Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiona1983

kto waży 80 kilo i więcej niech się przyłączy

Polecane posty

Acha ,chcialm dodac ,ze mam nieco mniejszy biust tzn.mniej wylazi ze stanika! i nogi w kostkach jakos zmalaly,troche wody chyba ze mnie zeszlo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ochotę zabiuć mojego męża, bo przymknęłam kompa i on sobie chciałwejść i komentuje mojego nicka - a co nie jestem big allbo mama??? Sam chudy nie jest a na dodatek zaczął łysieć i marudzi jak stara baba i jeszcze patrzy na mnie bykiem. Cały dzię w miare się trzymałam a na koniec zeżarłam resztki po moich dzieciach - pół parówy i skórki od chleba. Do dupy!!! Co gorsza jestem głodna jak pies i muszę jeszcZe zrobić prasowanie bo nie mam się w co ubrać i zrobić konspekt do roboty, bo kasy nie dostanę. Bądźcie jutro!! Jak nie padne sprawdzę was jeszcze w nocy, może któraś nie będzie mogła dospać i pogadamy. Powiedzcie, że mi sie uda i temu mojemu cholernemu mężulkowi jeszcze pokaże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Big mama, nie dawaj się!!!Staraj się nie jeść wieczorem , jak widzisz każda coś dziś dzień miała nie za bardzo.Uciekaj odrazu spać jak skończysz bo z niewyspania nieladna cera się robi.Ja właśnie umykam:)) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo powiedzi ęć idź spać... To prasowanie to chyba rzeczywiście zostawię do jutra ale konspekt napiszę bo musze w końcu dostać kasę... Ciągle mi brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę się zabrać za robotę... Tak naprawdę to duż nie zjadłam tyle, że to pół parówy ... Parówy to przecież sam tłuszcz. Nie mogę zabrać się za pisanie... Boże.... niech ktoś mi pomoże to zrobić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oże.. chyba ryczeć będę.. nic nie mogę... Stary ciągle marudzi.. A was nie ma.. buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie śpię, chociaż powinna, bo jutro nie wstane o 6 rano, matko to środek nocy dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ptakowa, jaknie śpisz to podeślij mi swoje fotki.. Dostałaś moje? Wysyłałam już jakiś czas temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie dostałam o dCiebie, a właśnie sprawdziłam pocztę. Ja co zaraz wyśle, chyba, że się coś spie...li, bo cos słabo mi net dzisiaj chodzi Big mama, z daleka od lodowki. Aj, ile razy ja byłam grzeczna przez cały dzien, jadłam tyle co kot napłakał albo wcale, a na wieczur sru 3 kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula36
big mama trzymaj się ja też jeszcze nie śpię obrzarłam sie na noc jak świnka i boję się iść spać bo od pewnego czasu budzę się z bólem żołądka o 3 w nocy i jest mi niedobrze. jesstem w 4/5 m-c ciąży i już nie mogę na siebie patrzeć. na wiosnę udało mi się bez wiekszego problemu schudnąć a tu wpadka. Boję się myśleć co to będzie. Zaczynam żzeć nie jeść. ty jesteś w tej dobrej sytuacji,że możesz się odchudzać a mnie każdy mówi żebym broń boże się nie odchudzała. dam ci dobrą radę aby mniej jeść i szybciej chudnąć wystarczy dożo pić zwłaszcza przed jedzeniem. i wmawiać sobie że już nie kestem dłodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Big Mama. Zdjęcia się wysyłają, ale nie gwarantuję, że się wyślą. Jajku, przy okazji obejżałam sobie moje zdjęcia sprzed 1,5 roku. Ja prawie nie miałam brzucha. A teraz sie tak spasłam, że wyglądam jak w ciąży, powaga, kilka osob juz mnie o to