Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Aneczko no właśnie nie było tego tak dużo. Więc moze na raty faktycznie mi odchodzi. W każdym razie to nie jest sama krew. Mam nadzieje że jednak to czop. Znając mnie to o 16.00 pojadę do lekarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 mi wody odeszły bardzo szybko,ale słyszałam ze u niektórych kobiet odchodzą pomaliśku własnie podczas sączenia.Poród jest już blisko trzymaj sie Aniu :) a najlepiej to dzwon cojakis czas doswojego lekarza i mów mu o wszystkim co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu tak czy siak duzym krokiem przechodzisz do rozdwojenia;) trzymaj sie cieplutko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie Anulka sie rozdwaja :-) ale fajnie :-) ja chce tak za tydzien :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właściwie to sama nie wiem, dlaczego mam byc w poniedziałek rano w szpitalu. Na ostatniej wizycie trafiłam na koszmarny humor lekarza, obejrzał KTG i zrobił USG, po czym stwierdził, że jeśli uda mi się nie urodzić do niedzieli, to mam przyjechać do szpitala w poniedziałek rano. Byłam tak zdezorientowana jego zachowaniem (naprawdę z takim jego humorem jeszcze się nie zetknęłam), że zdołałam tylko zapytać czy będzie w poniedziałek cesarka, czy wywoływany poród, na co odpowiedział mi, że wszystko okaże się na miejscu i wyraźnie dał do zrozumienia, ze koniec rozmowy. Zawsze chodziłam do niego prywatnie, tym razem kazał przyjść do przychodni, żeby zrobić KTG i chciał jeszcze zobaczyć, czy mały nadal ułożony pośladkowo. Fakt, za wizytę nie chciał kasy (chyba dlatego nie miałam odwagi dłużej go pytać), ale nie widział też sensu umawiania się jeszcze w gabinecie - gdyby mnie coś niepokoiło, mam jechać do szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f.i.g.i.e.l.e.k
Hej dziewczyny:) Ja wczoraj byłam na 4 Usg i niestety załamałam się całkowicie:( U mojej malutkiej podejrzewają jakąś wade serduszka ( przewaga prawej komory) czy któraś z Was słyszała o czymś takim???? Bardzo prosze o odpowiedz.. Mamy wyzanaczoną konsultacje w W-wie ale dopiero na 13.07 a ja mam termin na 14 więc nie wiem czy donosze :( Tak bardzo się martwie... całą ciąże było wszystko O.K a tu tak nagle :( Niewiem co robic... Trzymajcie się cieplutko, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj Was poczytałam, ale jakoś nie miałam ochoty nic napisać. Pogoda wczoraj paskudna, dzisiaj nawet dość przyjemnie. Widzę, że niektóre juz z pewnymi objawami, niektóre juz szykuja się do porodu. No niektóre wczoraj nawet nad morzem chciały być. Ja też bym chciała. :-) Nowa mam ten sam bół, kłucie w kroczu, przeważnie wieczorem, od poniedziałku prawie codziennie, czasami nie do wytrzymania. Pytałam się lekarza w środę, ale wszystko ok. Asiulek78, Jumik powodzenia w poniedziałek. Jumik no a z tymi reklamówkami to przesada. Anulka78 mam nadzieję, że to juz niedługo. No i niezłe wymiary twojego dzidziusia. Kokopelasa to chyba na Ciebie kolej. Lalik dobrze, że w koncu wypoczełaś. Dviki dobrze, że Karolek już z wami. Marylka dobrze, że wszystko się wyjaśniło, szkoda że tu niestety pieniądz odegrał wazną rolę. No kolejny dowód jak jestesmy traktowani państwowo a prywatnie. No i powodzenia w poniedziałek. Basia dobrze sie zdecydowałaś. Edzia witaj ponownie. Blada sie jescze nie odezwała, to może już rodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze figielek z tą wadą serca to dziwne, że dopiero teraz jest widoczna, ale za bardzo nie wiem na czym to polega, więc nie moge ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figileke ale jak to mozliwe ze dopiero teraz wykryli wade?,mialas robione wczesniej usg serca dziecka? ja bym im nie popuscila.. to straszne jestesmy z toba:* trzymaj sie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figielek ja tez pierwszy raz szlysze wogole ..moj brat mial poszezenie lewej komory sercowej ..dzis to dorosly wielki facet ...zeczywiscie trochu chorowal jako dziecko ale byly tez inne czasy wtedy...i dziwne ze dopiero teraz to wyszlo jesli mialas wczesniej robione usg ....ja chyba na twoim miejscu polecialabym na inne usg ...poczekala az lekarz je zrobi i nic nie mowila... dopiero na sam koniec jakby lekarz nic nie mowil spytala ... pozdrwaim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza222
Przed chwilą weszłam na wasz topic i przeczytałam o wadzie serca dzidziusia jedenej z was. Figielku ta wada serca o której piszesz to może być w najgorszym wypadku niedorozwój lewego serca, moja córcia też ma tą wade i u mnie mimo usg lekarz tego nie zauważył :( Taką wadę operuje sie w polsce w dwóch ośrodkach, to ciężka wada, ale życie z nią jest możliwe, zresztą nie martw sie na zapas, w warszawie jest pani doktor, która specjalizuje sie w wykrywaniu wad u dzieci, wiec na pewno od niej dowiesz sie na pewno czy wszystko jest w porządku Zyczę wam żeby to była pomyłka, pozdrawiam wszystkie lipcóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figielek to są tylko podejrzenia. Pamietaj ze lekarze czasem tak nagle cos podejrzewają...... skoro mialas wczesniej kilka razy usg i do tej pory wszystko bylo ok to pewnie wszystko jest w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosdan my przeciez rodzimy za tydzien w piątek :-) wiec mozemy na ten tydzien skoczyc jeszcze nad morze hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/32f5227cde3ee6f0.html zdjecie mojej coreczki a i jestem juz po szwow, znow te pielegniary byly niemile, jedna mi pwoiedziala /czekalam pol godz a mala w domu z siostra i sie denerwowalam. ze one tutaj przeciez nie leza jak sie jej zapytalam czy dlugo jeszcze bo dziecko w domu male zostawilam.... nic mi nie powiedziala zeby rane przemywac spisrytusem tylko contartubex za 2 tyg gdzies ale chyba sie zapytam dzisja ma przyjsc polozna do domu srodowiskowa mam duzo pytan do niej.... moja niunia spi w dzien jak aniol za to w nocy robi sobie przerwe 2 godzinan ech jestem notorycznie niewyspana, czesto nam sie zadlawia przy jedzeniu juz pare razy malo zawalu nie dostalam...nie moge wogole pic herbaty i jem tylko gotowane i wydaje mi sie ze ona sie wcale nie najada, zje jedna piers pozniej druga....i jeszcze by ssala zapytam sie czy jej mlekiem nie dokarmiac...wogole to ja nie wiem co z takim dzieckiem mam robic...ja to chyba mam depresje lekka odkad wrocilam ze szpitala ciagle chce mi sie plakac i na nic nie mam ochoty, doslownie na nic i jeszcze ta pogoda, wczoraj mala wsytawilam do okna na wietrzenie ale dzisiaj chyba tego nie zrobie strasznie zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej sendi, nie martw się, ja też podobnie przeżywałam pierwsze tygodnie z synkiem. Ciąglechciało