Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Mania A wiesz, ta moja koleżanka ginekolog poroniła drugą ciążę (pierwsza była OK). Nie wiem, czy się badała - podejrzewam, że nie, ale wiem, że przy trzeciej ciąży świrowała, bo cały I trymestr plamiła. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. No więc od niej również usłyszałam, że nie ma sensu robić badań, bo to się zdarza. Pytałam ją, czy w razie następnej ciąży powinnam brać Duphaston. Powiedziała, że nie, bo nie ma dowodów naukowych, że pomaga. Ale po drugim poronieniu zmieniła zdanie - powiedziała, że w trzeciej ciąży po dwóch poronieniach to już by chyba trzeba brać na wszelki wypadek. No i podała listę badań, które warto by było wykonać. Kazała zacząć od tarczycy i zespołu antyfosfolipidowego, a z genetycznymi poczekać. Ale jednocześnie poradziła, żebym za bardzo się nie przywiązywała do myśli, że te badania doprowadzą do ustalenia przyczyny. Więc mogę powiedzieć tylko jedno - najwyraźniej trudno trafić na lekarza, który będzie jednocześnie człowiekiem i zobaczy w nas innego człowieka, dla którego utrata dziecka to osobista tragedia, a nie przyczynek do statystyki. Pozazdrościć tym, które miały szczęście trafić do kogoś takiego od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
poza tym tak sobie tlumacze, ze niektorym dziwczynom testy wychodza pozytywne dopiero po terminie @ wiec i one na pczatku musza miec niska bete. Boze, mialam sie nie nakrecac a juz czuje sie w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Mania 78!!!!! Tak ide tam...,ale mam na 14:20 :( ,szkoda :(chyba sie nie spotkamy....,bo potem zmykam szybko do siebie...tzn.na Peowiaków 6 ,bo tam mam moją firme....no tak to mozna nazwac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza iza
CZeść kochane.Wczoraj wieczorem godzilam sie z moim lubym:) :) co ja poradze na to ze jak go widze to wszystkie zlosci mi mijaja,czasem wydaje mi sie ze zbyt szybko mu odpuszczam.Ciesze sie ze zawiesilismy bron,zaluje tylko ze nie porozmawialismy o problemie nie wyciagnelismy wnioskow,tylko schowalismy problem pod lozko,takze pewnie sprawa nie jest skonczona,do nastepnej klotni. DZiewczyny apropo toxo,robilam sobie 5tygodni temu czyli okolo w 3-4 tyg ciazy,pokazalam wyniki doktorowi,ale on nie zabardzo potrafil je odczytac(a wydaje mi sie ze powinien potrafic,chocby zewzgledu na wysokosc honoraria ktore pobiera za kazda wizyte) może bedziecie mogly mi pomoc,szperalam w int.chyba wszystko jest w porzadku ale nie czuje sie dostatecznie pewna IGM WYNIK 0.590 UJEMNY IGB WYNIK 19.6 DODATNI Czy oby napewno wszystko w porzadku?????????????? Dziewczyny apropo waszej klotni.To naprawde nie potrzebne,kazdej z Was pozostanie teraz niesmak do calej tej sytuacji.Sciskam Was mocno. Nauczlam sie robic buzki :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza iza
Moni ,ja przy wszystkich trzech ciazach w poczatkowych tygodniach mialam pierwsza kreche groba i mocna a droga o wiele slabsza ,doslownie prawie niewidoczna.Duzo zdrowka teraz,cieplej herbatki,i szybciutko do cieplego luzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza iza
Dziewczyny jestem dyslektyczka,takze nie zawsze zauwaze blad,mimo ze pisze z slownikiem w rece.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza iza IgM ujemne, IgG dodatnie - oznacza, że miałaś kontakt z pasożytem i zapewne wytworzyła się już u Ciebie odporność :) Lekarz powinien Ci te wyniki wpisać do karty ciąży (jest tam na to specjalne miejsce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
dzieki iza iza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza iza