podejrzewałoMojej ciotki drugiego męża córka (ok45 lat) zapytała ją ostatnio, czy ja już urodziłam. Przykro mi było. Wszyscy w około mi dokuczają, siostra sie nabija, choć jest 2 razy taka jak ja, mąż sie nabija, mama się mnie tylko raz zapytała, czemu się tak roztyłam. Masakryczne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam jeszcze raz na ten adres z \"medicelą\" CZekam na twoje. Robota idzie mi jak krew z nosa. napiszę 3 zdania i już sprawdzam czyście nie napisały. Chyba się uzależniłam w tempie expressowym, hehehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mąż mi też często dokucza ale udaję czasami, że nie mówi do mnie. Mimo wszystko go ciągle kocham i nie chciałabym sie rozwodzić... Pociesz się, że kiedyś byłaś szczuplejsza a ja całe życie jestem kawał baby. raz schudłam do 77 kg i była, bardzo fajna wtedy, męża poznałam jak wróciłam z wakacji na Krecie opalona i wypoczęta i miałam wtedy 84 kg. Do ślubu przytyłam do 89 a po ślubie następne 10. w czasie ciąży ważyłam 111 kilogramów. Sporo juz w życiu przeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec z obżarstwem (kocham jeść), koniec koniec, koniec. Anula36, pewnie Ci mówią, że musisz jeść za dwóch i takie tam...Nie daj się. Ale też się nie odchudzaj. Jedz tyle ile potrzebujesz bez jakiś zbyt częstych wyskoków, no przecież raz na jakiś czas możesz sobie pozwolić na soć dobrego. No i nie wcinaj na noc. Ja miałam dietę miesiąc temu, 4 noce pod rząd nie spałam, taka byłam głodna. Byłam ostatnio u ciotki. Godz. 13. Ciotka: jadłaś sniadanie? Ja: jadłam, godzinę temu.Ciotka: Zjedz drożdżówkę. Ja: nie chcę, jadłam śniadanie, wystarczy. Ciotka: zjedz ciastko. Ja: nie mam ochoty(kłamstwo), Ciotka:Zjedz wafelka, albo zrobię Ci drugie śniadanie. Ja: nie dziękuję, naprawdę nie jestem głodna. Ciotka: No co Ty? odchudzasz się? Nie wolno się odchudzać. Trzeba jeść, nie wolno sobie odmawiać. Oglądałaś wczoraj ten program o 18 letniej anorektyczce, co umarła, bo sie odchudzała. Organizm potzrebuje jedzenia. Zjedz coś....Ja: Nie, napiję się herbaty. Ciotka: a co Ty nie słodzisz? A dlaczego? taką rzadka będziesz piła? To sobie soczku dolej. Ciocia jest kochana, ale z tym żarciem to u niej jest masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula! Wszystko będzie dobrze. Nie obżeraj się w czasie ciąży bo potem jak nie karmisz piersią to naprawdę będzie ciężko ci zrzucić. Ja nie mogłam karmić i fatalnie nie schudłam. Jak już urodzisz bobasa to napewno pokochasz go jak szalona. Moje dzieci były wcześniakami (7m-c ciąży) i jak się urodziły były paskudne i bałam się czy będą nnormalne, ale w momencie kiedy je zobaczyłm wiedziałam, że będę je strasznie kochać bez względu na potencjalne kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Big mama, są zdjęcia, zaraz obejrze a potem idę się wykąpać i jeszcze wróce tutaj. A ty pisz to cos do swojej pracy. Big mama, wysłałas mi maila bez zdjęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ptakowa, moja mama robi podobie i jak ją odwiedzam to pyta - jadłaś już śniadanie? - jadłam,, ale kawy się napiję. - Mam świeże bułeczki i pyszniutki boczek, może spróbujesz? -Mamo, wiesz, że jestem za gruba i nie powinnam jeść tłustych rzeczy -Ale jeden kawałeczek nic złego ci nie zrobi, spróbuj, pycha. -Mamo, jestem taka gruba,że krzyz mni boli od dźwigania kilogramów a ty mnie namawiasz... - No wiesz o tobie myślałam jak ten boczek kupowała -Ładnie ci