Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Gość martyna2210
droga caroline ja również nie mam zamiaru liczyć dni co ma być to będzie poczekamy zobaczymy pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
martna chyba ta jest łatwiej. Lepiej mile się zaskoczyć, niż przeżywać kolejne rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzwonił mój mężuś:) zaraz wraca z pracy i wyskoczymy na browarka. Idę się szykować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna2210
ja do elfika nie wyobrażam sobie a nawet nie prubuję sobie wyobrazić co przeżywasz mam nadzieję a nawt wierzę w to że w końcu będzie dobrze musisz odcierpieć tą stratę ja mojego drugiego aniołka dość długo opłakiwałam ale w końcu wróciła mi chęć do życia myślę że tobie również wróci musisz sobie dać trochę czasu pozdrawiam i jestem z tobą trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna2210
caroline zazdroszczę że twój mąż już w domku też bym tak chciała życzę miłego picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Rodzinka śpi, więc mam chwilkę Joka--------> jutro zrobię jakieś zdjęcia to podeślę przy pierwszej okazji;) nie obiecuję ze jutro bo tak naprawdę teraz żyję w dziwnych obrotach(?) Ale wiesz ten mój Pimpek...eh potrafi dać w kość, ale przyznam że moja 3letnia siostrzenica ma do niego nie złe podejście, on ją podgryza, drapie...a ona mu oddaje:P:) Znaleźliście w końcu dobrego weterynaża? Tiki-------->kochana strasznie boli gdy nasza kochana psinka choruje:( może jednak jeszcze będzie dobrze? a co ten ZUS wymyśla znowu? wiecie ja nic nie rozumiem z tymi zwolnieniami, może w dużych firmach to zakład pracy płaci za zwolnienia? Pyza----------->co bierzesz na grzybka po za clotrimazolem? (tak na marginesie on uszkadza gumki, ciekawe czy naszą uszkodził;)? czy bierzesz coś doustnego? bo mi wypisał ale ze względu ze to II połowa cyklu to nie mogę ich brać ze względu na to iż one uszkadzaja płód. Gin powiedział że w I trymestrze ciąży nie wolno brać ŻADNYCH tabletek doustnych, farbować włosów i unikać przeziębienia (kataru!) Pierwsze 12tyg jest najważniejsze i to od pierwszych dni poczęcia!!!!!!dlatego jak tylko zobaczę II kreski idę na zwolnienie (wręcz gin to zaleca w moim przypadku, powiedział że nie chce poźniej płakać ze mną bo to mu nie przystoi) Ja mam już dość pracy, jestem chora i marzę o sobocie, jestem nie wyspana, zmęczona:( a od pon mam nocki:( No i właśnie sobie uświadomiłam iż na rocznicę ślubu kościelnego będę maiła @ albo prezent;) Mozzarella ------------>jak badania? kobieto masz prawo do gigant doła, ale nie zapominaj że coś nam tu obiecałaś:) my tu w Ciebie wierzymy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziękuję dziewczyny za dla mojego Aniołka :). W gruncie rzeczy nie było aż tak źle ze mną...no tylko ta sobota mnie trochę dopadał, ale generalnie jest dobrze. Przeczytałam was bardzo szybko, bo zaraz do pracy lecę...no i jestem w lekkim szoku. Tydzień temu były na nasz temat słowa krytyki, a teraz...bardzo miłe :). Zatem witam nowe dziewczyny! Mam nadzieję, ze będzie wam z nami dobrze. gawit super, ze się odezwałaś! Pisz więcej. Ja nie miałam netu ... neotrada-bez komentarza. U mnie nic ciekawego. Jednak zaobserwowałam zmianę po ziółkach. Ostatnio przed i w trakcie owulacji jajniki mnie tak napieprzały, ze niestety sex był dość bolesny. A teraz...bolą, ale nie jest tragicznie. Nie robiłam testów owulacyjnych...może dziś zrobię, ale nie wiem czy już na nie nie jest za późno. Dziś mam 12 dc. mozzarella niestety człowiek jest taką istotą, ze w dziwnych chwilach dopadają go doły. Ja wiem, ze dasz sobie radę. Musiła nadejść ten wielki dół, zebyś mogła z niego powoli wyjść. Trzymam kciuki :). Wczoraj wypiłam pierwszy raz całego dużego redsa o smaku jabłkowym - czułam się jakbym piła mydło - coś okropnego! W związku z tym musiałam dużo palić, żeby zabić smak...hahha jak ja muszę się poświęcać...:) szkocja- oczywiście że mogłas mieć owulacje. pozdrawiam i zmykam A no i Balbinka - szczere gratulacje!