Justa madra zCiebie babka.Kolejny raz dziekuje za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane🌼 ale duzzo czytania i jakie ostre rozmowy:) Ja mam znowu dołek:( nic mi sie nie układa.Mam problemy w pracy.Wczoraj zadzwonil mój przełożony i powiedzial ze w ty miesiacy nie dostane premii bo podczas ostatniej wizyty cos mu sie nie podobało:( tak sie wsciekłam ze mu powiedzialam ze jak nie chce mi jej dac to trudno ,nie powyrywam sobie włosów z głowy ale takim zachowaniem nie zmotywuje mnie do pracy.Byłam tak strasznie zła:(:(:(:( pozniej zadzwonil jeszcze raz i tak mnie meczył cały dzien.Musialam mu powiedziec ze zrobi jak uwaza ale jest mi przykro ze przekreslil cały miesiac mojej pracy przez jeden dzien.Poniewaz jestem przełożona moich pracownikow z ktorymi na codzien wspólpracuje to oczywiscie obrywam za nie.ehhhh......szkoda słow.Zeby chociaz godnie zarobic za taka odpowiedzialnosc :( W domu tez cały czas jakies problemy,kłótnie...kiedy to wszystko sie skonczy?? 100krocia bardzo,bardzo ale to bardzo sie ciesze,zycze wszystkiego najlepszego Tobie i Twojemu dzidziusiowi. popetti trzymam kciuki.Na pewno sie uda tylko duzo odpoczywaj. co do kwasu to ja biore codziennie a do tego biore feminatal który brałam w ciazy.Zbliza mi sie 3 @.Czuje to pod kazdym wzgledem i chyba znowu bedzie po 21 dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, co tu takie pustki?? Ja tu chcę się rozerwać i poczytać a tu nasz temat na drugiej stronie:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja ciągle czekam, ale nic nie wskazuje na to, że organizm sam się oczyści, więc siłą rzeczy i rozsądku mimo obawom przed kolejnym już 4 łyżeczkowaniu pójdę do tego przeklętego szpitala... Co do wypowiedzi o robieniu badań.... każda z nas jest inna, nie mówmy co jest konieczne, a co nie... każda z nas pragnie dziecka najbardziej na świecie, więc stwierdzenie o wymądrzaniu jednej z forumowiczek uważam, że było krzywdzące... wszystkie szukamy odpowiedzi, nadziei i pocieszenia... czytając zaległości chciałam tyle napisać, a teraz mam pustke w głowie... właściwie to czuję się pusta cała... moja połowa omija temat... w sumie poronienia i ciąża stały się u nas zupełnym tabu, ja nie wiem jak rozmawiać, pochłania nas remont, ciągłe porządki, sprzątanie, planowanie... i nagle ani chwili dla siebie nawzajem... nie jestem nieszczęśliwa czy rozgoryczona, ale też nie jestem szczęśliwa...choć trudno tu mówić, że można być szczęśliwym w takiej chwili... wydaje mi się, że to wszystko nas od siebie oddala... albo też dowodzi, że nigdy nie byliśmy wystarczająco blisko... dodatkowo przeklęta pogoda za oknem, jak ja bym chciała być niedźwiedziem!!! zasnąć i obudzić się na wiosnę... niestety jeśli chodzi o niedźwiedzie to jedynym podobieństwem może być nadmiar tkanki tłuszczowej w naszych organizmach;) i jeszcze jedno przemyślenie, wybaczcie... jesli chodzi o Marchewe, przyszło mi do głowy, jak ważna jest reakcja, czasem wydaje się, że zapominamy po co zostało stworzone to forum... może Ewa szukała pocieszenia, odrobiny zainteresowania, tu i teraz... niestety Jej post został dostrzeżony dopiero, gdy odeszła z tego forum... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - ja was bardzo przepraszam że mnie tu wiecznie brak mimo że jestem w domu to musze jezdzić od czasu do czasu do pracy dzisiaj późno wstałam i musze tam być na 14, więc pora się zbiuerać na pewno sie dzisjaij odezwę całuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane! Uważnie przeczytałam wasze opinie o badaniach, ale rzucił mi się w oczy temat ziółek. Czy ktoś może mi powiedzieć co to za zioła i czy można je zażywać bez konsultacji z lekarzem? Na co one w ogóle skutkują? \"Regulują pracę jajników\"- ale w jaki sposób? Ja od zawsze miałam problemy z regularnościa cykli... Czy każdy może pić te ziółka? Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
CZeść dziewczynki, ale mnie ominęło;) Z tymi badaniami to jest różnie, zależy jak do tego podchodzą lekarze. Mieszkam w małej miejscowości, gdzie przyjumuje gin w przychodni państwowo i 3 lekarzy prywatnie. Ja chodzę prywatnie, kolejek dużych nie ma. Wydaje mi się, że podejści lekarzy do badań jest połączone troszkę ze \"statystyką\" - tzn. ile kobiet roni u danego lekarza. Może to zabrzmi brzydko, ale wydaje mi się, że lekare, którzy zlecają robienie kompleksowych badań po 1 poronieniu mają nniestety wiele pacjentek, które roniły. Rozmawiałam z moją ginka na temat tych badań i ona powiedziała tak: na razie nie ma potrzeby robienia kompleksowych badań, wystarczy tylko powtórzyć te podstawowe: - czystość pochwy, - cytologia, - toxo, - hormony. Stwierdziła, że