mi się płakać o byle co, martwiłam się, zcy mały dość zjadł, bałam się go podnosić do odbicia, bo wydawał mi się taki kruchy... Baby blues minie, zobaczysz!Dietą przejmuj się w umiarkowany sposób - pamiętam, że mi nic nie smakowało (zwłaszcza gotowane mięso, brrr) i zastanawiałam się nad jakością mleka. Mały urodził się z wagą 2950 (czyli najniższy centyl), dziś ledwo mieści się w górnych granicach normy - waży 34 kg i mierzy 134, a ma 7 lat. Zobaczysz, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, sendi! Raczej nie dokarmiaj, bo może potem nie chcieć cyca. Jeśli jada często w nocy, to na pewno \"swoje\" spałaszuje. Poczekaj trochę i sprawdź, jak przybiera na wadze, ale objawy masz podobne do moich, więc na pewno będzie dobrze, po prostu za bardzo się przejmujesz. Wiem, ze teraz dobrze mi pisać, ale ja na początku byłam zupełnie bezradna wobec niemowlaka - bałam się przewijać, a do końca drugiego miesiąca małego kąpał mąż. Miałam 27 lat, a czułam się jak małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _fernanda_
sendi śliczna ta twoja kruszynka :) ja juz tez nie moge doczekac sie swojej małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17czerwca
Hej dziewczyny nie było mnie wczoraj od 15 i mam do nadrobienia sporo stron. Noc na nowym łóżku bardzo fajna ;) Sendi79 gratuluję ślicznej córeczki 🌼 🌼 🌼. Kolejna czarnulka. JKak ja ci zazdroszcze, zresztą jak wszystkim lipcówką któe mają już swoje maleństwa przy sobie. Figielek ja tez bym poszła jeszcze do kogoś innego na USG, może to wada sprzętu albo porostu lekarz sie pomylił. Sprawdź to jeszcze u kogoś Anulka 3maj się, bo chyba nadszedł Twój czas i niedługo małą będzie przy sobie :). Czekamy na wiadomości od Ciebie Blada za Ciebie też 3mam bo widzę że u Ciebie też bliżej niż dalej No i tak czytam z poprzedniego dnia wasze zapiski i widzę że za MArylkę też muszę trzymac. Marylko powodzenia 🌼 czekamy na relacje z porodu i wrażenia z pierwszych dni z maleństwem w ramionach Ale mała dziś szaleje. Od rana jest taka aktywna, że aż jej nie poznaję. cały czas boksuje mnie po lewej stronie Dobra lece, muszę coś posprzątać, obiadek przywieziony z restauracji. Wstyd mi ale nieanwidzę gotować. Poszłam na łatwiznę Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sendi najwazniejsze jest teraz to czy mala dobrze przybiera na wadze .... jesli tak nie dawaj buli bo nie dosc ze piers nie bedzie wiecej mleczka produkowala to jeszcze mala nie bedzie chciala jej ssac ja tez mialam w poprzedniej ciazy takie dwu dniowy kryzys praktycznie trzymalam mala przy piersi dwa dni naokrąglo .... az rany mi sie na sutkach porobily:(... za to pozniej karmilam ja dwa lata...nie jedzialam po lekarzach i mala ogolnie do dzis zdrowa jak rybka... pij duzo napojow i jakies zupki sobie zaserwuj a wszytko sie unormuje ... a co do depresji... trzymaj sie dzielnie wszystko bedzie dobrze....kazda z nas przechodzi to na swoj sposob... pomysl ze im bardziej ty sie stresujesz tym bardziej dzidzia to odczuwa... postaraj sie myslec tak jak ja sobie tluklam ...a mialam takie zdanie zdanie ktore mi pomagala...