Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Lidka powiesz w końcu w jakim banku pracujesz?jesli nie chcesz tu na forum to choc na maila bo mam pytanko bardzo ważne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Madzia - wiedzialamm!!!!!! tak czulam. super. bardzo sie ciesze i na pewno wszystko bedzie wspaniale. Justy - a co ja mam powiedziec jak ja juz karze soe za reke coagnac jak sie przekrecam. ale to z lenistwa i troche sie pieszcze :-) dzis znowu obudzilam sie z bolem plecow. gin ma dzis dyzur wiec w razie czego pognamy, ale mam nadzieje, ze nie bedzie trzeba. moze juz tak bede miala do konca. bez sensu. bol to jest do wytrzymania. gorszy jest ten strach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!! madziu serdecznie gratuluje dwoch kreseczek!! mnilo czytac takie wiesci! teraz tylko 9 mies i bedziesz szczesliwa mamusia! ❤️ a nasze gosci sie udaly! wieczor milo spedzilismy, wszyscy fason trzymali, itp itd. znajomi wlasnie nam oznajmili ze zrobili tescik i wyszedl pozytywnie i beda mieli dzidzie na gwiazdke :) asiulka zrobilam twoj deser ananasowy wyszedl boski - polecam!! :) i dzieki za przepis :) dzis mielismy wyjezdzac do rodzicow i mialam tam zostac z kacprem ok 3 tyg bo m mial znowu na jakies szkolenie jechac ale jednak plany w pracy zmienily sie i jeszcze nie jedziemy! to i dobrze bo strasznie daleko mamy do domu, az 300 km z malym to dziekuje za taka podroz chociaz dosyc czesto jezdzimy. teraz juz moze nawet rzadziej ale kiedys to co tydzien pocinalismy 300 km bo tacy stesknieni bylismy :) nawet sobie myslalam ze skoro nie jedziemy do domu to moze pojedziemy na weekend do wroclawia moja siostre odwiedzic ale moj m to straszny leniuch jesli chodzi o wszelkie wyjazdy i nie chce mu sie dupiny ruszac bez koniecznosci! wiec niestety :( innym razem wolami go zaciagne :D tym razem juz mu odpuszcze ;) ale chce mi sie spac!!! chyba pojde przytule sie do podusi razem z kacprem na poludnie!!! ale bedzie mi bosko :) :) :) trzymajcie sie kobietki i zycze milego piatku i w ogole przynajmniej wam zycze fajnego kreatywnego weekendu, bo z mojego juz niciii :( caluski :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka12 - no to kamień z serca, że choć ananasowy wyszedł :D uff... ;) Ja dziś myślę czy robić ciasto z wiśniami świeżymi, czy je wykorzystać na takie mleczne cuś :) Mam jutro gości, kuzynowstwo zjeżdża z dziećmi - starszy wręcza uroczyście zaproszenie na swoją komunię, a młodszy to mój chrześniak cudowny. Narka babeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Madzi serdeczne GRATULACJE!!! odezwę się później jak wrócimy z zoo całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
siulka - jak to z wisniami swiezymi ?????? to juz sa???!!! jak ja juz marze o takich letnich owocach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
spadam na zajecia. dzisiaj zamecze sluchaczy gramatyka :-)!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ooops. sorry. przedostatni post jest do Asiulki a nie siulki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie - masz rację, przyłapałaś mnie - ja też marzę o świeżych i przepisy mam ze świeżymi, ale sama na razie nabyłam mrożone, które rozmrażam :D zrobię choć namiastkę - wielką improwizację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki :) Madzia 🌼 serdecznie Ci gratuluję TYCH DWÓCH KRESECZEK :) Dbaj o siebie ,,za dwoje\" ! Niebieska, dziękuję za ,,złote myśli\". Muszę je jeszcze parę razy sobie ,,zczytać\", aby ocenić, które są tak dla mnie najciekawsze. Joka, główka do góry!!! :) Łap mnie za