Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Stonoga - napisałas ,że robisz ten test na przezierność. Czy lekarz powiedział Ci co się dzieje, gdy wyjdzie ze jest ryzyko choroby? i jak wogole sie nastawiasz do tych badań? Od razu sie zdecydowalas czy sie zastanawialas jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj byłam na USG, widziałam dzidzię i dostałm wydruk z jej \"zdjęciami\". Na jednym widoczna jest główka, na innym cał postać a na kolejnym zgięte nóżki, bo wygląda jakby nurkowało :) Lekarz powiedział, że wszystko ok, ale nie podał mi wymiarów przezierności karkowej, tylko powiedział,ze w normie... szkoda Najbardziej mi zależało na tym wyniku... Wymiary dzidziusia to: PPD 23 mm, HC 84 mm, AC 67 mm, FL 81 MM co odpowiada 13 tygodniowi. No łożysko ma położone na przedniej ścianie i w dnie macicy. Czy to dobre wyniki? Aktualizuję tabelkę, bo zmienił się termin porodu: Ally 23..........Natalia......23........Sląsk............11...30. 06.07......0 Kimmusia......Tośka........25........Olkusz.........1 0....30.06.07....+3 Moniaaa1.......Monika......18........śląsk........... 14.....01.07.07 Aneczka1979..Ania..........27......podlaskie.......15 ....05.07.07....0 Istraa............Aga...........25......Kraków....... .13.....08.07.07....0 Myszka1975....Bożena......31.......Katowice......12.. ...08.07.07 Anulka78.......Ania..........28.......Szczecin......14.. ...09.07.07..+3 Blada............Małgosia.....27.....Małopolskie....14.. . ..10.07....+0,5 termal..........Teresa.......28.....podkarpackie....13 ...11.07.07...+3 Kokopelasa....Asia..........27.....BrzegDolny.......13.. ..11.07.07...+2 moon............Asia..........30......Warszawa......13.. ..10.07.07...+2 nowa346......Magdalena..19.....kujpomorskie....10... .13 .07.07...-1 Edzia............Edyta........22.......Białystok......13 .....11.07.07...+1 gosdan.........Gosia........30.......dolnośląskie..... 11...19.07.07 Hoogata.......Agata........28......Kraków...........11.. .22.07.07....+2 Aga28..........Agnieszka...28.......Włocławek......11 ...22.07.07...+2 Stonoga........Iga...........27.......Warszawa. ..... 9....23.07.07....-2 Dviki............Gośka........26......podkarpackie....11 . ...23.07.07 lojka32........Jola..........32.......Głogów.......... .10...23.07.07 Ania1706......Ania..........22......Wadowice........12 ...23.07.07....+5 g.o.o.s.i.a....Gosia.........30......usa............. ...8....24.07.07 elviska.........Eliza.........23......Białystok...... ..11....25.07.07....-6 listkaa..........Karolina.... 24......pomorskie......11.. .25.07.2007...0 Terka76.......Teresa.......30......Lubelskie........10 ....28.07.07....-2 Bossanova.....................34........................ ........28.07.07... madzik80......Magda.......26......Wrocław........10.. .30.07.07....+1 Asiulek78......Asia..........28........Wrocław....... 12....10.07.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moon, a to usg jakie masz robione zwykle czy 3d? bo u mnie tak ladnie to nie widac i lekarz mi nie podal takich wynikow :( ja u siebie i tak nie znajde usg 3d, musialabym jechac gdzies dalej, a z tego co widze to mamy ten sam termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ! Ja chodzilam przy pierwszej ciazy do lekarki, ktora przyjmowala w szpitalu i .... pomijajac fakt, ze opieka byla fatalna, sprzet przedwojenny, to nawet pierwszego trymestru nie skonczylam, a wiec i do szpitala nie trafilam. Tym razem stawiam na fachowa opieke, bo moj maluszek jest najwazniejszy, a reszta bede martwic sie pozniej. Chodze do lekarza prywatnie, ktory nie pracuje w szpitalu, malo tego lekarze ten nie jest z mojego miasta, a miasta obok. Sadze, ze zarowno w tym jak i wielu innych tematach opinie beda podzielone. Co do badan i roznych testow to przyznaje sie szczerze, ze robie je wszystkie o ktorych tylko lekarz wspomina, bez wzgledu na to czy znajduje sie w grupie ryzyka, czy nie. NIe wiem czy to fobia, czy lek przed kolejna utrata, ale czuje sie znacznie spokojniejsza jak slysze, ze wyniki sa bardzo dobre. Mysle, ze to indywidualna sprawa kazdej z nas zwlaszcza, ze w gre wchodza czasem niezle pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jeszcze waham co do zmiany tego lekarza, ale mniej więcej w 90% jestem przekonana, co do pozostania przy swojej lekarce. Wiem przynajmniej, że to dobry lekarz, mogę liczyć w każdej sytuacji na nią (mam nadzieję, że nie trzeba będzie). Chyba przy niej pozostanę. Poprostu jest człowiekiem, a nie maszyną do zarabiania kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Ania - ja tez mam jakies glupie i mam nadzieje ze bezpodstawne obawy... do