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek!! Ze to moj ulubiony dzien tygodnia, to kazdy wie:):) A do tego dzis wieczorkiem wpadaja do nas nasi bardzo bliscy znajomi, wiec wczoraj z moim m caly wieczor jezdzilismy na szmacie, co by nasza meline do porzadku doprowadzic, do tego moj m troche popitrasil, co byl zarelko bylo gotowe i nie bylo za duzo do zrobienia dzis jak wrocimy z pracy - ja mu kiedys pomnik wystawie!:):) No a jutro jedziemy do miejscowosci o nazwie Swindon, do naszego kumpla, Greka, ma byc u niego niezla biba;) no ale ja zamierzam o suchym pysku siedziec (czego baaaardzo nie lubie! wrrrrrr..), tak na wszelki wypadek.. No wlasnie, ciesze sie ze to juz ostatnia taka impra, gdzie siedze przy soczku, bo nie cierpie tego \"na wszelki wypadek\"!! 😠 Od przyszlego weekendu, kiedy wszystko powinno sie juz wyjasnic, bede juz albo imprezowala o suchym pysku - bo mam konkretny, WAZNY, powod:) albo wroce do swiata zywych i - hulaj dusza!!:):) Mam juz serdecznie dosyc tego zawieszenia, chce zeby juz cos sie wyjasnilo: albo w jedna albo w druga strone. Szczerze mowiac, to z moim m juz nastawieni jestesmy w 95% na opcje powrotowa, wszystko juz powoli planujemy pod nasz wielki powrot na lono Ojczyzny:) bo jednak nie czarujmy sie - ta opcja wydaje sie duzo bardziej prawdopodobna, ten cykl i owulacja (o ile w ogole byla) wygladaly tak jak w poprzednim cyklu wiec nie widze raczej powodu dla ktorego mialo by byc inaczej niz poprzednio. Tak wiec, mamy juz wstepnie ugadana transakcje samochodowa (chcemy zakupic jakas bryke z kierownica po \"normalnej\" stronie), co by miec czym wrocic z calym naszym dobytkiem:) [zawsze mozemy wrocic naszym ang. brum-brumem, ale wiadomo ze wolelibysmy po polskich drogach jechac bryka z kierownica po normalnej stronie] Tak wiec kupno bryki juz wstepnie ustalone, ostatnie pozegnalne impry przed naszym powrotem tez juz wstepnie ugadane:) Plan remontu naszego mieszkania w Polsce poczyniony - plan dzialania to u mnie podstawa!hehe;) Tak wiec czekamy tylko na ta przyslowiowa kropke nad \"i\", a wszystko powinno byc jasne w przyszly weekend. I jedna i druga opcja jest ekscytujaca i na obie sie cieszymy. Nie bede sciemniac, wiadomo ze dzidzia to nasze marzenie, ale nic na sile. Nie teraz, to w Polsce przystapimy do dzialan. Ginola w Wawie tez juz namierzylam i jak tylko znajde prace w Polsce, to zabieramy sie do roboty:) Oho! znowu tasiemcowe wywody mi wyszly....hehe, sorrki!;) martyna - powodzenia w starankach!! trzymam kciuki 🌼 Ewa-Marchewa - ja czasem oprocz masci clotrimazolowej, zapodawalam se czopa o tej samej nazwie, albo czasem doustnie Flukonazole bralam, ale teraz na czas staranek tylko czasem mascia sie smarne. Juz sie przyzwyczilam ze jestem jakas mega podatna na te grzybowe paskudztwo, wiec juz nawet mnie to nie rusza zbytnio;) Kurcze, z tym farbowaniem wlosow, to nie wiedzialam - ale czy w takim razie to oznacza ze bede musiala w ciazy zamienic sie w siwa starowinke??bo jak se nie farbne wlosow raz w miesiacu, to mi siwulce wychodza...wiec bedzie maly problem,hmmmm. szkocja- daj znac jak bylo u lekarza! Milego dzionka!