rączkę i idziemy razem w majowe staranka! Ja mam niestety jakąś infekcję- napady kaszlu i coś z gardłem, ale mam program ,,szybkiego powrotu do zdrowia\", więc Cię nie zostawię! - syrop z sosny, - w spraju coś na gardło, - syrop z cebuli- sobie zrobię, - czosnek na kanapkę- sobie zrobię, - amol do nacierania, żeby się wypocić i sama nie wiem co jeszcze, ale musze zawalczyć. Z lekarza zrezygnowałam bo dziś przyjmuje te do którego straciłam zaufanie, no i nie chcę się szprycowac antybiotykiem bo musiałabym przełożyć jak nic staranka. A tak zobaczę do poniedziałku, może mi przejdzie? W te dobre desery też się pobawię ;) , ale jak mi puści choróbsko. Mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłe słowa!!! Jeszcze to chyba do mnie nie dotarło - ale mój mężuś szaleje z radości :) Imienin dziś nie obchodzę - będę świętować 29 maja :) Ewa Marchewa - a infekcja objawia się okropnie - swędzi, piecze, swędzi, piecze i w ogóle jest okropnie :P, Na szczęscie teraz jest ok - oby tak przez całe 9 m-cy!!! U nas pogoda dziś cudna - można się opalać - ale ja to najchętniej bym spała :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj plany, plany, a nic mi się dzisiaj nie chce :( Celavie - mamy dokładnie te same sposoby wypowiadania walki chorobom :) Życzę Ci, żeby choróbsko poszło sobie w siną dal. Cytaty, aforyzmy, myśli, też nas łączą, ja też uwielbiam, lubię sobie wieczorkiem taką myśl, albo długie przemyślenie przeczytać i zatrzymać się, pobyć chwilę z tą myślą... Mam dużo takich fajnych książek, ale czasem jest to nawet wers z piosenki :) Zdrowiej szybciutko Celavie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
Peppetti mam nadzieje ze mówiac o dziwczynach, które po zajsciu w ciąze przestały sie udzielać nie miałaś na myśli mnie:(. To prawda, ze ostatnio mało sie udzielam, ale żebyście dziwczyny wiedziały co teraz w mojej głowie siedzi. Prawa strona brzucha nadal mnie boli. Nie daje mi to spokoju, ból promieniuje mi na noge i cały czas myśle o najgorszym. Nie uspokoje się, jak nie bede wiedziała, że wszystko w porzadku i że dzidzia nie zabładziła w czasie swojej wedrówki:(. Wizyte i usg mam w czwartek tak strasznie się boję. Jak sie wali to odrazu wszystko, cały swiat. Boje sie dziewczyny i dlatego tak rzadko pisze. Wybaczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu b - mam nadzieję, że na wizycie okaże się, że wszystko jest dobrze. Wiem, że to prosto się tak mówi, a przeżyć swoje trzeba. Twój strach, obawę, bardzo dobrze rozumiem. Zaciskam mocno, mocno kciuki! Daj znać w czwartek, co usłyszysz. Ja będę się modlić, żeby tak, jak i u innych dziewczyn już parokrotnie na samym strachu się skończyło! Ściskam Cię ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, sprawdzam co tu u Was słychać :) Ja się naszprycowałam po raz drugi tym syropkiem z sosny - pini coś tam i zagryzłam go czupa-czupsem ;) W główce coś mi szumi, bo chyba ten syrop mocny, może z jakimś sporym dodatkiem alkoholu. A zatem jak taka zamroczona jestem to za nic się nie biorę... Wciąż rozważam moją wnękę w salonie... Może jednak ją zostawimy? Szukam w katalogach propozycji na zdjęciach jak to wygląda w realu, ale jeszcze nic nie znalazłam. Raczej zrobię tak jak w tej propozycji z pracowni projektowej, czyli wypoczynek=kanapka po tej stronie co kominek, a na drugiej ścianie mini mebelki i tv i obok wyjście na taras. Jednak chciałabym, żeby z kanpaki było można oglądać swobodnie tv- czasem na leżąco ;) tak jak to mam teraz. Czasem z mężem sobie klapniemy razem na narożniku i tak oglądając filmy możemy