Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Lidka, fajnie Ci, że sobie zajarasz. ja bym bardzo chciała, ale Krzycho mnie opiernicza. Poza tym chyba już nie chcę palić. Ale dym z papiersów tak mi nieziemsko pachnie!!!! Ach, co za boski zapach! Nie zrozumie tego nikt, kto nie palił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah no tak mozzarella masz rację. Ale nie uwierzysz jaki mam teraz straszny problem...i chyba sie rozpłaczę. Chciałam zapalić z mężem, ale on powiedział że pójdzie dopiero na reklamach....teraz mam dylemat. Powiesić się czy wyskoczyć z tarasu? Co mi radzisz? A zresztą co ty mi możesz doradzić, przecież myślisz tylko o sobie :). hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka, mam inne rozwiązanie. A właściwie dwa. I oba dotkliwe w skutkach. 1. Sznyty suchą bułką, 2. biczowanie makaronem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozzarela, też próbowałam obudzić moderatorów, ale Twój egoistyczny wpis rozbawiłmnie serdecznie :) cieszę się, że trzymasz się... jakoś... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby misiu, trzymam się. Rzeczywiście się \"jakoś\" trzymam. Wczoraj np. łzy mimo woli ciekły mi po policzkach. Mam w sobie dużo nadziei. I bardzo liczę na jutrzejszą wizytę u nowego gina. Pozdrawiam Cię serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka, mam nadzieję, że biczowanie makaronem nie wciągnęło Cię zbyt mocno. Coś długo Cię nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby miś zostań z nami - bądź egoistką! Już jestem po fajeczce, ale kiedyś wybiorę biczowanie makaronem. Już mam sadomasochistyczne myśli...:). A swoją drogą to nasz topik musi być popularny skoro tyle osób go czyta i chce im sie odpisywac. :). No chyba że to ciągle jedna osoba tak się poświęca dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o miałam się zapytać o te ziółka....czy je można kupić w herbapolu? Jutro bym sobie kupiła, tylko o jakie mam pytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, zależy na co. Chlamydia w Eskulapie, hormony wszelkie możliwe i cytomegalię w Śniadeckich w laboratorium (bo ceny mają przystępne), a zalecone przez gina jeszcze w czasie ciąży morfologia, mocz, toxo, WR i odczyn Coombsa w Centrum Krwiodawstwa. I nic z tych badań nie wynika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jutro zrobimy badanie spermy. Ziółka właśnie dziś nabyłam. Przechodziłam obok Twojej pracy i nawet pomyślałam czy nie zajść. Ale co Ci będę w pracy głowę zawracać???!!! Poza tym przecież nasza znajomość jest powierzchowna :P Ziółka (wszystko po 50 g): -szyszka chmielu -ziele przywrotnika -ziele krwawnika -liść ruty -ziele nostrzyka żółtego -kwiat lawendy -kłącze tataraku -kwiat nagietka -owoc róży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za pakiet ziółek zapłaciłam 23 PLN. Obok mnie w kolejce stała starsza pani (one wszystkie kupują po jakimś jednym ziółku, jakieś herbatki itp) i jak zobaczyła, że ja pół sklepu biorę, to mnie szturnęła ręką i pyta: Pani, a na co te zioła skutkują? Ja jej na to, że na sprawy kobiece. A ona: a to się pije? I tym mnie rozbawiła, bo pomyślałam sobie brzydko, że te zioła to ja sobie w nos np. zapycham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, no tak to mógł być szok dla takiej staruszki. Trzeba było zajść. Ale nie ma już gotowej herbatki na te sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma gotowej herbatki. Trzeba sobie wszystko wymieszać. Zajmuje to chwilę, a potem tylko zaparzać i brać się do dzieła!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to lepiej, bo ja robiłam z krwi. No i wynik wyszedł wątpliwy, ale trzech lekarzy powiedziało, ze wynik jest raczej na Nie. No ale profilaktycznie z mężem braliśmy antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze powiem, że odbierając dzisiaj wynik na chlamydię miałam nadzieję, że coś wykarze. Było to ostatnie z moich badań. Histopatologiczne nie wykarze nic, więc liczyłam po prostu, że cokolwiek mi wyjdzie. Wyleczę i już będzie ok. A tu dupa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem. ja też miałam taką nadzieję...ale z drugiej strony to dobrze, że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze, chyba czas na mnie. Ostatnio ciężko mi sie wstaje rano-pewnie przez jesienną aurę. Za kilka dni wraca do nas EvaWer...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśłi chodzi o mieszanie, to ja wsypuję zioła do wielkiego garnka. Mieszam (na zmianę z mężem) i przesypuję do worka, czy tam reklamówki. Zajmuje to 5 minut. Więc nie marudź !!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki pomóżcie. Bo mnie choróbsko rozebrało, mam okropny katar, boli mnie gardło i dzisiaj zaczęła jeszcze głowa. I teraz mam dylemat bo nie wiem jakie specyfiki mogę zażywać w przypadku ewentualnej ciąży. N razie biore rutinoscorbin, krople homeopatyczne do nosa, piję wodę z miodem i cytrynką, zrobiłam też syrop z cebuli. ALe coś chyba mało to wszystko mi pomaga, bo dzisiaj czuję się dużo gorzej niż wczoraj Nie wiem co robić czy takie przeziębienie może zaszkodzić gdybym była w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×