Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Aga ja nie będe szczepic przeciwko pneumokokom,a to ze względu że to jest nabijanie kasy,mam w rodzinie parę cioc pielegniarek i tez sama sie troche uczyuam o tym,te szepionki owszem pomagają na kilka odmian tego dziadostwa ale ,one sie non stop mutuja i jest ch cała armia i tak naprawde nie wiadomo które zaatakuje,ja wole dbac o to żeby dziecko nie było osłabione i nie miało np,anemi bo przewaznie wtedy mogą dotrzec do naszego organizmu,a no i póki Oliwier jest mały unikam duzych zbiorowisk z ludzmi, justynko masz racje mały podobny do tatianki marylkowej,jak brat i siostra;)chyba marylka nie bedzie miec nic przeciwko ze tak pisze justyś ale ty masz tych zwierzak.ów w domu ja mieszkam w dosć nowym bloku odremontowanym i u mnie znowu myszy z piwnicy przychodza sie ogrzac;)a ze ja na parterze to u mnie nocuja,już chyba z 30 na łapke złapałam i chyba juz wszystki z piewnicy wyłapałam bo od 2 miechów cisza zadnego szelestu O widze ze ktos z emigracji może mi pomoże,troche głupie pytanie ale kumpela przywiozła mi proszek z niemiec (są najlepsze) i tam pisze tak:Pure farben sparen i nie mam pojecia o co chodzi bo ja po niemiecku nic nie kumam ,pranko mi stoi bo jie wiem czy moge farbujaca rzecz wrzucić czy nie,dodam że to proszek do kolorów,i czy te zdanko moze mówi ze można prac z farbujacymi rzeczami?jakby któraś pomogła to będę wdzieczna;) a u nas juz lepiej ja zdrowieje nie obyło sie bez antybiotyku ,mały już nie kaszla ale tez bierze własciwie konczy brac antybiotyki,nocki wróciły do normy jak przed chorubskiem czyli 1-2 razy cyc,ja jesteszcześliwa bo moge sie wyspać.Zęby bolały ale póki co nie bola widze że oli chyba po mnie odziedziczył,,wyrzynanie sie zebów\'\'a mi 4 madrosci wychodziły 5 lat,co miesiac przez tydzien sie wyrzynały i poitem spokój i tak prawie 5 lat i widze że u niego jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokopelase sadze ze tam pisze\" eure farben sparen\" to znaczy\" wasze kolory oszczedzic\"pewnie masz ariel kolor cio...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, kokopelaska-ja mieszkam w niemczech i znam niemiecki,ale tego co napisalas nie za bardzo,napisz cale zdanie. bo nie moze byc tylko oszczedzac kolory(doslowne tlumaczenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahaha:D dobre z tym oszczedzaniem kolorow:D kokopelasko, tak popatrzylam dzis na sufit w lazience i jednak komary jeszcze nie wyginely:) o cholewcia, ja pojecia nie mialam ze to juz ta godzina:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja tego tekstu z proszku też do końca nie kumam (Kokopelasia dobrze wszystko przepisałaś?), w dosłownym tlumaczeniu to będzie tak jak dziewczyny pisały, może to jakieś hasło reklamowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suu
hej, dziewczyny, Przepraszam, że się wcinam na wasze forum, ale potrzebuje pomocy, a Wy widze, ze jestescie mamami,a co najważniejsze kobietami doświadczonymi... w 25 dniu cyklu rozpoczęło mi się plamienie, czuje się jakbym miała okres, wszystko mnie boli - plecy, brzuch, w 26 dniu cyklu zrobilam test (co prawda wieczorem, ale wyszedł negatyw), już 30 dzień cyklu a mnie nadal wszytsko boli, nadal plamienie i nie wiem o co chodzi..... proszę o pomoc....bardzo proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę ciężko tak pomóc nie wiedząc nic o Tobie i Twoich cyklach. Jak długo trwają zwykle/wcześniej coś takiego się zdarzało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suu