tego stopnia ze choc juz moge to zwlekam tydzien z pojsciem do gina bo boje sie najgorszego... Od paru dni czuje sie inaczej - dolegliwosci prawie calkiem ustaly (chociaz tuz przed ta zmiana bylo gorzej niz od poczatku ciazy np. z mdlosciami), w nocy budze sie zlana potem przekonana ze mam \"pusty brzuch\", sny mam jakies koszmarne - kurcze boje sie ale jeszcze nie pojde. Pocieszam sie tylko ze pewnie mam typowa nature Polaka - jak zle to narzeka, jak dobrze to tez narzeka bo moze to wcale nie tak dobrze... Odezwij sie wieczorem jak wrocisz od gina i oby bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle to też zaczęłam się martwić o Ally z tego co patrzyłam jej ostatni posta jest chyba z 13 grudnia, to kawał czasu. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki :) Madzik - co do tej przezierności to lekarz który prowadzi moja ciążę wykonuje to badanie rutynowo bez względu na wiek pacjentki, wiec jakos specjalnie sie nie zastanawiałam czy chce czy nie, natomiast zapytał się czy chcę zrobić test PAPP'a czyli z krwi który razem z wynikiem przezierności ma dac obraz całości czyli jaki jest % ze maluszek jest chory. Czytałam ze jesli wychodzi ze coś jest nie tak to wtedy kieruje sie kobiete na dalsze badania prenatalne tylko ze tym razem tzw. inwazyjne. Ide na przeziernośc w przyszły czwratek i zastanawiam sie własnie czy dołozyc do tego ten test z krwi, raczej nie spędza mi to snu z powiek bo ani w mojej rodzinie ani w rodzinei męża nie było przypadków dzieci chorych genetycznie. Musze jeszcze pomysleć :) a co do wyboru lekarza to moj pracuje tylko w prywatnej klinice wiec nie mam co na niego liczyc przy porodzie. Zakładam ze przyda mi sie tylko połozna :) Nawet jeszcze nie zastanawiałam sie nad wyborem szpitala, a na ilośc połozniczych w warszawie nie można narzekac i o każdym są rózne opienie i dobre i złe, nie ma idealnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blada: usg mam robione zwykłe 2 D, bo podobno na 3D nie pomierzą tak dokładnie, ale i tak nie jestem zadowolona, bo nie podali wymiaru kości nosowej i przezierności karkowej. Chyba pojde jeszcze raz, ale gdzie indziej.. Chciałabym mieć na papierze takie dane, a nie zapewnienie, że wszystko jest w normie Co do terminu porodu to pewnie się jeszcze zmieni: ja miałam 13 lipca, 12 lipca, a teraz 10 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno nic nie pisałam (choć czytam was regularnie), ale wątek o badaniach dotyczy mnie nad wyraz więc korzystając z wolnej chwili, dołożę swoje trzy grosze:) Przed samymi świętami miałam badanie usg, określające m.in. przezierność karkową (u mnie to badanie rutynowe, a nie „na prośbę”) i okazało się, że wynosi ona 2,2 (przy max normie 2,5). Dodam, że pozostałe parametry np. kość nosowa, rytm serduszka w normie, tylko ten jeden parametr (niby w normie, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że pozostałe parametry np. kość nosowa, rytm serduszka w normie, tylko ten jeden parametr (niby w normie, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że pozostałe parametry np. kość nosowa, rytm serduszka w normie, tylko ten jeden parametr (niby w normie, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki jakieś mam problemy z wklejeniem tekstu, spróbuję za chwilę całość jescze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno nic nie pisałam (choć czytam was regularnie), ale wątek o badaniach dotyczy mnie nad wyraz więc korzystając z wolnej chwili, dołożę swoje trzy grosze:) Przed samymi świętami miałam badanie usg, określające m.in. przezierność karkową (u mnie to badanie rutynowe, a nie „na prośbę”) i okazało się, że wynosi ona 2,2 (przy max normie 2,5). Dodam, że pozostałe parametry np. kość nosowa, rytm serduszka w normie, tylko ten jeden parametr (niby w normie, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cd looola
(niby w normie, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze odnośnie przezierności to pan doktor powiedział mi że ten fałd karkowy czy jak to go tam zwą dopiero jak wynosi 6 mm to oznacza prawie na pewno wadę, ale zawsze jest to \"prawie\" więc looola chyba Twoje 2,2 mm jest boskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(niby w normie, bo poniżej 2,5, ale blisko górnej granicy) wzbudził panikę (dosłownie) u moich dwóch lekarzy (prowadzącej ciążę i specjalisty przeprowadzającego badanie). Nie chcę nawet sobie przypominać, przez co z mężem przeszliśmy, oczywiście chodzi o stres, bo to dopiero mogło zaszkodzić mojemu maleństwu. Zostały mi od ręki zaproponowane dodatkowe badania – test PAPPA, na którego wyniki czekam, a jeśli on nie rozwiąże wątpliwości