Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaasia27

praca w sądzie

Polecane posty

Gość gość
Dla mnie najgorsi pracownicy to ci, ktorzy stoją przed budynkiem z papierosem w ustach kiedy powinni siedzieć za biurkiem. I napiszę, że przewaznie są to te po lub około 50. A młode za nie tyrają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętajcie wkrótce też będziecie stare, alo już jesteście dla np. 20 latków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsze panie powinny świecić przykładem - a nie rzadko tak jest że właśnie one dzielą prace nierówno, obmawiają za plecami,itp, stąd te nieporozumienia. Duża w tym rola kierownictwa, przewodniczącego wydziału - cóż a oni często chowają uszy w piasek, udają że nic nie widzą, a może po prostu mają pożywkę i tym się podniecają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma co się unosić i jad wylewać, bo ktoś napisze jak u niego jest w wydziale... skoro tak piszą, to tak jest,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętajcie wkrótce też będziecie stare, alo już jesteście dla np. 20 latków xx kobieto, ty z tym wiekiem... problemem nie jest wiek, a charakter, bo panie po 50+ narzekają, obgadują, a nawet swoją robotę zwalają na nowe-młodsze pracownice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to jest to forum żeby pisać jak na prawdę jest w tym b....u , i piszecie niestety prawdę , kultura do d....y, zawiść i jeszcze inne sprawy o których wolę nie pisać, a niektórzy są po prostu nietykalni i wszystko im wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wygląda to bardzo podobnie. Cały czas słyszę, że "one się już napracowały i niech teraz młode pracują". Wychodzenie na papierosa co 10 minut to u niektórych norma, choć półki się od akt uginają... Jak się ta "młoda" wyrobi, bo siedzi non stop i tyra, czasem i po godzinach to się jej daje dodatkową robotę, żeby np. pomóc pani papierośnicy, bo przecież się wyrobiła... Ale może teraz z innej beczki, piszmy o tym co jest ważne teraz. Ile u Was zarabiają protokolanci? słyszałam, że obecnie po zdaniu egzaminu nie jest się sekretarzem tylkon protokolantem... smiech na sali. A czy słyszałyście dziewczyny o "wyrównywaniu pensji protokolantów"? Podobno gdzieś już weszło, że każdy na tym samym stanowisku ma otrzymywać taką samą pencję, oczywiście każdy inaczej dodatek stażowy, chodzi o podstawę. Puytałyśmy o to p. dyrektor, mówiła, że wie, że w tym roku się tym zajmie bo nie jest to coś co można zrobić od ręki... Bo to jest po prostu tragedia, żebyśmy zarabiały nieco więcej niż najniższa krajowa... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, właśnie to forum jest poświęcone temu aby pisać jak wygląda praca w sądzie. I nie ma co się unosić honorem. Nikt nie pisze przecież, że wszystkie panie 50+ to lesery i papierośnice, więc po co tyle jadu... Każdy opisuje to co widzi i co u niego w wydziale się dzieje, więc starsze kobiety, do Was piszę nie denerwujcie się. Nie powinnyście przynajmniej te, jeśli to Was się nie tyczy :) U mnie 50+ palą, obgadują i ciągle narzekają i wykorzystują te młodsze koleżanki. I mają zazwyczaj "plecy". U mnie kiero też łazi na peta i zabiera ze sobą koleżanki na pogaduchy. Żałosne... i Przewodnicząca to widzi i nic z tym nie robi, więc o co chodzi? Najgorsze, że potem wszystkich pracowników interesant ocenia tak jak owe panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie u mnie jest tak samo, na papierosy chodzą, mają plecy, a jak się nie wyrabiają, to inni muszą im pomagać. Prawda jest taka, że jak młoda się nie wyrabia to wywalić ją, przenieść jak się da, bo się nie nadaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przewodnicząca nie widzi bo może to jej ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo ciekawa, czy macie koleżanki/przyjaciółki w pracy. Wierzycie w w takie relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrównywanie pensji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne, nie osiągniemy nic, bo mamy takich młodych ludzi ( czytaj wcześniejsze wypowiedzi ) chamstwo, wyniosłość, tylko młodzi są mądrzy, a więc zadufanie,,,,,,,,,,,,uf!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie powiedział, że młodzi są mądrzy. Z wcześniejszych wypowiedzi wywnioskowałam, że starsi wysługują się, chodzą na papierosy i narzekają. Tyle. Tak przy okazji... W nawiasach pisze się bez zaczynania od spacji. mądra sekretarko 50+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy przychodzi do pracy a nie na ploty, papierochy. U mnie to samo. Codziennie tracą co najmniej 1 godz.na przerwy papieroskowe. Nie daje im sie nicodpowiedzialnego bo takie biedne-one nie wiedzą jak to zrobić. Ale jak są nagrody to uważają, że powinny dostać najwyższe a moim zdaniem na nie w ogóle nie zasługują. 