Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 8, 2011 Do paniaparatki : z tym syndromem, niestety ale potwierdzam, przewaliłam masę forum, przeczytałam tysiące postów i innych takich dotyczących ortodoncji, ale myślę, że za 9 dni sama przekonam się na własniej skórze, każdy organizm jest inny, więc każdy inaczej reaguje na ból :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 8, 2011 Witam ponownie Dziewczyny :) Fiffka: Nie mam pojęcia który rodzaj łuku będę miała szczerze mówiąc. Nie bardzo wiem, czym one się różnią? Wydaje mi się, że będzie to hyrax lub hass (tak coś kojarzę nazwę na "h" z pierwszej wizyty). Mam za mało miejsca na górze i ma mi to coś rozszerzyć szczękę :) Podobno paskudztwo nie z tej ziemi :) Zapomniałam spytać jak długo będę to miała. Mama nadzieję, że nie przez cały okres leczenia? Mam niewielką wadę: krzywą jedynkę plus lekka wada zgryzu (krzyżowy). Leczenie ma trwać rok - półtora i mam nadzieję, że się nie przedłuży... Ósemki wywale prawdopodobnie, ale jeszcze dojrzewam do tego :) Co do separatowów: boli trochę mocniej niż wcześniej, ale nadal do zniesienia :) Dobranoc Wam! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 9, 2011 Do paniaparatka: No to faktycznie jesli hyrax lub hass to paskudztwo nie z tej ziemi (wyczytałam na forach:P). Ale masz fajnie, że tak krótko będzie trwało Twoje leczenie. Mi orto powiedziała, że 2 lata na pewno... albo i wiecej;/ A najgorsze jest to że za rok ślub biorę i będę miała wtedy aparat.... super... ale cóż. To moja wina, że się wcześniej nie zdecydowałam. Damy radę, nie? :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kama76 0 Napisano Marzec 10, 2011 hejka wam wszystkim czytalam kilka ostatnich stron i nie znalazlam nic na temat ktory mnie obecnie interesuje, otoz aparat mam juz od 2 i pol roku... ja tu sie zastanawiam kiedy koniec leczenia a lekarz mi mowi o minisrubce w moim podniebieniu i dwuzebowych widelkach wuchodzacych ze sruby, normalnie masakra!!! bylam i wciaz jestem tak przerazona, ze nie potrafie myslec o niczym innym, tymbardziej ze dzis mialam wizyte i cala buzia strasznie boli....probowalam poszukac czegos na ten temat w necie ale jakos mi nie idzie....czy ktos z was mial lub ma cos takiego robione?? co to? na co? i po co? nawet nie zapytalam sie o cene takiego zabiegu pocieszcie mnie jakos, prosze pozdrawiam wszystkie aparatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 10, 2011 Czesc Kama76. To brzmi strasznie co piszesz... nie dziwi mnie Twoje przerazenie. Niestety ja nic o tym nie wiem, na necie poszukaj. Widzialam tylko wkrecane srubki w dziasla, zeby "wyjac" szybciej zęba,ktory jeszcze sie nie pojawił, a powinien. Ale po co wkręcać srubkę do podniebienia to nie wiem... Twoj pan orto nie wyjaśnił Ci dokładnie o co chodzi? Powinien... Jak już ponad dwa lata się męczysz z aparatem to poświęc jeszcze trochę, a potem będzie super:) Pozdrawiam, trzymaj sie!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 10, 2011 Podobnie jak Fiffka nie mam pojęcia po co i na co to ;/ Po tak długim czasie napewno masz już proste zęby i być może to, o czym piszesz ma służyć temu, by zęby się nie cofnęły albo coś w tym stylu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 10, 2011 Do Kamy: Wiesz co, ja jestem zupełną laiczka w kwestiach ortodontycznych. Moze to tylko tak strasznie brzmi :-) nie mam pojęcia o czym mowa z tymi widełkami w podniebieniu. Dopytaj swojego ortodonte najlepiej, spytaj czy to konieczne i w jakim celu. Niech rozwieje Twoje wątpliwosci. Jeśli nadal będziesz tym przerażona, zgłoś się do innego ortodonty i skonsultuj te opcje. Może ktoś inny świerzym okiem spojrzy i unikniesz tego, czego się boisz? Głowa do góry, trzymam kciuki za Ciebie! Dziewczyny, oczywiście, że damy radę, choć ja nadal przeżywam fakt, że