Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

hej dziewczyny:) Aga, szybko odpowiadam: ja tam specjalnie nie konsultuję się z lekarzem jeśli chodzi o żywienie małej, a rybę dałam jej, bo wyczytałam na stronie nestle albo bobovity, że już można. A małej nic nie było, bardzo jej smakowało. Moja zachowuje się przy jedzeniu dokładnie jak Twój Szymonek, ostatnio zaczęła się jeszcze wygłupiać i udaje, że kaszle i oczywiście wszystko wypluwa:) Justyna, jak tylko jestem w Poznaniu to zawsze coś wytargam z 5-10-15:) Miłej nocki Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w 5-10-15 najbardziej podoba sie kolorystyka:) zawsze bardziej podobaja mi sie dla dzieci ubranka w jasnych, jaskrawych kolorkach:) co do jedzenia, to ksawcio powolutku zalapuje ze trzeba przelknac a nie pluc, ale niestety, my jestesmy na etapie dalszej walki z jedzeniem:) a co ksawek potrafi? zmienia pozycje z pleckow na brzuchol, z pozycji polsiedzacej juz prawie siada, potrafi przez chwile dosc sztywno sie utrzymac i chodzi do tylu:) a dokladniej to sie wije:) w foteliku tez strasznie sie prezy i mu zle siedziec, zwykle w samochodzie pol drogi musze nad nim z cycem wisiec, bo mezu sie wscieka, ze ma halas w aucie... baderko, dobrze robisz ze sie specjalnie nie wczuwasz w te zalecenia, nawet jak cos uczuli to przeciez mozesz odstawic i sprobowac pozniej. wam rowniez milej nocy:) i powodzenia jutro w pracy baderko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, kurczę chyba wcięło moją całą wypowiedź, więc piszę jeszcze raz-jak coś będzie podwójnie to sorki:) Ja dzisiaj miałam ciężki dzień w pracy, jestem tak wykończona że zasypiam na stojąco... Chciałam tylko zameldować, że moja mała zrobiła mi ostatniej nocy niespodziankę i przespała ją całą z małą przerwą na picie:) A ja głupia zamiast smacznie spać czuwałam i czekałam kiedy tylko mała sie obudzi:) Ciekawe jak będzie dzisiaj:) U mnie w wózku kolejne przebite koło:( Zaczynam podejrzewać, że to nie przypadek a jakiś miły sąsiad, któremu przeszkadza wózek stojący na klatce...Niech no tylko dorwę drania:0 I jeszcze jedno, moja dostała dziś po raz pierwszy buraczki, jadła aż jej się uszy trzęsły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to od nowa:) dobrze baderko, ze w pracy nie bylo az tak zle i dalas rade do nas zajrzec;) gratuluje przespanej nocki, przynajmniej dominika sie wyspala:P a do tych kol to powinnas rutkowskiego wynajac;) ksawcio sypiac w nocy sam nie chce, co chwile sie budzi i sprawdza, czy jestem, pije sobie soczek z gruszek i ostatnio kapie sie z gabi w wannie, ale mi to ciezko idzie, bo w tej ciasnocie ciezko mi manewrowac jedna reka:( kurde, baderko, jakby nie ty to pisalabym tu chyba sama do siebie:) fajnie ze tu ze mna zostalas i nawet wozna porzucila ta placowke. jesli o mnie chodzi, pisz ile chcesz:) chetnie pogadam, bo tak tutaj zagladam i glupio mi samej ze soba pisac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Justynka ja mam podobne odczucia tzn. tez się cieszę, że ty tu zaglądasz, w sumie ostatnio to piszemy sobie najczęściej w trójkę: Ty, Aga i ja...i czasem ktoś z doskoku:) No, a woźna to zniknęła na dobre:) A Ty próbowałaś dostać sie na to zamknięte forum? Moja Dominika od 2 tygodni też kąpie się w dużej wannie i jest wniebowzięta:) Pewnie jakby miała w niej towarzystwo byłoby jej jeszcze lepiej:) Jak patrze z jaką radością ona reaguje na inne dzieci to dochodzimy z mężem do wniosku, że staranka o następne chyba trochę przyspieszymy:) Moja mama zabrała Dominikę do przedszkola na dzień babci i tak jej sie tam podobało, że był płacz , gdy wychodziły:) Fajne te Twoje szkraby, pewnie u Was w domku ciągle coś sie dzieje:) a tak przy okazji to ja też jestem Justyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiem ze jestes justyna:) dziac sie specjalnie duzo nie dzieje:) ale moja kolezanka stwierdza, ze mnie podziwia, bo ja