Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

No dobra dziewczyny, na mnie czas. idę pod prysznic i się pakować. Do soboty, a może w piątek uda mi się do was wpaść...

w prawdzie już się z Wami pożegnałam, ale .... zrobiłam test owu i wyszły mi dwie kreski...jedna troszkę bledsza, ale dwie :) i co tu robić? hhihih Nastawiłam się, ze owu będzie w piątek i wtedy cały weekend mochanko...a tu wychodzi, ze do piątku to się skończy, hm szkoda, małe szanse :(

Lidka79 no nieciekawie się to zapowiada u Ciebie, ale nie trać nadziei :) bo z tego co czytałam to różnie z tymi testami owulacyjnymi bywa i takie dwie kreski mogą być przez kilka dni. Dziwne te testy. Ja też się skusiłam i kupiłam. Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw i wyszło na to, że kupiłam. Zobaczymy, czy ta owulka w ogóle jest. A co do @ która się pojawi i bedzie później smutno, to i tak smutno będzie nawet jak testów owu nie będę robić, a przynajmniej będę spokojna, że owulacja jest. O ile będzie oczywiście. Niuuusia jak tam żyjesz?:) Asiulka29, Asia b odzywajcie się częściej. No i już się boję, jak się Asia b rozkręci. No to się będzie działo. A jak II się pokażą to już w ogóle będzie:) To kobieta z charakterem jest, tak czuję:) Gawit trzymam kciuki, ach jak ja Ci zazdroszczę:)

żyje, przespałam całe popołudnie . i dzieki bogu bo bym sie zamartwiła na śmierć. jutro rano beta i zobaczymy co wyjdzie

Właśnie oglądam Leppera u Kuby Wojewódzkiego. Ło matko, na miejscu jego żony to bym się pod stół schowała. Biedna kobieta. Co on wygaduje:( Oj faceci

takaja79 - postaram się odzywać częściej słońce - jak tylko czas mi pozwoli i humor dopisze. Ale obiecuję poprawę ;) Też teraz oglądam Leppera i Wojewódzkiego (robiąc równocześnie prezentację dla kierownika), bo trudno przegapić taki duet :) Lidka79 - wracaj szybciutko z Warszawy prosto do nas!!! Ściskam Was dziewczynki, życząc kolorowych snów! Buziaczki

witam po pierwsze niuusia 3mam kciuki a po drugie pozdrawiam wszystkie dziewczyny jak mineła niedziela mam nadzieję ze miło u mnie w maire znośnie spokojnej nocki i miłego poniedziałku

Nie myślcie dziewczynki, że mnie tu nie ma ja jestem, czytam, analizuje wasze wypowiedzi tylko wiecie co... Troszke mnie wkrecił ten moj blog i mam wene więc piszę tam o swoich uczuciach obawach. Więc jesli macie ochotę to zapraszam. Brakuje tam waszych komentarzy hi hi hi. Oto stronka http://jpdbos.bloog.pl. Strasznie mnie dziś brzuch boli to chyba znak, że miesiaczka się zbliża wielkimi krokami. Mogłaby już przyjechać zawsze to o jedna miesiączkę mniej hi hi

Dobranoc ściskam was mocno.

Skończyłam właśnie pracę i zobaczyłam, że jest już nowy dzień... nowa data... Zatem pierwsza mówię Wam DZIEŃ DOBRY ;) i zmykam pod kołderkę, żebym rankiem w pracy jakkolwiek jeszcze była zdolna myśleć i funkcjonować. Pa!