się poprzytulać... A dobre rozwiązania trzeba powielać, co nie? ;) Wiem, wiem... dziecinna jestem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jeszcze chwila a wszystkie moje znajome z tego topicu będa w ciązy. Ale dobrze. Niech będą. Tylko fakt że niektóre juz sie potem nie udzielaja tutaj i nie pisza chocby od czasu do czasu co u nich. (np Niuusieniek , która mocno pozdrawiam). Szkoda ze wolny tydzień powoli dobiega konca i znowu trzeba będzie rzucic sie w wir pracy. Na szczeście pogoda sie poprawia. Mnie dzisiaj boli głowa i troszke przespałam za dnia. Zamiast obiadu była pizza z pizzerni z czego mój syn bardzo się cieszył. Lidka co to za deser? Moze sernik na zimno? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, dzięki, że mi kibicujesz w powrocie do zdrowia!!! Asia- b, swoje musisz przeżyć... niestety każda jak idzie do ginka spytać o Dzidzię drży... jednak strach w dużej mierze leży w główce, a to znaczy, że może trzeba go troszkę wziąć za łeb i kontrolować, żeby nie ucierpiało na tym Twoje zdrówko. Ile się da - myśl pozytywnie! A tu znajdziesz wsparcie!!! Wizyty tutaj to napewno nie przymus, więc nawet jak Cię nie ma to i tak wspieramy Cię duchowo... A do czwartku niejedna z nas będzie trzymać kciuki za Waszą wizytę. I będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Madziu ja również serdecznie gratuluję :) i co tu będę ukrywać-bardzo, ale to bardzo zazdroszczę!!!!! Co do mojej pracy to jest taka zwyczajna :) W magazynie. Dostaje zamówienie, biorę skaner do ręki i zasuwam po magazynie i skanuje dany ciuch!Ot tyle :) Tutaj ten zawód nazywa się picker - packer :D Smiesznie co nie? Co do tego co napisała alekto to ja ją rozumiem!Też na początku powiedziałam, że już do Polski nie wrócę!Ale zmieniłam zdanie :) Przede wszystkim dlatego, że strasznie tęsknię za rodziną, a nie ma możliwości, aby oni przyjechali tutaj na stałe :( Ale u mnie jest też drugi powód!Właśnie służba zdrowia!Ja absolutnie nie narzekam na tą w Polsce!Natomiast ta tutaj to już Wam pisałam jaka jest!Może jakbym była w Irlandii to byłoby inaczej, ale w Anglii jest tragedia :( Jedno jest tu pewne!Bardzo szanują Twoją pracę!Nie ważne co robisz!Jeżeli jest to uczciwa praca to to doceniają!I strasznie chcą zatrudniac Polaków, bo wiedzą, że my żadnej pracy się nie boimy ;P W mojej firmie np. żaden Anglik nie pracuje w weekendy!Nie i koniec! I nie zostają na nadgodziny!A Polacy i owszem!I pracuja bardzo sumiennie!I za to nas cenią!(oczywiście mówię o firmie River Island, bo w takowej pracuję) Wiecie co?Zastanawiam sie na d jednym!Kiedyś, parę lat temu miałam gronkowca w oskrzelach, obecnie od jakiegoś miesiąca bardzo męczy mnie kaszel :( Non stop :( Zapisałam sie na wtorek do lekarza, ale na wielką pomoc to ja nie liczę :( Ale myśle o tym czy ten gronkowiec przypadkiem nie siedzi sobie w moim ciele i to nie on zabija moje dzieciaczki?Nie wiecie jak to sprawdzić?Jakie badania zrobić? No i druga sprawa!Bardzo często chodzę siku :( Praktycznie co godzinę :( Bardzo uciążliwe jest to w nocy :( Może to też jakas pieruńska bakteria, która miała wpływ na ciążę? Nawet nie wiecie jak w tej chwili bardzo chciałabym być w Polsce!Porobiłabym badania, pogadała z lekarzem i byłoby ok!A Tu!Dadza mi paracetamol i radź sobie człowieku sam :( Wkurwia mnie to ich leczenie paracetamolem!!!!!Uważają, że to lek na wszystko!!!Innych nie znaja czy jak? Dobra!Już ne smęcę :) Miłego weekednu :)Ja jutro jeszcze do pracy :(, ale od niedzieli mam 4 dni wolne :) :) :) Zaczynam od czwartku, bo tak zaczyna się moja zmiana :) Od