orto kazała mi usunąć ósemki :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 10, 2011 Ej, a może chodzi o zwykły łuk podniebienny, taki jak ja będę miała zakładany? Tylko pytanie, czemu teraz a nie na początku leczenia? W końcu niektóre rodzaje tych łuków mają śróbkę, którą się samodzielnie przekręca (np. rotator?). Stawiam, że to o to chodzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 10, 2011 Paniaparatka : w sumie kazdy ma inny zgryz i inną wadę, najlepszym rozwiązaniem będzie napewno dopytanie ortodonty o co dokładnie chodzi :) A do tego czy damy radę, to oczywiście, że tak, przecież My zawsze dajemy! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
__natii__ 0 Napisano Marzec 10, 2011 Ojej :( a tego hassa będę nosić az 6 miesiecy ;( ;( muszą mi szczękę poszerzyć bo mam za mało miejsca :( mam nadzieję że przeżyję tą poniedziałkową wizytę ;) a co do separatorków, da się do nich przyzwyknąć, czuć je tylko podczas gryzenia. Jeden mi wypadł, ale dzwoniłam i orto powiedziała że nic nie szkodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 10, 2011 Paniaparatka napisała: "W końcu niektóre rodzaje tych łuków mają śróbkę, którą się samodzielnie przekręca (np. rotator?). " Ja tylko dla jasności chciałam tu troszkę sprostować;) Mam rotator i jego się samemu nie podkręca. Podkręca się chyba hass alby hyrax. Niech moc będzie z nami!! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 10, 2011 Fiffka Przepraszam za nieścisłość ;) W dalszym ciągu nie jestem zbyt biegła w tej terminologii... :) __natii__ Ja też w poniedziałek będę miała zakładane takie "cudo" i w tym samym celu, ale jakoś przestałam się bać :) Nie wydaje mi się, żeby to było takie straszne. Będzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kama76 0 Napisano Marzec 10, 2011 dzieki dzieki wam wszystkim za odpowiedzi, nie ukrywam ze mialam nadzieje ze ktoras juz to przezyla, znalazlam troche na ten temat w necie...jeden lekarz zalozyl to komus bo to byl najbardziej skuteczny srodek na tylozgryz zeby go naprawic - po 2 m-cach bylo juz po klopocie, zeby naprostowane nie dopytalam sie bo zabraklo mi slow jak to uslyszalam...+ mieszkam obecnie na islandii, wiec dogadujemy sie po angielsku, ja ufam mojemu lekarzowi , bo komu innemu jak robi ze mna wszystko- w znaczeniu dentystycznym- co tylko chce on mowil cos ze to po to zeby warga mi sie nie schowala po sciagnieciu apatatu, jak siedzialam z nim i mi tlumaczyl to wszystko bylo takie jasne , a wystarczylo ze wyszlam za drzwi i pustka i przerazenie poczytam jeszcze pozdrawiam wszystkie aparatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 13, 2011 Hej wszystkim! :) Już jutro poniedziałek, o 16 zakładanie separacji . Boję się, nie powiem, że nie. Ale cóż, tylko do czwartku . I chyba mam drobny problem , nie wiem czy to już moja fobia czy to serio ubytek, ale widzę lekką dziurkę w górnej 5 i chyba zajdę przed ortodontką do dentystki, by zobaczyła co i jak ;] Pozdrawiam! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 13, 2011 doyouthinkyouknowme: Hej :-) no to trzymam kciuki! Ja jutro o 15-tej ściągam separacje (która nie była taka straszna) i zakładam aparat. Najbardziej martwi mnie łuk podniebienny...ale jakoś jestem optymistycznie nastawiona. Co do "dziurki" w zębie, to skąd nagle by się tam wzięła? Ja też mam takie schizy, tym bardziej, że mój budżet nie zniesie wizyty u denstysty już w tym miesiącu :-) Pozdrawiam cieplo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 13, 2011 paniaparatka: No własnie hehe, byłam w środę u dentysty i nie zauwazyła zadnej dziurki więc to chyba moje 'schizy' :D trzymam kciuki za Twój jutrzejszy dzień! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 13, 2011 Do paniaparatka i do doyouthinkyouknowme: Ja też trzymam za Was kciuki dziewczyny:) Ja separacji sie nie bałam w ogóle, bo nawet nie wiedziałam co to jest;D nie czytałam wcześniej forów. Paniaparatko czekam na wieści od Ciebie jak tam sobie będziesz radzić z tym łukiem podniebiennym:) I dowiedz się jutro jak on się nazywa, bo ciekawa jestem czy to rotator (jak mój;/) czy nie. Ja juz nie mam do niego siły. Zeby mnie nie bolą, tylko język mi rani cały czas. Co się zagoi, to za 2 dni znowu cos nowego... dramat!!! Pozdrooo i powodzenia jutro na wizytach;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 13, 2011 Fiffka: Dzięki :) Ja się tylko tego trzymam, że każdy znosi ból inaczej i, że mnie boleć wcale nie musi, a tak to strasznie sie boję :D Dziewczyny, powiedzcie Mi jeszcze, czy Wasze panie ortodontki są miłe? Moja jest mhm, jakaś dziwna, nie zbyt ją lubie . ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 14, 2011 Cześć Dziewczynki :-) dziękuję za słowa wsparcia! Fifka: Bardzo Ci współczuję tej męczarni z językiem, wyobrażam sobie jak się męczysz :/ rozumiem, że smarowanie sacholem średnio daje rade? Może pogadaj z orto, niech coś zaradzi dopóki masz to ustrojstwo :/ Przeczytałam przed chwilką na pewnym blogu (o modzie tym razem;-)), że gdy bolą zęby po zmianie łuku to warto nabierać lodowatej wody w usta i trzymać, ąz się zagrzeje i wymienic spowrotem na zimną. Może przyniesie Ci to ulgę również na język? Spróbuj, a noż widelec :-) Oczywiście dowiem się co to za łuk dzisiaj. doyouthinkyouknowme: Kochana, separacji bać się absolutnie nie trzeba. Ja też się wcześniej naczytałam jakie to straszne, a u mnie wcale nie było. U Ciebie może być tak samo! Moja orto twierdzi, że mało prawdopodobne, żeby od separatorów odczuwać ból, a jeśli już to minimalny i tak też było. No i, żeby nie czytać tych opowieści na forach, bo jak kogoś nie boli to tam nie wchodzi, a poza tym straszą na nich i szkoda nerwów. Ortodontke mam miłą, nawet bardzo i w dodatku młodziutką. Ale to nie jest niezbędne. Ważne, żeby była rzeczowa, merytoryczna i odpowiadała na pytania :-) Lekarz też człowiek, więc się nią nie stresuj! Poza tym jestem dziś okropnie zestresowana.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 14, 2011 Paniaparatko: spróbuję z tą wodą!! A żebys wiedziała:):) ale pewnie wieczorem, bo teraz jest spoko, jak zawsze po nocy:) du ju noł mi :P : też się bałam niesamowicie bólu, tego po założeniu aparatu, a nie bolało mnie w ogóle!! Ani pól tabletki nie wziełam;):) Oby tak dalej;D aczkolwiek nie wierzę, zeby tak mogło być przez cały okres leczenia;) Moja orto jest miła, chociaż czasami taka trochę obojętna. Ale fajne są dwie babki, które z nią tam pracują na zmianę. Takie życiowe kobitki - wszystko fajnie wytłuamczą tak na luza;) Czekam na wieści dzisiaj od Was po wizycie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość __nati__ Napisano Marzec 14, 2011 Hej :) Ja już po wizycie :) hass nie jest taki straszny jak myślałam ;) zakładanie trwało ok 3h ale z zakładaniem zamków na dół, nic nie bolało, a naczytałam sie niesamowitych rzeczy, faktycznie sepleni się troszke i jest problem z jedzeniem, tylko płynne rzeczy, bo inaczej wpadają resztki jedzenia (można się zadławić)- takie mam odczucia po pierwszym dniu :) bardziej boję sie tego rozkrecania codzinnego, bo to już nawet orto mówiła że boli. Nawet ta maska nie taka straszna , ale wygląda się w niej komicznie :P:P mam nadzieje że nie bede musiała nosić jej te 6 miesiecy. narazie czeka mnie 28 rozkrecen a potem sie okaże co dalej. Zamki też mnie nie ocierają, ale dostałam wazelinke w razie czego :P Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 14, 2011 Ja również po wizycie, zakładanie separacji było trochę bolące, bo nie mogła założyć pomiedzy 5 a 6, bo plomba była za mocno zalozona i bylo trzeba ją spiłowac, fajnie je widac, ładny kolor mają i wogóle tylko troche uwiera jak narazie :) Pozdrawiam! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 15, 2011 Witam Was dziewczyny! Jestem już szczęśliwie zadrutowana :-) Całość trwała jakieś 2 godziny, ale nie było nieprzyjemnie. No więc tak, mam aparat na górę i dół metalowy i być może uda mi się uniknąć łuku podniebiennego!!!! :) Wada zgryzu jest mała i chodzi o lekkie przesunięcie. Można to zrobić za pomocą gumek, ktore muszę zmieniać codziennie. W ciągu 2 miesięcy ma się okazać czy łuk będzie potrzebny (oby nie!). Fifka, miałby to być goshgarian :) pierwszy raz słyszałam te nazwe. Ale za to mam inny problem, mianowicie mam zęby na podwyższeniu na wysokości szóstek, więc nie domyka mi się szczęka z żuchwą i jak tu jeść? :( Orto powiedziała, że będę się musiała przemęczyć jakieś 2-3 miesiące zanim złączy mi górę z dołem. Zaraz robie śniadanie i będę "mielić" :P Fifka, daj znać czy Ci ta woda pomaga? :) Pozdrawiam Was serdecznie Dziewczyny i spadam do kuchni :) PS. Czuję już ucisk na wszystkich zębach :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 15, 2011 Czesc druciaki;D:D Cieszę się, że sobie świetnie radzicie w nowej sytuacji;) Paniaparatko trzymam za Ciebie kciuki, żebys unikneła teho łuku ( o którym w życiuuuu nie słyszałam;) zaraz poszperam na necie co to jest co napisalas). I powiem Ci ze nie wiem co z tą wodą, gdyż wczoraj tego nie próbowałam, bo mnie nic nie bolało;) Dziewczynki a kaleczą Wam zamki wargi od środka? I jaki sobie wybralyście kolor gumeczek? ja mam teraz przezroczyste, ale na pewno poźniej wezmę rózowe albo niebieskie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 15, 2011 Hej Fifka :) no mi odrobinę kaleczą, ale tylko w jednym miejscu. Bardziej od wewnątrz język (te pierścienie przy szóstkach. Właśnie umyłam zęby (10 minut:P) i zakleiłam te miejsca woskiem. Troche mnie wkurza ten efekt "wypchanych ust", mam wrażenie, że wyglądam idiotycznie. Też tak miała któraś z Was Dziewczyny? Ściskam i milego dnia życzę! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 15, 2011 Aha! Gumki mam jasno-różowe i uważam, że to bardzo dobry wybór. Może za jakiś czas skuszę się na błękitne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiffka Napisano Marzec 15, 2011 No ja właśnie zamierzam wziąć jasne rózowe;) dopasowane go warg:D I powiem wam ze nie mialam uczucia wypchanej buzi i nie "odstają" mi wargi, gdy mam zamkniete usta;) Mi tez te pierscienie głupie ranią język;/ i cholernie cięzko je tam porządnie zakleić woskiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 15, 2011 Hej dziewczyny! Pierwszy dzień w separacjach i jest mega okropnie! : Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doyouthinkyouknowme Napisano Marzec 15, 2011 Ścieło mi tamtą wiadomość więc jeszcze raz: Hej dziewczyny! Pierwszy dzień w separacjach i jest mega okropnie! :< Od rana zjadłam dopiero sniadanie, strasznie boli gdy zaciskam zęby. Cieszę się, że juz niedługo :) Fiffka, cieszę się, że nie masz wypchanych ust i odchylonej wargi :) Paniaparatko: trzymam kciuki, by obylo się bez tego rozpychacza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniaparatka Napisano Marzec 15, 2011 Teraz jak na siebie patrzę, to wydaje mi się, że jakoś lepiej moje usta wyglądają. Nie wiem czy to efekt "uleżenia", czy przyzwyczajam się do nowego widoku ;) mam nadzieję, że to pierwsze. doyouthinkyouknowme: Bidulka, aż tak Cię boli? Mnie też bolało przy zagryzaniu, ale wszystko do wytrzymania. Najmocniej właśnie na drugi dzień. Nie martw się, będzie tylko lepiej! Gdyby nie te zamki przy pierścieniach, nie miałabym pojęcia, że w ogóle tam się znajdują (pierścienie). Zęby mnie bolą dosyć dosyć, ale daję radę. Same jogurty od rana plus jajecznica i kawa :) Pozdrawiam wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach