LIPIEC 2007

Jumik, ja jestem z knurowa. Pewnie kojarzysz ta dziure z okolic gliwic :-)

cześć dziewczyny:) dziś samopoczucie nieco lepsze, szykuje się do obrony. już sobie wydrukowałam prace i zaraz lecę czytać :) zresztą najważniejsze że dotrwałam i ze będę miała to już dziś za sobą. a potem spokojnie mogę czekać na moją malutką. nawet dziś dzwoniłam do ZUS i twierdzą że wszystko wyszło od nich w terminie także teraz sprawa zależy od poczty a tam się nie mogę dodzwonić. fizycznie czuję sie dobrze, jak narazie bólów podbrzusza nie mam za to brzuszek mi twardnieje od czasu do czasu i tak jak piszecie taki stożek sie z niego robi. malutka bardzo aktywna, rozrabia, kopie i ma ciągle czkawki:) chyba jej się nie spieszy na świat...we czwartek mam jeszcze iść na ktg jakby nic sie nie ruszyło do tej pory, ale nic się nie zapowiada. Marylko życzę powodzenia u gina. może twój maluszek już sie szykuje na świat :) acha wczoraj przywieźliśmy łóżeczko z materacykiem. kupiliśmy na allegro za 80 zł. jest w bardzo dobrym stanie i jestem z niego zadowolona. jak byliśmy ostatnio w hurtowni to się przeraziliśmy cenami łóżeczek. teraz mój facet je złoży i już będziemy prawie gotowi na przyjście naszej córeczki. piszę prawie bo napewno jeszcze przydałoby się kupić to czy tamto ale narazie poczta się musi postarać. w tej chwili mamy rzeczy niezbędne na początek i jakby co powiedziałam mojemu że robię mu listę i on jedzie kupuje, bo wszystko wie co, gdzie, jak. może jeszcze dam radę mu towarzyszyć jak będzie kasa w tym tygodniu. spadam sobie poczytać pracę. obronę mam na 16.00 także jeszcze mam trochę czasu, zresztą nie przejmuję się nią zbytnio. będzie jak będzie, coś tam powiem i będzie dobrze :) trzymajcie kciuki :) buziaki

Jasne, mam nawet tam dobrą koleżankę, która kiedyś pracowała w tym samym liceum, co ja :) Szpital w Knurowie ma bardzo dobre notowania w fundacji \"Rodzic po Ludzku\"!

hej kobietki...u mnie pozostało jeszcze 3 tygodnie..a juz tak czuje się ociężale..brzuchmnie coraz częściej pobolewa,nawet po zakupy ciężko mi iść..staram się jak najwięcej leżeć ...u nas w legnicy duszno,i chodzę cały czas mokra,a że mieszkamy u teściów to na golasa polatać nie mogę... wyjaśniłam już sprawę z zus,powiem szczerze że myślałam że cięzarna dosataje 100% wypłaty jak jest na zwolnieniu,a okazuje się że tylko 80%, dopiero jak będę na macierzyńskim to dostanę 100%..ale wy o tym pewnie wiecie... ANECZKA współczuję ci ,też bym się wkurzyła,wiadomo kasa potrzebna... tak się zastanawiam czy nie powinnam mieć jeszcze jednej wizyty u gin,byłam tydzień temu i powiedziała że nie muszę pzychodzić tylko czekać na poród,ale jak was tak czytam,to widzę żę wy jeszcze chodzicie.... teraz będę czytać co tam jeszcze napisałyście... aha..co myślicie o imieniu MILAN ,bo my tak chcemy nazwać naszego synka

Asiulek78 fajnie, że Toja dzidzia czeka grzecznie na obronę. A my życzymy powodzenia. Marylka trzymaj się dzielnie. Aneczko czy wszelkie dolegliwości ciążowe przechodzą po porodzie, chodzi mi zwłaszcza o żołądek. Miałam wyjść na spacer "przyspieszający", ale tak leje, że nie można nosa wyściubić. I siedzę, czytam książkę i forum, bo ostatnio nieźle ruszyło pisanie, to dobrze - w końcu dla nas to najgorętszy okres!!

Coraz bardziej pobolewa mnie krzyż i dół brzucha, a może jestem teraz zbyt wyczulona na wszystkie bóle? Idę trochę poleniuchować, starszy synek obiecał, że mi poczyta jakąś bajkę, to u niego niespotykane, bo choć umie czytać od 2 lat, niechętnie robi to głośno. No ale od września idzie do 1 klasy, a tam będą czytanki \"na głos\", więc niech sie wdraża :) Zdaje się, że chodzi mu o zaabsorbowanie mojej uwagi swoją osobą. No to idę posłuchać Franklina :)

wrocilam z miasta kupilam obrusiki :) deszcze leje:( wiec zmoklam chociaz tata podwiozl samochodem,mala wlasnie ma czkawke (brzuch podkakauje w jednym rytmie):D:D:D nakupywalam sobie tone slodyczy bo mam niezmeirna ochote caly czas jesc cos slodkiego...mm wy tez tak macie?

jumik, to prawda nasza porodówka cieszy sie bardzo dobrą opinią. duzo gliwiczanek (i nie tylko) u nas rodzi. moze i Ty sie skusisz :-) i spotkamy sie przy porodzie :-)

Malwinistka - jak dla mnie Milan rzmi troche dziwnie i też od razu skojarzylam z AC Milan. Generalnie kojarzy mi sie z Milano, czyli Mediolanem. Ale wiesz, to wam ma sie podobac... Jak my z mezem zaczelismy sie pytac znajomych i rodziny o imiona, to kazdemu sie cos nie podoalo. W koncu sami wybralismy, bez konslultacji, bo inaczej dziecko chyba bezimienne by zostało ;) Dziewczyny, a w ilu stopniach pierzecie posciel maluszkowa i ochraniacz na łózeczko?

aaaa napisalam dlugasny post i zamiast wyslij wypowiedz zrobilam odswiez... aaaa alez jestem roztargniona... obiadek nastawiony, Krzys po wielkim cycaniu znowu spi, Gabrysia na spacerze z ciocia a mi udalo sie troche chalupe ogarnac i nawet was poczytac :) ugadalam babke z MOPSu no i dostaniemy rodzinne i te becikowe zalezne od dochodu bez nr pesel. jesli zlozymy do 10lipca to jeszcze w tym miesiacu kasa trafi na konto. becikowe te od panstwa wyplaca dopiero jak przyniesiemy nr pesel ale to juz malo istotne - najwazniejsze ze chociaz czesc kaski bedzie na koncie blada mam te ksiazke i szczerze polecam, korzystalam przy corce i teraz tez juz do niej zajrzalam, moim zdaniem najlepsza pozycja na rynku polskim (a mialam 3 inne pozyczone od kolezanek) http://www.allegro.pl/item210510634_pierwszy_rok_zycia_dziecka_nowe_wydanie_warszawa.html Marylko czekamy na wiesci poginkowe!!! a moze jak nastepnym razem do nas zastukasz to bedziesz z maluszkiem w ramionach?? kto wie... mam nadzieje ze na w razie czego poinstruowalas kogos gdzie ma zostawic info o nowym czlonku naszej spolecznosci :) Asiulek kciuki bede trzymac mocniutko. daj znac jak poszlo Malwinistka cos cie chyba w tym ZUSie zle poinformowali - kobieta w ciazy na L4 dostaje 100% platnosci wyliczanych na podstawie sredniej z ostatnich 12 miesiecy. nie daj sie zrobic w bambuko. Ja na L4 dostawalam dokladnie tyle samo co mi wczoraj na konto wplynelo z tytulu macierzynskiego!!! dzwon do nich (a najlepiej sie wybierz osobiscie) i dochodz swojego. no chyba ze nie masz zwolnienia na 30dni wystawionych to oni zaplacili tylko za ten okres ktory masz na L4 napisany. Jesli idzie o imie Milan to mi sie kojarzy z klubem sportowym i nie wiem czy istnieje takowe w kalendarzu imion polskich i czy nie bedziecie mieli z zarejestrowaniem w USC problemow, ja osobiscie bym tak synka nie nazwala - jestem tradycjonalistka a to brzmi ciut egzotycznie. Nowa naciesz sie slodyczami poki mozesz bo pozniej karmiac piersia slodkosci niewskazane, czekolada odpada bo uczula a i inne slodkie nie jest polecane bo zatwardza. ojjj jak ja bym zjadla twix\'a albo chociaz ciacho owocowe z kruszonka mniaaaam Agaaa ja nie mialam zadnych perypetii zoladkowych w ciazy wiec nie moge ci odpowiedziec czy przechodza czy nie. mam nadzieje ze jesli ci cos doskwiera to ci rpzejdzie po porodzie!! Wisienko mysle ze spokojnie mozez juz wyparzyc arsenal butelkowy :) tylko wstaw je pozniej w pojemnik np do zywnosci taki plastikowy hermetycznie zamykany i bedzie git :)

Cholerka, jak to sie stało ze nie trafilam tu wczesniej??:( przeczytalam wnikliwie Wasze rozmowy i żaluje bardzo! Ja wgmojego lekarza powinnam wlasnie rodzic (wg usg piątkowego potwierdzil termin 2-3 lipiec) ale miewam sie calkiem dobrze i nic nie wskazuje na to zeby synuś dzisiaj sie gdzies wybieral.. Zebym sie nie zdziwila;) Boje strasznie, szczegolnie ze od poczatku jakos pod gore bylo, napewno bedzie Wam ciezko w to uwierzyc ale przez prawie 5 miesiecy pan doktor u ktorego wyladowalam leczyl mnie na guza na jajniku!!! Straszyl nowotworem, chemioterapia, operacja:( pomyslicie jak mozna byc tak naiwnym?? Zawsze mialam problemy z "kobiecymi sprawami" przezylam dwa poronienia i wlasciwie mialam postawiona diagnoze ze dziecka nigy nie urodze z powodu wadliwej budowy narzadow rodnych.. W kazdym razie kiedy wybralam sie do innego lekarza moj guz okazał sie calkiem sporym dzieciątkiem... to tak w wielkim skrocie Trzymam kciuki za wszystkie mamy i bardzo Was podziwiam ze sie tak dzielnie trzymacie i zazdroszcze wsparcia jakie sobie dajecie. Ciesze sie ze trafilam tu, mimo ze tak pozno to wiele sie dowiedzialam. Pozdrawiam ciepło!!

Madzik posciel pralam w 40stpniach bo takie z reguly sa zalecenia producenta. jesli idzie o ochraniacz to dam ci dorba rade - przeszyj tak nawet byle jak na okretke gdzieniegdzie go niteczka wtedy w czasie prania ci sie nie skawali - pozniej ciezko go przywrocic do stanu normalnego. a tak w ogole to ja pierwszy raz po prostu przeplukalam ochraniacz recznie zeby nie stracil od razu fasonu :)

czesc dziewczyny opisze wam porod mam teraz chiwlke mala ciagle spi albo je albo zmieniam jej pileuchy....cesraka to porazka, jak odchodzi znieczulenie myslslam ze umre, nikt mi nie pomogl zeby nie oplacona pielegniarka to chyba bym zgnila w tym lozku a dziecko w pieluszkach. Wogole obsluga fatalna nie bede wdawac sie w szczegoly nie chce sie denerwowa, wyszlam ze szpitala w sobote, nastepnego dnia po zabiegu jzu chodzilam bo nie mialam wyjscia przeniesli mnie na sale z obieta po naturalnym porodzie a one lataly skakaly a ja sie podniesc do malej nie moglam i nikt nawet nie zajrzal do mnie. A ja sie modlilam zeby mala nie dostala zoltaczki bo mnie nie wpyscili...wogole o cokolwiek poprosic kogos to taka laska, dziecka nie dokarmia bo naturlanie trzeba a ja mialam malo pokarmu! teraz wiem ze zjadlam jajko na sniadanie i mala bolal brzuch a one nie pwoiedzialy tego tylko ze ma dyzu odruch ssania a ja ja karmilam od 12 do 6 rano cale brodawki popekate krew sie leje a te malpy ze to uroki macierzysntwa...dopiero przedwczoraj znowu / juz w domu/ zjadlam jajko i znowu miala niby ten odruch ssania tylko ze ja brzuch bolal...teraz w domu juz jest spoko, troche jeszcze jestem przerazona ale siostar mi duzo pomaga i jakos daje rade, boli mnie brzuch ciagna szwy ale chodze nie poddaje sie, nawet przeciwbolowych nie biore :) niunia spokojna nie placze poki co ciagle spi jakby dziecka nie bylo w domu, jutro jade na zdj szwow...jak bedziecie chcialy jakis szczegolow to pytajcie odpwoiem pozdrawiam

Musze odsapnąć bo juz nie mam siły sendi79 współczuje tej opieki.Normalnie przez te strajki mają wszystko w dupie i nie obchodza ich pacjenci.Lepiej ochodzić do siebie w domu bo możesz liczyć chociarz na pomoc...zawsze było odwrotnie :o.Aż przeraża mnie fakt że po trudzie porodu bede musiała wstać i latać koło dziecka.Jeszcze bez wprawy bede musiała uczyć sie wszystkiego od podstaw sama.A gdy nie bede czegoś wiedziała to aż szkoda czasu aby sie pytać bo wiadomo ze zlewka totalna.Eh :o... Dokładnie tak samo było u Mai.Prszkonałam sie na własne oczy jak kobieta spała,dziecko miała koło siebie maluszek płakał a nikt sie nie zainteresował.No i co moze zrobic taka osoba która cierpi z bólu,nie wie co robić i nikt jej nie pomaga?? To która chciałaby dzisiaj urodzic??Wyczytałam ze najlepszy sposób na szybki poród to sex :D To do dzieła:D Hi hi:)

Sendi przykro mi ze na taki fatalny personel trafilas, Ja o pielegniarkach ze szpitala na Czerniakowskiej w Warszawie zlego slowa nie moge powiedziec. przychodzily caly czas i na ponarkozowa i pozniej jak juz na normalnej sali bylam no i nikogo nie musialam oplacac. A sluchaj to tobie nie zalozyli szwow rozpuszczalnych??? ja jestem zszyta od srodka ze nawet zadnego szwu nie widac i nic mi zdejmowac nie musieli bo samo sie wszystko porozpuszcza... jesli bedziesz szukala masci na blizne to polecali CEPAN a w razie gdyby blizna byla brzydka (bo czasami robi sie bliznowiec) to wtedy CONTRATUBEX jest dobry (na chirurgii w CZDz tez to polecaja dla dzieciakow nawet). uwazaj na siebie i nie dzwigaj przypadkiem zadnych ciezarow oprocz Gabrysi!. sciskam mocno, 3maj sie dzielnie ciekawe co tam u Marylki...

Heja dziewczyny! Ja od rana wzielam sie za sprzatanie mieszkanka bo je ostatnio troche zapuscilam! W kuchni mialam tyle naczyn ze nie wszystko zmiescilo mi sie do zmywarki i reszte zmywalam recznie co jest straszna meka dla mojego kregoslupa ktory tak mnie rozbolal ze myslalam ze jak sie poloze to juz nie wstane. Moja mama tez zaczela miec problemy z kregoslupem w ciazy i niestety tak jej zostalo do dzis i boje sie ze mnie tez to czeka. Malwinistka mi tez na zwolnieniu wyplacaja 100% wyplaty wiec nie wiem co ci tam nagadali w tym ZUSie. U mnie nadal cisza czasami brzuszek stwardnieje ale raczej nic nie zapowiada rychlego rozwiazania a tak bym juz chciala. Przyjdzie mi czekac do samego 18stego jak nic!!! Nic ide jakis obiadek wyczarowac bo mezus z pracy glodny przyjdzie a mnie tez juz kiszki marsza graja!!!