z dwojka dzieci, a taka spokojna, usmiechnieta:) a ona z jednym juz nie ma sily:) fakt, jej chlopaczek to zywe srebro i posiedziec przy nim nie moze:) a i ona ciagle sama, maz plywa:( moj to przynajmniej czasem sie pojawia:) wiesz, dzieki naszej klasie odnowilam kilka starych dobrych znajomosci:) ciesze sie, bo myslalam, ze juz calkiem strace kontakt z niektorymi ludzmi, a tu juz czesc tez dzieciata i mozna sobie robic takie spotkanka z dziecmi:) raczej nie wierze w dlugofalowe dzialanie portalu, bo po pewnym czasie ludzie maja dosc, ale ja nie narzekam, bo poza liceum to na prawde milo wspominam swoja edukacje:) ja chce zostac tutaj;) nie zaglebiajmy sie w ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie to czemu wy zwlekacie z tymi staraniami:) przynajmniej byloby wam milej i bezstresowo jakbyscie juz zaczeli;) kumpela stwierdza, ze ona wiecej dzieci miec nie chce, a ja jestem przeszczesliwa i chetnie bym urodzila jeszcze pare egzemplarzy:D ale niestety, na dzien dzisiejszy nie mam warunkow, nie ma cudow, w 5 na jednym materacu sie nie wyspimy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niech to będzie zamknięty temat:) ja tam czasem zaglądam na nasza klasę i normalnie jestem w szoku ile znajomych jest za granicą-niemal co trzeci, żeby nie skłamać:) No i udało mi sie odszukać przyjaciółkę z podwórka i czasów podstawówki, z którą straciłam kontakt:) Miło jest czasem sobie powspominać i pośmiać sie przy tym:) Jak trochę lepiej rozpracuję moje nowe obowiązki w pracy to postaram się częściej zaglądać:) bo dzisiaj to normalnie nie wiedziałam w co ręce włożyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo bym chciała urodzić małego byczka, więc starania zaczniemy latem:) a na takim dużym materacu 2,2 na 2 to chyba byście dali radę:) A ty śpisz z obiema pociechami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe:) mamy matera 2x2:) a spimy roznie, ostatnio wciskam gabi na sile do lozeczka, czasem wyjdzie czasem przespi noc. ale jak do tej pory sypialismy w 4:) wiesz, byczek nie byczek, wagi tez sa fajne:P i lewki i w ogole wszystkie maluszki:) boze, ja sobie nawet nie wyobrazam nie widziec dzieci caly dzien:O od ponad 3 lat to jest w zasadzie cale moje zycie:) ale juz niedlugo trzeba wrocic do ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, tyle się napisałam i wszystko mi znikneło. Postaram się jutro napisac znowu bo dzisiaj już ledwo patrzę na oczy. Szymon zrobił mi pobudkę o 5 rano i w dzień spał dwa razy po 10 minut, cały czas go dzisiaj nosiłam i nie mam już siły. Podejrzewam że to następne ząbki, bo przy pierwszych zachowywał się tak samo, będzie ciężko. Jest marudny i chce żeby z nim chodzic, przy komputerze nie mogę posiedziec bo ciągnie za wszystkie kable. życzę spokojnej nocki, do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje agus:) ja z gabi tak mialam:( minimalna zmiana pozycji z pionu i ryk:( mam nadzieje, ze zawsze ci takich cyrkow nie robi, bo ponoc z drugim maluszkiem nie ma az takich klopotow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pocieszyłaś mnie Justynko z tym drugim dzieciątkiem:) I z tą myślą idę spać, trzymajcie się cieplutko, do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrej nocki:) ja szukam spacerowki i sprobuje zagadac z kumpela z podstawowki bo wlasnie sie zarejstrowala na klasie:) boze, myslalam ze sie nigdy nie odnajdziemy, a tu ludzie, ktorzy w pierwszych latach odeszli sie dzis znajduja:) czytalam ostatnio na kafeterii artykul o nk... ktos tam pisal, ze sie klasa spotkala i czul po tym niesmak itp:) i usunal konto... bo sie wstydza, bo nie maja dzieci, mezow, pieniedzy... a ja tego nie rozumiem, co to, wyscig jakis??? jestem gruba, niewiele w zyciu osiagnelam, ale co z tego??? jak mozna wstydzic sie wlasnego zycia??? wstydzic powinien sie chyba ten, kto zrobil cos zlego... aaa, wiecie, gadalam dzis z kumpela o mojej wadze:P i jej mowie, ze w ciazy doszlam do 100, a ona, ze niemozliwe:) ja jej sie pytam, jak mysli, ile teraz waze:) a ona mi daje 60-65:D jak jej powiedzialam ze 78, mowi, ze niemozliwe:D troche mnie pocieszyla;) co nie zmienia faktu, ze dalej sie odchudzam, choc juz nie jest poza udami i brzuchem tak fatalnie:) lydki i gora juz wrocily do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja! Dziewczyny moj Igorek juz od kilku dni strasznie marudny. W dzien trudno go uspic a dzisiaj to przeszedł juz samego siebe bo od 8smej zero kimy chociaz oczy mu sie zamykały i nie miał mi sily zjesc obiadu tak ze prawie mi w koncu na siedzaca zasnał. Teraz spi i sma nie wiem moze te zeby mu wreszcie ida chociaz w nocy spi ładnie (odpukac). Chyba bede musiała pomyslec o jakims nowym foteliku dla małego bo w tym starym wyglada juz jak pudzianowski w kołysce :)) i strasznie go irytuje ciasnota w czasie jazdy. Macie juz wieksze foteliki moze mozecie cos polecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja! Dziewczyny moj Igorek juz od kilku dni strasznie marudny. W dzien trudno go uspic a dzisiaj to przeszedł juz samego siebe bo od 8smej zero kimy chociaz oczy mu sie zamykały i nie miał mi sily zjesc obiadu tak ze prawie mi w koncu na siedzaca zasnał. Teraz spi i sma nie wiem moze te zeby mu wreszcie ida chociaz w nocy spi ładnie (odpukac). Chyba bede musiała pomyslec o jakims nowym foteliku dla małego bo w tym starym wyglada juz jak pudzianowski w kołysce :)) i strasznie go irytuje ciasnota w czasie jazdy. Macie juz wieksze foteliki moze mozecie cos polecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja! Dziewczyny moj Igorek juz od kilku dni strasznie marudny. W dzien trudno go uspic a dzisiaj to przeszedł juz samego siebe bo od 8smej zero kimy chociaz oczy mu sie zamykały i nie miał mi sily zjesc obiadu tak ze prawie mi w koncu na siedzaca zasnał. Teraz spi i sma nie wiem moze te zeby mu wreszcie ida chociaz w nocy spi ładnie (odpukac). Chyba bede musiała pomyslec o jakims nowym foteliku dla małego bo w tym starym wyglada juz jak pudzianowski w kołysce :)) i strasznie go irytuje ciasnota w czasie jazdy. Macie juz wieksze foteliki moze mozecie cos polecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos kafe mi szfankuje i sie powtórzyłam. Co do pneumokoków to teraz raczej nie bede szczepic pomysle o tym jak maly pójdzie do przdszkola. Baderka wspóczuje ze juz chodzisz do roboty. Ja rozkoszuje sie wychowawczym i jak pomysle, ze mam we wrzesniu do pracy wracac to az mnie ciary przechodza. Justyna ja na naszej klasie tez odnalazłam pełno znajomych a moja klasa z liceum juz prawie w komplecie wiec pewnie jakis zjazd sie szykuje. Zmykam narazie Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pesteczko, co do fotelika nie bardzo ci pomoge, ale sama chetnie cos poogladam, bo ten po gabi jakis taki lipny. ja dla starszaczkow polecam taki: http://allegro.pl/item298094602_fotelik_samochodowy_cybex_solution_s_15_36kg_bonus.html gabi w nim juz pol roku jezdzi, jest bardzo fajny i tapicerka w nim tez super. ksawciu wlasnie wciagnal troche spagrtti:) zdecydowanie makaron lepiej mu podchodzi niz papki, ale ja sie boje, ze mi sie zakrztusi i tylko kilka niteczek mu podalam. w ogole on taki fajny bobas, potrafi z 10-20 min sam sie pobawic jak mnie widzi, ale tylko podchodze do drzwi to sie alarm wlacza:) znalazlam pare fajnych spacerowek, najbardziej boli to, ze nie moge ich wymacac, popodnosic... ostatnio w tesco kilka poprobowalam, ale lipne takie i ciezkie:O i do raczek schylac sie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ogolnie to szczerze wam zycze, zeby zabki u was na spokojnie, za jakies 2-3 miesiace wyszly:) wiem ze jak dzieciatko odbiega od normy to kazda mama sie denerwuje, ale na prawde nie ma czym. jak chcecie oddam wam ksawkowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja tam za ząbki dziękuję, bo domyślam się co to się będzie działo jak one już wyjdą:) a z tymi wózkami to faktycznie najlepiej dotknąć i pomacać, ja już raz sie przejechałam, kupiłam na allegro wózek, który wydawał mi się super wygodny i w ogóle..Rzeczywistość okazała sie inna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam tylko na chwilkę bo Kubuś jeszcze nie śpi. Baderko jak Szymonek miał bardzo dokuczliwy katar to lekarz kazała mi go przez 3-4 noce wysmarowac maścią rozgrzewającą i ułatwiającą oddychanie pulmex baby, rano miał sporo wydzieliny w nosku że az mu furczało, ściągałam mu ją gruszką, można potem jeszcze nosek przepłukac euforbium. Robiłam mu też inchalacje z soli fizjologicznej ale po maści była zdecydowana poprawa. Szymonek ma problem z robieniem kupki, te płacze to od bólu brzuszka. Dzwoniłam dzisiaj do naszej pani doktor, kazała masowac brzuszek dawac mu surowe jabłko i suszone śliwki ze słoiczka gerbera. Powiedziała że to prawdopodobnie od nowego jedzenia, dlatego kazała ograniczyc marchewkę i ryż bo działają zapierająco. Organizm się przyzwyczaji i problem powinien z czasem zniknąc. Najgorsze że on nic nie chce pic, kupiłam mu kubek niekapek, to sobie bierze do buzi dziubek i go nagryza, mlaska, czasami mu trochę poleci soku to sobie posmakuje ale na tym koniec. Ja mam spacerówkę Graco jeszcze po Kubusiu i bardzo ją sobie chwalę, jak Kubuś miał 3 miesiące to ją kupiliśmy bo wózek z godolą był niewygodny. Szymon też jeżdzi w tej spacerówce od urodzenia, nie kupowaliśmy dużego wózka tylko ciepły śpiworek. Jest ładna i ma bardzo duży kosz na zakupy, poza tym wygodny zagłówek, prowadzi się bardzo lekko. Uprałam ją tylko i wygląda naprawdę bardzo porządnie i nie wygląda na swoje lata. Uciekam uspac Kubulka . Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, dzięki za rady, jutro spróbujemy z tą maścią:) Wiesz, może gdyby twój mały chciał pić to nie byłoby tych problemów z wypróżnieniami. Moja pije jak smok, po każdym posiłku 100 ml wody albo herbatki..Skoro działacie z kubkiem niekapkiem to rozumiem, że z butelki nie chce pić w ogóle...Niestety mimo szczerych chęci nic nie poradzę, bo u nas nigdy nie było z tym kłopotu:( Miejmy nadzieję, że to co poradził lekarz okaże się skuteczne:) A ten twój starszy brzdąc to zawsze taki nocny marek czy dzisiaj tak wyjątkowo? Kolorowych snów wam życzę, pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie smacznie z dziecmi zasnelam, a mezu wpadl do domku i mnie obudzil:( baderko, ja przy katarze ksawka w zasadzie tylko frida odciagam i mleczko stosuje, ostatnio kupilam sol morska, tez katarek szybko minal. mam nadzieje, ze dzis juz w pracy bylo lepiej:) z tymi zaparciami to aneczka radzila, przegotowana wode podawac, ja na szczescie mam problem w druga strone i mlody kupa na okraglo:O pieluch czasem nie nadaze zmienic, jak 4-5 razy dziennie mi walnie kupsko:) gabi od jakiegos czasu mi zasypia wzglednie normalnie, w granicach 21-22, ale jak pospi w ciagu dnia to mam przechlapane. a budzi sie kolo 9-9.30. uparlam sie i odkladam ja ciagle do lozeczka i juz w zasadzie nauczyla sie sama spac:) kiedys mialam problemy z jej histeriami, ale chyba juz ten etap mamy za soba, jeszcze czasem poryczy, ale juz widzi, ze to nie przynosi rezultatu i daje za wygrana:) a diablica madra jest jak cholera, wygadana, koniec z malymi sekrecikami bo kabluje:P czekolady juz nie pojem w tajemnicy przed tata i ogolnie maly kapus z niej rosnie i ciagle na mnie skarzy:D aga, a nie probowalas temu maciejkowi czegos tam pozostawiac, zeby spal sam??? ja gabi kupilam posciel z kubusiem, ma swoja latarke, tygryska do tulenia i jakos tam powoli zasypia sama. tyle ze kilka centymetrow ode mnie, a to tez spora roznica. milego dnia kobietki:) ale bym sie znowu zrobila:O na szczescie skopiowalam przed wyslaniem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus, spojzalam na