ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

Wpis Ileneczki bede chyba wysylac znajomym jako smiechote. Nie bede szerzej komentowac zachowania tej dziewczyny na tym forum, bo jej wypowiedzi mowia same za siebie. Cala - nie przejmuj sie nia Dora - ty chyba za dobra jestes, ze pozwalasz na takie \'ekscesy\', Ileneczka namacila niezle. Reklamowala wlasne forum - OK, ale zbyt agresywnie i kosztem Twojego, Dora topiku, ktory przeciez wiele osob (w tym ja) po prostu lubi i nie ma ochoty zmieniac. Moja rada - uwazaj na takich cwaniaczkow, bo ostatnio bardzo nieprzyjemie sie czytalo wypowiedzi ileneczki :( To Twoj topik i sa tu stale bywalczynie. Zostal zaspamowany, normalna osoba zostawilaby kilka wpisow z sympatycznym zaproszeniem, a tu... az brak slow.

malutka22, Dzięki mnie? :D Nie no, żeby nie było, że to ja byłam promotorką kłótni:P Ja byłam tylko promotorką jednej małej sugestii, która została odebrana za zniewagę (nie wiem czemu) no i nastapiła nioczekiwana kłótnia. W każdym razie ja uważam, że z mojej strony ta \"rozmowa\" od początku, aż do samego końca była prowadzona całkiem kulturalnie:) P.S. Dzięki śliczne za gratulacje Nie no nie jestem kujonem, bez przesady:P To te Wasze kciuki;) A no właśnie! Napisałam do Ciebie dłuuuuuuuuugiego maila :D

Kociulinda, Tobie też dziękuję za wsparcie, to miłe Myślałam, że jestem z tym wszystkim sama.

Może i jestem za dobra :) Nie chcę się z nikim kłócić.... Ale chyba już sprawa ucichła :)

Odkad mam aparat to inaczej sie odzywiam. Odpadly batoniki i chipsy, ale nie podoba mi sie,ze jem 3x dziennie. Zawsze jadlam czesciej i mniej, a teraz sie napycham, zeby jak najrzadziej czyscic aparat... Ale juz wyczajam, ktore slodkosci sa najmniej przykre. Ostatnio jadlam cudne tiramisu.... :) A jeszcze a propos mojego leczenia - bede miala troszke poszerzana gorna szczeke (bo jak dolna musi byc, to gorna rowniez), w kwietniu rowniez aparat na dol. A do tego czasu musze wyrwac martwa szostke... Oj, pocierpie. Co do brakujacej gornej czworki (ano, sama mi dawno pekla nie wiedziec czemu :( ), nie bede miala zebow przesuwanych, tylko cos w rodzaju mostka, a potem mostek lub implant. Bardzo mi sie podoba to rozwiazanie, bo nie wyobrazam sobie przesuwania gornych 5,6,7 i 8 - zbyt drastyczne. No, ale na implant sobie raczej nie pozwole bedzie mostek...

Kociulinda, ja zdecydowanie wybrałabym przesuwanie 5,6,7,8. Już Ci wyjaśniam dlaczego. A więc... po 1. aby zacementować w buźce most konieczne jest oszlifowanie zębów filarowych to oznacza, że spiłują Ci zdrową piątkę oraz trójkę do postaci kikuta i na nie również będziesz miała wykonywane sztuczne korony... po 2. jeśli chodzi o implant - wiadomo kupa kasy... Zaś masz już założony aparat, za którego już zapłaciłaś. I w moim mniemaniu jest on po to aby wyprostować zęby, żeby ładnie leżały w łuku, więc dlaczego nie skorzystać i nie poprzesuwać 5,6,7,8? Wiem, że trochę to będzie bolało. Jednak i tak i tak będzie... prawda?