\"jesli niedozywione murzynki karmia latami to czemu ja nie moge\".... i nie sluchalam niczyich rad zwalszcza babc ...ktore to albo herbatka albo mleczkiem od krowy chcialy dzidzie dokarmiac.... trzymaj sie dzielnie pij duzo nie dawaj malej nic poza cyckiem a wsio bedzie dobrze ... trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny...mnie tez dawno nie bylo. Termin mam na 22 lipca i od trzech tygodni siedze w domu na L4. Dostalam zapalenia gardla i musialam brac antybiotyk. Teraz juz siedzę w domu bo nie mam sily juz chodzic do pracy. Podczytuje Was codziennie. Wasze dzieciaczki sa sliczne !! Dzis sklonil mnie do napisania post sendi79. Chcialam tylko Cie pocieszyc, ze ja mam depresje przedporodowa. Wiem ze to bardzo trudne i doskonale Cie rozumiem. Ja wstaje rano i najchetniej marze zeby sie nie obudzic. Okropne uczucie...Nie wiem jak sama sobie pomoc. Maz mi pomaga bardzo i troszczy sie o moja psychike ale w tym stanie niewiele to pomaga. Wiem tez ze Baby Blues przechodzi po dwóch tygodniach, wiec nie poddawaj sie i badz dzielna. Jak chcesz sobie poplakac to placz. Ja tak robie, i jakos mi troche lepiej. Jesli ten stan bedzie sie utrzymywal dluzej to powiedz o nim swojemu lekarzowi i nie boj sie tego powiedziec. Goraco pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny mam nadzieje ze to minie,wasnie dzwnila poozna bedzie jednak w poniedzialek ale popytalam ja o to zakrzyuszanie i dokarmianie, mam narazie nie dokarmiac poki ona jej nie zobaczy i trzymac wyej glowe w lozeczku czy jak karmie, nie moze spac dluzej w ciagu dnia niz 2 2,5 godz bo pozniej dostaje wilczgeo glodu i dlatgeo alpczywie lyka. na dwor nie codzic ew jak sie poprawi pogoda powietrzyc w oknie, reszte powie mi w poniedzialek i jak cos bedzie sie dzialo mam dzownic do niej Milo z jej strony ze dala numer i wogole....a jak mala sie obudzi i nie chce spac to co ja mam z nia robic, nosic na rekach nie chce a lezec w lzoeczku to ona tez nie chce:) a po cesrce ile czasu oczyszcza sie macica i kiedy mozna wspolzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f.i.g.i.e.l.e.k
dzięki dziewczyny za dobre słowa ...ja też mam ciągle nadzieje że to jakaś pomyłka i że nasza dzidzia jest zdrowa.Mam nadzieję że to się wkrótce wyjaśni...:( Umówie się jeszcze do innego lekarza żeby to sprawdził:( ale mi też się wydaje to bardzo dziwne że do tej pory nikt tego nie wykrył :( to było moje 4 usg ...i za każdym razem sprawdzali serduszko :( ach Ci lekarze :( sendi wspaniała ta twoja kruszynka :) również trzymam kciuki za wszystkie lipcóweczki choc nie jestem z Wami od początku ;) Trzymajcie się i do kolejnego sklikania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a skad ja mam wiedziec czy mala dobrze przybiera na wadze? nie mam wagi w domu takiej dla dziecka a kiedy jest glodna daje jej jesc z jednego cycka ew daje drugiego jak przestanie jesc i znowu chce to znowu daje i tak wkloko:) najgorsze sa noce:( potrezbuje sie wyspac dzisiaj bym pospala a ta polzona miala przyjsc a tutaj prosze bedzie w poniedzialek i ja wstalam o 7 ech a kiedy dzieci jzu budza sie tylko raz? slyszalam ze od 2 mca zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczynki :) ja dziś strasznie długo spałam, ale pozwalam sobie na to bo wiem ze niedługo czeka mnie szpitalowy stres, a potem moja mała pewnie da mi popalić. modlę się żeby nie była taka jak ja, bo mnie to na 5 min. nie można było zostawić samej bo odrazu się darłam a całą noc trzeba było mnie nosić na rękach bo nie chciałam spać. mama babcia i ciocia sie mną zajmowały bo sama mama nie wyrabiała