czwartku do poniedziałku :) Wtorek i środa wolna :) Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiona z chociwela - zastanów się człowieku gdzie dajesz swoje reklamy i nad sobą trochę, skoro nawet ludzką tragedię potrafisz wykorzystać. Masz coś z kliknięć i wejść na stronę? Opłaca się? Żal mi takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, siedzę na ogródkach, oglądam fotki z ogrodów, fotki roślinek i marzę... Ale jak to ja tak się nakecam (kompletny brak umiaru ;) ), więc główka mi paruje... Ale o Twojej pracy Gawit chętnie przeczytałam :) Ciekawie opowiadasz. Fajnie, że mozesz pracować z podniesioną głową, bo za granicą róznie to może być. Za nic nie chciałabym byc w skórze Ukrainki lub Rosjanki zatrudnionej w Polsce. Mało kto widziałby we mnie kobietę opuszczającą rodzinę i idącą za chlebem, a bardziej okazję do szyderstwa i kpin. Tak to jest, że chcemy by nas traktowano z szacunkiem a sami jesteśmy wręcz okrutni. Do robótki się na pewno szybko przyzwyczaisz. Dobrze, że na razie w tylko niektóre dni. Jak odczujesz zmęczenie to będziesz miała chwilę, żeby odreagować. U mnie często kobietki dojeżdżają do firm i pracują na trzy zmiany. I chyba nocki są najgorsze. Po za tym cięzko mają kelnerki w prywatnych restauracjach i kucharki. Wogóle ciężko teraz u prywaciarzy. Wiadomo pracować trzeba, ale żeby prosić się o wypłatę? A tak czaem bywa! Albo żeby z gorączką 40 stopni gnać do pracy??? Szok! Traci się zdrowie, bo inaczej się nie da! Eh!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też trochę przestałam się udzielać:-P ale zaglądam i nie potrafię bez Was wytrzymać ani jednego dnia:-D asiu b bez obaw:-) ja też takie bóle miałam..też sie bałam, a póki co wszystko jest dobrze:-) to tylko dzidzia sobie miejsce robi i macica się przystosowuje, już nie mówiąc o rozszerzającej się miednicy:-) Pozdrawiam🌼 eh mnie te upały chyba wykończą:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzis sie nachodzilysmy z kolezanka padnieta jestem do slubu kupilam z tesciowa lososiowy gorset dluga spodnice i bolerko wygladam w tym super tylko jeszcze buty ale juz widzialam ladne na niwysokim obcasiku.Teraz siedze z maseczka na buzi i sie relaksuje zaraz penie spac pojde bo zmeczona jestem i kilka razy slabo mi sie zrobilo.Jutro ma dziecko ale Arek stwierdzil ze sie malym zajmie a my mamy isc szukac sukienki slubnej dla madzi bo dzis nie zdarzylysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
Dziekuje dziewczyny za to ze jesteście. Wasze słowa tak dużo dla mnie zanczą. Cieszę się, że tu do was trafiłam , fakt to smutne, że w takich okolicznościach, ale pewnie gdyby nie to, to nigdy bym was nie poznała. Jeszcze raz bardzo wam dziekuje. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny U mnie bez zmian - wczoraj bylam u lekarza. dostalam kolejny antybiotyk. Pani dr powiedziala, ze najchetniej dalaby mi skierowanie do szpitala na \"ocep\". tam zajeli by sie mna porzadnie i wyleczyli. uprosilam ja by mi cos jeszcze przepisala. Za tydzien jade do mojego gina, wiec jesli nie wyzdrowieje to moze on cos poradzi. Na szczescie z moim malenstwem wszystko dobrze, fika coraz bardziej. Juz widac jak brzuszek sie rusza :) Ciesze sie, ze moja lodowka przypadla Wam do gustu. :) :) teraz bede miala gdzie chowac jedzonko na imprezy. Nawet na tak duza, by wszystkie Was ugoscic. :) :) Niebieska - jejku, 200 maili!!! Kosmos. Ja mam czasem problem z kilkunastoma. :) Ale to dlatego , ze gadula jestem. Tak jak Was zanudzam tasiemcami, tak do znajomych pisze dluuugasne listy. Alekto - mysle, ze