Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

a ja już po pracy;) dziś wieczorem idziemy na nockę filmową;) co do Walentynek- to mój mąż ma wtedy wizytę u dentysty, sama go zapisałam, i wstyd się przyznać, nie skojarzyłam daty... i tak oto będą Walentynki na fotelu dentystycznym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Croline - ja zawsze chodze do jednego i tego samego juz długi czas, taki mały zakład jest tam tez solarium, tipsy , nie żaden super salon tylko takie zwykłe miejsce, ja jestem zadowolona tylko ze ja tylko podcinam i grzywke robie od czsu do czasu, ale czy ona jest godna polecenia to ja nie wiem. na 16.40 mam tą wizyte u nowej ginki, denerwuje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tiki - nie \"nerwuj ty się\":) będzie dobrze, zobaczysz. Zawsze tak jest, że człowiek się denerwuje, a potem jest ok:) podasz mi adres tego fryzjera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline - to jest skrzyżowanie Nowowiejskiej z Mikołaja Reja, chodze tam bo mam pod nosem, tu jest numer do salonu bo trzeba sie umawiac wcześniej bo ona nieraz wczesniej wychodzi jak nie ma klijentów 71 322 01 77

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dzięki kochana:) ide zakuwać dalej :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):) witajcie! dzięki za miłe przyjęcie. może trochę o sobie napiszę. tak jak napisałam wcześniej , mam 36 lat, jestem z okolic krakowa, jeszcze nie tak dawno, miesiąc z haczykiem byłam szczęśliwą przyszą mamą i pisałam sobie na topiku lipcowym. w ciąży miałam trochę problemów, ale nie myślałam nigdy, że to się tak skończy. mam już jedno dziecko. a właściwie dorastającą pannę. ma 14 lat i wydaje jej się, że jest już dorosła. ;) czasem nie możemy się dogadać, mimo, że zawsze staram się jak najwięcej z nią rozmawiać. wiem, że ona i tak wie swoje. no i cóż, pozostaje mi czekać , aż ten głupi wiek będzie za nią. bardzo cieszyłam się,kiedy dowiedziałam się o ciąży. jestem po tzw. \"przejściach\". ok 2 lata temu poznałam mojego drugiego ( i obecnego męża) . mój poprzedni mąż był alkoholikiem i zdecydowałam się wreszcie odejść, zwłaszcza, że po pijanemu męczył nie tylko mnie, ale zaczął córkę dręczyć, tak, że się go panicznie bała. bałam się związywać z kimkolwiek, ale w końcu zaufałam i jestem szczęśliwa. chcemy mieć dziecko, mimo naszego wieku. ale się rozpisałam!! ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Niuuusi i nie tylko. Pisalam o tej ksiazce w okolicach 20. 01 i oto co napisalam: >\"O dziecku, które odwróciło się na pięcie\"- ksiązka daje do myślenia, czasami nawet troche za dużo. Ja jestem wdzięczna autorce, gdyż zwróciła uwagę na wiele problemów i rozważań, które z powodu cierpienia po stracie córeczki, byly poza moim zasiegiem. Mialam i mam nadal mozliwosc przemyslenia sobie wielu spraw, aby swiadomie podjac walke o kolejne dziecko.< Trudno mi powiedzieć, czy ta książka przypadnie Ci do gustu. Ja z natury jestem osobą dociekliwą i lubię drążyć różne tematy. A szczególnie te związane z moimi uczuciami i odczuciami po śmierci córeczki. Jeśli denerwują Cię różne przemyślenia dotyczące przeżywania ŻAŁOBY po poronieniu to nawet do niej nie sięgaj. W sumie po przeczytaniu tej książki zaczęłam się zastanawiać nad ponownym (czyt. jak najszybszym) zajściem w ciąże w celu ukojenia bólu i żalu. To może być zgubne działanie, choć wydaje sie być takie oczywiste. Doszłam też do wniosku (który byćmoże wyda się niejasny), że dziecko poczyna sie w nas nie dla nas samych ( w celu spełnienia naszych marzeń, czy żebyśmy mieli kogo kochać itp.), ono poczyna sie samo dla siebie, dla własnego życia , a nie dla nas. Dlatego, kiedy już zamieszka w brzuszku to nie rodzicom powinno sie gratulować, ale właśnie jemu. Czyli dziecko \"JEST\" a nie się je MA. Ono do nikogo nie należy. My jesteśmy tylko rodzicami lub opiekunami. Próbowałam sobie też odpowiedzieć na pytanie, czy ja mam prawo dawać kolejne życie skoro dwa już \"zmarnowałam\" (nietrafne słowo, ale innego nie mogę znaleźć). Ile jeszcze razy można, przecież to są ludzie ( w prawdzie bardzo malutcy) tacy jak my byliśmy i oni umierają, bo dałam im życie. Może czas \"oddać zabawki\" i przestac