te graco, ale jak zobaczylam 8-9kg to chyba podziekuje:) musze miec cos, co w komunikacji miejskiej, bo glownie o podrozowanie srodkami transportu publicznego mi chodzi, bede mogla sama wtachac. mam kilka opcji: http://allegro.pl/item301843926_chicco_pone_xs_lekka_spacerowka_2kolory_ocieplacz.html 345zl - bardzo lekki, nie cale 6kg, ale nie mam uchwycikow na kubeczek i jakies tam np. ciasteczka, za to wysoka raczka z regulacja. http://allegro.pl/item300691193__wozek_spacerowy_baby_design_tiny_lekki_7_kg_.html 299zl -7kg, regulowana raczka, w zasadzie niewiele sie rozni od pierwszego, jedynie o 50zl tanszy http://allegro.pl/item302761491_nowy_wozek_spacerowy_michelle_petit_folia_wys_wwa.html 235zl - najtanszy, kosz na zakupy ogromny, ale nie ma regulowanej raczki, a ma 103 cm, za to ma tacki i dla dziecka i dla mamy http://allegro.pl/item304629624_chicco_simplicity_nowosc_2008_2_kolory_najtaniej.html 329zl - ten ma ogromny kosz na zakupy, tyle ze tez juz 8 kg i nie ma tacuszki, a to dosyc przydatne:) wklejam, bo moze ktoras bedzie szukala, u mnie podstawowe kryterium to waga i kosz na zakupy, pozniej wysokosc raczki, bo ja wielka jestem i nie chce sie wiecznie garbic pchajac, no i jako dusigrosz patrze na cene:) zastanawiam sie nad tym najtanszym, ale moze rzuca wam sie w oczy jakies inne wady. wisienko, ten w poznaniu jakis taki za plastikowy mi sie wydawal, a poza tym strasznie ciezki bo 11kg: http://allegro.pl/item300886417_zimowa_wyprzedaz_najtaniej_oneclick_easy_move.html po zabawie z ta moja kolumbrynka, wprawdzie fajna na spacerze i dosyc funkcjonalna, ale nie do uniesienia dla jednej kobiety, szukam sobie czegos lzejszego:) w pociagu to malo drzwi nie wyrwalam, musialam tego dziada skladac bo nie bylo szansy inaczej wtachac do przedzialu. a w ogole wiecie jaki numer mialam w drodze do poznania:) wsiadam sobie do pociagu, pierwszy lepszy pusty wagon zasiedlam, choc i tak bardzo malo ludzi jechalo, nawalczylam sie ostro, rozsiadlam, pociag rusza... a tu wagon pierwszej klasy:O no dobra, mysle sobie, jak sie przyczepia to doplace i czekam na tego konduktora jak na skaranie boskie( a cos mi te wygodne siedzenia nie pasowaly:P) a on wszedl, popatrzyl, skasowal bilety i nic nie powiedzial:) kochany chlopak:) pozniej dopiero przyszedl i spytal, czy nam nie zimno, ze we wczesniejszych waonach grzeja itp. pewnie chcial mnie pogonic jakos delikatnie, ale mowie, ze jest dobrze i poszedl:) mialam farta, ze fajny gosciu mi sie trafil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobilam ksawkowi twarozek z bananem, alez zboj wsuwal:) no i oczywiscie makaron tez pyszny... a sloiczkow lotr jeden nie rusza:) no trudno, widac my musimy pakowac w malca juz normalne jedzenie, nie napisalam wczoraj, ale jak nie chcialam mu dac makaronu, to sie wsciekal przeokropnie i krzyczal na mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) Justynka, moja mała tez zaczyna powoli "pyskować" jak jej coś nie pasi-najczęściej przy karmieniu jak za wolno operuję łyżeczką:) I ostatnio przekonuje się powoli do owoców, ale zje je tylko wymieszane z kleikiem albo kaszką...A banan i jabłko to lubi w całości tzn. dostaje większy kawałek i ciumka go sobie powoli:) A z makaronem to jeszcze nie próbowaliśmy... Trochę mi zeszło dziś na usypianiu małej, bo jakoś długo nie miała zamiaru zasnąć...Najpierw sprawdzała czy da się przestawić mój nos, potem czy da się wcisnąć oczy i jak mocno można ciągnąc za włosy...Trochę się dzisiaj wycierpiałam:) A potem była jeszcze zabawa ze smoczkiem:) Muszę przyznać, że mój smyk nie ma na razie wyczucia jeśli chodzi o sprawianie bólu, jak czasem pociągnie mnie za włosy to łzy lecą mi ciurkiem...Jak uda jej się chwycić moje włosy obiema rączkami to przyciąga moją głowę do swojej twarzy i zaczyna ssać mój nos:) Kiedyś w nocy pomyliła mnie ze smoczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×