nikogo nie urazilas swoja wypowiedzia. Przynajmniej nie na tyle, by sie obrazac i wyrzucac z forum :) :) nawet jeśli jesteś wredna!!! :) :) :) To są Twoje opinie i odczucia, masz do nich prawo, a ja nie mam prawa dyskryminowac Cie za to. I wbrew temu co piszesz rozumiem, ze czujesz sie zawiedziona. Mi tez w zyciu nie bylo latwo. Jako dziecko żylam w biedzie, bo moi rodzice, a zwlaszcza tata był wielkim idealistą i filantropem. Cale zycie uwazal, ze najwazniejsze to jest BYC a nie MIEC. Mimo, ze pracowal na wysokim stanowisku partyjnym, nigdy nie skorzystal z mozliwosci i znajomosci. Niczego nie zalatwil, mama wszystko musiala wystac w kolejkach. Znaczna czesc swojej wyplaty wydawal na ksiazki i na wiedze. Nie wiem jak mu sie chcialo, ale cale zycie uczyl sie. Najpierw skonczyl historie, potem kulturoznastwo. Po latach stwierdzil, ze jak jego rodzice pomumieraja, to bedzie musial zajac sie gospodarstwem, wiec zostal studentem SGGW. Natomiast w latach 90, zgodnie z duchem czasu, poszedl na studia z zarzadzania i marketingu. Studia, nawet w czasach komunistycznych, kosztowaly, wiec wszystie pieniadze wydawal na swoja wiedze. A my z bratem z zazdroscia patrzelismy na kolezanki wcinajace banany i chodzace w markowych butach. Potem, po smierci taty, musialam przejsc na studia zaoczne, bo nie mialam juz w ogole kasy na utrzymanie sie. Poszlam do pracy, by miec za co sie uczyc. Doskonale wiem, jak w naszym kraju jest ciezko. Mam rowniez porownanie jak w innych krajach jest latwo. Bylam w Kanadzie, mam tam bardzo bliska rodzine i widze jakimi pieniedzmi obraca moj brat. Jak latwo \'wyrzuca\' kilka tysiecy dolarow. Odnosnie sluzby zdrowia tez od lat borykam sie z trudnosciami. Czasem zastanawiam sie, dlaczego ja taka mloda ma tyle klopotow ze zdrowiem. I nie chodzi mi tylko o przeziebienia, bo po urodzeniu dzidziusia czekaja mnie dwie operacje. I to calkiem powazne. Ale to wszystko, te wszystkie klopoty i trudnosci nigdy nie spowodowaly bym wyrzekla sie tego ze jestem Polka. .... może właśnie to ten idealizm mojego tatusia ...... pytalas jak sie dodaje przepisy na bloga. Trzeba miec nadanego uzytkownika. Do tej pory takie uprawnienia mam ja, Lidka, tiki i madusia. Jesli masz ochote doloczyc do wspoltworzenia strony to musisz zalozyc sobie poczte na wirtualnej, a ja potem wysle Ci instrukcje co dalej zrobic. Jesli nie chce Ci sie to wrzucaj przepisy na forum, ja bede je wszystkie kopiowac i wklejac do bloga. ewa-marchewa - wbrew pozorom na lodowce nie zostaja slady palcow. Wiec chyba nie bedzie klopotow z poleracja. A co do wygladu w samej bieliznie, niech podniesie reke ta, ktora jest bez zarzutu. :) O już widze ten las rąk :) :) :) Gratuluje rowerku. Mój biedny kurzy się w garażu. :( Celavie - pytalas Lidke o drzwi balkonowe w domu. Ja w salonie na jednej scianie mam cztery sztuki (łacznie prawie cztery metry szerokości). Wszystkie otwieraja sie na srodek pokoju. Nie zakłóca mi to komunikacji, bo nikt nie chodzi wzdłuż ścian. No chyba że ma zachwianą równowagę. :) Jedynym mankamentem jest to, że ta ściana nie \'pozwala\' na ustawienie tam mebli. Ale i tak blisko stoi kanapa. Natomiast plusem jest to, ze zimą w sloneczny dzien mam tyle ciepla, ze zakrecam tam kaloryfer. :) :) Madusia - ale numer z tą sukienką!!! Nie martw się, podobno takie perypetie dobrze wróżą na przyszłość. :) ma-lenka - odzywaj się cześciej!!!!!!! asia b - rzeczywiście nie miałam Ciebie na myśli. :) Ale to nie znaczy, że masz pozwolenie na rzadkie bywanie tutaj. Proszę czesto zaglądać, złe myśli wyrzucać z siebie - jeśli