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ojej Balbinka już w domciu:):):):) Hurraa!!! MA przy sobie Michałka, super. Ucałuj Go od KAfeteryjnych ciotek:D Dziewczyny o 13.30 mam wizytę u okulisty... Byłam na bezpłatnym badaniu wzroku. Tragedia. Babka dziwiła się, że prowadzę auto w nocy i jeszcze widzę! A ja sobie sprawy nie zdawałam z tego pogorszenia wzroku, ehhh. Kiedyś nosiłam okulary do pisania i czytani. Teraz też będę musiała:( A wadę mam dużą: na prawe oko - (- 0,5), na lewe okko - (-3,5) szok!!!! A teraz lecę się szykować:) Miłego dnia:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chyba pogadam z nią na temat laserowej korekcji wzroku. Ciekawe co powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka - przeczytalam wlasnie opis Twojego porodu na pazdziernikowym topiku - no i chyle czola!!:) Jestes niezla twardzielka!!:):) Super ze tak wszystko sprawnie poszlo. Ucaluj swojego Szkraba i rozkoszuj sie macierzynstwem:):) Caroline - powodzenia u okulisty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na naszym blogu napisałam ważna informację dotyczącą życzeń dla Balbinki. Zaraz też wrzucę fotki Jej Michałka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyza----------skad Ty czepriesz ten optymizm?????????????????????????????? a ja wrocilam od lekarza i......... wyniki hormonow swietne. jajeczkowanie na pewno bylo w zeszlym miesiacu, tylko przy tak dlugim cyklu ciezko bylo trafic. zero oznakow PCO, powiedzial tylko zeby wyluzowac no i probowac. a ja wczoraj na kkncercie metalowym bylam. moj kumpel ma kapele i tez o suchym pysku siedzialam Balbinka----- pozdrawiam, zaraz przeczytam opis porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkocja - no to gratuluje super wynikow!! skoro owulacja byla, to moze.....moze, tam juz ktos zapuscil male korzenie??:):) Wiesz, ja nigdy siebie nie postrzegalam w kategoriach wiecznej optymistki,hehe, po prostu: jestem jaka jestem, a to ze sie nie lubie dolowac i nie mam jakis wiekszych sklonnosci do popadania w deprechy, hmmm, no taka po prostu moja \"uroda\":):) Wiadomo, mam czasem gorsze dni, jak kazdy, ale zdazaja sie dosc rzadko, a ja zawsze wtedy probuje wynalezc lub wymyslic cos co mi expresowo ten zdechly humor poprawi :) staje na glowie zeby zmienic taki dolujacy stan rzeczy, wymyslam nowy plan dzialania:):) i na nowo zaraz budzi sie we mnie nowa pozytywna energia:) Nawet po stracie mojego groszka...bardzo szybko wrocilam do \"swiata zywych\", w dzien kiedy uslyszalam tamta straszna wiadomosc...poplakalam sobie, nie moglam w to uwierzyc (przeciez zawsze wszystko mi sie udawalo i mialam w zyciu sporo szczescia),ale juz nastepnego dnia skupilam cala swoja uwage i energie na tym zeby jak najszybciej miec to wszystko za soba i ruszyc do przodu..Tak wiec w dzien kiedy wyszlam ze szpitala i bylo juz \"po wszystkim\"- czulam jakbym na nowo sie urodzila, jakby jakies swieto bylo, czulam sie silna ze dalam rade, czulam ulge ze tamto juz za mna, ze moge na nowo odzyc i cieszyc sie zyciem. Oczywiscie, czesto myslalam o moim groszku, robilo mi sie troche smutno na mysl ze moglo byc tak pieknie...ale to byla bardziej taka zaduma, wzruszenie...a nie zal i rozgoryczenie. No coz, byc moze kogos to zdziwi, a kogos innego nawet zbulwersuje, ale taka jestem, tak czuje i staram sie po prostu byc szczesliwa i cieszyc sie zyciem, cokolwiem przyniesie. Zawsze jest jakies wyjscie, jakas druga opcja, jakis \"plan awaryjny\":):) A moze po prostu zycie mi jeszcze porzadnie nie dalo kopa?? No coz, wszystko moze sie zdazyc - taki to wlasnie urok zycia:):) Jeju, co