50+ najlepiej teraz jest mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj - tak czytam i nie wierzę, jaka wielka i gruba ściana powstała pomiędzy starymi a młodymi, skąd tyle nienawiści ? I jedni i drudzy mają po trochę racji. Czy jesteście katolikami praktykującymi ???? , jeśli tak to wstydźcie się swego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolikami? A jakie ma to znaczenie. Trzeba być dobrym człowiekiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc katolicy powinni być dobrymi ludźmi, a czy tak jest , odpowiedz sobie sama na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rety. I co, niby Ty jesteś dobrym człowiekiem bo katolikiem jesteś? Co za bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinno być tak, że do pracy przychodzi się, by pracować, ale niektóre osoby mają dobre układy z kierownikiem, nawet jak mało zrobią nic im nie powie, a zwali robotę na innych (młodych), taka prawda, które boją się odezwać - sprzeciwić. - starszy pracownik - nie daje rady więc trzeba mu pomoc, bo jest doświadczony, 2 lata do emerytury - nie zwolnią... młodszy pracownik - nowy - nie daje rady? zwolnić, bo się nie nadaje, a i tak przyjdzie nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt:"O rety. I co, niby Ty jesteś dobrym człowiekiem bo katolikiem jesteś? Co za bzdury!" Zgadzam się z Tobą, ja jestem na dobrej drodze do ateizmu. A co do katolików, to chyba nie miałam do czynienia z prawdziwymi katolikami, no może z paroma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulej
To teraz ja opowiem cos od siebie. Dziwią mnie wpisy, że pracują tam same 50 latki i wykorzystują kogos. Ja pracowałem w wydziale w którym nie było nikogo powyżej 45 lat. NIKOGO. Protokolanci to prawie same dziewczyny. Jeden chłopak prócz mnie, ale z zachowania jak ameba więc go nie liczę. To dla faceta nie polecam pracy. Można powiedzieć, że praca z samymi babeczkami to marzenie, ale to nie prawda. Po pierwsze dziewczyny raczej urodą nie grzeszą, a po drugie rozmowy o dzieciach, mężach i obiadach przelatujące non stop nad głową mogą zamęczyć. Pracy jest od cholery. To jest wielki minus. W wielu urzędach nie robi się nic. W sądzie tak nie jest. Protokolant to taki niewolnik sędziego. Przynies, poszukaj, posegreguj, podnies, złóż, wyslij, zadzwon i wiele wiele innych rzeczy. Raczej uwłaczające powiem szczerze zajęcie, biorąc pod uwagę, że sędziowie mają się za bogów. Płaca 1450 zł na rękę. Warszawa Siedzenie jak nie ma sesji twój sędzia to od 8-16 Jak ma sesje, a srednio mają 3-4 w miesiącu, to jak się skończy. Może i o 19.30. Jak wiadomo, nadgodzin nie ma. W dni bez sesji jak wszyscy zachęcają do dłuższego siedzenia. Choć niewiele osób tego słucha. Ale są i tacy co zostają i non stop układają i szukają czegos w szafach. Wynika to z tego że w wydziale jest powiedzmy 30 osób i każdy szuka w swoich szafach, ale i szuka w nie swoich i wszystko jest rozp**********. Tam gdzie ja byłem miejsca mniej niż w więzieniu, bo tam chyba jest 4 metry kwadratowe na osobę. W moim pokoju było powiedzmy 0,3 metra na osobę. Nie ma żadnych napojów dla pracowników w stylu - woda mineralna. Wszystko we własnym zakresie. Ceny w bufetach jak wiadomo kosmiczne. Cola 0,5 litra 5 zł. Ja z tego syfu zrezygnowałem. jak ktos ma pytania niech pisze to chętnie odpowiem jak będę wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż.... Niektórym osobom się wydaje, że jak chodzą co niedzielę do kościoła to JUŻ są dobrymi ludźmi. Wrzucą parę zł na tacę i wierzą, że mają zapewnione życie wieczne :D Przepraszam, ale "rozwala" mnie taki tok myślenia. Nie każdy katolik to dobry człowiek i na odwrót, więc wiary nie ma co do tego mieszać. I zgadzam się z komentarzem powyżej. To "peplanie" kobiet o wszystkim i o niczym jest naprawdę bardzo męczące. A jakby tak mniej plotkowały to i więcej by pracy wykonały. Ja siedzę w pokoju z 7 osobami i mam przerąbane. One nawet potrafią opowiadać o swoich popsutych zębach. To jest ohydne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tych właśnie wpisach można ocenić z jakimi ludźmi mamy do czynienia w sądownictwie, większość to ludzie po licencjacie lub magistrowie, więc nie ma co komentować tego dalej. Osoby bez tych tytułów mają bardziej poukładane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wykształceniem to tak jak z wiarą, /czytaj powyżej/. Inteligencja to nie tylko papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Osoby bez tych tytułów mają bardziej poukładane." x mam siostrę, która ma licencjat z zarządzania i pracuje w sądzie, a Pani po LO do niej z tekstem, że w sądzie powinny pracować osoby po administracji, dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani po LO miała może racje , zależy jaką specjalność ukończyła twoja siostra- przykładowe specjalności realizowane na kierunku zarządzanie: controlling i zarządzanie finansami przedsiębiorstw funkcjonowanie i rozwój przedsiębiorstw rachunkowość zarządzanie firmą zarządzanie sprzedażą w produkcji i handlu zarządzanie turystyką i hotelarstwem zarządzanie zasobami ludzkimi komunikacja marketingowa procesy i projekty logistyczne zarządzanie produktem zarządzanie przedsiębiorstwem zarządzanie organizacjami publicznymi zarządzanie personelem informatyka w zarządzaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po LO to właściwie nawet zawodu ta pani nie ma. Ciekawe, czy w ogóle ma maturę :D ? Mam nadzieję, że siostra się takim gadaniem nie przejęła. Jeśli ma owa pani do tej pory tylko LO to znaczy, że już wiekowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, że, by dostać się do pracy trzeba mieć licencjat, osoby już pracujące mają średnie, a mimo to dogadują, to jest smutne... (ta pani ok. 50 lat teraz nie dostałaby się do pracy, nawet gdyby miała 30 letnie doświadczenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może te panie z wykształceniem po LO mają jakieś kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×