Dzięki za przywitanie Wisienka:) Mam nadzieje, ze juz niedlugo bede sie mogla z Wami podzielic wrazeniami z porodu i ze wszystko bedzie dobrze, poki co przeprowadzam powazne rozmowy z lokatorem w moim brzuchu zeby sie jednak zaczal wydostawac, jesli do czwartku sie nie wykluje w piatek rano musze sie zglosic do szpitala, z piątkowego usg mam łozysko GR. IV i zraz przestanie byc wydolne dla malucha. A tu ani widu ani slychu! pokoik w pełnej gotowosci, co rusz to odbieram telefony czy to juz (co mnie oczywiscie jeszcze bardziej denerwuje;)) Moze rzeczywiscie zabrac sie za jakies ostre porządki?

Część poprasowałam, pranie wrzuciłam, zrobiłam obiad, no i troche trzeba odpocząć, a wy tutaj troche nastukałyście. Witam nowe lipcóweczki. No też jestem ciekawa co u Marylki, biedna wozi tą torbę w tą i z powrotem, chyba mogłaby się juz rozpakować. Sendi współczuję, że trafiłaś na taka opiekę personelu. Dobrze, że już jesteś w domciu. Mój szpital, w którym będę rodzic nie strajkuje, opieka z tego co wiem to jest w porządku. Zobaczymy. Aneczka dzięki jeszcze raz za listę, miałam już szukać na wcześniejszych stronach. A z tym prasowaniemto niestety, ale u mnie zostało jeszcze troche rzeczy do prasowania :-) . A ja się w końcu dodzwoniłam do ZUSu, no i pieniądze wyszły 29 czerwca, więc będę czekać. Liczę teraz, że poczta się postara.

hej dizewczynki! nareszcie mam ciec, wczoraj cały dzien byłąm odłączona od internetu i katastrofa! mam takie zaległosci, ze musze za moment spokojnie nadrobic czytanie :) widzie, ze powoli na naszym forum panuje nastroj radosnego przedporodowego niepokoju :):)w koncu najwyzsza pora! ja mam problem, bo wczoraj na badaniu czystosci pochwy do porodu w wodzie okazało sie, ze mam jakis stan zapoalny i kicha :( dostałąm jakies globulki, albo zdąży przejsc albo nie. ale zaczynam zastanawiac sie nad porodem w wodzie. wy tak szybko rodziłysmcie, ze jak ma m zapłącic dodatkowo 400 zł za wode i 100 za badania, to nie wiem czy gra jest warta świeczki. do tego rodze \"na sucho\". nie wiem ile razy zdąże do tej zwanny wejsc. poza tym dzisiaj byłam po wpis od okilistki i bardzo namawia mnie na cc. mówi, ze mam za słabe oczy, kiespką siatkówke, miałąm zwyrodnienie i chociaz zabezpieczyli mi to laserem, to nikt nie da mi gwarancji ze to wytrzyma :( mówi, ze mam sie jeszcze zasanowic i przyjsc po wpis, ale ona bardzo namawia mnie na cc. mówi, ze mam sobie znaleźć lekarza, któy zrobi zabieg, bo isc w ciemno na cesarko to samobój. no to znalazłam dzisiaj lekarza, któy by mi zrobił cc (robił córce mojego przyjaciela), ale musi miec skierowanie z Klinik, aby w tym szpitalu nikt tego nie podważył. jestem juz zmeczona i zniechecona. sama nie wiem co robic... aisulek powodzenia na obronie! sendi faktycznie niezłe przeboje miałas z porodem. dobrze ze juz po :(

Malwinistka-dziewczyny mają rację w ciąży dostaje sie 100% chorobowego!!!!!!!!!!!!!! Zasiedziałam się u sąsiadki :), rewelacyjnie nam sie rozmawia ;). Ma rocznego synka :) Niunia kopie i nadal jej sie nie śpieszy !