będę robiła amniopunkcję, to już postanowione. Niestety mój wiek 32 lata jest dodatkowym argumentem za przeprowadzeniem tych wszystkich dodatkowych badań, ponieważ lekarze wyraźnie stwierdzili, że gdybym miała 25 lata, to przy takich wynikach niczego by nie sugerowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, ze wszystko się dobrze skończy, ale stres jest potworny i nikomu nie służy. No cóż…… jesteśmy zakładnikami własnej nie małej już wiedzy o różnych chorobach i chcąc nie chcąc na takie stresy (pewnie niepotrzebne) jesteśmy skazani…. Ufff ... chyba w końcu mi się udało coś Wam przesłać, miałam problemy z kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dobrze powiedziane, zły wynik niczego nie przesądza bo oznacza tylko PRAWDOPODOBIEŃSTWO wystąpienia wady i o tym zawsze nalezy pamietac. Przeleciałam chyba cały net w poszukiwaniu info nt badań prenatalnych i tyle jest pomyłek lekarzy, że włos sie na głowie jeży:( A co do przezierności: norma dla 11-13 tyg to ok 2,5, przy bodajże 20-22 tyg to do 6 mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdda
ja zrobilam test 11.11 i wyszly dwie kreski.zaszlam gdzies ok.25pazdziernika i mam termin tak ok.15 lipca.Bo lekarz nie powiedzial na kiedy mam porod dlatego sama sobie obliczylam i wyszlo 15 lipiec to jest druga ciaza tak ze doswiadczenie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche smutno tu:( i raczej wiecej martwimy sie niz cieszymy, a przeciez najcudowniejszy czas dla nas nastal. Napiszcie lepiej jak wasi panowie zachowuja sie, bo moj maz ciagle chodzi za mna, caluje mnie po brzuszku, rozmawia z dzidzia, opiekuje sie nami i starasznie mi sie to podoba. Nawet zaczal do mnie mowic \"moja ciezarowko\", mimo, ze na sylwka wbilam sie w sukienke rozm. 36. Hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie bede robic badan na przezernosc karkowa, chyba ze lekarz mnie przekona, ale jak na razie nie wspomnial nic o tym. ja nie chce wiedziec bedac w ciazy o tym fakcie, bo i tak nic to nie zmieni. mam szwgra z zespolem downa, ale tesciowa go urodzila w wieku 42 lat, wiec trzymam sie nadziei. dla mnie ta wiadomosc bylaby zbyt straszna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no macie racje troszke smutnawo sie tu zrobilo ale ja mimo tych wszystkich krążacych badań jestem szczęliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam , że nawet nie mam jeszcze pelnych 12 tyg ciązy a juz przestałam sie mieścic w jedne spodnie :D co prawda one zawsze były dość dopasowane w pasie ale jestem dzis w nich w pracy i nie mam zapietego ani jednego guzika. W kilogramach nic nie przytyłam wiec sie tak zastanwaim skąd ten brzuszek bo przeciez fasolka jest jeszcze malutka inie mozliwe zeby wystawała :D:D:D myslałam ze pierwsze ciążowe portki kupie sobie dopiero gdzies w lutym a tu ... chyba trzeba bedzie wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stonoga to pieknie, ze sie juz zaokraglasz. Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja czekam z utesknieniem na moment kiedy bede musiala szafe zmieniac i zacznie byc widac brzuszek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez myślałam że najwcześniej spodnie ciążowe kupię w lutyma ale niestety nie zapnę się już w żadnych moich spodniach a chodzenie z rozpiętymi guzikami trochę mnie wkurza. Ja się trochę nie dziwię że się trochę smutno tu zrobiło bo każda z nas pomimo że jest bardzo szczęsliwa to w głębi się bardzo obawia o zdrowie dziecka o to dlatego jesteśmy takie stonowane i nie piszczymy z radości. Ja już się boję poniedziałkowej wizyty u gin. Boże żebym tylko zobaczyła bijące serduszko (głęboko w to wierzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ciekawe czy to już ciążowe krąglenie czy narazie z przejedzenie :D:D:D bo żeby mnie nie mdliło musze tak co 2 godz cos wsunąc a czasem nie sa to małe porcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jęsli chodzi o spodnie to ja juz kupuje na zapas :D staram sie raz na tydzień coś kupić, szczególnie jak są wyprzedaże, bo w moje stare to mieszcze się może w 3 pary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja tez mam pełno obaw ale nie chce o nich myslec i sie nakrecać, staram sie jak najdalej osuwac od siebie złe myśli. Nie chce się martwić na zapas. Narazie skupiam sie na tym zeby dużo spać - to też pomaga na niemyslenie, nie miec mdłości i układam sobie w glowe menu na które mam ochotę :) Jeśli cos złego bedzie to wtedy sie tym zajme, teraz sie ciesze ze jestem w ciąży :) może mi wyszedł troche bełkot ale mam nadzieje ze ogólny sens jest zrozumiały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×