ja dzisiaj takie tasiemcowe wypociny plodze??? matko, chyba wszyscy posneli:) dobra, wracam do roboty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane Ja trzymałam się dzielnie - bo wszyscy w domu chorzy, ale mnie w końcu dopadło, gardło zaleczyłam tantum verde - ale katar mnie wykańcza - ani spać, ani jeść, ani oddychać... mam wodę morską do nosa - bo praktycznie tylko to mogę... no ale jak to mówią leczony tydzień nie leczony katar 7 dni trwa... jakoś przeżyjemy, Larwiątko jedynie ma wstrząsy od czasu do czasu przy kichaniu... Trzymajcie się zdrowo!!! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzis slub siostry mojego m. wlasnie pojechali.panna loda w pieknej sukni ( no, nie taka mloda) i pan mlody ( on akurat mlody) w kilcie. jak jej pomagalam suknie zakladac, to mi sie wlasny slub przypomnial... tylko sie niezbyt ciekawie skonczylo. ale teraz tez jest dobrze, ba, nawet bardzo. niestety my na slub nie idziemy z powodu konfliktu miedzy moim m ajego przyszlym szwagrem joaska ----------trzymaj sie, walcz!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, zostal mi jeden test owu, postanowilam go zrobic, bo boli mnie w dole brzucha straszliwie. i zniw 2 kreski. co jest??????????/ taka dluga owulacja???? no to przeciez niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mnie też łapie choróbsko :( Balbinko 😘 - zaraz pędzę zobaczyć opis porodu :) Pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Witam Was wieczorową porą... Jestem wypluta, bo mój dzień był wyjątkowo długi ;) i dopiero niedawno wróciłam i zjadłam obiado-kolację. Siadłam i napisałam do Was notkę a jak w między czasie odebrałam telefon, zadziałał wygaszacz ekranu i wsio uciekło... Powtórzę jednak: Balbinko, buziaki dla Ciebie i Syneczka. Kąpanie wkrótce pójdzie Ci jak z płatka! :) Pyza, błagam nie krytykuj się za swój charakter, czy podejście do życia. W życiu trzeba sobie wypracować jakiś sposób, aby sobie z nim radzić. Zwłaszcza kiedy jest tak wredne i nieprzewidywalne! Zatem masz prawo zmagać się z trudnościami jak chcesz i jak potrafisz. Pozdrawiam Was Wszystkie cieplutko i zmykam, bo czekam jeszcze na telefon, który zdecyduje co będę robić przez weekend. I byc może jutro muszę zrobic sobie wcześnie pobudkę. Ale zobaczymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hello:) Byłam u okulisty i nie jest tak źle. Bo badania komputerowe wzroku często kłamią. Uff, a już myślałam, że jestem ślepa na jedno oko;) Oczywiście dostałam okulary, już sobie oprawki wybrałam:) Prześlę zdj. mailem jak dostanę. Ponoć trwa to do 7 dni. No, ale cóż. A i jestm biedniejsza o 300 zł!!! masakra. Teraz to chyb aich szybko nie zmienię! Bo mają być tylko do czytania i jazdy autem w nocy:) Szkocja jeśli chodzi o te testy to niestety, nie potrafię pomóc:( nawet nigdy ich nie używałam. Gawit, mnie też łapie choróbsko:( a jutro jadę na zajęcia 😭 ehhh, żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce:p a jeszcze kilka dni temu chciałam jechać. BAlbinka, czytałam opis porodu. DZielna jesteś:) Mika ja też wszystkim forumowiczkom, ich maleństwom, fasolkiom życzę udanego weekendu:) Ja pewnie zajrzę dopiero w poniedziałek:) Trzymajcie się cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny chciałabym zmienić stopkę, ale jak wchodę w preferencje to jest lipa!!! JA już tak mam chyba z 3 miesiące. CZy któraś też z was ma z tym cholerstwem problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka - dzielna jesteś jak nie wiem co. Zazdroszczę CI że tak poszło w sumie bez problemowo:) I Michałek jest słodki - cudo!