Czesc wszystkim Kociulinda popieram wstawienie zęba jedak polecam bardziej implant a jak nie to może most klejony znajdziesz w internecie taki z pomoc włókna szkalnego.Jeżeli chodzi o szlifowanie zębów to nie polecam-szkoda,niestety nie polecam też przesuwania.Cała o ile się nie myle to masz jakiś tm kontakt z protetyką jednak tutaj sprawa ma się trochę inaczej jak poprzesuwasz zęby to niekonicznie góra i dół będą pasować;po drugie-tutaj trochę zaawansowanej wiedzy -przesunięcie 5,6 a przede wszystkim 7 do przodu powoduje przesunięcie takiej małej kości tzw podniebiennej która buduje jeszcze ścianę nosa oraz dolną ścianę oczodołu,dlatego zalecam pozostanie przy implancie lub moście klejonym Pozdrawiam

cala odpisalam równiez na @ :) ja jestem szybciutka....(bo akrat siedze na necie a czasem jest tak ze nawet 3 dni nie zagladam;) pozdr.dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Romek, o tym, że kość podniebienna potrafi się przesuwać niewiedziałam :) Dzieki Tobie już wiem:)

malutka22, już się loguję na maila:) Zobaczę co tam nabazgrałaś :P

Poza tym jes jeszcze taki problem że zęby trzonowe(przedtrzonowe mniej) zwykle nie chcą się przesuwać do przodu tylko się do przodu pochylają,natomiast gdy pchamy je do tyłu zwykle się pionizują bo zwykle wcześniej się pochyliły pozdrawiam

Romek - tzn. co? Że jak chcę piatki wepchać w szóstki to się nie posuną? :-(

Romek, skorzystam z okazji, że jesteś dostepny. Moje górne trzonowce nie leżą centralnie na grzbiecie wyrostka zębodołowego, ale schodzą mi z niego w kierunku policzkowym. Na szóstkach mam pierścienie, do których jest przyczepiony rotator i on będzie je rotował (w moim pojęciu m.in. przesuwał na grzbiet wyrostka). Zaś co z siódemkami i ósemkami? Może po zakończeniu leczenia szóstek, orto mogłaby założyć mi pierścienie na siódemki i przymocować do niego rotator, a potem tak samo z ósemkami. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

malutka22, już Ci odpisuję:D Nie zgrzeszyłaś objętością maila;)

Ja często na ok 6-12 miesięcy leczenia(tych końcowych)zakładam właśnie na 7 górne pierścienie żeby je właściwie ustawić w łuku co do 8 to albo je zostawiam albo po prostu usuwam szczególnie jeżeli nie mam już dolnych bo "nie mają z kim gryźć"

Cala, tak udało mi się w ramach reklamacji założyć wypełnienie. Dowiedziałam się dziś, że kodeks mówi o roku gwarancji na plomby :).

e tam...liczy sie jakoś, nie ilośc:P

Czyli mając założone na szóstki pierścienie jeszcze zakładasz na siódemki na okres ostatnich 6 miesięcy do 1 roku? No moje ósemki mają z kim gryźć. Mam komplet zębów :) Czyli jak to może być w moim przypadku? Usunięcie zdrowych ząbków?

MalutkaMałaJa, to super! Szkoda, że moja mama nie wiedziała o tym kodeksie (plomba \'prywatna\' wypadła jej po miesiącu).

malutka22, ja przeważnie jak stawiam jakość nad ilościa wychodzi mi ilość i jakość ;)

Romku jak to jest z tymi implantami?? naczytałam się o tym mnóstwo i ogólnie wszędzie piszą że super i w ogóle, ale ludzie, którzy mają zrobione narzekają - że boli przy jedzeniu zimnych lub gorących potraw, bo tytan (śruba w dziąśle?) jako metal ma woją gęstość i pod wpływem zimna lub ciepła sie kurczy lub rozszerza i powoduje ból w szczęce prawda to??

Tam, gdzie chodzę do dentysty przyjmuje małżeństwo. Oboje są bardzo mili. Wczoraj byłam u męża, a dziś u żony :). A w poniedziałek idę znowu do męża na usunięcie kamienia (ale się powtarzam). Myślałam, że tylko u nich jest rok gwarancji, a to wszędzie. Trzeba się upominać o swoje prawa :). Dlatego na wszelki wypadek przekazuję wiadomość dalej :).

MalutkaMałaJa, Twoja wiadomość jest bardzo przydatna:) Dziekuję.

Dora, możesz następnym razem dopisać mnie do tabelki: górny łuk zakładam 3 lutego.