bawić sie w \"rodzinę\". Tak w wielkim skrócie chciałam opisać, jakie mysli obudziły sie w mojej głowie po przeczytaniu tej książki. Ja takich przemyślen potrzebuję , aby wszystko sobie jakoś poukładać i zacząć żyć na nowo. Ja jestem zadowolona bardzo z tej książki. A zresztą, co szkodzi przeczytać, krzywdy nie zrobi. Ale nagadałam, zrozumiałe to w ogóle jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, ale tego wyszło, no ja to już nie mam umiaru. Jak juz zacznę pisać, to nie potrafię skończyć hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze dla ludzi o mocnych nerwach \"Czy śmierć dziecka może przynieść jakąś korzyść?\" Taki jest jeden obszerny rozdział w tej książce. I co Wy na to? Ja cały czas myśle i szukam odpowiedzi- gdzie tu sens? Pomalutku go odnajduję, ale nieśmiało, bo to bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ali-cja 36 lat to jeszcze nie koniec świata ;) Ja mam 38, teraz jestem trzeci raz w ciąży. Niestety, dwie poprzednie poroniłam w ubiegłym roku (w styczniu i lipcu). Teraz jestem w zasadzie (dodam sobie jeden dzień :D) w 18. tygodniu. Dotychczas wszystko było w porządku, mam nadzieję, że dalej tak będzie :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
o qrde! wszystko mi zjadło! coś wcisnęłam! no cóż, to za chwilę, bo praca goni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
Tak więc, chciałam napisać, że: Dawna Justy, gorąco gratuluję i cieszę się Twoim szczęściem!Nie ukrywam, że bardzo pozytywnie wpływa na mnie fakt, że jestes w ciąży. W ogóle całe to forum pozytywnie na mnie wpływa, aczkolwiek sprawia, że im częściej tu zaglądam, tym więcej myślę o ciąży, o tym, czy mi (i mojemu Marcinowi - mężowi ) uda się donosić Maleństwo. Wiem, że jeszcze mam czas, mam dopiero 26 lat, ale pierwsza strata sprawiła, że nabieram obaw. Wiem, że jedno poronienie jeszcze nic nie oznacza, ale...wiecie o co chodzi. Ok, wracam do pracy, bo mnie zaraz będą ścigać. Trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
I dołączam się do tabelki TABELA I - PLANUJĄCE NICK.............WIEK.......MIASTO.. ....@. ........strata..........start tiki_tak...........27......Wroc/Legn......?.......11tc_ 06.09...styczeń niusieniek........26......Olsztyn...........?........8tc _23.09....sty/lut Mania78.......28......Lublin.............20.01.....7tc_ 13.09....sty/luty EvaWer........34.....Częstochowa....23.12......7tc_26.10 ..........? joka............30.........Ełk...........07.02.07......5 tc_13.09....?? Celica..........36.......Krasnystaw.....?..........11tc_ 18.10..........? Madzia79......28......Kraków.......06.02.....10tc_23.10. ...stycz/luty Agapa..........22.......Płock.............???.........12 tc_12.04.2006.... Alekto........27........Galway.........................3 1 tc...05.03.2006 -Marta77....29........Lublin.............29.11........9t c_22.09......? Anula1304...25....Częstochowa..25.12...11tc_27.11.0 6...marzec 07 betty82....24.. Radlin(ok. Rybnika)..... 11tc_19.11.06....luty/marzec monikapie....28....Skierniewice.........16tc_31.10.06.. .styczen/luty alekto.........27........Galway.............31tc..05.03. 06.......kwiecień Lidka79.......27.....Białystok.......07.02.....13tc_02.1 0.06...luty Caroline_23..23.....ok. Wrocławia...17.12...9tc_16.11.06...kwiecień Nicolla ....... 26 ....Warszawa ........? ....... 9tc-24/01/07 ... ok. maj susia....26.....Mszana Dolna...28.12..8tc-9.11.06...marzec/kwiecień -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK........WIEK........MIASTO....... @........strata........starania_od OLI..........26.......ok.Siedlec....15.01.07.....9tc_22. 02......maj'06 gawit_27...27.......Luton........8.12......6_7tc.10.03.. .październik niuuusia.....21.....Częstochowa...27.01...9tc_12.08..... ??? Ania_Białystok..27..Białystok.......5.12.....23tc_24.03. 06...listopad ma-lenka20..20..ok.Jastrzębie Zdr..04.02..13tc_20.10.....grudzień Zaba22.......24....Kraków..........28.12....13tc_ 29.05.06...sierpień 100krocia.......25.......Rybnik..........30.01.....7tc_ 06.09...styczeń Balbinka-2......28......Katowice......13.01......9tc_01. 07....listopad -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK..........