Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak sobie pytam i juz

Kiedy najpóżniej u ginekologa? Rekordzistki - wpisywać się!

Polecane posty

Gość dbałość o sprawy kobiece
Świadoma i mądra dbałość o sprawy kobiece to tak naprawdę: higieniczny tryb życia i moralne prowadzenie się. Nie wiem kto Wam wmówił, że częste pozwalanie obcej osobie na grzebanie sobie w intymnych miejscach zalicza się do "dbania" o siebie. Za taką dbałość jak ta druga - ja podziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu właśnie pokazałaś
swoją ignorancję:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ten temat pokazuje wlasnie odpowiedzna pytania lekarzy czemu mimo kampanii itp rak szyjki macicy zabija 5 Polek dziennie. ja u gina pierwszy raz bylam w wieku 18 lat poniewaz chcialam zaczac brac tabl anty. Trafilam na zajebista(sory za wyrazenie ale inaczej sie nie da;) ) ginekolog. Zrobila mi wszystkie badania powiedziala wszystko na temat pigulek jak brac co zrobic jak zapomne itp choc mogla powiedziec ze wszystko jest w ulotce. Tabsy ktore mi przepisala byly dobrane idealnie( pierwsze trzy miesiace byly ciezkie ale to norma pozniej jak reka odjal) przez 5 lat je bralam i zadnych skutkow ubocznych ani wpadek ;) Teraz po odstawieniu zero problemow z cyklem @ regularna co 24 dni itd. Zaczelismy starania z mezem o dzidzie i tez powiedziala mi co i jak nawet dostalam wskazowki na temat pozycji w ktorych latwiej zajsc;) (mam tylozgiecie) . Jak udalo mi sie zajsc w ciaze i zaczelam plamic to lekarz na ostrym dyzurze byl tak nie przyjemny ze przy usg dopochwowym trzesly mi sie nogi, niestety nic nie potrafil powiedziec, za to moja gin z ktora bylam w kontakcie telefonicznym po uslyszeniu diagnozy tamtego lekarza kazala mi przyjechac do swojego gabinetu, dzieki jej diagnozie zyje i bede mogla miec dzieci bo mialam ciaze pozamaciczna... Chodze do niej od poczatku i nie dosc ze jest swietnym specjalistom to ma podejscie do pacjentek a wizyta i badanie przebiega w milej i niestresujacej atmosferze. Wiem ze sie rozpisalam ale chcialam pokazac ze nie kazdy lekarz to zbok itd. Co do zarazenia u lekarza to nie wiem z kad takie newsy macie moja gin zawsze uzywa jednorazowych narzedzi badanie robi w jednorazowych rekawiczkach a na fotel kladzie jednorazowy podklad ktry po badaniu odrazu wyrzuca. Pewnie te argumenty nie przekonaja niektorych dziewczyn. Kazdy robi to co chce. Pomyslcie tylko czy warto poddawac sie stereotypom i byc jedna z tych pieciu kobiet dziennie ktore umieraja na raka szyjki macicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w cale nie musi byc to "częste grzebanie" bo jezeli nie ma potrzeby badanie mozna wykonywac raz na pol roku w ostatecznosci raz na rok. Chyba to nie duze "poswiecenie i cena za wlasne zycie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prawie 19 lat, jestem dziewicą i nigdy nie byłam u ginekologa. Zastanawiam się czy muszę iść czy nie. Nie chcę żadnych tabletek, chciałabym tylko wiedzieć, że wszystko jest ok. Bardzo boję się tej wizyty... Poradźcie coś. Proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliak
Ja byłam po raz pierwszy w wieku 24 lat.Panicznie zżerał mnie lęk przed badaniami.Teraz odwiedzam lekarza regularnie.Warto przełamać się i znależć odpowiedniego lekarza.Badanie to tylko chwila a wiele może wyjaśnić. Lekarz takich pacjentek ma wiele i skupia się na tym co potrzeba.Im bardziej się zwleka tym trudniej potem iść...z racji wieku.Chodzę do faceta na NFZ i jestem zadowolona.Zlecił mi badania, wytłumaczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej kobiet umiera
na raka pluc niz na choroby leczone przez ginekologa. ciekawe czemu nie ma kampanii na przeswietlanie pluc?? acha SCHERING pewnie nie produkuje maszyn RTG.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za 2 miesiące i 22 dni będę mieć 28 lat i pierwszą wizytę u ginekologa dla dorosłych miałam dziś... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam u ginekologa dla DOROSŁYCH, bo jak miałam ok. 11 lat, to zaliczyłam jedną wizytę u dziecięcego ginekologa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam 24 lata kiedy po raz pierwszy poszłam do ginekologa głównie przez infekcje która jak gdzieś słyszałam nieleczona może prowadzić nawet do NIEPŁODNOŚCI...i okazało się że mam TORBIEL na jajniku na 4cm mimo że miesiączki miałam regularne co do 1 dnia i bezbolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik******
Ja byłam po raz pierwszy dzień przed swoimi 33 urodzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28-latkaa
