Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiona1983

kto waży 80 kilo i więcej niech się przyłączy

Polecane posty

dziwadelko, ja mam w tej tabelce tak: 6=36, 8=38, 10=40 itd. Dziwne to bo wszysztkie sa parzyste a Ty pytalas o 5-ke, ktora odpowiadalaby 35, ale chyba nie ma takiego rozmiaru, bo przeciez sa co dwa (34,36,38...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, i tabelka w ogole zaczyna sie od rozmiaru 6 czyli 36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim na diecie bylam tu wczoraj poczytalam sobie i od razy poczulam sie lepiej ze nie tylko ja sie mecze narazie sie trzymam ale jak gotuje obiad to jest ciezko rodzinka chudziutka wiec je normalnie tylko ja na dietce a dzis na obiadek mielone ziemniaczki obowiazkowo buraczki poradzcie co zrobic zeby nie podjadac bo mi flaczki skreca picie wody nie dziala zreszta pije jak smok efekt jest taki ze latam co chwile do klopa marchewke trzymam na wieczor bo wtedy jestem najbardziej glodna i jak robie kolacje to musze czyms dziuba zatkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tijka to cos chyba nie tak z ta tabelką, ja mam dzinsy rozmiar 5..... dlatego pytam czy to duzo czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wika ja jak pisalam pije czerwona herbate. a jak mnie glod meczy, to tak sobie mysle, jakie to fajne uczucie byc glodnym (bo zwykle ten glod sie zajadalo co powodowalo, ze glod znikal) i tak lekko sie czuc ;) Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi, ale mi takie myslenie pomaga. Ja nawet jak na kopenhaskiej bylam to sie swietnie czulam - lepiej niz bez diety (kolezanka z ktora sie na ta diete porwalysmy caly czas narzekala..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fina1983
Cześć wika, dziwadełko i tijka Dziwadełko nie dostałam twoich zdjęć????? czekam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika nie szalej tak z tą wodą, bo z wc nie wyjdziesz:)Musisz ustalic sobie dietkę na cały dzień wówczas nie będziesz tak podjadać, ja wcześniej pisałam że jak robie dla rodzinki obiad to żuję gumę bardzo miętową(która nienawidzę) Dziwadełko 6Weidera stronka http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=176 bardzo ciężkie ćwiczenia , myslę że z nimi to mozna poczekać aż się troche schudnie i nabierze formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszkuje kabla usb aby z aparatu przerzucic na komputer i wtedy wysłac, gdzies mi sie zapodział , jak tylko wpadnie mi w rece to wysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pije zielona ale mi nie smakuje moze czerwona jest smaczniejsza moze masz i racje ale zolondek protestuje samej ciezko byc na diecie bo tyle pokus do okola ja siedze w domu nie pracuje dzieciaki chca deseru slodyczy a ja tylko marchewka i jablka moze by tak gume do zucia taka mocno mietowa do dzioba i w tedy gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dziwadelko, moze to jeszcze jakas inna rozmiarowka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chorerne sprzatanie:-o,elizka ja sie nie zasprzatam ;),jak napisałam nie umiem utrzymac porzadku do nastepnego dnia:-o,i w tym problem nr1,a nr 2 to zabawki moich dzieci .... wszedzie sa !!! o matko nawet w łazience:-o,ale dzis takiego nerwa dostałam ze wziełam miotle i zaczełam zmiatac wszystkie zabawki ,a jak oni płakali az sami sie wzieli za sprzatanie....no odrazu mi bylo lepiej,niech juz zdrowieja i do przedszkola z nimi!!!,elizka ty masz naprawde wielkie oczyska:),i taka no ,no tez fajna jestes:),echoo,ja nie kupiłam z pantera ,tylko w paski tunike ,w pantere bym wygladała jak wielka panterzyca:D,witam nowe dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie pisze co zjadam w tedy mi latwiej ale to dopiero trzeci dzien mam nadzieje ze potem bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fionka czytałam ,ze chyba twoja waga jest wadliwa???,chyba raczej nie mozliwe zebys taka wage miała przy tak intesywnym odchudzaniu,big mama ,tylko spokuj nas uratuje ,i jak wrociłam z zebrania mojej cory tez nerwa załapałam ,bo ona powiedziała pani,ZE NIE CZUJE POTRZEBY SIE UCZYC:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha widze wiki30, ze narazie zaczełas ??? a jakis plan ile masz do zrzucenia kg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha widze wiki30, ze narazie zaczełas ??? a jakis plan ile masz do zrzucenia kg???, a powiedz jakies cwiczonka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waze 80 przy wzroscie 164 marzy mi sie schudnac 20 ale jak bedzie 15 to tez bede szczesliwa po ostatnim dziecku zostalo mi 10 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie tez bym chciała 60-65kg,ale jak bede dobrze