer............brak........................toxo Agapa.............heparyna/aspiryna.......toxo,cytomegal ia,różyczka,TSH,przeciwciała antykardiolipinowe Alekto......Warfarin,deltacortil enteric...zrobione wszystkie możliwe Gablis..............brak......................laparoskop ia mania78......................................toxo,różycz ka, CMV niuuusia...........brak.....................toxo,cytomeg alia, posiewy betty82........brak...przeciwciała antykardiolipinowe,toxo,CMV, CAroline_23.....brak.......................toxo -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA IV - dolegliwości NICK............dolegliwości 100krocia..macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyższon a_PRL,,cysta Peppetti - mięśniak macicy, wole tarczycy Agapa.......zespół antyfosfolipinowy. Alekto..NWC(nie wiadomo co)...+...przeciwciała przeciwkokardiolipinie -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA V -oczekujące dzidziusia Nick..............WIEK.....MIASTO.....OSTATNIA@ .....TERMIN gablis ............25 ........Poznań .... 3.12.2006 ......11.09.2007r. Peppetti.........30.........ok.Łodzi...14 12 2006.......22.09.2007r. iza iza............26........Rybnik.......3.12.2006....... Dawna Justy....38........Gdańsk......7.10.2006........14.07.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i Peppetti miałas rację z tym szkoleniem antynapadowym. Do dzis jak o nim wspomnę to ciarki przechodzą. Ale fajna sprawa, bo przynajmniej człowiek mniej więcej wie jakby zachował się w takiej sytuacji...ja byłam raz\" klientem\" i dwa razy \"kasjerką\" - niesamowite przeżycie!!! Jesli chodzi o test to oczywiście zdałam...niestety pytania tak są napisane, że wydają się możliwe wszystkie odpowiedzi. Na całe szczęście nie byłam jedyna-bo wtedy byłobyu nie miło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i teraz co chwila będzie mi się coś przypominać i będę tak dopisywać... Dawno się tak nie czułam. W tym tygodniu strasznie tęskniłam z meżem. Jak już dojeżdzałam do Białegostoku i wiedziałam, że on czeka na peronie to miałam dawno już niespotykane motylki w brzuchu!!! Fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Obejrzałam właśnie drugą część tego filmu na TVP 2 o kolejnych tygodniach ciąży - jak dla mnie cudowny :) i wniósł nową wiedzę na temat życia płodowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek..jakby mnie nikt dzisiaj nie obudził to bym chyba spała do wieczora:-D wczoraj trochę z mężem poszaleliśmy(pomochaleliśmy sobie:-P), a później wspominaliśmy oglądając zdjęcia z wakacji..poryczałam się mówiąc \"wtedy byłam w ciąży\"..a mąż mnie mocno przytulił powiedział, że kocha i że pojedziemy przecież tam i w tym roku i znów będę w ciąży:-P eh w ogóle wczoraj mnie tak rozpieszczał słowami:-D kochany jest:-D EwaWer ja za martini nigdy nie przepadałam, ale jak sobie właśnei w takiej postaci wczoraj zrobiliśmy to mmm pychotka:-) niuuusia zaczęłam czytać Twoją wypowiedż i się uśmiałam:-P bo chciałam juz gratulować:-P powodzenia w starankach kochana zyczę:-) niech te ciążowe fluidki dobrze na nas wpływają:-) a reszte doczytam póżniej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peppetti relanium można w ciązy brać?? koszmarne sny.. ale kochana nie bój się bo sny tłumaczy się odwrotnie;-) co do dufastonu to sama chciałam już zacząć brać. w pon dzwonię do gina-nie do swojego jak peppetti, żeby miec taniej- bo chcę tylko zapytać o luteinę i dufaston:-)nie zaszkodzi, a może pomoże?;-) Lidka-gratulację zdanego testu 🌼 buu zapomniałam o filmie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam pytanie, poroniłam 7 stycznia był to zaledwie 5 tydzień ciąży czy możecie mi powiedziec kiedy dostałyście narmalną@ po tym strasznym wydarzeniu? i czy macie takie same cykle jak przed \"ciążą\"? chodzi mi o ich długośc... Niestety nie mogę o tym jeszcze rozmawiac.... Proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peepetti relanium w ciąży jest całkowicie ZABRONIONE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W jakim celu ta p. dr zapisała ci je i w jakiej dawce? Zaraz jadę w odwietki do koleżanki która NA KONIEC SIERPNIA URODZIłA córeczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inko - wszystko sie może pozmieniać, każda z nas miała i ma inaczej, niektórym z nas cykle sie pozmieniały - wydłużyły lub nawet skróciły innym nie , na pierwszą @ czeka sie od 4-6 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też słyszałam, że relanium/valium w ciąży to jest zabroniony!!!! Własnie Peppetti czemu ty dostałas te relanium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiecie jak mi się w poniedziałek nie chce jechać znowu do tej Warszawy!!!! Poszłabym na zakupy, ale kiepsko z kasą...a