Anna-g witaj u nas. jak ja czytalam ze cie przeoczylam za 1 razem to nie wiem :) az sie cofnelam zeby poszukac gdzie cie ta wisienka witala hehehe Ja oprocz porzadkow (w szczegolnosci mycie okien i podlogi w tzw kucki) polecam jeszcze cieply ale nie goracy prysznic, herbate z lisci malin, masaz sutkow (ale to ok30min wykrecania i sciskania kazdego) no i oczywiscie przytulanki ;) mnie przy corce wlasnie male co nie co z mezem ruszylo :D A co do lekarza wrrrr jak janie znosze takich konowalow!! ale wiesz co czasami zycie plata figle - nasz Krzys jest owocem bezpiecznego sexu - pare dni przed poczeciem lekarze orzekli ze nie mamy szans na naturalne poczecie ze wzgledu na wyniki i ze zostalo nam tylko in vitro bo i inseminacja nic nie da. takze mamy obydwie dowod na to ze mimo gadania lekarzy CUDA SIE ZDARZAJA Gosdan a czemu zus ci przez poczte przesyla? nie mozna tego bezposrednio na konto zalatwic?? Basiu moje zdanie na temat cc w porownaniu z porodem silami natury znasz ale jesli cos ma nie tak byc z twoimi slepkami to moze nie warto ryzykowac. jakos wsyzstkie dochodzimy do siebie to i ty dasz rade! fajnie ze udalo ci sie takiego lekarza znalezc, ani u mnie w szpitalu ani w wawce gdzie rodzilam nie ma takiej opcji, dostajesz lekarza dyzurnego i tyle. no chyba ze twoj prowadzacy na swoim dyzurze cie kladzie to wtedy ok. przemysl jeszcze raz sprawe porodowa. Z ta woda to faktycznie troche sie pogmatwqalo no bo nie wiadomo co z ta bakteria no i finansowo sporawo wychodzi, pewnie w tej samej cenie byloby znieczulenie do porodu sn co?? bede 3mala kciuki za podejmowanie decyzji. wiem ze nie bedzie to latwe ale moze jak przegadasz to z mezem czy mama to bedzie ci latwiej. pamietaj twoje zdrowko jest tu bardzo wazne bo Kubus potrzebuje mamuski w formie!!!!

dzeiki dziewczyny za wspolczucie...basia nie wiem ale ja na Towim miejscu zdecydowalabym sie na cesrke ja balam sie o te moje oczy coz przezylam cesarke a wzrok nie altwo odzyskac jezeli wogole mozna odzyskac po odklejeniu sie siatkowki.. Aneczka1979 wogole mnie brzydko zszyli dobrze ze nisko mam zgrubienia taka czerwona szrame, jak zobaczylam to sie przerazilam i szwy mi normalne na zew zalozyli, jutro beda mi zdejmowac niech tylko cos pwoie ktoras do mnie to chyba naprawde im wygarne co mysle....a mialo byc tak pieknie...bede uzywac contratubexu slyszalam o nim wiele osob mi poleca a w sumie duzo odpoczywam dzisiaj nawet mniej mnie boli i dziwigam tylko mala.. jak mam wkleic zdjecie?:)

Sendi contratubex mozna najwczesniej po calkowitym zagojeniu sie rany ale nie wczesnuiej niz po 6tyg, tak przynajmniej twierdzi moj gin i znajome polozne, poczekaj i jak rana sie juz zagoi to sprobuj przecierac przekrojona cebula (rada poloznej) odkrajasz plasterek i nim smarujesz. Czy zalecili ci przemywanie i dezynfekcje rany? ja przez 2 tyg codziennie rano i wieczorem przemywalam najpierw woda utleniona a pozniej gazikami LEKO nasaczonymi 70% spirytusem. po 2 tygodniach rana juz byla zagojona. w sumie to na zewn. szybko sie goi gorzej z tymi wewnetrznymi bo one az do 90dni, no i nie powinno sie zajsc w ciaze przez kolejne 2 lata, mnie akurat to nie dotyczy ale moze innych tak i to jest denerwujace!! a zdjecie mozesz tu wrzucic umieszczajac je najpierw na www.fotosik.pl pozniej juz bedizesz miala krook po kroku co i jak

dzięki dziewczynki za trzymanie kciuków :) zaraz wychodzę tzn jadę z moim facetem (tak dla ochrony i podtrzymania na duchu). jak wrócę to dam znać co i jak i coś więcej napiszę bo teraz tylko przeczytałam i już się zbieram do wyjścia. papa