nie ma potrzeby robienia bad. nasienia, nie możemy popaŚĆ W PARANOJĘ. Rozumiem dziewczyny, które oproniłay 2 raz, współczuje bardzo :( , na ich miejscu tez pewnie bym chciała się zabezpieczyć i porobić komplet badań, ale po pierwszy nie ma sensu. Wystarczy brać folik i dobrze się odżywać, sporo ruchu i kiedy przyjdzie czas staranek - nie stresować się!!!!! U mnie przyczyną poronienia był stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Ja nie akceptuje takiego powiedzenia,ze po pierwszym razie nic nie trzeba robic,zadnych badan,tylko próbowac moze bedzie ok....horror!!!! Ja nie moge sobie pozwolic na takie doswiadczenia !!! Mam 36 lat i co dopiero po 3 poronieniu mogłabym zaczac badania?????To ile bym miała lat 40?????? 45???????wtedy to juz moze wogóle nie mogłabym co marzyc o dziecku!!!!!Wiem,ze badania to nie wszystko,wiem,ze moga wyjsc ok,a ciaza moze sie i tak nie utrzymac,ale wtedy bede wiedziała,ze jest cos innego co nie pozwoli mi znowu zostac mamą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę, żeby stosunek lekarza do badań zależał od tego, ile jego pacjentek roni. Myślę, że w tej kwestii nie można przeprowadzić żadnego podziału socjologicznego czy geograficznego, bo podejrzewam, że pacjentki każdego lekarza ronią (skoro tyle jest poronień). Po prostu jedni traktują to \"normalnie\", tłumacząc właśnie wadami, a inni się nad tym zastanawiają. W Polsce po poronieniu w celu ustalenia ewentualnej przyczyny robi się tylko badanie hist-pat, a nie przeprowadza się badań genetycznych (w bardziej cywilizowanych krajach ponoć tak), więc tak naprawdę nikt nie wie, w ilu przypadkach przyczyną była ta \"słabość\" zarodka. Ale tym właśnie tłumaczy się większość naszych tragedii. Tymczasem wystarczy spojrzeć na naszą tabelkę - u ilu z nas, które zrobiły jakieś badania, wykryto nieprawidłowości, które potencjalnie mogą być przyczyną poronienia? Jak już pisałam - nie namawiam nikogo do robienia badań na siłę. Zrobi je każda z nas, dla której to będzie ważne i która uzna to za sensowny krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nie było mnie tu na forum 2 dni a tyle sie narobiło... Troszkę się dziwię Ewie Wer - że uważa wypowiedzi na temat badań za wymądrzanie się - ja to odbieram zuupełnie inaczej.... Po to jest forum aby wymieniać sie informacjami i doświadczeniami. Ja akurat jestem zwolenniczka badań - nie fanatyczką - ale uważam że te podstawow należy zrobić - dzieki temu że mój mąż zrobił badanie nasienia - wiemy że słabe plemniczki mogły ale nie musiały być przyczyną tego co się stał... Teraz bierze leki i witaminki i mam nadzieje że się uda. A ja oczywiscie dzielnie łykam kwasik foliowy:) No i czekam do 6.02 - a jak nie przyjdzie@ to pędem na betę a potem do lekarza. Ja wychodzę z załozenia że lepiej dmuchać na zimne!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie krytykujcie teraz wszystkie EvyWer ona po prostu wypowiedziała na ten temat swoje zdanie.Kazda z nas ma innego lekarza i inne zalecenia.Moj lekarz tez powiedzial mi ze nie ma potrzeby robic dodatkowych badan,wystarczy tylko cytologia i ja mu ufam bo jest wspanaiły m lekarzem.Jesli tak mi doradzil to nie robie zadnych dodatkowych badan a on ma wszystko pod kontrola ale jak juz było napisane kazda z nas jest dorosła i sama o sobie decyduje. Nie bronie nikogo i nikogo nie krytykuje po prostu rozmowa była pomiedzy Dawna Justy i Eva Wer wię c nie powinnysmy sie w to wtracac.Kazda ma swoje zdanie na ten temat.Jesli kogos urazilam teraz ta wypowiedzia to z góry przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Czesc Dziewczyny:-)POdczytuje Was sobie na biezaco.Dyskusja dzis ostra;-)Jestem zdanie Justy:-) A tak na marginesie powiedzcie mi ktoras.Czy jest mozliwe przy cytologi w grubie I (czyli najlepszej) ze moglo byc zakazenie chlamydia?Czy cytologia by wykazala jakie kolwiek zakazenie?Bo ja od tygodnia odkad bylam u lekarza to mam takie rozne mysli.Bo on mi zlecil po marcowej miesiaczce dopiero jakas biocenoze pochwy i chlamydie wlasnie.I sie zastanaiwma czy to mam czy to tylko tak dla pewnosci kaze