czuła sie w 65 to tak zostane:) teraz mam rozmiar46, a wiec zeby miec 40,bo wtedy sie wszystko w sklepach dostanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zaczelam 50 brzuszow bo mi wychodza najlepiej ogolnie to 30 min ale bede stopniowo zwiekszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za brzuszki biore sie od poniedziałku,musze sie zmobilizowac chyba bede myslala o lecie i jak w stroju bede wygladac:),no mam nadzieje ze do lata kazdej z nas to sie uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wika, to ja mam pododobnie, bo przy 163 wzrostu waze jakies 78 (mam nadzieje, ze nie wiecej) :( Tylko, ze ja po prostu mam sklonnosci do tycia i jak tylko przestaje \"dietowac\" to od razu waga w gore, taki juz moj los ze chyba zawsze bede musiala sie porzadnie ograniczac. Ostatnio nawet moja mama stwierdzila, ze ja to musze sie glodzic zeby byc szczupla, bo jak tylko zaczyanm w miare normalnie jesc, to od razu tyje... Ja bym chciala wazyc 55kg. Kilka lat temu przez wakacje sie solidnie odchudzalam i zeszlam do wagi 56,ale mi wtedy fajnie bylo... Ale tak normalnie to zawsze, nie folgujac sobie w jedzeniu wazylam 62-63 kilo. Dopiero jak poznalam mojego meza (ktory jest chudy jak patyk szczesciarz) to przejelam jego paskudne nawyki zywieniowe i prosze 15 kilo do przodu :( teraz zaczelam z tym walczyc i nie zamierzam sie poddac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echoo podczytuje sobie ten artykul do ktorego link zalaczylas i jest tam dokladnie to o czym pisalam z robieniem zapasow przez organizm. Wszystko sie zgadza. Ale co ciekawe, znajoma, ktora przedstawila mi teorie o niejedzeniu sniadania rowniez zawsze byla wielka, po czym schudla 20 kilo i tak sie trzyma juz dluugo. I mowi, ze tak twierdza dietetycy ze sniadanie powoduje, ze organizm domaga sie kolejnych posilkow... (?!) Z tym ze ona do dzisiaj to je chyba tylko grapefruity i brokuly... :( to od czego ma niby tyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! no prosze co tu pisza!: \"Gdy po wielogodzinnej przerwie przyjmujemy posiłek, w jelicie cienkim dochodzi do wzmożonego wchłaniania glukozy i tłuszczu co w konsekwencji pobudza trzustkę do silnej produkcji insuliny. To właśnie zwiększony poziom tego hormonu we krwi uaktywnia liczne enzymy odpowiedzialne za produkcję kwasów tłuszczowych i wzmożone ich magazynowanie. Ponadto większość glukozy dostającej się do tkanek wykorzystywana jest do budowy zupełnie nowych kwasów tłuszczowych, które umiejscawiają się nie tylko w tkance tłuszczowej, ale także napływają do wątroby powodując jej stłuszczenie. Obciążone w ten sposób komórki wątrobowe tracą z kolei zdolność do rozkładu nadmiaru krążącej we krwi insuliny, w związku z czym rozpad tkanki tłuszczowej hamowany jest na wiele godzin.\" O wzmozona produkjce insuliny ktora powoduje podwyzszenie cukru we krwi a przez to tycie (odklada sie w postaci tkanki tluszczowej) opiera sie metoda Montignaca - slyszalyscie o niej? Podobno swietna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! no prosze co tu pisza!: \"Gdy po wielogodzinnej przerwie przyjmujemy posiłek, w jelicie cienkim dochodzi do wzmożonego wchłaniania glukozy i tłuszczu co w konsekwencji pobudza trzustkę do silnej produkcji insuliny. To właśnie zwiększony poziom tego hormonu we krwi uaktywnia liczne enzymy odpowiedzialne za produkcję kwasów tłuszczowych i wzmożone ich magazynowanie. Ponadto większość glukozy dostającej się do tkanek wykorzystywana jest do budowy zupełnie nowych kwasów tłuszczowych, które umiejscawiają się nie tylko w tkance tłuszczowej, ale także napływają do wątroby powodując jej stłuszczenie. Obciążone w ten sposób komórki wątrobowe tracą z kolei zdolność do rozkładu nadmiaru krążącej we krwi insuliny, w związku z czym rozpad tkanki tłuszczowej hamowany jest na wiele godzin.\" O wzmozona produkjce insuliny ktora powoduje podwyzszenie cukru we krwi a przez to tycie (odklada sie w postaci tkanki tluszczowej) opiera sie metoda Montignaca - slyszalyscie o niej? Podobno swietna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tijka można i nie jeść obiadu i też sie schudnie, kwestia jest jak jesz , ile kalorii itd.Trzeba dla siebie samej znaleźć najlepszą dietę, bo jak wczesniej pisałam co dla jednego dobrego dla innego nie.Mozna schudnąć katując się ,ale czy warte jest tego zdrowie.Kochane róbmy to z głową , ja juz zrezygnowałam z szybkiego odchudzenia się, powoli się przestawiam do mniej kalorycznego jedzenia i by jeść w tych samych godzinach codziennie , po 18 zero jedzenia, a przede ćwiczenia dzięki nim nie tylko schudniemy ale będziemy mieć lepszą formę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×