Witam w poniedziałkowy ranek! Chciałam żebyście wiedziały, że mimo to, że nie piszę tu codziennie, to bardzo mocno trzymam kciuki za zafasolkowane:) Też często myślę o dziecku, ale w naszym przypadku to nie takie proste... pewnie pamiętacie dlaczego, pisałam o tym niejednokrotnie... widzę, ze mój organizm się zmienia... od wczoraj mam śluz wskazujący na dni płodne, a bóli owulacyjnych jakoś nie mam (a miałam co miesiąc)... zobaczymy co będzie jutro, bo o ile się nie mylę, to jutro mam 14dc... nawet nie próbowaliśmy cos podziałać, bo ja byłam przeziębiona, a mój M jeździł po auto... nie było go równo dobę, z tego ok. 18 godzin spędził w pociągu... i tu jestem z niego dumna- nie kupił samochodu! auto miało jakieś problemy z elektryką i tym razem mój mąż zachował się bardzo rozsądnie:) jak wracał do domu, napisałam mu sms-a, ze jestem z niego bardzo dumna, że tym razem nie poszedł na żywioł, tylko zachował zdrowy rozsądek... a wczoraj, jak siedzieliśmy wieczorem przy drugim już piwku, powiedział mi, ze bardzo się ucieszył że napisałam mu takiego sms-a:) dotarlo do mnie, ze chyba za mało go chwalę:( a faceci- jak dzieci, potrzebują pochwał... chyba każdy człowiek lubi być chwalony:) postanowiłam to zmienić, mam nadzieję, ze mi się uda... co do staranek, to znalazłam w aptece internetowej takie \"cudo\": http://cefarm24.pl/cgi-bin/index.pl?ProductID=5921;Name=CLAVIN%20X%208%20KAPS;Producer=SIMPLY%20YOU ustalilismy z mężem, ze kupię to dziś i spróbujemy... kupię sama, bo mu oczywiście męska duma nie pozwala... i wiecie co, wierzę, że gdyby raz i drugi udało mu się odbyć normalny stosunek (bez niespodzianek z zanikiem erekcji) to nabrałby większej wiary z siebie, przestał skupiać się tylko na tym, aby mu nie opadł, i myslę, ze od razu byłaby poprawa w kwestii seksu.. co myslicie o tych kaspułkach? I cena nie taka straszna...

Witam wszystkie serdecznie:D Dojrzałam by wrócić:D pozwolicie mi po tak długiej nie obecności?

ewa - witaj kochana!!!!!!!!!!!!!!! wiedziałam, wiedziałam!!!!!!!!!!!!!!! cieszę się bardzo!!!!!!!!!!!!

marcheweczko - :) kochana, napisz prosze, czy znów mozecie próbować ?? joka - fajnie, że poprawia się w układach z męzem :) uważam, że możecie spróbować tych kapsułek, czemu nie ? :P ja jak Celavi - boję się \"robienia\" teraz. i ze względu na moją tarczyce - w czwartek biopsja, buuuuu :( )- i ze względu na leki męża - antybiotyk na problemy z pęcherzem -:o

niuusia - pisz prędko co tam na becie wyszło !!!!!! Życzę Ci z całego - oby TO było TO !

tak, możemy juz się starać...a wręcz musimy (mój krwiak daje juz objawy i z tąd decyzja gina) Możemy już od jakiegoś czasu ale ja nie chciałam nawet o tym myśleć...potrzebowałam czasu najwyraźniej...i oto w tym miesiącu zaczynamy staranka. Asiu b ------------>byłam na twoim blogu, popłakałam się, mój mąż również...jeden z twoich wierszyków umieścimy na pomniczku naszej córuni-TRZYMAJ SIę Wybaczcie ale nienadrobię tych wszystkich stron, nie mam na to czasu ani właściwie siły:(

tiki-> kupię dziś te :cudo\":) zobaczymy;) jakby coś się zaczęło dziac, to jutro mam 15dc i mogłabym zacząć brać tę luteinę, która czeka cierpliwie w apteczce :) bez niej boję się \"brać do dzieła\", to takie dmuchanie na zimne... pochwalę się jeszcze Wam, ze kupiłam sobie wczoraj te nowe pismo \"M jak mama\":) ewa-marchewa-> witaj!