się kojarzę ze świńskim boczkiem - tobie to juz nic powiedzieć nie mozna I w ten piekny sposób matka jest obrażona a ja częst dla świętego spokoju żrę ten boczek, który naprawdę jest pyszny... Tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ptakowa, potem zauwżyłam, że zdjęć nie ma i się poprawiłam, Sprawdź jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOja koleżanka przed ciąża była laska jak niew iem. Romziar 36. Zaszła w ciąże, potem znów, rok po roku. Nie karmiła piersią. W ciąży wpierdzielała jak prosie (dalej wpierdziela) i wygląda jak smok. Ba brzuch większy niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszły zdjęcia. Apetyczna jesteś. Najbardiej zazdroszczęci tegocyca. Ja mam takie kurduple i jak schudnę to ich wcale nie będzie więc może zostanę grubasem?? Nie chyba jednak będę się odchudzać. Twó mąż nie jest podobny do gościa z Wrocławia. Tamten był mniej przystojny, hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doszło Big Mama, ale ta poczta na onecie czasami nawala. kiedyś wysłałam sobie z innej skrzynki na tą kilka zdań, tak o, żeby sprawdzić, to mi na drugi dzień doszło. Big mama, a Ty tez z Dolnego Śląska jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cyce to ja mam, a jaką dupę! Z cyckami to jest problem przy kupnie bielizny. Same push-upy w sklepach, a ja nosze takie miekkie tylko z drutami. Więc szasami, żeby dostac taki w moim rozmiarze muszę wydać sporo kasy. Ale teraz się wzięłam na sposób i zamówiłam w bonprixie. Najpierw tylko jeden żeby sprawdzić czy trafiłam z rozmiarówką, jest ok, dziś zamówiłam kolejne. 30 zł jeden, taniocha. najlepsze jest to, że najwięcej przytyłam, jak chodziłam do pracy. A tam musiałam byc na nogach przez 10 godzin czasami więcej, wracałam do domu skonana i mąż mi serwował pyszna kolacyjkę. 2 lata temu ładnie schudłam jak wyjechałam do Anglii do pracy. zajmowałam się taką starąszkaradą i mieszkałam z nią. Musiałam jeść to co ona. Śniadanie kromka chleba (obrzydliwego angielskiego) i pół plasterka żółtego sera. Obiad jeden ziemniak i mała rybka (czasami od święta gotowane warzywa), kolacja taka jak śniadanie. Schudłam w oczach i od razu poleciałam przebimbać całą wypłatę na nowe szmatki. A potem się wycwaniłam i zaczęłam się dożywiać, bo chodziłam non stop głodna, a miałam zapierdziel 7 dni w tyg. 24 na dobę z ta babajagą. Jak nie widziała, to wpadałam do kuchni brałam kromkę chleba, coś z lodówki i biegiem do mojego pokoju, albo szłam do sklepu sobie brzuszek mogłam napchać. Stracone kg zaraz wróciły. Ale i tak nie byłam wtedy taka gruba jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) kurde no drugi dzien przepadły mi biegi przez ten cholerny deszcz, co najśmieszniejsze o 5 pada a o 6-tej już przestaje wrrr Ptakowa uśmiałam się, oj masz ze swoją ciotką przejścia, ja u mamy tak samo mam, choć ostatnio sama sie zaczęła odchudzać, więc mam spokój jak do niej idę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezść dziewczyny, dziś nie wytrzymałam i weszłam na wagę a tam 78 kilo boże co jest przecież tak mało jem nie wiem co robic jestem załamana :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona mam to samo, a przecież ćwiczę,biegam kurde mało jem.Słuchaj tylko sie nie podłam , mnie to wkurza(delikatnie ujmując)Ja narazie schowałam wagę, by na nią nie patrzeć jak wchodzę do łazienki.Trzeba to przeczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×