baderka, moje cykle trwają 30 dni, nigdy przedtem nic takiego sie nie zdarzyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na poczatku ciazy, zaraz po zaplodnieniu mialam niwielkie plamienia, ale szczerze nie potrafie ci pomoc, moze jednak przejdz sie po weekendzie do ginka, bedziesz spokojniejsza:) eekend dopiero sie zaczyna a tu juz posucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suu
Justyna, Baderka, dziękuję, hm może zrobię ponownie test z rana a jak nie wyjdzie pójdę w pn do gina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no najlepiej od razu do lekarza, bo my choć mamy szczere chęci to zaocznie" nic nie załatwimy:) Moja już smacznie śpi:) Pokropiłam jej pościel olbasem, bo znowu wstrętny katar się przyplątał...Pewnie kolejna nocka z głowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zagladalam, ale czasu nie bylo, zeby cos popisac, zreszta gadalam dzis ze starymi kumpelami z roku:) jedna w uk, druga w niemczech, wszystkie ohajtane, ja i ta z niemiec dzieciate, jedna ma meza hindusa, druga niemca:) a pomyslec, ze razem bylysmy najwiekszymi swiruskami na roku:) nikt by nie podejrzewal, ze pojdziemy na pierwszy ogien:) kurcze, fajna jednak ta nasza klasa, co by o niej nie mowili:) wiecie ze mozna tam kupic sobie przyjaciela;) ostatnio po 3 dniach licytacji byl wart juz 800.000.000 zl:D ale go usuneli za korzystanie z klasowego loga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dużym plusem naszej klasy jest to, że można odświeżyć zakurzone znajomości... Złapałam dziś gumę wózkiem, to moja pierwsza guma w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepsza guma niz rozklekotane kola:) wlasnie gadalam z kumpela, ktora w angli siedzi i mnie tam zaprasza:) swojego czasu bylo to moje marzenie, bo jednak zycie tam, prowadzenie dzialalnosci itp. jest prostsze, ale co ja tam zrobie z tymi groszami co teraz mam, a na opiekunke raczej nie zarobie:O trudno, teraz w polsce zostalo malo wyksztalciuchow to warto zostac co by podniesc morale narodowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Badrka fajnie to ujełaś z tą gumą. Nic tylko do wulkanizatora. Jeśli chodzi o forum to na Twoją obecnośc zawsze można liczyc. Justyna dobrze że wróciłaś bo Ty także jesteś niezawodna. Fajne masz dzieciaczki. Mój Szymonek od kilku dni w pozycji czworaczej z wyprostowanymi rączkami buja się do przodu i do tyłu, robi to coraz mocniej i czasami ląduje na głowie, boje się żeby tej łepetynki nie rozbił. Sam jeszcze nie siedzi czy to możliwe żeby dziecko najpierw raczkowało a dopiero potem usiadło. Dziś sprzedaliśmy mieszkanie, nie mogłam się tego dnia doczekac, bo już chciałam kończyc dom, a teraz jest mi jakoś smutno. Mam nadzieję że mi przejdzie bo nie mogę usnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie przejdzie:) zacznij marzyc o tym swoim domku, a zaraz zaczna sie piekne sny:) gratuluje sprzedazy:) kurcze, zeby i mnie sie tak ladnie ulozylo:) a teraz mam cholerny dylemat, maz konczy sesje i zaczyna szukac roboty, a ja nie wiem, czy cos kupowac, czy czekac na niego, bo nie chce za 2-3 miechy zamykac interesu i sie przenosic w nowe miejsce:( a nie chce go ograniczac, bo chcialabym, zeby robote mial jak najlepsza, a nie chwytal sie byle czego, szczegolnie, ze poczatkowo na zyski nie licze:) tez spac mi