ze mną. :P mam nadzieję że moja Zuzia będzie dla mnie bardziej wyrozumiała :) powoli zaczynam sobie uświadamiać ze już niedługo będę mamą na całego i zaczynam się stresować. przede wszystkim tym szpitalem. został mi tylko weekend w domku jakoś mnie to przeraża, ale co trzeba przeżyć to trzeba i myślę że im szybciej to będę miała za sobą tym lepiej. widze że więcej z nas doczeka się swoich skarbów w przyszłym tygodniu :) będzie wysyp maluszków...ja będę miała cesarkę tak jak planował lekarz we wtorek chyba że kombinuje żeby mnie ciąć w poniedz. wieczorem jak zasugerowała Aneczka, choć mi nic nie mówił o diecie.powiedział że jestem zapisana na 10 lipca i cesarka się na pewno odbedzie tylko nie może przewidzieć kiedy bo przywożą kobitki z innych szpitali i jest duże obłożenie. fakt jak ja mam planowe cc to musze czekać kiedy sala opreacyjna będzie wolna. Anulka trzymaj się :) pewnie niedługo urodzisz. kontaktuj się ze swoim lekarzem jakby coś cię zaniepokoiło. mam przeczucie że dziś jeszcze wylądujesz w szpitalu:) figielek to straszne czego się dowiedziałaś o swojej niuni, ale też się dziwię ze tak późno to wykryli. mam nadzieję że te podejrzenia się nie sprawdzą i że dzidzia jest zdrowa. trzymaj się wszystko będzie dobrze :) sendi twoja córcia jest prześliczna :) kurcze uświadomiłam sobie że przecież jeszcze nie tak dawno rozmawiałyśmy o twojej cesarce a teraz już twoja niunia jest z nami. ten czas to jednak strasznie szybko leci. ja też nie mogę się już doczekać aż zobaczę swoją córcię. co do depresji to tez się jej obawiam bo raz że jestem sama w sobie bardzo wrażliwa i płaksa to jeszcze hormony po porodzie podobno strasznie szaleją. mam nadzieję że jakoś będzie. mój facet studiuje psychologię to będzie miał pole do popisu w razie czego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was ja wczoraj jak zwykle nie mogłam zasnąć udało mi się to dopiero ok 1 w nocy o 4 pobudka bo tata wyjeżdzał w trase i się zwyczajnie obudziłam i zasnełam dopiero o 8 rano ale to już taki lekkie sen niedawno zwlokłam się z łóżka dziś ide do lekarza bo się niepokoje wczoraj bardzo często bolał mnie brzuch mam nadzieje że jest wszystko oki mam tyle nauki na mojej uczelni sesja dopiero się zaczyna i wszystkie egzaminy są jeszcze przedemną sendi ale fajny bobasek z tej twojej malutkiej aż mnie naszła ochota na córeczke a podobno ma być chłopczyk figielek nie dobieraj sobie tak tej diagnozy do serca musisz ją najpierw potwierdzić ja na twoim miejscu poszłabym do innego gin na usg niby tak dla własnej orientacji i ciekawe co on by powiedział ide jakiś obiadek gotować a później będe się zbierać do gin papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sendi, nie chcę Cię martwić, ale mój mały miał dobowy rytm dwugodzinny (co dwie godziny karmienie, przewijanie, usypianie) do 6 miesiąca (przestałam wtedy karmić piersią), a do ok. roku w ogóle nie przespał całej nocy. Może trafił Ci się mniej wymagający egzemplarz, bo dziecko koleżanki od 3 miesiąca przesypiało w nocy ok. 6 godzin, ale pozostałe znajome mają podobne doświadczenia, jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowiłam że jednak pojadę około 16.00 do lekarza. Lepiej dmuchać na zimne. A przynajmniej będę spokojniejsza :). Może jakieś rozwarcie mi wypatrzy! Sąsiadki jeszcze nie ma :(. W sumie miała przyjść z rocznym