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak.......TSH.T3.T4.APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL .Toxo,Cmv Lidka79........brak.......bilirubina,cytomegalia,chlamyd ia,toxo,d-dimery,ukł.krzepnięcia,glukoza,tsh,ft4,zesp.antyfo sfolipidowy,spermiogram+posi EvaWer............brak........................toxo Agapa.............heparyna/aspiryna.......toxo,cytomegal ia,różyczka,TSH,przeciwciała antykardiolipinowe Alekto......Warfarin,deltacortil enteric...zrobione wszystkie możliwe Gablis..............brak......................laparoskop ia mania78......................................toxo,różycz ka, CMV, tsh, ft3, ft4, anty - TPO niuuusia...........brak.....................toxo,cytomeg alia, posiewy betty82........brak...przeciwciała antykardiolipinowe,toxo,CMV, CAroline_23.....brak.......................toxo -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA IV - dolegliwości NICK............dolegliwości 100krocia..macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyższon a_PRL,,cysta Peppetti - mięśniak macicy, wole tarczycy Agapa.......zespół antyfosfolipinowy. Alekto..NWC(nie wiadomo co)...+...przeciwciała przeciwkokardiolipinie susia....prawdopodobnie Mobiluncus -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA V -oczekujące dzidziusia Nick..............WIEK.....MIASTO.....OSTATNIA@ .....TERMIN gablis ............25 ........Poznań .... 3.12.2006 ......09.09.2007r. Peppetti.........30.........ok.Łodzi...14 12 2006.......22.09.2007r. iza iza............26........Rybnik.......3.12.2006....... Dawna Justy....38........Gdańsk......7.10.2006........14.07.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susia ty jestes z mszany dolnej!!! ja mam dziadków w skrzydlnej 9to bliziutko!) i rodzinke w mszanej!!! śliczne okolice ;) nieprawdaż?? ;) a co do fryzurki za 300 zl hehe ja chciałam zwykły balejażyk...i na razie dam sobie spokój..jak nie bede szukac to znajde fryzjera...to tak jak z dzidzia-jak przestane \"chciec\" to bedzie :) juz mam ładowareczke do laptopa i moge sobie surfowac po necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tej książeczki...to ja sie obawiam ją przeczytać chyba dlatego ze ze znów zaczne za duzo o tym wszystkim myślec....chyba musi minąć jeszcze troszke czasu i bede gotowa. na pewno kiedys ja przeczytam. jutro ma mnie odiwedzić mój przyjaciel z dziewczyną....ona poroniła kika miesiecy temu...nie znam jej jeszcze i troszke boje sie spotkania....nie wiem czemu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
niuuusia, no widzisz jaki ten świat mały! A kto wie, może znam Twoją Rodzinkę z Mszany, bo to w sumie niewielka mieścina. Ale całkiem ładna, to prawda. Szczególnie przyjezdni tak twierdzą, bo ja cóż... codzienność:) Choć na codzień pracuję w Krakowie, więc chociaż tyle. Zwykły balejażyk za 3 stówy! hehehe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po wizycie u nowej pani gin - troche oziębła, nie było w niej takiej serdecznośći którą cenie u ludzi, no ale kurcze za 47 zł/miesięcznie stały dostęp do tylu lekarzy i jeszcze u gina pełny komplet badań i usg, tak więc pobrano mi dzisiaj krew na toxo (wyniki w poniedziałek), za tydzien w piatek ide na wymaz na chlamytie bo nie mogła mi dzisiaj pobrac bo jeszcze plamie :o no i wtedy skonsultujemy toxo. Ogólnie powidziała ze wszystko oki i można działać jak najbardziej:) zbadała mnie i zrobiła usg, powiedziała i ze faktycznie tak jest, ze po 1 poronieniu nie uruchamia sie napedu badan. Chciałam od niej jeszcze skierowanie na TSH i fT3 i fT4 ale powiedziała, że lepsza bedzie konsultacja z endokrynologiem a niestety najblizszy termin na marzec :o No wiec w tym cyklu juz z pełną swiadomością działamy a tarczyce przebadam sobie w marcu. I mimo, że taka niezbyt miła ta pani gin to cieszę się z tej wizyty, wkoncu miło usłyszec ze jestem zdrowa :) odnosnie moich nieregularnych cykli powiedziała ze czasem nadwaga powoduje nieregularnosc - u :o zabolałao powiem szczerze Życze miłego wekkendziku, my zaraz jedziemy do teściów na wekkend bez netu 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki zdrowie najważniejsze:-) dla mnie najmilszą wiadomością po tym wszystkim było to, że mogę zajść już w ciążę:-) witaj susia🌼 a ta Mszana to koło Wodzisławia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