to nie daje:( ksawek walczy ciagle z drugim zebalem, ale juz kolejny przyrzad tortur nade mna wisi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Aga u Twojego Szymonka to faktycznie wygląda na początki raczkowania:) Każde dziecko rozwija się w trochę innym tempie i inaczej osiąga kolejne etapy, więc czemu nie? A od poniedziałku nie będę już tak często zaglądać, bo w pracy przenoszą mnie na całkiem inne nowe stanowisko:( Nie będę mieć już tyle czasu... Justyna, Ty to faktycznie masz nad czym myśleć... Dziewczyny, powiedzcie mi proszę, czy wy czasem choć na chwilę pozwalacie waszym maluszkom zerkać na bajki w tv? Bo moja czasem jak się wciągnie to ciężko ją oderwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tv jest caly dzien na bajkach wlaczony wiec jak ma ochote moze zerknac, ale jakos specjalnie ani gabi ani ksawcio nie lubia siedziec przed tv. gra zeby za cicho nie bylo:) gabi dzis chyba o 6 sie obudzila i rozrabiala, mezus przyszedl rano sie przebrac i pojechal zaliczac, w miedzyczasie jakims cudem ja jeszcze uspil:) mam nadzieje baderko, ze to nowe stanowisko to chociaz jakis awans:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Baderko musze się przyznac że czasami sama na chwilę ustawiam Szymonka w leżaczku przed telewizorem. Przy dwójce małych dzieci czasami nie wyrabiam się na zkrętach i jak muszę coś zrobic a Szymon mi nie pozwala to włączam mu nagrane na kasetę święta z polsatem(kolędy) siedzi cicho jak trusia i ogląda, mam wtedy 10 góra 15 minut spokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to u nas podobnie, mała uwielbia jak słyszy piosenki wykonywane przez dzieci, a w ogóle szał jest, gdy zobaczy na mini mini tą rybkę, która jest pomiędzy bajkami:) Ja też ją sadzam, gdy muszę coś zrobić bez niej, u nas wtedy też 15 minutek spokoju... a ta zmiana stanowiska to w sumie nie awans, stanowisko raczej równoległe, ale nie było innego wyjścia...Ja nie narzekam, zawsze nauczę się czegoś nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to u nas podobnie, mała uwielbia jak słyszy piosenki wykonywane przez dzieci, a w ogóle szał jest, gdy zobaczy na mini mini tą rybkę, która jest pomiędzy bajkami:) Ja też ją sadzam, gdy muszę coś zrobić bez niej, u nas wtedy też 15 minutek spokoju... a ta zmiana stanowiska to w sumie nie awans, stanowisko raczej równoległe, ale nie było innego wyjścia...Ja nie narzekam, zawsze nauczę się czegoś nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety, z gabi wlaczenie bajki juz nie przechodzi, teraz wlaczam jej gre i moge cos porobic jak mlody spi:) niestety, przy dwojce tez ciezko cos porobic. ja wszystko na szybko, jak ksawek zasnie pranie rozwiesic, obiad zrobic, sprzatnac poza pokojem, zalatwic sie... bo jak mnie widzi to luzik, ale po lodowce go ciagac nie bede:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wszystko robię w biegu, jak sprzątam to noszę ze sobą wszędzie Szymonka, w kuchni rozłożyłam kojec, na razie bawi się w nim chętnie, bo leżaczek ni zawsze mu odpowiada. no ale musze powiedziec że teraz jestem lepiej zorganizowana mam nawet mniej sprzątania bo wszystko robię odrazu, odkładam na miejsce bo wiem że potem mogę nie miec czasu. obiady gotuję na dwa dni, chyba że jest zupa, u mojego męża zupa dwa dni z rzędu nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, prawdziwy facet z Twojego mężulka, długo bez mięska nie ujedzie:) U nas ostatnio