Kewcia, czasem tak bywa, że nie zakłada się od razu aparatu. Przypuszczam, że u mnie jest tak dlatego, że moja orto jest przyjezdna i przyjeżdża 2 razy w miesiącu. Ma mnóstwo pacjentów. I każdego przyjmuje. Zakładanie aparatu trwa dość długo, a tak dzieli to na części :). Ale ma bardzo dobrą opinię. W mieście jest jeszcze inna orto, ale ta moja ma i tak więcej pacjentów.

Romku, dziekuje za wazna wypowiedz. Zauwazylam, ze Twoje uwagi pokrywaja sie z wszystkim , co robi i mowi moja orto. A ja - tak na chlopski rozum przesuniecie 5,6,7 i 8 do przodu,zeby wypelnic luke po 4-rce, to niesamowita ingerencja, a trzonowce jednak u 30-letniej kobiety to nie tak latwo przesunac. Ponadto obawialam sie asymetrii w usmiechu... W sumie zaskoczyla mnie ortodontka tym,ze nie chce tych zebow przesuwac, ale pozytywnie. Most klejony - to sobie gdzies zapisze - moze za dwa lata jeszcze lepsze cuda wymysla ;) Implant - coz, zobacze jak bede wygladala finansowo; mnie rodzice zawsze uczyli,ze na zdrowiu sie nie oszczedza. Ale to jak bede miala mozliwosc takiego wydatku - kto wie. Chociaz troszke mnie odraza wizja ciala obcego w kosci szczeki...

Chciałabym podzielić sie z wami moimi doświadczeniami ze stałym aparatem. Miałam duże stłoczenia i ósemki które są ale prawdopodobnie nigdy nie wyjda z braku miejsca. Aparat nosiłam 2 lata (dokladnie 2 lata góra 1,5 roku dół). Mialam usuniete 2 zęby(szpary bardzo szybko sie zamkneły i jeszcze brakuje miejsca) których usuniecie bylo niebolesne i bezkłopotliwe. Po założeniu i każdej wizycie kontrolnej przez dwa dni bardzo bolaly mnie wszystkie zęby, potem już było ok. Jadłam wszystko na co mialam ochote włącznie z orzeszkami i chipsami a aparat czysciłam nie cześciej niż 4 razy dziennie za to często płukalam buzie. Po ściągnięciu byłam zachwycona z efektu zęby były proste i przepiękne. Miałam przez kolejny rok nosić aparat retencyjny na noc. Po pół roku niestety moje zęby zaczęły sie na nowo odkszatałcac do takiego polożenia jak przed noszenie aparatu. Retencji więc już nie nosiłam. A do tego przeprowadziłam sie daleko w tym czasie i nie mogłam chodzic do swojego ortodonty. Jestem troche tym podłamana ale już na wtorek mam umówiona wizyte w Czechach(bo tam mi najbliżej) bo nie zamierzam tak tego zostawic. Mam nadzieje że uda sie zatrzymac i naprawić te zmiany nową retencją bo na nowy aparat stały mnie nie stać i nie chciałabym juz go nosić. I to tyle ode mnie.

Aha - Cala - wyobraz sobie,ze mnie NIC nie boli! Troszke zeby chwialy sie bardziej, niz zwykle. Mam aparat juz 4-5 dzien i nie boli. Ale ja to tlumacze tym, ze moje zeby sobie i tak wedrowaly, tylko po swojemu, w zla strone. Teraz wedruja jakos \'sensowniej\' a ja albo nie czuje, bo jakies miekkie te zeby od chwiania sie, albo jestem tak bardzo przyzwyczajona do tego bolu, ze nie widze roznicy... Czekam z niecierpliwoscia na aparat na dolny luk, bo tu niestety sobie wypycham jedynki i dwojki - niech to sie wreszcie skonczy...

Właśnie tatonka mi coś przypomniała. A propo Czech. Ostatnio czytałam, że ludziska spod granicy jeżdżą zakładać sobie aparat stały właśnie w Czechach. Jest o wiele wiele taniej!

cala : czy my sie klocimy o to kto jest inteligentny nieeeeeeeeeeee po prostu sie przywalilas do mnie i powiedzialas ze jestem dziecko i ze nie jestem inteligentna... a ja na to ze mnie nie znasz i nie oceniaj ... ladnie sie wykracasz mogla bys przeprosic za obrazanie innych a ze starsza nie znaczy madrzejsza