kupiłabym jakąś dobrą na dość długo torebkę - taką pakowną i ładną! w Lutym przychodzi gość montować kuchnię...już się nie mogę doczekać, ale i przy okazji boję się że będzie coś nie tak, albo wyjdzie beznadziejna!!! :) No tak, jak zwykle kiedy ja mam chwilkę żeby tu wpaść to nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia, u niektórych to główka nieźle pracuje, co? To mnożenie to oczywiście kolejny dowód, że najwieksze tajemnice są takie proste...jak sie je oczywiście rozgryzie;) Justy, dziękuje Ci za wyjaśnienia. Ale napisz mi jeszcze dlaczego już w pierwszej ciąży mierzyłaś tą betę. Czy to lekarka zaproponowała? I co to za badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) często Was czytam i postanowiłam do Was dołączyć..mimo że jeszcze nie mozmy się starać o dzidziusia, to z pewnością tutaj będzie mi łatwiej przygotować się do kolejnej ciąży niż na topiku o jej stracie. Mam na imię Kasia, jestem z Tarnowa i mam 26 lat, od sierpnia 2003 jestem szczęśliwą mężatką, ale nieszczęśliwą mamą 4 Aniołków.. Mimo wszystko wierzę w lepszą przyszłość i żyję nadzieją jak Wy wszystkie, że będzie nam dane tulić nasze szczęście w ramionach. pozdrawiam Was ciepło. Gratulacje dla przyszłych Mam:)) Peppetti serce mi rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, Twoja ,,stopka" mówi nam prawie wszystko... Ale dobrze, że do nas dołączyłaś. My niemal wszystkie jesteśmy właśnie z tamtego topiku. Tutaj czasem jeszcze płaczemy, ale przede wszystkim patrzymy w przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasiu - moja imienniczko :) Wielki podziw i uznanie ode mnie, że pomimo tylu niepowodzeń i tragedii masz nadzieję i wierzysz, i tak trzymać!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie Beta to beta-HCG, gonadotropina kosmówkowa. Jest to hormon produkowany od 8. dnia ciąży przez łożysko. Zadaniem gonadotropiny kosmówkowej jest utrzymywanie funkcji ciałka żółtego. Z tego, co wiem, należy ją oznaczać dwa razy w odstępie 2 dni (tzn. oznaczenie, dzień przerwy, oznaczenie). W tym czasie stężenie hormonu powinno się zwiększyć co najmniej o 2/3. No a u mnie rosło o niecałe 50% albo i mniej. Z kolei ciałko żółte utrzymuje ciążę przez pierwsze tygodnie, więc jeśli źle funkcjonowało, ciąża była zagrożona. W tej ciąży lekarz również kazał mi oznaczyć betę, zrobiłam to na dzień przed wizytą, żeby wynik był \"świeży\", niestety laboratorium się \"nie wyrobiło\" (z nieznanych mi przyczyn) i dostałam tylko informację, że stężenie wynosi >1000, czyli że na pewno jestem w ciąży. Tak się bałam, że coś z betą będzie nie tak, że potem już nie odebrałam wyniku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam taką stronę na onet,pl- niemowlę, a na niej kalendarz tygodniowy ciązy. Informacie i zdjęcia usg. Jakby któraś chciała zobaczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justy, dzięki! Wybacz, że Cię tak nękam, ale tak długo czekała, aż się odezwiesz, że musze Cię pomęczyć ;) No i znowu zaczynam już na spokojnie sobie układać w głowie i potrzebuję informacji. Bo ...wiem, że nic nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie betyHCG to ja sobie dzis dokładnie przejrzałam moje badania z ciązy i stwierdzam, że u mnie z tą beta było cos nie tak, kiedy z obliczen moich, i potem usg to potwierdziło , wychodził 4 tydzien ciąży beta wskazywała 2-3 tydzien - wynoisła tylko 555 mlU/ml , wiec była za niska :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kf26, Kasiu, i wszystkie Dziewczyny z tego forum Jeśli jesteście wierzące, to spróbujcie nosić pasek św. Dominika. Można go dostać u dominikanek na Gródku w Krakowie (wyślą pocztą w razie potrzeby). Pasek św. Dominika zaliczany jest do tzw. sakramentaliów. Fizycznie jest to kawałek zwykłej białej taśmy, na której wypisany jest początek modlitwy. Wraz z paskiem siostry dają modlitwy, które należy zanosić do Matki Boskiej i za wstawiennictwem św. Dominika. Od znajomego dominikanina słyszałam, że w rodzinie jego współbrata małżeństwo miało problem z zajściem w ciążę - starali się kilka lat, leczyli i nic. Ten współbrat dał im pasek i 10 miesięcy później urodził się dzidziuś. Znam tego dominikanina bardzo dobrze, wiem, że nie opowiadałby mi zmyślonych historii. Oczywiście można powiedzieć, że to mógł być zwykły zbieg okoliczności, ale równie dobrze nie. Ja noszę pasek od kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży, i codziennie się modlimy w intencji naszego Maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DawnaJusty - czyli,że u Ciebie w obydwu przypadkach powodem straty była za niska beta i niewydolność cialka zółtego?? a jesli tak to jakimi badaniami można to wykryć? progesteron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×