nocki wyglądają trochę lepiej niż dotychczas tzn. mała budzi się 2-3 razy, z czego je tylko raz. A tak to chce smoczka albo wody do picia...Nie jest najgorzej, ale coś czuję, że z tym spaniem to mała we mnie się wrodziła. Ja tez zwykle budzę się kilka razy w nocy- w przeciwieństwie do mojego mężulka, tego nic nie rusza. W sumie to jej budzenie się mi nie przeszkadza, mogłaby tylko jeszcze nauczyć się sama zasypiać...A w ogóle moja to ma jakąś awersję do łóżeczka, nie chce w nim spać za żadne skarby...Na tapczanie jest ok, tylko co ja zrobię jak ona będzie już na tyle sprawna, że będzie próbowała sama wstawać? Nie wiem czy Wasze maluszki też tak mają, ale Dominika urządza nam ostatnio normalnie koncerty, tzn. skrzeczy i piszczy tak, że aż nam uszy pękają, a ona ma z tego ubaw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksawek tez popiskuje i dogaduje, ale on to od gabi sie uczy i jej glos nasladuje:) boze kobietki, co ja dzisiaj sie nameczylam:( leb mi caly dzien pekal, bo jak gabi sie obudzila to swirowala, probowalam przysnac po poludniu z ksawkiem, bo normalnie bylam wykonczona, a jej sie na zabawe wtedy bralo:O a teraz, jak juz wszyscy usneli, to jestem tak zmeczona, ze mi sie spac nie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas tez wieje:( ale ja tam sie nie boje:) mezu tez marudzil, ze go glowa boli, wiecmoze faktycznie to sprawa cisnienia:O burza to moze wiosne zapowiada:) ja w grudniu tecze widzialam:) oj wariuje ta pogoda, moze koniec swiata idzie;) chyba ja dzis pierwsza zasne z tego wszystkiego:( a mezu akurat jest w domu, ale oczywiscie oboje na siebie warczymy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzis w szczecinie, spotkalam sie wreszcie, po 5 latach z moja kumpela ze studiow, ta co mieszka w niemczech:) nie pogadalysmy za duzo, bo przy trojce dzieci ganiajacych po markecie ciezko, ale jeszcze mam nadzieje sobie odbijemy:) ona co weekend odwiedza tu rodzinke:) w 5-10-15 kupilam gabi fajna kurteczke, czapke, szalik, rekawiczki, wszystko za 57zl:) jestem zadowolona, polecam sie przejsc jak ktos ma w miescie:) jesli o mnie chodzi, maja najfajniejsze ciuszki dla malolatkow:) mam nadzieje, ze weekend tutaj niedlugo sie skonczy:) milego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Baderko Szymonek też krzyczy, piszczy i prostuje się przy tym jak struna, czasami aż mu rączki drżą.Pisałą jakiś czas temu że dawałaś małej rybę, nie uczuliła jej, czy lekaż ci to zalecił. Ja pamiętam jak Kubuś był mały że rybę lekarka kazała wprowadzic jak skończy roczek. Justyna ja też lubię ten sklep mają tam fajne bluzy i sweterki dla chłopców, takie w wojskowym stylu. Kupiliśmy też tam Kubusiowi kurtkę na zimę, większą żeby miał na przyszłą zimę. Szymonek dzisiaj skończył 6 miesięcy, na obiadek dostał pierwszy raz zupkę z mięsem, bardzo mu smakowało. Cięzko mi go teraz karmic bo łapie rączkami łyżkę, brudzi siebie i leżaczek. Poza tym jest bardzo niecierpliwy, mały nerwus jak coś chce a nie może dosięgnąc to wrzeszczy że słyszą go chyba wszyscy sąsiedzi. Jak go w leżaczku nie przypnę to się odwraca na brzych i podnosi na rączkach, a jak go przypnę to robi mostki i na siłę chce się przekręcic.Tylko w kojcu jak na razie cicho leży bo wszystko widzi, obserwuje mnie co robię, no i nie ma ograniczonych ruchów, może się turlac do woli, nawkładam mu zabawek i jest grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×