Ewa Marchewa - suuper że wróciłaś!!! Joka - powodzenia - na pewno pomoże:) A tak w ogóle to nie cierpie poniedziałków - wracac do pracy po weekendzie i to jeszcze w górach - a tu deszcz leje i w ogóle do du..y Buziaki

Madzia - a jak staranka ?? u nas była 1 próba ale chyba nie chcę żeby teraz się udało, bo jeszcze ten antybiotyl męża - on pewno osłabil plemniczki nie ? Myślicie, że leki osłabiają żołnierzyki ?

Dołożyłam do galerii swoje nowe zdjęcie. Ale tak prawdę mówiąc na zdjęciu nie widać za wielkiej różnicy :( takaja79 - lista przebojów! czemu nie!! :) Ja też wymyślałam sobie takie same bzdury jak ty, że mam cykle bezowulacyjne. Przed ciążą doskonale wiedziałam kiedy mam owulacje, bo bolał mnie brzuch gdy była owu i zalewałam się śluzem w te dni. A teraz nic nie było... żadnych objawów, żadnego śluzu. I najgorsze, że zauważyłam to przez trzy kolejne cykle :( Jak bardzo byłam w błędzie. Przecież zafasolkowałam właśnie w takim cyklu. Celavie - gdy będziemy patrzeć na drobne przeszkody to nigdy nie będzie odpowiedniego czasu na zaciążenie. Ciągle coś nam będzie wyskakiwać - a to kaszel, a to osłabienie, a to..... A może strach przed kolejną stratą ukrywa się za tymi wymówkami??? Celavie - jeśli chodzi o komputer i tą nieszczęsną godzinę, to pewnie padła Ci bateria podtrzymująca pamięć podręczną. To taka bateria jak do zegarków, tylko trochę większa. Jak ją wymienisz to zegarek będzie chodzić prawidłowo. Celica - super, że Twoje marzenia się realizują. Ja też mam marzenie o założeniu swojego biznesu. Ale jakoś nie mam odwagi rzucić pracy i zająć się tym. Może kiedyś jak dzieci będą troszkę większe.... niuusia - gratuluje!! Trzymam kciuki!!! asia b - damy Ci tyle czasu ile potrzebujesz.. bądź sobą - raz smutną, raz wesołą.. wtedy gdy chcesz.. my po prostu będziemy obok i w trudnych chwilach spróbujemy wesprzec Cię swoją obecnością, a w radosnych będziemy cieszyć razem z Tobą A i czytałam Twojego bloga... wiecie co .. zainspirowałam się nim... też zrobię sobie swojego własnego... zamieszczę w nim moje archiwalne wypowiedzi po stracie..... będę pisać o nadziei i strachu, które mi teraz towarzyszą... joka - no to Twój mąż pokazał, że potrafi pedejmować dojrzałe decyzje. Wiesz, powiedz mi jakiego auta szukacie. Mój mąż ma często informacje od swoich klientów o chęci sprzedaży auta, powiedziałabym mu, aby dał mi znać gdyby było coś takiego co Was interesuje. Może miałybyśmy okazje się spotkać hihi A odnośnie tego cuda z apteki to kupuj!! Wszystkie chwyty dozwolone. Może Wam pomoże!! ewa-marchewa - tmocno rzymam kciuki za staranka. Aby tym razem się udało!! Odnośnie nadrabiania zaległości?? to nie czytałaś nas???????? ;) A my często Cię wspominałyśmy..... :) tiki* - jeśli antybiotyki osłabiają żołnierzyki to na pewno ten osłabiony nie dotarł do jajeczka. Tam docierają najlepsi!!!!!!!! Asiulka - a gdzie Twoja relacja z wyjazdu do Rzymu???