ja sie zbieram od jakiegoś czasu. Raz byłam u gina w wieku 17 lat i miałam pietra, chodziło o zapalenie pęcherza. Poszłam z siostra ale nie byłam badana. Potem nie widziałam potrzeby, bo rzadko choruję, od dawna profilaktyka jesli chodzi o drogi rodne. Piersi sobie sama regularnie oglądam, korzystam z metody objawowo-termicznej więc wiem że z moimi cyklami jest wszystko w porządku i wszystko trwa jak należy, nic mnie nigdy nie bolało. Może przez to że nigdy nic mi nie było to się nie specjalnie mi spieszyło. W końcu w ciążę zajdę i dopiero to mnie skłoni do pójścia a wolałabym przed. Teraz sie od jakiegoś czasu zbieram ale przez ostatnie miesiące nie miałam głowy do tego. Teraz się zbieram ale chciałabym pójść prywatnie ale brakuje mi kasy. Wiem że powinnam pójść ale właśnie jak człowiek się za długo zbiera to potem się nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszy mnie trochę
że w temacie chodzenia do ginekologa w celu odpowiedzialności za zdrowie i takie tam maja najwięcej do powiedzenia dziewczyny które szpicują sie tabletkami antykoncepcyjnymi i się chwalą jakie to one są odpowiedzialne bo robią sobie przegląd co 3 miesiące czy co pół roku. Wiadomo że trzeba się czasem przebadać ale badania moje panie to nie wszystko. Prawda jest taka że część z tych kobiet będzie się za pare lat jak nie już leczyć ze skutków antykoncepcji wiec gdzie tu mowa o zdrowiu. Od dawna wiadomo że antykoncepcja hormonalna nie jest zdrowa i niestety namawianie do wizyt u ginekologa w celu dbania o zdrowie przez takie kobiety mogłabym porównać ze słowami ślepca polecającego mi obejrzenie obrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poszłam d o ginekologa pierwszy raz miesiąc temu, a mam już 21 lat. Strach i wstyd trochę był, ale jednak okazuje się, że nie ma sie czego bać, dużo zależy ok lekarza, a ja trafiłam na bardzo w porządku. Umówiłam sie już nawet na następną wizytę, bo chce rozpocząć barnie tabletek anty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanonu
Cześć ja mam 19 lat i panicznie boję się iść i wogule nie umiem pogadać o tym z mamą pomocy:-| a jeszcze nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba jestem rekordzistka. Niedługo skończe trzydziestkę i tylko RAZ w życiu byłam u ginekologa, było to wiele lat temu w dzieciństwie gdy dostałam grzybicy po jakimś antybiotyku, miałam pobierany wymaz. Dostałam czopki. A potem już nigdy w życiu nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja poszłam w wieku 21 lat, gdy zaszłam w ciąże. wiedziałam, że musze się przełamać skoro zaszłam i teraz nie czuję jakiegoś strasznego wstydu. wiem, że to normalne aby chodzić do gina na badania, w końcu może wykryć jakąs chorobę którą mozna wyleczyć na wczesnym etapie. chodze do faceta i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smietanka009
Jeszcze nigdy nie bylam, mam 29 lat. Nie potrzebuje zadnego ginekologa co by mi grzebal miedzy nogami. Do proktologa, kardiologa tez nie chodze, nic mi nie dolega. Jestem dziewica wiec male ryzyko na raka szyjki. Dzieci miec nie chce, wiec jesli mam problemy z plodnoscia to w porzadku. Nie bede rodzic bachorow. Mam fobie przed ciaza. Mimo ze jestem dziewica to trzymam w domu pigulki poronne jakby mnie ktos zgwalcil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 29 lat i niedługo idę pierwszy raz. Tylko trochę się boję jak ginekolog zareaguje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strach ma wielkie oczy. Ja dziś byłam pierwszy raz u ginekologa i musze powiedzieć ze było super. Cała noc wcześniej nie spałam, byłam strasznie zdenerwowana. Teraz wiem ze niepotrzebnie. Wybrałam lekarza po opiniach na znamy lekarz i ogólnie na forach. Byłam prywatnie żeby czuć komfort i być potraktowana profesjonalnie. Lekarz cudowny, stworzyło miła atmosferę wszystko tłumaczył. A badanie super delikatnie przeprowadził. Najpierw pobrał cytologię a później zrobił mi usg dopochwowe. Zero bólu. Bardzo delikatnie. Wszystko wytłumaczył. Od dziś będę chodzić bez stresu do niego. No i mężczyzna super delikatny i z wyczuciem. Nie trzeba się bać. A i gabinet super. Osobny pokój do badań. Zamykany. Także komfort i ulga ze juz jestem po. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej mnie rozwala we wszystkich tematach o późnych wizytach u gino jak wszyscy komentują i myślą, że są pomocni, kiedy nabijają się z ludzi. ktoś się przyznaje na forum że ma powyżej 26 i nie był u gino, a wy wszyscy wyzywacie te osoby od kretynek i idiotem, puszczalskich albo głupich dziewic i potem pytacie czego one się wstydzą? no właśnie tego, moi drodzy, że trafią na lekarza tak sympatycznego i pomocnego jak wy. który im powie że są głupie żałosne i już za późno na cokolwiek. ogarnijcie się trochę. nikomu nie pomagacie swoimi wyzwiskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×