nie chcesz tu, to na swoim blogu. Nie wolno złych myśli trzymać w sobie!!!!!!!!! trzymam kciuki za czwartkowe usg, aby dzidzia zrobiła sobie mieszkanko w odpowiednim miejscu. Dawna Justy - rozumiem doskonale Twoje narzekania. U mnie już to się zaczyna. Gdy leżę na plecach drętwieją mi nogi, chyba maleństwo uciska naczynia krwionośne. Gdy lezę na boku, to zmiana pozycji na drugi bok wygląda jak u niedołężnej, schorowanej osoby. Ile stękania!!! :) A pamiętam w 9 miesiącu z Kamilem nie byłam w stanie leżec. Spałam na siedząco. No ale jakby nie było mój Kamiś ważył 4 kg. monikapie - jak plecy??? gawit - hihihi z tym paracetamolem to dobre. Mój gin mówi, że ten lek to tylko placebo. :) :) Bardziej działa na psyche niż na organizm. A zapomniałam pochwalić się, że przed wczoraj byłam we Wrocławskim zoo. Uwielbiam spacery w takich miejscach. Mogłabym całe dnie tam spędzać. :) No, a teraz zmykam. Ciekawa jestem kto dotrwał do końca :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi hi hi mój poemat był tak długi, że nie zmieścił się w jednym poście :) :) Chyba zrobiłam rekrord!!!!!!!!!!!!!!! Na szczęście ucieło mi tylko dwa zdania, no i przed wysłaniem zrobiłam kopię. :) :) oto dalszy ciąg mojego monologu!!! A zapomniałam pochwalić się, że przed wczoraj byłam we Wrocławskim zoo. Uwielbiam spacery w takich miejscach. Mogłabym całe dnie tam spędzać. :) No, a teraz zmykam. Ciekawa jestem kto dotrwał do końca :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! ladny dzien siezaczyna! ja w domku znowu z kacprem a moj m jak zwykle wykorzystuje wolny weekend i siedzi na rybkach! powiedzial ze wynalazl jakies super miejsce i pojechal juz o 5:00 na te rybki! dziwne tylko ze takie fajne to miejsce a nic mu tam nie bierze :D :D mam swietna mysl na dzisiaj - zrobie forszmak :) lubicie? bo ja strasznie lubie i czasem robie zwlaszcza ze szybko sie robi :) jesli ktoras lubi kwasne potrawki a nie gotuje forszmaku to chetnie podam skladniki :) gawit_27 slyszalam wlasnie ze w anglii jest tak ciezko ze sluzba zdrowia! jak widac w kazdym kraju jest cos na plus i cos na minus ;) ale jesli podjeliscie decyzje o powrocie do polski to trwajcie uparcie przy swoim zamysle :) madusia gratuluje udanych zakupow i pieknej sukni 🌻 ja juz tu mowilam i tlumaczylam wszystkim naszym zaciazonym slonikom - prosze nie panikowac!!! wszystko jest na pewno w najlepszym porzadku! wiem ze kazda z nas przezyla tragedie ale teraz bedzie dobrze i musicie dziewczyny tak myslec! zero urojen o bolacych brzuchac czy plamieniu!! ciaza to nie nie choroba ale swoje objawy tez musi przeciez miec! i to normalne ze sa bole podbrzusza, ze sie czlowiek zle czuje, itp itd. tak wyglada ciaza! niech mamy z dzieciaczkami zaprzecza jesli nie mam racji! prosze sie nie denerwujcie na zapas bo od waszego samopoczucia zalezy jak dzidzia sie rozwija i czuje w brzuszku!! musicie myslec pozytywnie :) wszystke tu jestesmy zeby sie wspierac na wzajem wiec trzymamy za was mocne kciuki i czekamy na wszelkie wiesci :) :) :) :) peppetti ciesze sie strasznie ze malenstwwo tak dobrze sie miewa i juz zaczyna sie wiercic i fikac :) :) i ja dobrnelam do konca! a kto tereaz dobrnie do mojego konca?? :D :D caluski i pozdrowienia! ide jesc sniadanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti------>ha patrzę ze masz podobny pokój...nasz ma ponad 4m dł na całej ścianie jest okno za oknem wielki balkon;) ale drzwi balkonowe na szczęście jedne...mniej więcej po środku:) Najtrudniejsze jest zakładanie firan:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×