bo najgorzej, jak ktos zasieje ziarno wątpliwosc... mylse ze pojade do okulisty na Kliniki jeszcze i zobacze co tam mi powiedzą. podobno ich decyzji nikt nie podważy, wiec chyba wiedzą co mówią i wtedy zdam sie na ich opinie :) tylko juz jestem tak zmeczona tym maratonem po lekarzach ze mi sie odechciewa wszystkiego... aneczko to piekny wam wyrósł owoc miłosci!!! takie niespodzianki sa najlepsze i dowodzą, ze medycyna nie jest nieomylna :) oby zawsze myliłą sie w tą strone :):):) sendi mam nadizeje, ze jak rana sie wygoi, to i blizna bedize inaczej wygladac. ze tez akurat mysiałas na takich konowałów trafic!!! a w ogóel moja okuilistka powiedziała, ze teraz absolutnie nie powinno sie rodzic, bez opłącenia sobie wczesniej lekarza. no szkoda bardzo! nie dosc ze płacimy wysokie skłądki, połowe badan robimy odpłatnie t ojeszcze mamy płącic, aby ktos łaskawszym okiem na nas spojrzał! bez komentarza :/

Justka i Jumik dla was serdeczne pozdrowienia !! a z racji waszego miejsca zamieszkiwania :))) ja sama nie pochodze ze slaska, ale studiowalam w gliwicach moj maz w rybniku i mamy wspaniale wspomnienia z tamtych czasow:) no i nie mowiac o znajomych i z knurowa i z rybnika:) pozdrawiam jeszcze raz Aneczko dzieki za inf o ksiazce:)

hehe to bylam ja wyzej...wkleilam nicka z allegro:)

Witam Lipcóweczki :) Jestem marcówką 2007. Rany, jak ja się bałam, kiedy byłam przed :):):) Przede wszystkim życzę Wam lekkich porodów i cudownych dzieciaczków :D A teraz interesy: mam do sprzedania wózek Chicco ct 0.2, moim zdaniem idealny dla maluszka urodzonego latem. Rozkłada się na płasko i jest względnie lekki, używany 6 tygodni, 430 zł. Kolor granat i beż. Nie zaśmiecam więcej, bo macie ważniejsze sprawy na głowach ;) Jakby któraś była zainteresowana, to na maila (adres pod nickiem) podam dane i doślę zdjęcia. Jeszcze raz powodzenia:)

Basiu ja i Gabrysie i Krzysia rodzilam bez oplacania i bardzo sobie opieke przy obydwu porodach chwale. W centrum Krzys tez nie mial nikogo oplaconego a zajmowali sie nim suuuper. Na dowidzenia w dowod wdziecznosci i lekarze i pielegniarki dostali 2 olbrzymi sekacze - nasz przysmak regionalny :) ja wychodze z zalozenia ze jakbym juz miala dac lekarzowi w panstwoym szpitalu w lape za porod to wolalabym w prywatnej klinice urodzic... ehhh w ogole to ja bym wolala zeby u nas przeszli na system amerykanski - samemu wybiera sie pakiet ubezpieczeniowy i jak sie idzie do lekarza i placi to przynajmniej wie za co a nie ze u nas w kolejkach sie megasnych czeka i jeszcze robia laske ze ci pomocy czy oprady udziela wrrrrr

Aneczko tydzień temu dostałam kasę z ZUSu za maj, no i właśnie dzisiaj dodzwoniłam się do ZUSu, i muszę wysłać do nich prośbę o przelewanie pieniedzy na konto, z zaznaczeniem że zasiłek macierzyński też mają wysyłać na konto, bo ten chorobowy to już tylko kawałek lipca został, a za czerwiec juz oni wysłali. Basiu ja chyba też bym się zdecydowała na cesarkę. No u nas na topiku nikt miło nie wspomina, no ale wszystko jest do przejścia, no i ty też na pewno dasz radę. No i nie wiadomo co z tym stanem zapalnym, czy uda się to wyleczyc do porodu. No i najwazniejsze, że masz lekarza do zrobienia cc.