Peppetti -> dzięki:) co do auta- szukamy czegoś w granicach 7tys.zł, ostatnio mąż jeździł do Leszna oglądać forda scorpio, tego z nowszym nadwoziem. Szukamy czegoś większego, wygodnego, z dużym bagaznikiem (wózek dziecka? :) ), na gaz albo diesla. Teraz przymierzamy się do audi 100, z Gdańska. Liczymy sie znów z taką opcja, że też moze skończyć się na oglądaniu:( W grę wchodzi także omega B, audi, może bmw. Niestety, za taką kasę nie mozemy liczyć na względnie młode auto, ale cóz... po ostatnich perypetiach jesteśmy \"w plecy\" jakieś tys. zł:( obiecałam, ze nie będę już mu tego wypominać... auta szukamy najczęściej na allegro, bo w naszym regionie niestety jest dużo drożej niż np. w Polsce centralnej... gdyby Twój mąż słyszał o aucie w takiej cenie- będę wdzięczna za namiary:) jakby co,to pisz na maila:)

co do auta - to chwaliłam Wam się w piatek ale nikt nie podchwycił :( kupilismy sobie wkońcu pierwszego własnego pojazda. Peugeot 306, rocznik \'94, silnik 1,4 beznzyna (szukalismy długo diesla ale niestety w normalnym stanie techniczynym w tych kwotach diesla nie da rady znaleść) 5 drzwiowy, kolor ciemny zielony - taki butelkowy - tutaj link :) - możecie go zobaczyc http://www.italcar.com.pl/oferta_auta_otwarta.php?car_id=44

nic specjanego, stary dziadek, ale to nasze pierwsze własne :) narazie na tylko takie nas stac, ale cieszymy się jak wariaci :)

Peppetti - dzięki :) i tego się będe trzymac, że tam dotrze najlepszy :)

tiki-> i kupiliście to autko za 4600? hmmm... dla mego męża pewnie za małe byłoby, on lubi duże limuzyny... a ta stronka to jest jakiegoś komisu? a tak w ogóle to gratuluję!

tak 4600 no plus jeszcze koszty rejstracji i O.C. żadnych więcej opłat, onie wszytko załatwiają i daja nam gotowy komplet dokumentów. to jest tak jakby komis, bo oni handluja tylko autami, które sami sprowadzaj z Włoch, właściciel jest włochem, są 4 oddziały w kraju - zobatrz sobie w na dole stronki i na zakładce o nas.

ale joka - duze auto to i duzo pali, opłaty sa wyzsze, OC droższe, wiem, że fajnie mieć bryke dużą, ale ona pochłanie więcej kasy, a ten peżocik nie jest wcale taki mały, nam w zupełnosci wystarczy, żeby tylko jeździł, zeby nie nawalał! bagaznik ma spory - wózek plus reszta napewno sie zmieści :D joka - poogladaj sobie - tam jest sporo autek spoko na tej stronce

hello joka i tiki zaraz nasze forum zamieni się w forum motoryzacyjne :) :) Joka - przekażę to mężowi, jak coś będzie to dam znać tiki - gratuluję autka :) nie ważne ile ma lat, ważne że daje poczucie wolności i radość!! Moje pierwsze autko to był ośmioletni maluch. Pamiętam jak jeździłam zimą do Łodzi to siedziałam w rękawiczkach, czapce i szaliku i czasem zdrapywałam mróz z szyby. Teraz mam auto dużo bardziej komfortowe i niezawodne, ale tamten maluch zajął szczególne miejsce w moim serduchu. Bo był pierwszym moim autkiem!!! Nie zawsze duże auto to duże koszty. Moje ma silnik dwulitrowy, a pali 5-6 litrów ropy. :) joka - popatrzcie na ogłoszenia w telegazecie TVP. Jest mnóstwo ofert z pierwszej ręki. Większość to są gorące oferty - dziś oferta, jutro auto sprzedane.

tiki-> ja to wszystko wiem, ale powiedz to memu mężowi:) on ma 190cm wzrostu i może dlatego woli duże auta:) jak dotychczas mielismy dwie bmw, calibrę, renault safrane i nissana altimę:) Później pooglądam auta na tej stronce, teraz muszę już uciekać do pracy...

Peppetti - pochwal sie czym jeździsz :)