dzieckiem wiec może jest od niego uzależniona. Ach jak ja nie lubię czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiadek nastawiony, prasowanko zrobione, dzieci nakarmione - cora oddala sie kolorowaniu i mam nieprzeszkadzac a Krzys smacznie sobie chrapie... wpadlam wiec poczytac co piszecie i polatac po allegro, jejku ale za mna chodzi marcepan, jak myslicie wolno czy nie???? Jumik hmmm troche dziwne to z tym szpitalem bo do terminu (27,07 tak??) jest jeszcze sporo czasu czyli az 3tygodnie. nawet na cc jeszcze za wczesnie (robi sie ja z reguly 10dni przed terminem z OM) byc moze gin chce wszystko sprawdzic na lepszym sprzecie? a moze potrzebuje konsultacji jeszcze z jakims innym ginkiem. nie mam pojecia ale na wszelki wypadek jedz i wypytaj co i jak. Pamietaj ze dla malucha kazdy tydzien w brzuszku jest wazny i ze jesli nie ma ku temu powaznych przeslanek to nie daj sobie wywolywac porodu albo ciecia na juz robic. walcz o kazdy kolejny dzien w dwupaku. Figielek z tym serduszkiem to czesto zdarzaja sie bledy takze na razie dopoki nie ma potwierdzenia to trzymamy kciuki zeby to jednak byla pomylka. no i przede wszystkim jak najszybciej idz do kogos innego (i tak jak pisaly nie mow ze cos wykryto) i poszukaj potwierdzenia lub zaprzeczenia serduszkowego. Wiem ze w warszawie sa super spece od tych spraw, kiedy masz to usg i gdzie? a swoja droga czy na wczesniejszych usg byly jakies podejrzenia ze cos jest nie tak? bo to tak nagle sie przeciez nie zrobilo i lekarz tez czlowiek mogl sie pomylic. nie wiem do kogo masz skierowanie ale moze sprobuj zalatwic skierowanie do poradni wad do szpitala w wawce na ul czerniakowskiej? (im prof orlowskiego) tam usg robi ponoc najlepsze oko w kraju dr. Roszkowski. ja tez do niego na usg jezdzilam no i facet sie nie myli, nie slyszalam o zadnym przypadku zeby on cos niedopatrzyl, przyjmuje w poniedzialki i srody, jesli potrzebujesz wiecej info to pisz postaram sie pomoc. Sendi ale z Gabi pucka!! no i patrze ze czarnuszki na naszym forum na razie przewazaja :D co do contratubex to dosc szybko kazala ci nim smarowac, toc najpierw polozna powinna stwierdzic czy rana zagojona... wrrr... wkurza mnie takie podejscie do sprawy. Przemywanie spirytusem i woda utleniona zalecili mi i w szpitalu i moja kolezanka polozna tak samo mowila, srodowiskowa powiedziala za rana juz ladnie zagojona i wiecej nie trzeba. Mam nadzieje ze trafisz chociaz na jakas do sensu srodowiskowa bo te co mialas z nimi stycznosc do tej pory to o pomste do nieba prosza... kiedy ci kazali isc na kontrole do gina? ja w wypisie mam 4-6tyg a srodowiskowa mowila ze po 5. ciekawa jestem jakie zalecenia byly u ciebie... Jesli idzie o nastroje to moze to byc odrobina stanu depresyjnego ale i zmeczenie. sprobuj spac w dzien razem z mala albo w nocy zeby twoj facet sie nia zajmowal. jesli bedziesz przemeczona i zestresowana to moga byc problemy z mlekiem. natomiast ja bym sie wstrzymala z dokarmianiem, karm mala ok 15min z jednej piersi i dopiero pozniej przystawiaj do drugiej. pamietaj ze im czesciej bedziesz ja do cyca przystawiala tym wiecej pokarmu sie bedzie produkowalo. jesli myslisz ze masz go malo sprobuj przystawiac do piersi Gabrysie tak co 1.5godzinki. zaraz doczytam reszte ale cos mi net szwankuje wiec sle na raty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×