Nie, nie. Tam jest druga Mszana. Ja jestem z Mszany Dolnej koło Rabki, w Małopolsce. 60 km od Krakowa. Qrde, ja w poniedziałek idę na cytologię i też chcę usłyszeć, że już mogę zachodzić w ciążę. Choć wiem, że na wyniki będę musiała poczekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Byłam dzisiaj u gina....i teraz płacze.Bo pokazałam mu wyniki cytologji z marca 2006 było 3stopien,a w pazdzierniku zrobiłam drugi raz i wyszedł pierwszy stopien.Juz mi sie to wydałao podejzane i postanowiłam zrobic gdzie indziej jeszcze raz i kilka dni temu dowiedziałam sie ze jest 2....co mam myslec na ten temat??Ten gin dzisiaj powiedział,ze trzeba wycinek brac itd...Ja mu pokazaam te dwa wyniki ten 3 i 1 bo ten 2 mam nie odebrany i w dodatku w innym miescie.Gin powiedział,ze to nie mozliwe taka roznica i ze ktos musiał sie pomylic...Tylko kto???normalnie mnie scieło,jest mi teraz niedobrze,prawie mi sie wymiotowac chce chyba z nerwów :( Juz wpadam w dół,ja juz nie mam siły:( Nie wiem czy cos zrozumiałyscie z tego co tu naklepałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
Cecila, a może pomylił się ten ktoś, kto robił cytologię, kiedy wyszedł III stopień? Pomysl w ten sposób. Ja myślę, że pewnie trzeba będzie jeszcze raz tą cytologię zrobić, niestety... I nic się nie martw na zapas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
A szłam do niego po zielone swiatło.....a mam czerwone i to niewiadomo na jak długo!! nie daje rady juz...bo widze,ze wszystko co robie to tylko wypełnianie dni...zyłam nadzieja,ze jest ok...a tu taka niespodzianka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
Wiesz, ja idę w poniedziałek po zielone światło. A Ty się nie martw nic! Zrobisz cytologię w następnym cylku. Ale wiesz co, strasznie dziwne to jest. A jak Ci wyszedł 3 stopień, to robiłaś coś z tym? Jakieś leki, czy coś? Jeśli tak, to może dlatego potem Ci wyszedł 1 stopień, a teraz się unormowało i jest 2. 2 stopień to chyba jednak najbardziej pospolity. Ja zawsze taki miałam. A swoją drogą, ciekawe, jaki mi teraz wyjdzie. CELICA trzym sie ciepło i bądź dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celica II stopień w cytologii to w sumie dobry stopień. Ja aktualnie taki mam, bo mam małą nadżerkę. I nie jest to żadne przeciwwskazanie do ciąży. Co więcej, pytałam lekarza, co z tą nadżerką (to pierwsza w moim życiu) - powiedział, że nic. Nie przejmuj się tym II stopniem. Czy lekarz Ci powiedział wprost, że nie możesz zachodzić w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki Hmmmm... zastanawiam się, po ci Ci konsultacja z endokrynologiem bez wyników badań? Jedyne, co on może wtedy zrobić, to obejrzeć Cię, zrobić USG tarczycy (jeśli w ogóle) i skierować na badania. A potem będziesz czekać na kolejną wizytę, żeby ocenił te wyniki. Najlepiej zadzwoń do tego endokrynologa i spytaj, czy powinnaś przyjść na wizytę z jakimiś badaniami. Po co masz w razie czego marnować kolejne tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ja tez mam II stopien. i gdzies slyszalam ze I to maja male dziewczynki albo jak sie jest po antybiotykach. Susia- ja w grudniu przez ta Twoja Mszane w gory pedzilam (omijalismy Zakopianke :-) wczoraj jeszcze bylam umiarkowanie spokojna a dzis... cala sie trzese. wymislilam nawet sobi, ze to ciaza pozamaciczna skoro ta beta taka niska byla. musze czekac do pn. a w pn to chyba wykituje przed ta beta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susia
monikapie, to trzeba było wpaść na kawkę albo coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
a kto wiedzia? :-) innym razem, ale nie ukrywam, ze mam nadzieje, ze nie w przyszlym roku.:-) :-) :-) w tym tez mialam nie jechac :-(. spadam do lozka. nie chce zapeszac ale chyba mnie ta piekielna choroba odpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupio zabrzmi, ale ja też Ci życzę, żebyś w tym roku nie przyjeżdżała:) wiadomo o co chodzi:) sobie zresztą też życzę, żebym nigdzie nie jechała:) bez sensu to trochę....:) jeszcze 27min i koniec pracy! uffff... i weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×