badac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, mam nadzieję, że EvaWer nie czuje się dotknięta. Ja jej wypowiedzi nie odbierałam absolutnie jako ataku na siebie. Po prostu mamy odmienne zdania, bo i odmienne doświadczenia. Choć połączyło nas to samo traumatyczne doświadczenie, nasze sytuacje były wyjściowo różne. Najlepiej zapomnijmy o tej wymianie zdań :) Nie chciałam się wymądrzać, po prostu udzielałam - w moim mniemaniu - w miarę pełnych odpowiedzi na zadawane na forum pytania. Jeśli którejś z Was wydaje się to niepotrzebne i nużące, przepraszam. Zawsze można omijać wzrokiem moje posty :D A co do cytologii - http://www.mediweb.pl/medicaltest/wyswietl.php?id=974 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Dziekuje Justy za odpowiedz:-)Dziewczyny nic tak dobrze nie obrazuje prolemu jak kilka odmiennych zdan na jeden temat.Uwazam ze kazde moze tutaj napisac co chce i kazda przeczytac co chce.Pozdrawiam Was sciskam serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ho ho ho jak tu gorąco!! Nie czytałam wszystkiego, bo jak czytam, to potem brak mi już sił na pisanie do Was. U mnie na razie ok.. jak pójdę na zwolnienie to wrócę znów do aktywnego udziału w forum. Teraz chcę iść spać!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po dluższej nieobecności :) jak pisalam kilka dni temu odebrałam samochodzik od mechanika i pojechalam na śląsk do rodzinki. a tam wlaczylam komputer chyba na 3 minutki bo na nic nie mialam czasu...tylu znajomych do odwiedzenia, dywany mamie wyprać, okna pomyć. ale wicie co???pomimo napiętego dnia odpoczęła odpoczęłam od ciągłgo myślenia o dzidzi. tego mi bylo potrzeba. tylko raz sie załamałam. zalazłam w szafce ubranka jakie moja mama kupila dla naszego maluszka...pamietam móilam mi kiedys o nich ale potem wylecialo mi zgłowy..one są cudowne takie malusie.....popłakałam sie jak bóbr... ale juz dzis jestem u siebie w domku i odpoczywam. a do misia niestety nie lece.... postanowilismy ze nic na siłe.on przyjedzie 1 marca na siłę a tyle wytrzymamy. chce przez cały luty nie myślec który to dzien cyklu kiedy przyjdzie i czy wogóle przyjdzie@. odpoczywam a przeciez 1 miesiac nic nie znaczy. zastanawiam sie tez czy nie isc do ginka. mija pól roku od poronienia moze bym sie tak po prostu przebadała czy \"tam w środku\" wszystko ok :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:-D wymóżdżona po 5 godzinnym wykładzie z przedsiębiorczości:-P egzamin zdany, teraz ostatni przede mną we wtorek, czyli jakby sesja zalicozna:-) czekam na @ bo do 4 dni ma przyjść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi dzięki. To prawda ze obie z Justy mamy inne doświadczenia. Ona poroniła dwa razy i rozumiem jak bardzo martwi sie o to zeby było wszystko w porzadku. Ja poroniłam raz a na dodatek - co dla mnie niezrozumiałe - w drugiej ciązy. Z pierwsza zero problemów. Dlatego moj lekarz nie widzi potrzeby robienia wszystkich badan i ja tez nie. Uwazam ze zarodek został wyeliminowany przez nature jako słaby a przyczyna nie leży w żadnej z chorób itp. Co innego gdyby to było trzecie, drugie poronione. Kazda odpowiada za siebie. Ale czytam wasze posty dokładnie. I kazdej która robiła badania wychodziło że wszystko w porządku. Czyli co......... Jasne ze lepeij dokładnie sprawdzić. Ale lekarze nie dadza skierowania a te badania kosztują. Jośka Pelaśka. Myślę że mozesz miec racje. Ja odnosze wrazenie że to forum zamienia się w \"profilaktyke przed ciążą\" a nie takie jakie było wczesniej. Takie gdzie sie pocieszało i interesowało. Nie tylko \"super, żeby było wszystko ok\" ale cos więcej. Nie wiem czy wiecie co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
malenka 20 !!! super,ze egzaminy ida do przodu!! mojej duzej corce tez został jeden w poniedziałak. :) Trzymam kciuki za was obydwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! jestem po pierwszym@ od utraty mojego maleństwa. zaczęłam już normalnie funkcjonować i myślę o ciąży. może jeszcze nie teraz , ale za jakieś 2 miesiące b,edziemy próbować. czy przyjmiecie mnie do swojego grona? pozdrawiam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×