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko kurde z tego jak opisujesz swój poród to to wcale nie było takie koszmarne :) dało się przeżyć :P jeszcze raz serdeczne gratulacje ❤️ przepraszammmmmmmmmmm jeżeli byłaś na naszym bloogu to albo jesteś jedną z nas i znasz hasło i bedzie je znała zawsze nawet jak je zmienimy, bo nie jesteśmy w stanie sprawdzić kim tak naprawdę jesteś(w co jednak wątpie, bo gdyby tak było to byś wiedziała czemu Celicy nie ma na bloogu :P ), albo weszłaś na naszego blooga jak wp szwankowała i dało się wchodzić bez hasła :P Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie! i ściskam mocniutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej A mnie pies z łóżka wygonił...najpierw chciała wyjsć o 2 w nocy i teraz znowu. Wczoraj byłam u dentysty - znowu koszmar przeżyłam. Nie dałam rady trzymac otwartej buzi i w pewnym momencie dentystka nie mogła mi wiercić, bo nic się nie mieściło...nieźle. Zasugerowała mi zrobienie szyny relaksacyjnej, zrobię bo pewnego dnia u dentysty nie zamknę buzi, albo nie otworzę. szkocja niestety to możliwe. Ja ostatnio też tak miałam. Zrobiłam chyba w sumie 5 testów. Nie robiłam ich codziennie, a miałam dwie krechy... Natomiast wczoraj sobie zrobiłam osotani test i wyszła słaba ta druga...no i czuję że dopiero owu się zaczyna. Myślałam już że od ziółek jajniki nie bolą, ale znowu zaczynają...one dopiero się rozgrzewały :) ide do łóżka. Balbinka zuper ze już jesteś w domu ze swoim synkiem!!!! A kiedyś widziałam takie specjalne poduszki z dziurą (coś jak koło ratunkowe) właśnie dla kobiet po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jednak zostałam w domku i wyjazdu nie było. I fajnie. Wyspałam się. Ogarnęłam mieszkanko. Czekam z obiadkiem na męża. Kupiłam sobie preparat uodporniający z jeżówki i tabsy sinupret na moje zatoki. Muszę to pobrać, żeby oczyść zatoki i zadbać o odporność. Teraz idę na naszego bloga, choć jak zwykle pewnie mi się na nim zawiesi komputer :( choć nie wiem czemu? Ale chcę obejrzeć Bobaski. Ostatnio widziałam tylko Matyldkę i Syneczka Gablis... Więc jestem jakby w tyle... Idę sprawdzić jak będzie tym razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka u nas dziś cisza... Pojeździłam z M po sklepach z meblami i jestem padnięta. Spac się chce i w dodatku pogoda kiepska. Chyba mebli nigy nie kupię, zawsze jest coś nie tak! Albo za niskie, za wysokie, za mało, za dużo, nie taki kolor, tandetne, za drogie, za dużo aluminium...jessu a ja chcę tylko proste niskie meble. Nie mam dużych wymagań, ale najwidoczniej mimo to jestem trudną klientką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko - G R A T U L U J Ę ❤️❤️ Ucałuj slicznego, słodkiego Michasia odemnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz sie przewroce od rana biegam i sprzatam i gotuje piore prasuje i cuduje.. ale powiedzialam sobie dosc i w nagrode wsoczylam sobie do was... zreszta wszystko juz zrobilam a lazania czeka by ja do piekarnika wrzucic.. :) no i zagladam sobie do was i widze ze malutki forumowicz do nas dolaczyl.. balbinko gratuluje!!! jestescie kolejnym dowodem na to ze jak sie czegos bardzo chce to musi sie udac... sa juz zdjecia na blogu? a pomaranczka nie daje za wygrana ciagle tu zaglada i komentuje... nudzi sie babsko w domu czy co? :) teraz na mnie gromy spadna... zastanawiam sie czy to jest jedna osoba czy kilka przypadkowych osob co lubia takie rozrywki jak wciskanie swoich 3 groszy tam gdzie sa najmniej potrzebne... nie da sie tego jakos sprawdzic? pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×